Stajenka

Elfik89 · Wysłany: Śro 19:17, 23 Mar 2011 Temat postu: Pomóżcie

Witam stajenkowiczów.
Potrzebuje Waszej pomocy, a właściwie nie ja a konie.
Jest tego typu sprawa:
znam stajnie gdzie konie stoja wychudzone - widac zebra i miednice, padaja z braku opieki weterynaryjnej, jazdy dla dzieci "sa prowadzone " za pieniadze a bez instruktora, konie stoja na gnoju. Chodza z mega grudami. Prawdopodobnie wokol osrodka jest cmentarzysko koni.
Chce to gdzies zglosic - ale gdzie i jak?

Misiola · Wysłany: Śro 20:04, 23 Mar 2011 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Elfik89 · Wysłany: Śro 20:23, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zapomniała dodać że klacze są kryte dziko wnętrem jednostronnym.

Dzieki za stronke

martik · Wysłany: Czw 0:49, 24 Mar 2011 Temat postu:

Elfik, zanim zaczniesz jakakolwiek akcje, musisz byc pewna, ze masz odpowiednie dowody i ze to, co wydaje sie Tobie niedpouszczalne, takim rzeczywiscie jest (trzeba uwazac aby nie uzywac slow: prawdopodobnie, podobno, mozliwe, ze...
Nie namawiam Cie absolutnie abys interwencje porzucila! Po prostu uczulam Cie, ze takie organizacje jak TOZ, miewaja sporo zgloszen, ktore nie kwalifikuja sie pod znecanie sie nad zwierzetami...
Jesli TOZ nie zareagowalby na zgloszenie, wowczas mozesz sie zglosic do fundacji, ktore pomagaja zwierzetom w potrzebie.

Elfik89 · Wysłany: Czw 12:33, 24 Mar 2011 Temat postu:

Dlatego Was proszę o radę by nie zrobić coś pochopnie.
Chce to "zorganizować" jak najlepiej.
Nie wiem właśnie jak wygląda zgłaszanie takich spraw i na ile musi to być udowodnione.
No bo każdy kto tam zajedzie zobaczy że konie są chude, stoją na gnoju, grudy mega, brak dowodu kryć tych klacz licencjonowanym ogierem no i po badaniach łatwo ustalić że ojcem tych źrebaków jest ten wnęter jednostronny. Pokryte są nim ponownie a nie ma miejsca już na nowe konie. Matki stoją z swoimi źrebakami ponad półrocznymi w boksach.Gdy chciała jednego kupić to byłam oszukiwana więc dałam sobie spokój - ale to długa historia. Każdy kto by podjechał i prosił o jazdę dostaje konia bez względu na to czy umie jeździć czy nie byle by zapłacił( i to dzieci a nie osoby dorosłe dostają te konie, do tego skaczą na tych koniach i to przez rozpadające się prowizoryczne przeszkody).
Przed domem jest cmentarzysko koni. Do tego dwa dni temu padła klacz bo nie wezwano do niej weta - chodziła kilka dni z łożyskiem po porodzie - źrebie zresztą padło przy porodzie ( był to 1 poród tej klaczy, 3letnia, kryta oczywiście dziko).Podejrzewam że nie było utylizacji - mam zamiar się upewnić. Znam więcej przypadków zaniedbania tam koni. Mogła bym tak pisać i pisać co tam się wyrabia. Jak zwierzęta cierpią choćby z braku leczenia.
Bardzo wiele osób widzi to co ja i uważa to samo.

Bambini · Wysłany: Czw 12:51, 24 Mar 2011 Temat postu:

jakiś straszny obraz się jawi z tego co piszesz, najbardziej przykre dla mnie to że są chętni na jazdy w takim miejscu. Myślę że mogłabyś zacząć od TOZ- niech przyjrzą się temu miejscu i ocenią sytuację.

donacja · Wysłany: Czw 13:13, 24 Mar 2011 Temat postu:

haniaho · Wysłany: Czw 19:57, 24 Mar 2011 Temat postu:

Ja bym optowała też za inspektoratem weterynarii - właściciele stajni powinni przedstawić faktury z utylizacji etc. .
Zdjęcia, które zrobisz sama niestety mogą nie zostać uznane za dowody - najlepsze w takich sprawach jest zrobienie zdjęć przez policję.
Musisz pamiętać, że pomimo zgłoszeń instytucje mogą nie zareagować, dlatego najskuteczniejsza jest prasa. Jeśli potrzebowałabyś pomocy w dojściu do kogoś z prasy (nie z tej brukowej), a jesteś np. ze śląskiego to daj znać mi na pv.

Elfik89 · Wysłany: Pią 14:32, 25 Mar 2011 Temat postu:

No właśnie też tak myślałam że moje foty nie będą traktowane za dowód jednak jeśli je pokaże jakiejś fundacji to wtedy prędzej zajmą się sprawą no i oni już będą wiedzieć jak to zorganizować - taką mam nadzieje.
Nadal jednak planuje na spokojnie jak to rozwiązać by nie popełnić błędu.
Mam do pomocy koleżankę więc myślę że wspólnie damy radę.

haniaho · Wysłany: Nie 13:36, 27 Mar 2011 Temat postu:

Elfik kiedyś była sprawa związana ze stajnią Kasztanka w Bielsku-Białej. Możesz sobie wygooglować.
Afera był z tego bardzo duża (prasa, kontrole) - obiekt działa nadal (z tego co wiem).

Elfik89 · Wysłany: Nie 21:46, 27 Mar 2011 Temat postu:

Niezbyt pocieszające

Właśnie obawiam się że to nic nie da. Zawsze się znajdzie ktoś kto zechce tam jeździć. Niestety są tacy co nie baczą na konie.
W wolnej chwili poczytam o tej stajni Kasztanka bo jestem ciekawa.
Choć podbudował mnie reportaż w programie UWAGA na TVN-ie w piątek o targu koni .
Grupka ludzi z aparatami doprowadziła do zmiany traktowania koni na tym targu. Pytanie na jak długo?

martik

Elfik i jak sytuacja w opisywanym przez Ciebie miejscu? Podjelyscie jakies kroki?