Stajenka

nongie

Moj stary toczek od Butkiewicza z lat 80-tych czas już oddac do muzeum.
Musze kupic kask. Bardzo mi się podoba ten od Kawy - przewiewny i lekki, ale ona go kupiła w Czechach.
Poradzcie, jaki najlepiej wybrać, czy 200 zł wystarczy na ten cel?
Czy ma sens kupować przez net, czy lepiej mierzyć?
Na co zwracać uwagę?

Iburg

Jeżeli podoba Ci sie od Kawy, to dlaczego nie chcesz wyskoczyc do Czech to nie jest daleko.

nongie

Mhmmm....bo jasie boje autem wyjechac za miasto, a co dopiero do Czech!
To jak wyprawa na koniec świata

martik

Mam nadzieję, że nie pogniewasz się Anka, że zacytuję swoją wiadomość sprzed paru miesięcy

Kask jest lepszy od toczka przede wszystkim ze względu na kwestie bezpieczeństwa.
Jeśli zaś chodzi o wentylację, to w kasku jest ona lepsza (jeśli wybierzesz odpowiedni model) ale nie należy spodziewać się cudu- ściągam toczek, zakładam kask i łepetynka w ogóle się nie poci...
Dwa miesiące temu zdecydowałam się na zakup kolejnego kasku, firmy Jabu:

Tym razem zdecydowały względy estetyczne. Ten kask jest ładniejszy, lepiej wygląda na głowie. A poza tym, ma wszystko to, czego od kasku się oczekuje- wentylację, zabezpieczenia, atest. Materiał, z jakiego jest wykonany sprawdza mi się lepiej niż welur, który miałam wcześniej.
Poprzednio miałam kask firmy Pfiff:

Kask był regulowany, na rzepy. To mi się w ogóle nie sprawdziło. Te rzepy się poodklejały, czasami uwierały- były naprawdę niefajne.
Kask Jabu jest nieregulowany ale wyszłam z założenia, że i tak tylko ja jeżdżę w tym kasku a głowa to mi już raczej nie urośnie- no chyba, że od problemów uuu

Poszumy Frankusowe

Ja kupowałam toczek w '96.
Jako instruktor ( do zeszłego roku) miałam okazję porównać sobie swój toczek z tym co robi sie obecnie. Różnica jest straszna. Dzisiejsze toczki mozna wykręcać we wszystkie mozliwe strony.Jak mają robic teraz takie toczki, to nie robia ich wcale. Badziew i tyle! Rodzice kupowali to dzieciom, bo były najtańsze. Bez sensu. Kaski powinny być wprowadzone ustawowo.

W mój toczek jak sie postuka to aż palce bolą, taki jest twardy.

Wiec przypuszczam Nongi,że jak twój toczek jest starszy od mojego, to bedzie jeszcze bardziej solidny

Ale będąc na zlocie Stodolaków zauwazyłam,ze trener ma bardzo fajny kask.
Jest taki tradycyjny, toczkowaty. Bardzo mi sie podoba. Jako tradycjonalistka nie moge patrzec na kaski w jakiś wsciekłych kolorach, plastikowych i w ogóle mało końskich <wojownik>
Może Iburg da jakiś cynk gdzie trener zaopatrzył sie w taki sprzęt ;->

nongie

Moj toczek nie tylko jest mało solidny, ale zwyczajnie za mały - kupowałam go gdy miałam jakies 12 lat i teraz wyglądam w nim jak Kokosz z komiksu (kolega Kajka, hehe), co widać na załączonym obrazku

Powiedzcie jeszcze, czy ma sens kupować przez internet, czy lepiej mierzyć?

Paskuda

Ja kupowałam przez internet i nie narzekam (z tym, że byłam umówiona, że w razie czego zostanie zmieniony rozmiar) zawsze możesz dla upewnienia się co do rozmiaru pożyczyć do przymierzenia kask od znajomych.

nongie

Temat kasków zgłebiał już Hugh_H TUTAJ, poczytałam uważnie, co mi sie rzuciło w oczy to ochrona potylicy (nie każdy kask to ma). I sporo osób chwali JABU, czyli zostajemy przy Butkiewiczu Wesoly

Paskuda

Na allegro widziałam niedawno ładne i niedrogie casco mysl

ale nie przyglądałam im się za uważnie.

nongie

U Volciarzy wygrzebalam [link widoczny dla zalogowanych] - używa ktoś z Was?
A z Jabu to jakie modele macie?

Monika78

Ja od 2 lat pomykam w Casco - takim najprostszym [link widoczny dla zalogowanych].
Sprawuje się świetnie - ma regulowany obwód głowy dzięki temu jest bardzo dobrze dopasowany (a regulacja dobrze się trzyma - nie ma problemu z odpinaniem o którym pisała Martik; no i ja mam głowę dość okrągłą i często w klasycznych kaskach jest mi za wąsko lub za długo - tutaj ten problem nie występuje). Dodatkowo kask jest mocno przewiewny - w największe upały w nim jeździłam i w najgorszym wypadku miałam głowę spoconą na obwodzie (tam gdzie regulacja przylega do czaszki). W kasku moze wygladam jakbym miała lekkie wodogłowie, ale zupełnie mi to nie przeszkadza - grunt, ze jest funkcjonalny. Przeżyłam kilka gleb w nim - głowa nigdy nie bolała, wiec chyba nie jest zły

nongie

Paskudo, chodzilo Ci o [link widoczny dla zalogowanych]? Podobają mi się.
Zastanawiająca roznica w cenie - w linku od Moniki 175 zł a na Allegro 115 zł

Paskuda

właśnie o te; tylko jak dla mnie oczywiście welurek. A różnica w cenie, każdy musi z czegoś żyć.

majak

Ja z Jabu to miałąm kasko-toczek - żeby wyglądał elegancko jak toczek ale chronił.
Trochę za duży kupiłam to odsprzedałąm sąsiadce.
Zakupiłąm drugi - drugoiej polskiej firmy (skleroza) też kasko-toczek - nadal go mam ale słuzy mi raczej sporaydcznie bo one atestów nie mają.
Kupiłam z rok temu kask z prawdziwego zdarzenia Wembley, skorupę, taki chropawy bez daszka, z atestami itp. Kupowałąm przez internet, byle swój rozmiar znać to dalej już pójdzie.

Kaski regulowane - z jednej str zaleta bo można na czapkę zimą i bez czapki latem, na kogoś innnego też dopasujemy ale trzeba wtedy brać rozmiarówkę tak aby nasz rozmiar nie był najmnejszym na skali bo sie te regulacje wyrabiają po pewnym czasie i trzeba poprawiać.

Te Casco Ecco nawet nawet choć ja takich nie lubię, na żywo mi się wizualnie nie podobają.
Już bym wolała te z Tattiniego co są w 4 kolorach m.in. brązowy taki nawet łądny odcień.

Monika78

Też mi sie tatini podobał - ale na moja łepetynę nie pasował... Ja ogólnie niewymiarowa jestem i przez zbyt okrągłą czaszkę elagnckiego kasku kupić nie dałam rady (a spokojnie mogłabym zapłacić te 400-500PLN)