Stajenka

Sankarita

Jaka krytyka? Napisałam zwykłego posta (tego pierwszego) i zostałam nazwana śmieszną. Kto tu krytykuje? Mruga

No to słaby dostęp do instruktorów, bo nie chcą dojechać czy bo "zważając na środki finansowe"?

My ćwiczeń nie znamy. Zna trener.

Koza

Co do trenera to niektórzy nie chcą przyjechać a na niektórych nas po prostu nie stać

krystyna

Koza, no dobrze, spróbuję wytłumaczyć ci jeszcze raz. MY WŁAŚNIE PRÓBUJEMY POMÓC ALE POMOC TO NIE ZAWSZE POTAKIWANIE KOMUŚ KTO O TĘ POMOC PROSI. TO CZASEM POWIEDZENIE PRZYKREJ PRAWDY.
A prawda jest następująca: NIE NAUCZYSZ SIĘ JEŹDZIĆ KONNO KORZYSTAJĄC WYŁĄCZNIE Z RAD KOLEŻANEK TEŻ NIE UMIEJĄCYCH JEŹDZIĆ I ZADAJĄC PYTANIA W INTERNECIE.
CO WIĘCEJ NIE TYLKO NIE NAUCZYSZ SIĘ JEŹDZIĆ ALE TEŻ ZROBISZ KRZYWDĘ KONIOWI, BO PROBLEM Z JEŹDZIECTWEM JEST NA DODATEK TAKI, ZE SPRZĘT JEST ŻYWY CZYLI CZUJE, CIERPI, CHORUJE, ZNIECHĘCA SIĘ DO JAKIEJKOLWIEK PRACY Z CZŁOWIEKIEM
Przykro mi, że nie stać cię na opłacenie lekcji u instruktora ale czasem tak bywa, że czlowiek nie ma na coś pieniędzy i niestety musi wtedy z tego zrezygnować.
Jeżeli naprawdę musisz akurat jeździć konno to może po prostu jeździj sobie teraz na spacery do lasu, na luźnej wodzy, spokojnie, bez szaleństw, poczytaj trochę, poucz się, poobserwuj swojego konia, naprawdę kupę czasu przed tobą, całe życie, jeszcze zdązysz jak będziesz chciała i mieć konia i trenować Wesoly

Aha, i jeszcze jedno. Koza, o ile dobrze zrozumiałam zarówno ty jak i Marta jeździcie na cudzych koniach i to bez instruktora z uprawnieniami.
A to oznacza, że ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WSZYSTKO COKOLWIEK SIĘ ZDARZY WAM (BO JESTEŚCIE NIELETNIE) CZ TO NA JEŹDZIE CZY W STAJNI PONOSZĄ WŁASCICIELE KONI>
I pytanie: czy wasi rodzice dali włascicielom koni pisemną zgodę na to, że jeździcie konno na ich koniach i to bez jakiejkolwiek opieki?
Czy rozumieją, że nie obejmie was w takiej sytuacji żadne ubezpieczenie?
Przepraszam, że to wszystko napisałam i tak cię pouczam (znowu Wesoly

) ....

Dioda

Kozo ... nawet ktoś z naprawdę dużą wiedzą NIE JEST w stanie pomóc , nie widząc poziomu wyszkolenia konia czy jeźdźca , a już via net to po prostu ABSURD.
Ale chcieć to móc. Popracujcie trochę wakacyjnie , uzbierajcie pieniążki . Być może wcale nie potrzebny Wam trener , a wystarczy dobry instruktor.
Nie jestem skoczkiem ... ale z mojej skromnej wiedzy mogę Wam powiedzieć , że przygotowanie konia ( i jeźdźca)do skoków , to głównie jazda po płaskim. Gimnastyka ( volty , serpentyny , łopatki, trawersy , renwersy) , Przepuszczalność ( przejścia góra-dół , w każdym chodzie ) ustawienie na pomocach ( półparady , parady , przejścia , reakcja na pomoce) , Rytmiczność i tempo ( praca na drążkach i koziołkach/cavaletti )... a dopiero jak to wszystko jest opanowane , to można rozmawiać o skokach.
Nie można skakac bez podstaw ....tak jak nie można wybudować domu od dachu. No ...można
wstyd

...ale to kwestia czasu kiedy się wszystko posypie.

Obie jesteście NIELETNIE i w ogóle jestem zaskoczona , że ktoś pozwala nie dość , że skakać bez nadzoru , to w ogóle jeździć konno.
Pomijam to już "krytycznym milczeniem" Kwadratowy

... ale czasem nie jeździjcie same w teren. To byłby już szczyt głupoty nie tylko Waszej ...także właścicieli koni , które użytkujecie. mlotek

Cytrynka

I nie przesadzajcie z serwowaniem wysiłku koniom Wesoly

marta13g · Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

Jasne ćwiczymy wszystkie figury. Ćwiczymy około 50minut. 20minut na stęp, kłus i galop. 15 minut na skoki i 15 minut na rozstępowanie (trochę truchtu i stęp).

Nie ma tak że W OGÓLE nie jeździmy do trenerów. Czasem jeździmy, ale bardzo rzadko.

Boubi

marta13g · Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

Tak jakby. Koza musi częściowo płacić za utrzymanie Biedronki ale wiem że Koza ją kocha i zaplacilaby za nią wszystkie pieniądze świata Mruga

.
Umiem jeździć i skakać. Nie poszukuję rad w sprawie mojej jazdy tylko chce skupić się na Meridzie. Pewnie teraz napiszecie że źle jeżdżę ponieważ nie skupiam się na swoich błędach ale wiem jakie popełniam błędy, bo o to chodzi w jeździe konnej. Że sam powinieneś się poprawiać.
Bez sensu jakby trener stał i całą godzine mówił ci co masz źle. Nie wiem jak was ale mnie jak uczyłam się w szkółce nie poprawiali co 5 minut tylko sama musiałam zgadnąć co mam źle.
Oczywiście nie mówię że trener nie jest potrzebny bo zawsze jest ale trzeba sobie radzić jak się
ma w życiu inaczej niż inni.

Dioda

Pewnie jestem niepoprawną optymistką mlotek

...ale mam nadzieję , że może do dziewcząt coś dotrze. niepewny

marta13g · Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

Teodor jest bardzo rad z zachowania Biedronki i jej osiągnięć tak samo jak właścicielka Merida Mruga

marta13g · Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

I kiedyś jeździłyśmy w szkółce jednak została ona zamknięta więc nie jest tak że jeździmy bez żadnej wiedzy .

Dioda

marta13g · Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

bandola_1

marta13g · Dołączył: 10 Sie 2012 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

Masz racje. Kuty nie jest. Jak jest to tylko możliwe to jedziemy poboczem. Nigdy nie pozwalam mu jechać więcej niż stepem. Treningi oparłam na takich jakie miałam w szkółkach. 20 minut roztępowania jak zawsze jak miałam w mojej dawnej szkółce skoki i rozstępowanie.