Stajenka

Mestena

Czy kiedykolwiek robiliście sobie poważniejszą rozgrzewkę przed jazdą, ćwiczenia rozciagające itd.?

Powiem szczerze, że gdy zaczynałam jeździć konno nikt do tego nie przykładał uwagi ale za to kiedy z Hugh_h prowadziliśmy obóz jeździecki dla maluchów, robiliśmy codziennie dzieciakom rozgrzewkę.

Czy znacie jakies publikacje na ten temat?

Jedyne co ja odkopałam to ćwiczenia pochodzące z książki, może (jak twierdzą niektórzy) nie do końca trafnie ujmującej tematykę jeździectwa, ale za to tylko tam.

Może wy macie coś więcej?

Mary Gordon Watson "Nauka Konnej Jazdy w Weekend" wyd. Wiedza i Życie, Warszawa 1993, strony 24, 25.

Mestena

Przepraszam, że to takie wielkie, ale mniejsze jest nieczytelne Smutny

Kurcak

Robiłam proste ćwiczenia rozgrzewające przed jazdą (podskoki, skręty tułowia) i rozciągające po jeździe. Dzięki temu nawet po dłuższym odpoczynku od siodła uniknęłam zakwasów.

dakron

Za fotki i prostotę bardzo lubię tę książkę
Ćwiczenia przed jazdą wydają sie ważne , ale muszę sie przyznać że rozgrzwką dla mnie jest czyszczenie konia.

haneczka

Dla mnie rozgrzewką też jest czyszczenie konia, chociaż muszę przyznać, że po trochę dłuższej przerwie w jeździe to potem boli mnie to i owo.

majak

Po jeździe ćwiczenia rozciągające mięśnie nóg przeciwdziałaja zakwasom - osobiście to odkryłam przypadkiem.
Kiedy ja zaczynałam przygodę z jeździectwem mieliśmy obowiązkową rozgrzewke ale na koniu - te 10 min. stępa służyło rozgrzaniu i rozciągnięciu naszych ciał.
Poczynając od głowy, poprzez ręce i ramiona, skręty tułowia, skłony do palców stóp, wymachy nóg, krążenia stawów, rowerki, klaśnięcia itp. Po tym człowiek był już gotowy na wszystko, jesli był w stanie siedziec po turecku na grzbiecie to potem "zwykłe" jeździectwo nie stanowiło problemu.

haneczka

To o czym piszesz chyba rzeczywiście jest niezłą rozgrzewką. Jakiś czas temu prowadzący jazdę powymyślał nam takie ćwiczenia na początku jazdy i nieżle się przy tym rozruszałam i to co potem robiliśmy na jeździe o wiele płynniej mi wychodziło, bo się wcześniej rozluźniłam.

dakron

Rozgrzewkę na koniu to często zaliczałam , ale z ziemi - nie

Mestena

No właśnie chodzi mi o taką z ziemi, bo taką na koniu to często stosuję. Zastanawia mnie czy jest może jakiś skomponowany przez kogoś zestaw ćwiczeń?

majak

Bo po to miedzy innymi były te ćwiczenia. Także aby pokazać co mniej odważnym że na koniu mozna sie schylić i dotknąc do swojej stopy palcami ręki - a było to niełatwe przy zachowaniu poprawnej pozycji pozostałych części ciała w siodle.
Były też łapania piłeczek, berek w stępie ale przy jednoczesnym przełożeniu nóg przed siodło...

martik

Żeby móc przed samą jazdą zrobić jeszcze rozgrzewkę z ziemi, musiałabym niestety przyjeżdżać do stajni ze dwie godziny wcześniej... A jak wszyscy wiemy, z czasem w dzisiejszych 'czasach' krucho Sad

Dlatego, staram się w miarę możliwości przez cały czas coś tam ćwiczyć. W dni, w które nie jeżdżę konno chodzę na aerobik, na stretching, na rolki, czasami na basen. Te sporty pomagają zachować gibkość i dzięki nim mięśnie cały czas przyzwyczajone są do pracy.
Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, mam ogromny problem z uwolnieniem bioder uuu

Chodzi o to, że jestem niesamowicie sztywna w odcinku biodrowym, a jak wiadomo jest on kluczowy dla jeździectwa. W związku z powyższym, jeden miły kolega poradził mi abym zaczęła więcej tańczyć Mruga

Jest to do zrobienia ale czasami jakoś na taniec nie mam ochoty. Wymyśliłam zatem, że będę codziennie kręcić na biodrach kołem hula-hop.
Póki co, mam jeden kłopot: moje koło jest chyba zepsute. Za nic nie chce się kręcić dłużej niż 2-3 kółka sciana

Hyhy, trening czyni mistrza, wiem, wiem Jezyk

kwiatkonie

Dziwne ale " w temacie" rozgrzewka ja- z zasady prawie nie pijący- natychmiast pomyślałem o piersiówce z wysokooktanową rozgrzewką...Może dla tego, że u nas tęgie mrozy?

dakron

"Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, mam ogromny problem z uwolnieniem bioder Chodzi o to, że jestem niesamowicie sztywna w odcinku biodrowym, a jak wiadomo jest on kluczowy dla jeździectwa. "

- MAM !!! wreszcie znalazłam ten wątek w biegalni ociekający seksem ....Martik ....no wiesz !!!!!

Hoss Cartwright · Gość

kwiatkonie

U nasz na wschodniej prerii w południe -8 na słońcu, a w nocy do -20 i czasem trochę lepiej, za to rano szron pięknie srebrzy drzewa i pryzmę gnojową. A co to un avatar jest, bo mi to trochę jakby Tolkienem pachnie...