Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Spór Pumciowo-Tomkowy ;) czyli o wiązaniu konia w przyczepie
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 7:13, 09 Cze 2006    Temat postu: Spór Pumciowo-Tomkowy ;) czyli o wiązaniu konia w przyczepie

Ludkowie kochani, mamy spór Pumciowo-Tomkowy Mruga

W związku z wyjazdem na zawody i związaną z tym koniecznością przetransportowania koni w bukmance powstała między nami różnica zdać w sprawie tego jak wiązać konie do tejże bukmanki załadowane. W tej chwili celowo nie chcę mówić, kto z nas ma jaką koncepcję, żeby nie sugerować Wam niczego, natomiast jeśli ktoś z Was ma doświadczenia w transportowaniu i mógłby się wypowiedzieć "w tem temacie", prosiłbym pięknie o Wasze opinie. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 7:28, 09 Cze 2006    Temat postu:

"Jak" jeśli dobrze zrozumiałam tzn. długi uwiąz czy krótki? Wiadomo, że węzeł taki aby bez problemu można go było rozwiązać.
U nas najczęściej jak najkrócej (ale trochę swobody ruchów muszą mieć zachowane), tak aby konie wzajemnie nie mogły się wąchać i niepotrzebnie nie drażnić. Ale folblutka jeździ na długim (nie toleruje przywiązywania jej do czegokolwiek) za to sama.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:20, 09 Cze 2006    Temat postu:

wiązać, raczej krótko niż za długo, do tego co sie nie urwie w przyczepie i tak zeby można było odwiązać nawet jak uwiąz jest mocno naciągnięty przez konia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:05, 09 Cze 2006    Temat postu:

My wiążemy krótko ale nie za krótko. Koń musi mieć swobodę ruchu szyi, wówczas czuje się pewniej i jedzie spokojniej. Przeważnie wieszamy też siatkę z sianem, tak że konie koncentrują się na jedzeniu a nie zaczepianiu towarzysza podróży.
Tomek, no napisz na czym polega spór, bo mnie ciekawość zje cisza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:22, 09 Cze 2006    Temat postu:

OK, ukierunkuję nieco dyskusję: spór dotyczy poniekąd techniki wiązania. Wiążecie konia na jeden uwiąz, czy na dwa ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:09, 09 Cze 2006    Temat postu:

na jeden, powinien miec mozliwosc machania glowa zeby lapac rownowage, na 2 uwiazy to mu sie to ogranicza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:09, 09 Cze 2006    Temat postu:

Na jeden. A można na dwa??? mysl Kurcze, nigdy nie widziałam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 11:35, 09 Cze 2006    Temat postu:

zalezy od konia, czesto na dwa; jeden z przodu, jeden z boku, właśnie taki ograniczający możliwość podszczypywania przyjaciela z boku. Jak konie się lubią i często podróżują na 1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:53, 09 Cze 2006    Temat postu:

Paskuda napisał:
zalezy od konia, czesto na dwa; jeden z przodu, jeden z boku, właśnie taki ograniczający możliwość podszczypywania przyjaciela z boku. Jak konie się lubią i często podróżują na 1.

a po co ten z przodu ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pią 15:26, 09 Cze 2006    Temat postu:

Generalnie na jeden, jeśli konie jadące w przyczepie nie czują do siebie antypatii. Często, jesli trailer na z tyłu plandekę, zostawiamy ja podciągniętą i koń jest spokojniejszy mogąc spoglądać do tyłu. Jeden uwiąz nie za krótko, za to belka z tyłu zapięta dość ciasno, koń ma dość skutecznie zablokowaną możliwosć ruchu tułowiem, za to w miarę swobodną głowę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią 22:29, 09 Cze 2006    Temat postu:

Jeżeli koń spokojny i jedzie sam, to jeden solidny uwiąz, niezbyt długi (ale nie na "sztywno"), tak żeby wygodnie mógł balansować szyją i sięgać do siatki po siano. Węzeł oczywiście bezpieczny, czyli taki, który się nie zaciska i który można rozwiązać jedną ręką bez użycia siły. A i tak na wszelki wypadek zawsze przy sobie nóż.

Jeżeli dwa konie, to zależnie od tego, czy się lubią, czy nie. Jak lubią, znają i tolerują, to j.w. Jak nie, albo są jakiekolwiek wątpliwości, to lepiej na dwa uwiązy, też nie za ciasno. Pośrodku siatka z sianem. Węzeł bezpieczny, nóż przy sobie. Do tego zapasowy uwiąz.

Plandeki nigdy nie zamykam.
Zapasowy uwiąz, albo dwa biorę zawsze. Do tego lonże. Zawsze wolę przewidzieć czarny scenariusz pt. Wyprowadzanie koni z przewróconej przyczepy w środku miasta.

Nie zapomnijcie o paszportach Angel
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Pią 22:44, 09 Cze 2006    Temat postu:

Ostatnio wieźliśmy źrebaki (przy matkach), niespełna miesięczne i miałam dylemat - uwiązać, czy nie. Pożyczyłam przyczepę półtora (mam dwójkę), ale okazało się, że maluch i tak może się obrócić... a że nie było plandeki, czyli nie można było przyczepy zamknąć, to bałam się, że to to w panice wespnie się na rampę i jeszcze wyskoczy... Więc uwiązałam, ale na bardzo długim uwiązie - żeby źrebak miał swobodę ruchów (i tak była panika, pierwszy raz na głowie kantar, ba! pierwszy kontakt z człowiekiem), ale nie mógł się obrócić.

Jak Wy wozicie takie maluchy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pon 20:32, 12 Cze 2006    Temat postu: Re: Spór Pumciowo-Tomkowy ;) czyli o wiązaniu konia w przycz

Tomek_J napisał:
Ludkowie kochani, mamy spór Pumciowo-Tomkowy Mruga


Zdradzicie nam w końcu jakieś szczegóły sporu ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pon 20:39, 12 Cze 2006    Temat postu:

A raczej, jak został rozwiązany, bo koniki przewiezione
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 7:21, 13 Cze 2006    Temat postu:

guli napisał:
A raczej, jak został rozwiązany, bo koniki przewiezione


Spór dotyczył liczby uwiązów. Za dużo widziałem ich pozrywanych żeby ufać w tylko jeden.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin