Stajenka

Monika78

A jak nie ma dziewcząt w okolicy? A tak serio OSM - pytanie sformułowałam moze ogólnikowo, ale myślałam że czytałeś nasze wcześniejsze rozmowy. Mógłbyś rozwinąć swoja wypowiedź o przypadek gdy masz konia ustawionego na pomoce, utrzymającego zadany rytm i poruszasz nim po lini prostej?

osm

Ale na prostej również stawiasz koniowi jakieś zadanie. Ot choćby utrzymanie tempa, chodu (przecież utrzymanie kłusa roboczego wymaga od jeźdźca działania zarówno ciężarem, wodzami i łydkami). Od stawianego zadania zależy działanie pomocy.

A jak nie ma dziewcząt, to się przeglądam w lustrze

nongie

Ada

Monika78

Wodze to chyba cały czas działają jak mamy konia na kontakcie? w końu nie jeździsz cały czas na luźnej wodzy...

Ada

No tak, ale utrzymanie tempa chodu nie uzyskuje się wodzami.

dakron

Oczywiście że nie, wodza działa razem z dosiadem i łydką.
Przecież może mieć tak wiele oddziaływań na konia, przez dodanie, wstrzymanie, wskazanie kierunku, ograniczenie... można też rzucić wodze... ale jada na rzuconej wodzy powinna być stosowana z umiarem i pełna świadomością jeźdźca. I nie zawsze ma wymiar dania odpoczynku koniowi, często jest to ćwiczenie na równowagę dla jeźdźca.. np.. skoki z rzuconą wodzą i rączkami w bok lub na pasie

ansc

Tak sobie czytam i myślę że większość jeźdźców nie wyobraża sobie jazdy bez wodzy ( ja tyż - starych nawyków niełatwo się pozbyć, kiedy uczono mnie trzymania konia prawie za kółka wędzidłowe Mruga

) Ale to z innej beczki, wydaje mi się tylko że gro ludzi miesza za dużo konikom w pyskach co odbija się praktycznie na wszystkim, począwszy od narowów do braku równowagi i kompletnego braku porozumienia z koniem.
A tak powracając do tematu jak tam wasze powolniaki ??? Myślę że jeżdżąc na takim powolniaku kontakt na wodzy powinien być minimalny przeliczany na tzw. gramy,

osm

osm

Monika78

Owijasz sobie nadgarstki ciagle przeglądajac się w lustrze? to już chyba wyższa szkoła jeździectwa lol

dakron

.. biedny Osm w końcu nie wytrzyma i którąś z Was zamorduje <wojownik>
Jako mała dygresja.. podsumowanie co robi Osm w czasie jazdy kiedy nie pracuje z koniem
-flirtuje z koleżankami- wojownik zażywa uciech życia przed bitwą
-podziwia się w lusterku- sprawdza czy zbroja dobrze leży
-owija sobie nadgarstki wodzami- szykuje się na bój
rotfl

osm

Też mnie to bawi rotfl

nongie

Na Volcie mowią, ze to jest samoniesienie

Ada

Czy on aby żywy? bo wg filozofii Osm'a to chyba niemożliwe coś takiego uzyskać na żywym koniu, gdzie te wodze . mysl