Stajenka

Kara292

A może inne poglądy są piętnowane? Bo atak nastąpił również po poście, w którym powiadomiłam forumowiczów o tym, że obracam sie w innych kręgach wyznaniowych.

osm

Raczej głównym powodem jest to, co i jak robisz koniom.
Z satanizmu się wyrasta.

Kara292

osm- Niekoniecznie, przy moim obecnym stanie i samopoczuciu możliwe, że nie zdążę. A pozatym już nijak odwrotu nie mam. Koniom nie dzieje się krzywda- o to się nie martw.

martik

Kara, a Ciebie ktos nie podmienil?

Caly czas mam w glowie Twoje pierwsze posty tutaj, na Stajence- te o ochraniaczach...
Czytalo sie to bardzo ciekawie, zaintrygowalas mnie tematem i pewno nie tylko mnie. Odebralam Cie jako osobe, ktora zwraca uwage na to, w jakim stanie jest kon, jakie mu groza niebezpieczenstwa (przegrzanie sciegien) a teraz, po lekturze tego calego watku, martwie sie o Ciebie i Twojego Lucka. Martwie sie, ze go przeciazasz, ze zapominasz, iz konie dojrzewaja do 5 a nawet 6-tego roku zycia.
Ze z niewiedzy i blednego przekonania o czyms, co jest nieprawda, sprawiasz, ze kon bedzie zwichrowany psychicznie i uszkodzony fizycznie Smutny

I zaznaczam, nie mam nic do tego, w co wierzysz ani czego sluchasz

Wypowiadam sie tylko na temat koni i tego, co opisalas.

A tak btw. czesciowo sluchamy tego samego Jezyk

I jeszcze PS: czy Lucek stoi przy Twoim domu, czy w pensjonacie?

Kara292

Koń stoi w prywatnej, przydomowej stajni kuzyna mojego chłopaka.

Moje posty się tylko tak czyta. Konia nigdy nie przeceniam- powiedziałabym nawet, że w drugą stronę. Często się ze mnie śmieją bo z byle powodu typu "dziwne coś wielkością i wyglądem przypominające grudkę piasku" dzwonię po weta, który przyjeżdża i stwierdza, że... trutututuu! To jest grudka piasku! Która poprostu mocniej przyschnęła do sierści i trudno było ją zerwać. Dobrze wiem kiedy dojrzewa koń i możesz mieć pewność, że nie jest przeciążany bo ma jasno określony program treningowy, opracowany w porozumieniu z trenerem. I pozwól, że zarzucę anegdotę- zwichrowany psychicznie to ten wariat jest od urodzenia xD

krystyna

Kara może rzeczywiscie koń nie jest przeciążany mysl

Może niepotrzebnie się martwimy!
Fakt!
To po prostu opisz chociaż jego ostatnie parę treningów, ile trwały, ile było stępa, kłusa, galopu, jakie elementy były ćwiczone. Nie ma nic prostszego pod słońcem Wesoly

A przy okazji, bo właśnie poczytałam trochę w necie o satanizmie, jesteś zwolenniczką satanizmu teistycznego czy laveyańskiego?

krystyna

Sorry, jeszcze jedno! Mogę!
Co takiego robi twój koń, że uważasz, że jest zwichrowany psychicznie od urodzenia?
Fakt, że mimo zmęczenia galopuje w terenie nie chcac się zatrzymać to raczej normalne u konia broniącego się przed wędzidłem i ręką jeźdźca, szczególnie u konia młodego. Konie bronią się przed złym działaniem wędzidła na dwa typowe sposoby: jedne próbują przed nim uciec i pędzą przed siebie, drugie - protestują nie chcąc ruszyć z miejsca. "Skakanie ze skarpy" w momencie gdy towarzysze ze stajni korzystają z wygodnego zejścia na padok może być spowodowane np: jego niską pozycją w stadzie. Lucek jest srokaty, czy w stajni są konie o podobnej maści, czy też jako jedyny "kolorowy"różni się od stada? Jak długo jest w tej stajni?

Delphia

bandola_1

a ja się martwię o karą, żeby nie popadła w jakiś fanatyzm, a te głupie mysli ????????????. Przecież otaczający świat jest taki piękny. Mam nadzieję, że kara już teraz wstydzi się swoich myśli wstyd

Kara jeżeli będzie Ci kiedyś smutno, to pamiętaj , ze są wokół ludzie którzy mają dla Ciebie kilka miłych słów Wesoly

siwula

Ło matko, a ja myslałam,że mam trudne dziecko mlotek

Kara włos mi się jeży od Twoich poglądów na pracę z końmi. Ja też zaczynałam pracę z moim koniem kiedy miał 3 lata, i nie znał siodła ani wędzidła. I był ogierem.Przez rok to była głównie praca z ziemi, stopniowo zaczynalismy od 15 - 20 minut na lonzy, potem wsiadanie. Kiedy zaakceptował człowieka na grzbiecie dużo SPACERÓW w terenie , ze starszym, doświadczonym koniem. Teraz ma lat 8, ma idealnie zdrowe nogi, kręgosłup i całą resztę. A z niebywałego wypłocha zrobił się normalny, zrównoważony koń. I może jestem dinozaur, albo dla Ciebie laik ale uważam ,ze wybrałam słuszną drogę. I szkoda mi kazdego konia, który stanie na Twojej drodze. Aha,żeby była jasność, nic nie mam do tego czego słuchasz i w co wierzysz, więc nie pisz potem,że ktoś z tego forum Cię atakuje z powodu poglądów i przekonań religijnych.

Sankarita

Bandola, Kara nie popadła w żaden fanatyzm. To po prostu rozpieszczone i zbuntowane dziecko mroku w najgłupszym okresie hormonów i dorastania.
Kara, możesz sobie wierzyć i w Kult Krwiożerczego Królika, mamy wolność wyznania w końcu, ale ten twój koń na pewno nie podziela twojego zwichrowania, twoich zainteresowań a co gorsza - twoich "treningów".

Ten koń powinien mieć szansę normalnego dorastania, przejścia normalnego i zdrowego procesu treningowego oraz współpracy z normalnym jeźdźcem, opiekunem i przyjacielem, a nie jakieś szalone galopady na munsztukach po 8 km "bo konia nie da się zatrzymać", lotne zmiany nóg, skoki i inne tego typu rzeczy. Przecież on w wieku 8 lat będzie WRAKIEM konia.

Delphia

o ile dozyje 8 lat.

Kara292

Chciałam opisać kilka swoich treningów tak, jak ktoś zaproponował ale widzę, że nie mam po co skoro mam być z tego powodu tylko obrażana. I z góry mówię, że nie będę zakładać żadnego nowego tematu (tak jak podrzuciła majak) bo napewno znowu zostanę zaatakowana tak jak w tym przypadku. Usuwam z tego tematu wszystkie moje zdjęcia i proszę się więcej nie wypowiadać na mój temat.

bandola_1

A ja myślę, ze kara to pozerka Mruga

Chce koniecznie pokazać, że jest kimś kim tak na prawdę nie jest. Dopiero teraz przeczytałam posty od początku i myslę, że te trzymetrowe skarpy to to grubo przesadzone pagóreczki, a ośmiokilometrowy galop to też przesadzone 800 metrów. Kara jest ładną dziewczyną i na pewno mądrą , nie krzywdzi koni , tylko te zdjęcia sprawiają takie wrażenie wrażenie. Kwadratowy

Ja pamiętam jak wspomniałam , ze wsadziłąm na półtora rocznego źrebaka siodło kucykowe , to musiałam się gęsto tłumaczyć z tego , ze męczę konia . ale to , ze siodełko wazy około 1,5 kg to nie miało najmniejszego znaczenia Smutny

p.s. też słucham Perfectu

donacja

O rany, a ja słucham Slayer'a, Sodom'a i Testament'a.
Chowajcie koty, bo nadchodzę Mruga

A tak na poważnie, dla mnie Kara jest zaprzeczeniem "słitaśnej dziefcynki koffającej qunisie", dla której najważniejszym problemem w jeździectwie jest właściwy dobór kolorystyczny ochraniaczy, nauszników i czapraczka. Może ją tam trochę fantazja ponosi, ale ma 16 lat i takie jej prawo. Nie wydaje mi się, żeby świadomie krzywdziła konia, przypomnijcie sobie-też kiedyś mieliście 16 lat i nie za mądre pomysły.