Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rajdy
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Nie 13:11, 11 Mar 2007    Temat postu: Rajdy

Interesuje nie wszystko o rajdach:co zabrać,jak się przygotować,co trzeba niezbędnie mieć,czy trzeba jakieś zaświadczenia od lekarza spotowego,jakie ubezpieczenie wykupić,jednym słowem abc rajdowca.Znalazłam przepisy pzj ale nie umiem ich obrócić do bani Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:11, 11 Mar 2007    Temat postu:

Ale rajdy sportowe czy rekreacyjne?
Starty w zawodach czy tak pdla przyjemnosci?
Było niedawno o tym w KP - o sprzecie, o koniu itp - ale to rekreacja tylko.

Ja mogę od strony rajdowicza rajdów 3-5 dniowych się powypowiadać Wesoly

Przygotowanie się - zależy jak długi rajd - ile km i jak intensywnie czyli czas przejazdu. Trzeba pamiętać, że nie ilosc ale intensywnosć jest najważniejsza.

Sprzęt - też zależy do czego, nie zawsze typowa rajdówka musi być, nawet zawody niektórzy jeżdżą w zwykłych lub prawie zwykłych siodłach.

Na rajdy rekreacyjne to raczej żadnych zaświadczeń od lekarza a na zawody rajdowe - jak pewnie przy zwykłych zawodach - o braku przeciwwskazań do jazdy konnej, na pół roku dla seniorów częściej dla młodzieży (czy jakoś tak). Od lekarza sportowego.

Ubezpieczenie to jak na jeźdźca ogólne, raczej nie spotkałam sie z wyróznianiem dyscyplin...

O sprzęcie też można dokładniej, co polecam a czego nie i ubiorze itp. Z doświadczeń daaawnego rajdowca Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Nie 20:47, 11 Mar 2007    Temat postu:

Jasne,że rekreacyjne....o sportowych to nawet nie myślę. Mruga

Cytat:
Ubezpieczenie to jak na jeźdźca ogólne, raczej nie spotkałam sie z wyróznianiem dyscyplin...

A gdzie najlepiej wykupić?Na tym to się totalnie nie znam,dla siebie i dla konia?

Cytat:
Od lekarza sportowego.

Czyli ok 50 zł trzeba zapłacić do bani
Cytat:
O sprzęcie też można dokładniej, co polecam a czego nie i ubiorze itp. Z doświadczeń daaawnego rajdowca

aa bardzo chętnie poczytam. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:19, 12 Mar 2007    Temat postu: Re: Rajdy

Dekster napisał:
Znalazłam przepisy pzj ale nie umiem ich obrócić do bani Mruga

na górze w pasku masz taka ikonkę kartki ze strzałką - kliknij Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:46, 12 Mar 2007    Temat postu:

Lekarz to tylko jak jedziesz zawody. Koszt - no włąsnie coś ok 50 zł.

Ubezpieczenie - chyba mielismy taki watek o ubezpieczenaich dla jeźdźca i konia....(chyba), np. w Polish Prestige mają typowo "końskie" ubezpieczenia ale w kilku innych miejscach też, z tym, że nie zawsze jest ono typowo końskie.
Osobno dla jeźdźca - NNW, np. dla jeźdźca rekreacyjnego ( w PP od 20 zł bodajze), osobno dla konia - OC dla własciciela konia (w PP od 60 zł).

To moze zacznę stricte na temat.
Kondycja konia - na rajdy 5cio dniowe u nas chodziły konie rekreacyjne regularnie chodzące codziennie na jazdy. Czyli do niezbyt forsownych wojaży taka kondycja starcza.
Koń musi byc nauczony wiazania na kantarze, do prowadzenai w ręku, do spokojnego obrządku, mycia, no i wyszkolony na tyle, żeby nie stawał oporem przy kazdym zwalonym drzewku, rowku, kałuzy Wesoly

Trzeba pamietać, że nie ilosc km ale jakosc pokonywania się liczy do kondycji konia, gdyby pokonywać większosć galopem - daleko nie zajedziemy Wesoly

U nas się na początku i na końcu prowadziło konia w ręku, czasami jak dłuższy etap to i w środku gdzieś też bywało, ale to jak był obiad to i tak wychodziło 4 x w ręku w ciągu dnia.
sporo stępa i klusa, jak mieliśmy w danym dniu mniej km to i galopem bywało jakiś odcinek pokonywać (nie mówie tu o uciekaniu np. przed koniem jakiegoś rolnika bo i tak bywało).
Konie były tranzlowane na kantary, uwiazy od kantara wiazane na szyjach. Nachrapniki albo zdejmowane albo polskie były jesli musiały być. Nikt u nas nie miał kantaroogłowia, teraz to jest szeroki wybór - to jest wygodne. można też przypinać wędzidło z werblikami do kantara - to też wyjście.

Siodła - u nas zwykłe ogólnouzytkowe ale raczje w typie ujeżdżeniowym, badź co bądź byle bez tych tylnych klocków na łydkę.
Jeśli juz to lepiej wybrać na rajd ujeżdżeniówkę niż skokówkę - nogi muszą mieć trochę mniejsze skatowanie - czyli dłuzsze strzemiona, bo kilka godzin ze zgietymi stawami nie jest fajnie.
Rajdówki - szerok iwybór teraz - polecam te z pikowanymi siedziskami - ale tu też trezba uważać - żeby nie były zbyt mało wypchane bo po kilku jazdach sie usiedzą i spłaszczą te zeberka (trzeba ponaciskać, pomasować reką i zobaczyć co dzieje się ze skórą jk przy ruchu siedzenia w siodle, moze się zdarzyć, ze zrobia się fałdki lub porwie skóra...), jak i zbyt twardych, gdzie jeździec czuje jakby po tarce jeździł...
Druga sprawa - jeśli siodło ma ławki lub pół ławki ale takie wypychane jak zwykłe siodło - sprawdzic ich miękkość - nalezy wystrzegać się kamieni jak sie zdarzają w Daw-Magach (w kilku tych modelach takie zauważyłam) - jak to ma być miłe dla konia na rajdy? No ale jesli już takie mamy, badź ławki jak w kulbakach to należy pod nie włożyć grubszy czaprak, najlepiej taki west.
Myśmy na te rajdy używali zwykłych czapraków, nawet żelu nie było ale jesli ktoś lubi...byle nic nie odparzało i najlepiej przepuszczało powietrze i szybko schło np. na postojach.
Popręgi mieliśmy sznurkowe ale to też zależy od konia.

Nasze stroje - pierwsza rzecz - buty - odpadają sztyblety. Raczej adidasy i sztylpy, bo trzeba trochę chodzić Wesoly
Bryczesy - z naturalnych tkanin, z lycrą...cóż desperaci byli i wśród nas....hehe nawet w gumiakach jechali...
Bluzki i bluzki - zależnie od pogody.

Co do toczkó - teraz są dosć przewiewne modele. Myśmy wtedy mieli jedyne w tym czasie pozwolenie w upały na rajdach nie posiadanie toczków - bo gorąco. Wiem, ze to nie było bezpieczne no ale...ale musieliśmy mieć czapki od słońca jeśli było. W deszcz jechaliśmy w toczkach.

Każdy na wyposażeniu miał torebke na pasku gdzie miał mieć fundusze, picie i cos do przegryzienia, takze kopystke ewentualnie choc jedną na całe nasze stado.
Do siodła musieliśmy mieć przytroczone płaszcze przeciw deszczowe (polecam taki z koła dla rowerzystów - idealny), jak pada to i dobrze mieć gumiaki na nogach ale do tego grube skarpety żeby się do krwi nie obetrzeć.

Myśmy mieli transport naszych rzeczy na miejsce "popasu", tam każdy mógł sie przebrać, zmienić obuwie itp. Dlatego nie musieliśmy się tak troczyć. W nocy te rzeczy z nami też były wiec jeśli od rana zapowaidało sie deszczowo mozna było od razu zaplanować buty, ewentualnie do obiadu zmienić.

Trasa była wytyczana wcześniej i na mapie oznaczona jak jechać.
Zdarzało sie zdziebko zmienić trasę, próbowac nowych ścieżek.
sama raz przy przechodzeniu przez róż ja zostałam w owym rowie...hyhy, przełązenie przez zdziebko niepewny mostek...

Karmienie - konie uwiazywane byly do drzew, dostawały siano i owies. Owies z worków rozłożonych na płasko. Z wodą to różnie bywało, wiadra jeździły z tarnsportem, jedni dawali, inni nawet za zapłate nie chcieli sie podzielić, bywało pojenie w rzece.
Szczotki też dojeźdźały do nas.

Raz nam sie zdarzyło, że koń się podciął uwiazem wiec zamieniono nam na innego, raz inny w nocy obił sobie kłąb ale to takie wyjatki.

No i jesli noc - to wachty czyli pilnowanie koni Wesoly

Na jednodniowe rajdy to najlepiej jakąś ekipę zebrać, choć druga osobę, wyznaczyc sobie trasę, znaleźć dobre miejsce na postój by koń poskubał trawy, trochę owsa wziać dotroczyc to nie problem. Znaleźć miejsce z wodą - u kogoś bądź jakąś w miarę czysta rzekę...heh. Nabrać kanapek bądź znaleźć jakis sklep (nie mówię o barze ale tak też niektórzy potrafią :D
Rozlozyć trasę równowmiernie na odcinki.
Obejzeć prognozę pogody, naszykować i jechać.


Nie polecam rajdów w deszczu - bywa ale jeśli nie trzeba to lepiej nie, kupa suszenia i czyszczenia póżniej....przezyłam 3 dni dzień i noc w deszczu, konie na dworzu, czyszczenie i siodłanie w deszczu....ehhh.

Mam nadzijeę, ze o czymś nie zapomniałam...hihi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:53, 12 Mar 2007    Temat postu:

co to PP ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Pon 16:46, 12 Mar 2007    Temat postu:

Może w lecie uda mi się wystartować w rajdzie amatorskim na 20 km,ale to takie wielkie może.
Tak jak patrzyłam,na takim rajdzie,który był rozgrywany na róznych etapach min amatroskim,każdy miał kogoś kto konia przyprowadził,przypilnował,przyniósł coś,zrobił,samochód na trasie z gps-em,mapę.Gdybym pojechała była bym sama.W zeszłym roku stchórzyłam
i wynalazłam sobie tysiąc wymówek dlaczego nie.W tym roku mam całe 4 miesiące i nie mam co z soba zrobić,dlatego może teraz warto by było.

Cytat:
Konie były tranzlowane na kantary, uwiazy od kantara wiazane na szyjach. Nachrapniki albo zdejmowane albo polskie były jesli musiały być.

Ja bym pojechała na hacku albo jeżeli już to bez nachrapnika.
Zawsze to mniej.

Cytat:
byle bez tych tylnych klocków na łydkę.

Dlaczego?
Hugh dzięki.Już wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:14, 13 Mar 2007    Temat postu:

Hug_h - PP to firma, któą wymieniłąm w poście na początku odnosnie ubezpieczenia Wesoly akurat tą znam, reszta w innym watku była.

Siodła z klockami za łydką łopatologicznie uniemożliwiają wydłuzenie strzemion, blokują pójście łydku do tyłu (dla mnie wogóle ten patent to nieporozumienie), a tu masz mieć możliwosć wydłuzenia żeby nogi nie torgły od zgięcia. No jeśli taki rajd "sportowy" krótki to w takim siodle też można, bo to jak dłuższy teren.


Rajd amatorski na 20 km to jak trochę dłuższy teren.
Nie musisz mieć GPSa, całego sztabu itp. Najczęściej taka trasa jest oznaczona, że i mapy nie trzeba.
Co najwyzej koleżankę/kolegę dobrze mieć coby potrzymał konia, podowiadywał sie co i jak na trasie, podał Tobie picie itp.

Taki rajd na 20 km to jakieś 2-3 godzinki w terenie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faenza



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:29, 25 Cze 2009    Temat postu:

Nie znalazłam więc szukam! Szukam rajdów kilkudniowych lub tygodniowych po naszej pięknej polsce, ukrainie, węgrzech, słowacji, rosji lub bułgarii.
Czytałam różne opinie na temat rajdów po Ukrainie organizowanych przez pana Kowalskiego i raczej się na niego nie zdecydujemy dlatego szukam sprawdzonych miejsc!
Mam bardzo fajne oferty rajdów po Hiszpanii ale ceny niestety sięgają 6 - 8 tyś zł za tydzień a ja mogłabym dysponować góra 1000 zł za osobę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Czw 8:50, 25 Cze 2009    Temat postu:

Jeżeli lubisz Bieszczady, to popatrz [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faenza



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:28, 25 Cze 2009    Temat postu:

Wstyd się przyznać ale mam traumę po upadku (przywaliłam kręgosłupem i głową dobrze, że w kasku prosto w wystające kamienie) i na oklep od kilku lat nie wsiadłam, za bardzo się boję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Czw 11:19, 25 Cze 2009    Temat postu:

Mogę tylko powiedzieć, że we wrześniu konie są już zmęczone obozami i czempionatami Wesoly Przyznam się bez bicia, że chętnie bym wróciła w tamto miejsce gwizdze

Ostatnio zmieniony przez szalonaisa dnia Czw 11:19, 25 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Nie 9:31, 06 Wrz 2009    Temat postu:

BIeszczady są piękne,zwłaszcza jesienią.Warto się wybrać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:58, 28 Lut 2010    Temat postu:

moja okolica to takie małe Bieszczady Wesoly Też jest pięknie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Nie 20:30, 28 Lut 2010    Temat postu:

Tak sobie myślę (niedziela dzisiaj, to mogę, a co cwaniaczek ), że fajne byłyby takie rajdy 2 dniowe -tzn wyjazd, 1 nocleg i powrót. A potem dzień odpoczynku w stajni. Bo wtedy konie się nie zmęczą, frajda z noclegu jest, a w razie duzych problemów -to mozna szybko wrócić do stajni -nawet tego samego dnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin