Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkolenie konia w stylu klasycznym a w naturalnym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thinky
Wałkoń :-)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów

PostWysłany: Nie 0:41, 15 Sty 2006    Temat postu:

Dziadka pożądała?! Pilnowała - może, ale na piwo szła!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:47, 15 Sty 2006    Temat postu:

A czym różni się SNH od innych metod?
Tak sobie jeszcze myślałam nad tym wszystkim, co tu napisano. Doszłam do takiego wniosku: klasyczne szkolenie koni częstokroć mylone jest z siłowym ich układaniem (nawet łamaniem). Być może stąd pojawia się niechęć "naturalsów" do klasyków. W sumie częściowo bezpodstawna, bo w wielu przypadkach jeźdźcy klasyczni wcale nie stosują przemocy.
Ale tak to już jest, że jedna czarna owca psuje opinię całemu stadu Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 8:31, 16 Sty 2006    Temat postu:

martik napisał:
A czym różni się SNH od innych metod?


Jest konkretniejsze i bez zbędnej "filozoficznej" gadaniny Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoss Cartwright
Gość





PostWysłany: Pon 12:44, 16 Sty 2006    Temat postu:

no to stary walnałes buraka, znaczy przyburaczyłes!!!
mlotek
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:49, 16 Sty 2006    Temat postu:

Hoss Cartwright napisał:
no to stary walnałes buraka, znaczy przyburaczyłes!!! mlotek


Bo ja wsiok-burok jestem.
A PNH i SNH znam z materiałów filmowych i tylko na tje podstawie oceniam. Nigdzie nie twierdzę, że jestem nieomylny niczym Józio Stalin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pon 17:22, 16 Sty 2006    Temat postu:

Tomek_J napisał:
martik napisał:
A czym różni się SNH od innych metod?


Jest konkretniejsze i bez zbędnej "filozoficznej" gadaniny Mruga


Otóż to - Steve Halfpenny połączyl w swojej szkole metody Monty`ego, Pata, Marka Rashida i innych, dołączyl do tego własne doświadczenia i z tego zlepka powstała SNH.
Steve nie wymaga specjalnych rekwizytów - wystarczy najnormalniejszy prostokątny wybieg na początek ( roundpen jest przydatny ale niekonieczny), używa do pracy z ziemi linki i kantara sznurkowego, ale przyznaje że może być i zwykły parciany, nie każe kupować "cudownych" marchewkowych, czy innych warzywnych bacików - wystarczy kijek czy najzwyklejszy bacik będący przedłużeniem ręki.

"Jest wiele umiejętności, które trzeba opanować w drodze do zostania naturalnym jeźdźcem, ale jak prawdopodobnie sami odkryjecie w trakcie nauki, tak jak i ja, jest to bardziej związane z tym,kim musicie się stać aniżeli z technikami treningu.Według mnie, czlowiek staje się naturalnym jeźdźcem wtedy, gdy czuje się osobą, od której koń może zawsze oczekiwać pomocy w chwilach niepewności czy przerażenia i która zawsze stawia konia na pierwszym miejscu, przed sobą i własnymi celami" Steve Halfpenny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoss Cartwright
Gość





PostWysłany: Pon 18:02, 16 Sty 2006    Temat postu:

ihah napisał:
"Jest wiele umiejętności, które trzeba opanować w drodze do zostania naturalnym jeźdźcem, ale jak prawdopodobnie sami odkryjecie w trakcie nauki, tak jak i ja, jest to bardziej związane z tym

Komplet kaset i skrypt 360 złotych!
Ja też to kupiłem!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pon 19:15, 16 Sty 2006    Temat postu:

Hoss Cartwright napisał:
Komplet kaset i skrypt 360 złotych!
Ja też to kupiłem!!!


Kupić to swoją drogą, ale probowałeś to przelozyć na praktykę ? Bo ja czasem próbuję się w to pobawić jak brakuje mi pomysłów i muszę powiedzieć, że skutkuje dość nieźle i na dodatek da się to łączyć z klasycznymi metodami. Zresztą traktuję to jako pomysł na pracę z koniem - resztę trzeba sobie dokombinować i dopasować do konkretnego przypadku. Jesli się uważnie obserwuje konia, to popsuć czegoś tą metodą raczej się nie da a powolutku można liczyć na efekty. Ja niestety nie mam ostanio zbyt wielu okazji do ćwiczeń ale mam nadzieję, ze na wiosnę się to zmieni radykalnie. Szkoda, ze Josephine nie ma czasu więcej tu pisać, ona byla na kursie i pracowalą z koniem tą metodą...z tego co pamiętam wyniki były bardzo dobre.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 8:08, 17 Sty 2006    Temat postu:

Jeszcze a propos "filozofowania" PP: ja sądzę, że to wynika tylko z tzw. amerykańskiego podejścia do kwestii szkolenia, tj. przekazywania wszystkiego straszliwie łopatologicznie, w sposób rozbity na czynniki pierwsze, a przez to - okropnie rozwlekle i z podawaniem bardzo prostych, oczywistych, nierzadko zbędnych informacji (to tak jak z tym ostrzeżeniem w instrukcji obsługi amerykańskiej pralki, że kota się w niej nie pierze).

Natomiast pomijając pracę z koniem - u PP jest parę scenek rozbrajająco-zabawnych, a dających do myślenia - jak choćby pierwsza, w której dwaj kursanci mają się ze sobą dogadac przy pomocy plastikowej butelki; to przeciez doskonale obrazuje próby kontaktu człowiek-koń...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thinky
Wałkoń :-)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów

PostWysłany: Wto 23:27, 17 Sty 2006    Temat postu:

ihah napisał:

[color=darkblue]"Jest wiele umiejętności, które trzeba opanować w drodze do zostania naturalnym jeźdźcem, ale (...) jest to bardziej związane z tym,[b]kim musicie się stać (...)


Toć mówię, że to CZŁOWIEK się ma nauczyć, a nie koń.

To tak samo jak w mojej pracy, mogę któryś rok z kolei uczyć z tego samego podręcznika, ale każdego ucznia/grupę uczę inaczej, wg ich potrzeb. Szablony nie mają zastosowania, trzeba być flexible (plastycznym).
(na marginesie: Gdzieś widziałam słowo "fleksybilność" - w polskim tekście!)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Wto 23:31, 17 Sty 2006    Temat postu:

Piękne słowo. Prawie jak frygida, ktore gdzies w powiesci wyczytałem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoss Cartwright
Gość





PostWysłany: Czw 19:58, 19 Sty 2006    Temat postu:

Ponieważ ani tak szybko nie myślę jak Wy, ani nie mam aż tak wielkiego doświadczenia w pracy z końmi to teraz dopiero ja coś z siebie wycisnę na temat skutków obu dróg na ten sam szczyt.
Pracowałem z moimi trzema końmi tzw. metodą naturalna przez z góra trzy lata poczym zaczałem konwersje, której proces trwa cały czas i być może nigdy się nie skończy.
Upiram się w dalszym ciągu, że unkt wyjścia w klasyce i tzw. naturalsie jest inny.
Tzw. metody naturalne wychodzą od ułożenia relacji pomiędzy koniem a jeźdźcem mniej inwazyjnie, mniej stresowo dla obu stron i chyba bardziej trwale. Odbywa się to w sposob wiele razy już omawiany wykorzystując wiedze wynikającą z obserwacji koni na wolności i sposobu, w jaki one tam ustalają hierarchie stada, przenosi się w miarę oczywiście naszych ograniczonych ludzkich możliwości na relacje z koniem. Ponieważ jestem zimnokrwisty, więc trudno byłoby sobie wyobrazić ganianie przeze mnie konia po niczym nie ograniczonym terenie. Nnasze ludzkie gabaryty są inne niż końskie, więc trudno byłoby zakomunikować koniemu by przestawił zad nie korzystając z przedłużenia ręki za pomocą bata, który być może ze względu na jakieś ograniczenia spsobu widzenia koni powinien być marchewkowy (albio ze względów marketingowo biznesowych, ale mi to nie przeszkadza). Celem tego pierwszego etapu szkolenia konia nie jest jak przy lonżowaniu wypracowanie – doskonalenie ruchu konia, ale tylko i wyłącznie nauczenie go szacunku wręcz respektu dla człowieka. Wynik takiego szkolenia to koń z ziemi (powtarzam z ziemi) całkiem posłuszny i szanujący przewodnika człowieka. Nie wyobrażam sobie, aby mój koń nie przyszedł do mnie z padoku, gdy go wołam, aby nie podążał za mną, gdy tego od niego oczekuję, aby nie pozostał tam gdzie go zostawiłem, aby dreptał w miejscu przy czyszczeniu, wpychał się na mnie, dotykał mnie wówczas, gdy ja tego nie chcę, kręcił się gdy na nie wsiadam, czy okazywał wobec mnie jakiekolwiek oznaki agresji.
Tu niestety być może moja umiejętność czerpania z tzw. metod naturalnych się całkiem zakończyła a zaczęła się wspomniana wyżej stopniowa konwersja. Bo co z tego naziemnego szkolenia wynika? Mao albo niewiele. Skutkowało ono u mnie tylko tym, że miałem niezwykle posłuszne konie, gdy ja tylko błem na ziemi i z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że kalecto lub śmierć na ziemi ze strony koni mi nie groziło. Ta sielanka jednak kończyła się całkiem, gdy tylko wsadziłem obie nogi w strzemiona. Pewnie przez rok każdy wyjazd w teren kończył się pobiciem kolejnego rekordu w długości poniesienia, w skokach przez groble, wyprzedzaniu samochodów na szosach lokalnych, wymuszaniu pierwszeństwa przejazdu na autobusach z niemieckimi rencistami, brania na klate wszelkich ogrodzeń (moja bądź jego) a jednocześnie, gdy po poniesieniu i uprzednim nieznacznym nadużyciu gościnności w sąsiedniej wsi usnąłem i spadłem w lesie z owego diabła z piekła rodem to natychmiast zmienail się w anilka i stał obok mnie aż całkiem Bachus mnie opuścił niczym konik z klocków LEGO. Mam tu pewna własną koncepcje, dlaczego nie dało się dalej tymi metodami pracować, ale na razie ich ni wyjawię, bo się wstydzę. Na tym etapie poszedłem do klasyka i z pokora syna marnotrawnego powiedziałem: „wybacz Ojcze, bo zgrzeszyłem przeciwko Bogu oraz względem Ciebie”, a on dal mi zestaw literatury do przeczytania, wsadził mnie na koniego i zaczęła się praca od podstaw metodą klasyczną, w której po czasie odkryłem, że nie jest ona przeciw koniemu, ale z nim, czyli że jest także naturalną.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Appi



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bad Münstereifel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:31, 19 Sty 2006    Temat postu:

Hoss,a czy rzeczywiscie znasz i stosowales naturalne metody szkolenia konia z siodla?Ustalenie hierarhii z ziemi nie powoduje automatycznie posluszenstwa z siodla,choc zapewne ulatwia prace.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Czw 20:44, 19 Sty 2006    Temat postu:

Hmm...to co piszesz jet chyba prawidłowością w większosci przypadków. Pierwszy etap szkolenia konia i jeźdźca, czyli pracę z ziemi można opanować mając do dyspozycji literaturę, kasety i bacznie obserwując reakcję konia na nasze mniej lub bardziej udane "wygibasy". Poźniej jest już "pod górkę" - bez jazdy pod okiem trenera ( instruktora) trudne lub prawie niemożliwe jest opanowanie technik pozwalających na prawidłowe ułożenie konia. Kursy są organizowane sporadycznie, zazwyczaj w cenie przekraczającej możliwości zwykłego zjadacza chleba, a wykwalifikowanych trenerów, póki co na naszym podwórku brak. Zresztą spora grupa ludzi kupuje takie materialy chcąc głównie zmienić swoje relacje z koniem, poznać lepiej jego psychikę, dlatego siłą rzeczy nastepne etapy szkolenia ( czyli z siodła) są tam opisane skrótowo.
Zresztą trzebaby się zastanowić co oznacza określenie Natural Horsemanship ? Jak dla mnie to tylko ubranie w słowa tego co robią Pat, Monty i inni, dla celów marketingowych a pewnie podobne metody stosowal już wiele lat temu "pan Zenek z Koziej Wólki" nie wiedząc o tym.
Mam pytanko do Kwiatkonia jesli to przypadkiem przeczyta. Czy Ty nazywasz swoje jeździectwo naturalnym ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hoss Cartwright
Gość





PostWysłany: Czw 22:33, 19 Sty 2006    Temat postu:

Appi napisał:
Hoss,a czy rzeczywiscie znasz i stosowales naturalne metody szkolenia konia z siodla?Ustalenie hierarhii z ziemi nie powoduje automatycznie posluszenstwa z siodla,choc zapewne ulatwia prace.


1. Uchylam się od odpowiedzi. Ale ja nie twierdziłem i nie twierdze, że są do niczego, tylko, że ja ich nie potrafię zastosować z powodów wymienionych przez Ihaha powyżej.
2. To właśnie twierdze.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin