Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szlaki, trasy itp.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Pon 20:33, 05 Mar 2007    Temat postu:

Po Bieszczadach można sie poruszać tylko po wyznaczonych szlakach, ale... Poznałam pewnego wędrowca, który ubiera konia w kantaroużdziennicę i jak sie pojawiają problemy ze strażnikami to wykonuje jeden delikatny ruch i udaje, że mu koń uciekł :D Ale on umie sie zachować w Parku Narodowym i jest mało szkodliwy Wesoly Po za tym wszyscy strażnicy wiedzą kto to jest.

Tu masz napisane gdzie można jeździć konno

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PIEGON



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:15, 06 Mar 2007    Temat postu:

Ebe! To moje marzenie!!!! hihi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Wto 14:51, 13 Mar 2007    Temat postu:

Cytat:
*Przodownicy I-go stopnia: Mają uprawnienia do: prowadzenia jazd na placu przy gospodarstwie rolnym, ośrodku turystyki jeździeckiej w celu przygotowania turystów do wyjazdu na spacer lub wycieczkę; prowadzenia spacerów i wycieczek; szkolenia, egzaminowania i przyznawania popularnej odznaki turystyki jeździeckiej.

** Przodownicy II-go stopnia: posiadają uprawnienia do prowadzenia szkoleń teoretycznych i praktycznych na wszystkie stopnie Jeździeckiej Odznaki Turystyki Górskiej od popularnej do złotej oraz prowadzenia wycieczek i rajdów konnych.


Tak szukam po internecie; no i zdziwiło mnie to bardzo;

Jeśli chodzi o zawody rajdowe; to np. Przewodnik, który ma uprawnienia do przyznawania popularnej odznaki jeździeckiej, aby brać w nich udział musi mieć brązową odznakę jeździecką.
Tak w mądrym kraju żyjemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:19, 14 Mar 2007    Temat postu:

Ale popularna odznaka jeździecka to co innego niż brązowa odznaka jeździecka (ta taka osłąwiona ostatnio). Z tego co wyczytałam, oni mają włąsne odnaki oprócz tych PZJ.

Zresztą to nie tylko tyczy przodowników górskich ale nizinnych też.

A wyczytałam też żeby prowadzić kursy na przodownika trzeba mieć kurs instruktorski TKKF.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 9:39, 14 Mar 2007    Temat postu:

Dziwi mnie to, że osoba która może prowadzić rajd i bierze na siebie odpowiedzialność, za ludzi i konie, nie może brać udziału w zawodach rajdowych bez odznaki PZJ-towskiej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:56, 14 Mar 2007    Temat postu:

To są papierkowe formalności, niuanse biurokracji.

Nawet jak masz umiejętności i możliwości a nie masz odznaki to leżysz i kwiczysz i tupiesz i nic to nie da.

Zwykły instruktor też tak teraz ma, w sumie kazdy, kto chce coś uszczknąć z zawodów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 10:37, 14 Mar 2007    Temat postu:

Cytat:
To są papierkowe formalności, niuanse biurokracji


i tak jest u nas niestety ze wszystkim wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Śro 17:04, 14 Lis 2007    Temat postu:

Odnawiam temat. Gdzieś przepadł w Stajenkowych otchłaniach….

Znaki określające przebieg szlaku:


Znak podstawowy:

Kwadrat o boku 150 mm w kolorze białym z umieszczonym centralnie pomarańczowym kołem o średnicy 60 mm.

Znak początku/końca szlaku:
Kwadrat o boku 150 mm w kolorze białym z umieszczonym centralnie czarnym kołem o średnicy 100 mm i na nim symetrycznie umieszczonym pomarańczowym kołem o średnicy 60 mm.

Znaki zmiany kierunku przebiegu szlaku:

1.Znak umieszczany przed rozwidleniem:

Kwadrat o boku 150 mm w kolorze białym z umieszczonym znakiem skrętu w kształcie paska o szerokości 30 mm zagiętego w połowie pod kątem 90°.

2.Znak umieszczany przed rozwidleniem:

Prostokąt o bokach 150 mm i 200 mm w kolorze białym z umieszczonym znakiem skrętu w kształcie paska o szerokości 30 mm zagiętego w połowie pod kątem 135°.

3.Znak umieszczany na rozwidleniu:


Kwadrat o boku 150 mm w kolorze białym z umieszczoną centralnie pomarańczową strzałką o długości 150 mm i szerokości 30/90 mm.

Znak informujący o zmianie kierunku szlaku:

Kwadrat o boku 150 mm w kolorze białym z umieszczonym centralnie wykrzyknikiem (Wysokość wykrzyknika 120 mm, średnica kropki 30 mm).

Znak informujący o postoju lub popasie:

Kwadrat o boku 200 mm w kolorze białym z umieszczonym na nim piktogramem głowy konia i nad nim czarnym zarysem dachu.

Znak informujący o stajni etapowej:

Kwadrat o boku 200 mm w kolorze białym z umieszczonym na nim piktogramem głowy konia i czarnym zarysem dachu i ścian stajni. U dołu znaku można podać odległość do stajni etapowej.

Urządzenia informacyjne:

Drogowskaz o wymiarach 150 x 450 mm (W tym strzałka kierunkowa 110 mm), na białym tle w czarnym kolorze umieszcza się numer szlaku, piktogram głowy konia, nazwę miejscowości i odległość w kilometrach lub godzinach albo piktogram popasu/postoju lub stajni etapowej i odległości w metrach. Krój i wielkość liter określa załącznik nr 1 do Instrukcji. Skróty km, h oraz m należy pisać małymi literami. W górach należy podawać odległość w godzinach marszu stępem. Na grocie strzałki znak podstawowy szlaku.

Tabliczka z numerem szlaku o wymiarach 120 x 200 mm, na białym tle w czarnym kolorze numer szlaku i piktogram głowy konia, a obok po prawej stronie pomarańczowy znak podstawowy szlaku.

Tabliczka o wymiarach 150 x 150 mm, na białym tle centralnie umieszczony czarny wykrzyknik (Wysokość wykrzyknika 120 mm, średnica kropki 30 mm) oznacza nakaz poruszania się ze zwiększoną uwagą lub konieczność zejścia z konia (Stromy odcinek szlaku, zawały leśne, odcinki zabronione, inne przeszkody lub miejsca trudne, skrzyżowanie z ruchliwą drogą itp.).

Tabliczka o wymiarach 200 x 200 mm, na białym tle centralnie umieszczony pomarańczowy wykrzyknik (Wysokość wykrzyknika 120 mm, średnica kropki 30 mm), a z lewej i prawej jego strony piktogramy głowy konia w kolorze czarnym oznacza początek (Lub koniec) wspólnego odcinka ze szlakiem pieszym lub rowerowym.

Grażyna Orłowska-Rybicka

[link widoczny dla zalogowanych]


Transbeskidzki Szlak Konny


Jest to najdłuższy w naszych górach szlak wytyczony przez PTTK . Jego długość to 600 km. Rozpoczyna się w Brennej w Beskidzie Śląskim i dociera, aż do leżącego na krańcu Bieszczad, na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego – Wołosatego. Bieszczadzki Szlak Konny łączy się z końcówką Szlaku Transbeskidzkiego.

I etap Brenna - Żabnica Długość 9 godz

Szlak rozpoczyna się w Beskidzie Śląskim – w Brennej – Jatny i prowadzi nas przez Grabową ( 900 m n.p.m.) do przełęczy Salmopolskiej ( 934 m n.p.m.) i Malinowskiej Skały ( 1152 m n.p.m.), aby poprzez Magurkę Wiślańską ( 1140 m n.p.m.) wjechać w dolinę rzeki Soły, czyli w Beskid Żywiecki. Piękne krajobrazy, jak również dobrze rozwinięta infrastruktura turystyczna nie pozwala na nudę. Co kilka kilometrów natrafimy na schronisko górskie lub ośrodki agroturystyczne przygotowane na przyjęcie konia z jeźdźcem na „popas”. Tak więc zajeżdżając z Magurki Radziechowskiej przez Glinne ( 1034 m n.p.m.) do Węgierskiej Górki natrafimy na Dom Wczasowy „Zacisze”, gdzie można zrobić odpoczynek. Następnie szlak prowadzi przez Węgierską Górkę do Żabnicy. Na tym odcinku szlak biegnie obok fortyfikacji obronnej z czasów II wojny światowej. W dalszej części stokami Abrahamowa ( 857 m n.p.m.) dojeżdżamy afiliowanego przy PTTK Ośrodka Górskiej Turystyki Jeździeckiej „Alaska”.

II etap Żabnica - Korbielów Długość 5 godz.

Rankiem wyruszamy na bardzo atrakcyjny widokowo odcinek Transbeskidzkiego Szlaku Konnego z OGTJ „Alaska” poprzez Halę Boraczą ( 854 m n.p.m.), Lipowską ( 1324 m n.p.m.), Rysiankę ( 1322 m n.p.m.) na Halę Miziową ( 1330 m n.p.m.) i do OGTJ „Fero” w Korbielowie. Na tym odcinku możemy kolejno odwiedzać wymienione schroniska górskie, natomiast na Lipowskiej jest przygotowana zagroda dla koni. Stąd jeszcze tylko krótki zjazd do OGTJ Fero w Korbielowie. Ten etap szlaku nie jest zbyt długi, więc możemy rozkoszować się pięknem Żywieckiego Parku Krajobrazowego oraz rezerwatu „Pod Rysianką”. Przy dobrej widoczności możemy podziwiać Tatry, Babią Górę ( 1725 m n.p.m.), pasmo Małej Fatry oraz Choczę ( 1601 m n.p.m.).

III etap Korbielów - Zawoja Długość 8 godz.

Następnego dnia z OGTJ „Fero” kierujemy się do centrum Korbielowa, a następnie przez Szczawiny i przełęcz Glinne ( 809 m n p. m.) wyjeżdżamy na Jaworzynę ( 1047 m n.p.m. ) Klejno przez przełęcz Głuchaczki ( 830 m n.p.m.) i wzdłuż granicy państwa dojeżdżamy do przełęczy Klekociny ( 864 m n.p.m.), przez którą zjeżdżamy do następnego Ośrodka OGTJ „Dyzma” w Zawoi.

IV etap Zawoja - Zubrzyca Górna Długość 5 godz.

Kolejnego dnia przez przełęcz Krowiarki ( 1012 m n. p. m. ) wyjeżdżamy z Beskidu Żywieckiego i wjeżdżamy na Orawę, i po dwu godzinach jesteśmy w Gospodarstwie Agroturystycznym Joanny Omylak w Zubrzycy Górnej.

V etap Zubrzyca - Bukowina Tatrzańska Długość 12 godz

Dalej czeka na nas Podhale. Mamy przed sobą jeden z dwu najdłuższych, choć łatwych odcinków prowadzący piękną, rozległą kotliną nowotarską. Przez Orawkę, Ludźmierz i Szaflary dojeżdżamy do OGTJ Bogdana Pietrzyka w Bukowinie Tatrzańskiej.

VI etap Bukowina Tatrzańska - Jaworki Długość 13 godz

Przed nami kolejny, tym razem najdłuższy etap i już nie tak łatwy jak poprzedni, ale za to ze wspaniałymi widokami jako, że wędrujemy podnóżem Tatr i Pienin – przez polski Spisz. Z Bukowiny Tatrzańskiej przez Brzeg i Jurgów, gdzie przekraczamy piękną górską rzekę Białkę jedziemy do Niedzicy, po drodze wyjeżdżając na Pieskowy Wierch
( 983 m n. p. m.) oraz Krzyżową ( 767 m n. p. m.). Obok Zalewu Czorsztyńskiego przez Dunajec wjeżdżamy na teren Pienińskiego Parku Narodowego, w związku z czym kolejne kilometry jedziemy poboczem asfaltowej drogi aż do Krościenka, skąd przez Szczawnicę docieramy do leżącego w Jaworkach, na pograniczu Małych Pienin i Beskidu Sądeckiego, OGTJ - Stadnina Koni Rajd.

VII etap Jaworki - Uhryń Długość 10 godz.

Z Jaworek przez przełęcz Obidza ( 931 m n. p. m. ) oraz przez Suchą dolinę zjeżdżamy do Piwnicznej. Następnie wspinamy się na Jarzębaki ( 715m n. p. m. ) i kolejno jedziemy przez Hale Pisaną (1043 m n.p.m. ) oraz Łabowską ( 1064 m n.p.m. ), z której zjeżdżamy do położonego w Uhryniu OGTJ Leśniczówka Józka Górskiego.

VIII etap Uhryń - Hańczowa Długość 6 godz.

Opuszczając Uhryń, opuszczamy też Beskid Sądecki, gdyż po paru kilometrach wjeżdżamy na tereny Beskidu Niskiego. Łagodnymi zboczami i malowniczymi dolinami przez przełęcz Cygańskie Pola ( 717 m n.p.m. ) i dojeżdżamy do Berestu skąd przez Czyrną, Banicę, Ropki dojeżdżamy do OGTJ Połonina w Hańczowej.

IX etap Hańczowa - Kotań Długość 8 godz.

Z Hańczowej jedziemy przez Kiczerkę ( 625 m n.p.m. ) do Skwirtnego i dalej przez Regietów, Zdynię, Radocynę, Nieznajową i Rostaje dojeżdżamy do OGTJ Stajnia Rumak w Kotani.

X etap Kotań - Lipowiec Długość 9 godz

Z Kotani ruszamy w kierunku Krempnej, gdzie wjeżdżamy do Magurskiego Parku Narodowego, dalej przez wieś Polany kierujemy się na Olchowiec i dalej doliną wsi Wilcznia, aż do grzbietu, który oddziela nas od wsi Smereczne, skąd jedziemy przez Tylawę do Zyndranowej. /Przekraczamy ruchliwą drogę Dukla - Barwinek/.
Z Zyndranowej szlak wiedzie nas do OGTJ Ostoja w Lipowcu

XI etap Lipowiec - Dołżyca Długość 8 godz.

Z Lipowca kierujemy się na szczyt Kamień ( 857 m n.p.m. ) i dalej graniczną granią przez Jasiennik ( 718 m n.p.m. ), do Koprywicznej, gdzie skręcamy na Rudawkę Jaśliską i dalej przez Jasiel wracamy na grań. Mijamy szczyty Kanasiówka ( 823 m n.p.m. ), Pasika ( 848 m n.p.m.), Danawa ( 841 m n.p.m. ), Średni Garb ( 822 m n.p.m.), za którym zjeżdżamy do OGTJ Pantałyk w Dołżycy.

XII etap Dołżyca - Zubracze Długość 6 godz.

Wyjeżdżając z Dołżycy pozostawiamy za sobą Beskid Niski i wkraczamy w Bieszczady. Jedziemy przez Radoszyce, Nowy Łupków, następnie mijamy Smolnik i docieramy do OGTJ Latarnia Wagabundy. Tutaj możemy stanąć na popas, by po odpoczynku udać się w dalszą drogę. Stąd już niedaleko do końca etapu czyli do OGTJ Połonina w Żubraczym.

XIII etap Żubracze - Nasiczne Długość 6 godz.

Z Żubraczego jedziemy do Przysłupia, gdzie w OGTJ Oberża Biesisko możemy stanąć na popas. Dalej szlak wiedzie nas przez Jaworzec, Hulskie, Zatwarnicę i dalej przez przełęcz ( 825 m n.p.m. ) między Dwernik - Kamieniem, a Jawornikiem dojeżdżamy do OGTJ Leśniczówka w Nasicznym.

XIV etap Nasiczne - Wołosate Długość 4 godz.

Opuszczając Nasiczne wjeżdżamy na teren jakże przychylnego turystom konnym Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Szlak wiedzie przez Caryńskie, przełęcz Przysłup ( 785 m n.p.m. ) gdzie można przy studenckim schronisku Koliba stanąć na popas, dalej mijamy Bereżki, Ustrzyki Górne i wzdłuż potoku Wołosatka dojeżdżamy do położonej u stóp Tarnicy ( 1346 m n.p.m. ) Stadniny Koni Huculskich w Wołosatym czyli do końca szlaku.

Tekst. Marek Piotr Krzemień

Oznakowanie szlaku to żółte kółka na białych kwadratach, namalowane na drzewach i słupach.

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Czw 19:47, 15 Lis 2007    Temat postu:

Bieszczadzki Szlak Konny


Bieszczady stanowią niewątpliwie region górski znakomicie nadający się do uprawiania górskiej turystyki jeździeckiej. Oprócz Bieszczadzkiego Szlaku Konnego PTTK, który pragnę przedstawić czytelnikom, mamy w Bieszczadach także inne szlaki konne wytyczone przez PTTK oraz Bieszczadzki Park Narodowy.Bieszczadzki Szlak Konny PTTK zaczyna się na skraju Bieszczad - w Ośrodku Górskiej Turystyki Jeździeckiej - Latarnia Wagabundy w Woli Michowej i prowadzi przez Nasiczne, dalej zatacza pętlę przez najpiękniejsze i najdziksze tereny Bieszczad, w tym przez pasmo Otrytu, powraca do Nasicznego, skąd prowadzi do Wołosatego.Cały Bieszczadzki Szlak Konny PTTK, jak i pozostałe, został podzielony wg Odcinków obowiązujących przy zdobywaniu odznaki szlaku. Tak więc aby pokonać cały szlak i zdobyć odznakę, należy przejechać sześć jego odcinków. Na poszczególnych etapach znajduje się jednak wiele Ośrodków GTJ, które mogą stanowić punkty docelowe w kolejnych dniach wędrówki, tak więc długość poszczególnych dziennych odcinków możemy ustalać sobie dość dowolnie.


I etap


Wola Michowa - Żubracze - Przysłup Długość 5 godz.

Naszą konną przygodę z Bieszczadami rozpoczynamy wyjeżdżając z OGTJ Latarnia Wagabundy położonego w Woli Michowej. Niedaleko stąd szlak doprowadzi nas do OGTJ Połonina w Żubraczym, gdzie możemy stanąć na popas. Z Żubraczego jedziemy do Przysłupia, do OGTJ Oberża Biesisko.

II etap

Przysłup - Nasiczne Długość 7 godz.

Z Przysłupia szlak wiedzie nas przez Jaworzec, Hulskie, Zatwarnicę i dalej przez przełęcz (825 m n.p.m.) między Dwernik - Kamieniem, a Jawornikiem dojeżdżamy do OGTJ Leśniczówka w Nasicznym.

III etap

Nasiczne - Procisne - Lipie Długość 8 godz.

Z Leśniczówki Antka Flaka na szlak wyruszamy stokówką, okalającą Dwernik Kamień, a następnie zalesionym grzbietem dojeżdżamy do łąk nad Dwernikiem, skąd roztacza się wspaniały widok na Pasmo Otrytu i położony w dolinie Dwernik. Dalej szlak prowadzi drogą przez most na potoku Dwernik aż do stokówki biegnącej wzdłuż Sanu. Stokówka zawiedzie nas aż do Procisnego. W połowie drogi oznakowana odnoga szlaku przez bród na Sanie prowadzi do OGTJ Państwa Rusinów położonego na Rusinowej Polanie. Jadąc zaś dalej szlakiem głównym dotrzemy do prowadzonego przez Państwa Holików OGTJ w Procisnym. Kolejny odcinek szlaku prowadzi z Procisnego szerokimi łąkami nieopodal Cerkwi Bojkowskiej w. Smolniku. Następnie wznosi się on na zalesiony szczyt Kiczerki (678 m n.p.m. ), by następnie opaść w dół na Żurawin. Dalej szlak biegnie wzdłuż granicy z Ukrainą. Przechodzi przez Krywkę i traktem leśnym dochodzi do stokówki, którą docieramy do kolejnego OGTJ prowadzonego w Lipiu przez Panie Wacławę i EwelinęTerleckje.

IV etap

Lipie - Polana - Serednie Małe Długość 6 godz.

Z Lipia szlak wychodzi łąkami, następnie skręca w młodnik, przecina drogę łączącą Ustrzyki Dolne z Górnymi i stromym podejściem wchodzi w pasmo "Ostrego". Następnie grzbietem dojeżdżamy do stokówki, a nią do przysiółka Polana Ostre. Jeszcze przed zabudowaniami skręcamy w lewo i leśnym traktem przez Haniów (656 m n.p.m.) docieramy do Skorodnego. Dalej szlak prowadzi drogą mijając po prawej stronie Niedźwiedzią Skałkę aż do Polany, gdzie znajduje się specjalizujący się w jeździe "na oklep" OGTJ Państwa Myślińskich. Z Polany jedziemy leśnym traktem do Wańka Działu. Tutaj szlak wchodzi na stokówkę, biegnie nią do skrzyżowania na którym skręcamy w prawo i dalej stokówką biegnącą u podnóża Otrytu dojeżdżamy do OGTJ Państwa Smoleńskich w Serednim Małym.

V etap

Serednie Małe - Chmiel - Nasiczne Długość 6 godz

Z Seredniego Małego szlak biegnie stokówką do skrzyżowania, na którym skręcamy w prawo i jedziemy cały czas w górę, aż docieramy do Pasma Otrytu. Na przełęczy nieopodal szczytu Hulskie (846 m n.p.m.) szlak rozgałęzia się. Z tego miejsca można pojechać dalej stokówką w kierunku Krywego i dotrzeć do Szlaku Transbeskidzkiego. Nasz szlak Bieszczadzki biegnie stąd w lewo na wschód i dalej głównym pasmem Otrytu jedziemy aż do "Chatki Socjologa". Za Schroniskiem szlak znowu się rozdziela. Jadąc dalej granią przez Trohaniec (939 m n.p.m.) dojedziemy do Rusinowej Polany, albo skręcając w prawo zalesionym grzbietem opuszczamy się w kierunku Chmiela. Dojeżdżamy do łąk i w lewo leśną ścieżką wjeżdżamy do "Prezesa" czyli do OGTJ prowadzonego przez Państwa Krzeszewskich.
Z ośrodka w Chmielu szlak biegnie leśnym traktem w kierunku Dwernika, przecina on skrzyżowanie - Dwernik- Zatrwarnica - Brzegi Górne i przechodzi przez most na Sanie. Następnie z drogi publicznej
skręcamy w prawo, w drogę leśną i dalej przez most na potoku Dwernik w górę, dojeżdżamy do stokówki pod Dwernik Kamieniem i nią docieramy do Nasicznego.

VI etap

Nasiczne - Wołosate Długość 4 godz.

Opuszczając Nasiczne wjeżdżamy na teren jakże przychylnego turystom konnym Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Szlak wiedzie przez Caryńskie, przełęcz Przysłup (785 m n.p.m.) gdzie można przy studenckim schronisku Koliba stanąć na popas, dalej mijamy Bereżki, Ustrzyki Górne i wzdłuż potoku Wołosatka dojeżdżamy do położonej u stóp Tarnicy (1346 m n.p.m.) Stadniny Koni Huculskich w Wołosatym czyli do końca szlaku.

Tekst: Marek Piotr Krzemień


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pią 9:17, 16 Lis 2007    Temat postu:

Transbeskidzki szlak konny ma też parę "odgałęzień" - jedno z nich przebiega koło naszego domu. Jest to odcinek leżący mniej wiecej w okolicach Zawoji, oznakowany tak samo jak reszta szlaku. Rozrasta się zresztą corocznie i przybywają kolejne kilometry, trzeba jednak przyznać że miejscami trasa jest bardzo trudna i wyczerpująca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Śro 16:31, 23 Sty 2008    Temat postu:

Transjurajski Szlak Konny

Jura Krakowsko-Częstochowska stanowi wyjątkowo atrakcyjny teren turystycznych wędrówek konnych, zarówno krótkich spacerów, jednodniowych wycieczek czy też wielodniowych rajdów. Bazę dla turystów stanowią liczne już w tym regionie ośrodki górskiej turystyki jeździeckiej. Ich afiliacja przy PTTK stanowi gwarancję poziomu świadczonych tam usług. Aby ułatwić turystom konnym poznawanie uroków Jury, Komisja Górskiej Turystyki Jeździeckiej ZG PTTK wytyczyła i oznakowała Transjurajski Szlak Konny z Nielepic pod Krakowem do Częstochowy. Prowadzi on przez najatrakcyjniejsze przyrodniczo i krajoznawczo rejony Jury z uwzględnieniem, co bardzo istotne, wymogów ochrony przyrody. A trzeba przyznać, że jest tutaj co podziwiać i chronić. W ubiegłym roku szlak został przedłużony o trasę z Częstochowy do Wielunia czyli o odcinek noszący swoją nazwę Szlak Jury Wieluńskiej.


I etap

Nielepice - Zawada Długość 32 km

Szlak zaczyna się w Stadninie Koni Huculskich w podkrakowskich Nielepicach. Pierwszy odcinek szlaku (8 godz.) prowadzi malowniczymi terenami poprzez Rudawę, Radwanowice, piękną dolinę Racławki, Paczółtowice do Zawady. Tutaj turyści konni mają do dyspozycji dwie bazy, w których można wraz z końmi zatrzymać się na nocleg. Można tam również zjeść, a także nakarmić i napoić swoich czworonożnych przyjaciół.

II etap

Zawada - Małobądz Długość 46 km

Drugi dzień (11.5 godz.). Z Zawady szlak prowadzi przez Zederman (Uwaga! trzeba przeprowadzić konie przez ruchliwą drogę E-40), Zadół Kosmołowski pod ruiny XIV-wiecznego zamku w Rabsztynie. Dalej przez Pomorzańskie Skałki i po przekroczeniu drogi Klucze - Hutki wjeżdżamy na Pustynię Błędowską. Na “środku" pustyni stoi drogowskaz, kierujący w lewo do OGTJ “Kontur" w Małobądzu (1.5 godz.), a w prawo do Karlina (6 godz. 45 min.). W ośrodku jeździeckim w Małobądzu turyści znajdą komfortowe warunki dla siebie i swoich koni.

III etap

Małobądz - Karlin Długość 33 km

Trzeci dzień (8 godz. 15min.) wędrówki konnym szlakiem prowadzi przez Pustynię Błędowską - malownicza przeprawa brodem przez Białą Przemszę i dalej na Płn. do Chechła (ul. Pustynna) następnie obok góry Chełm, Hutki Kanki, Krępa, Lachowizna, docieramy do Podzamcza. Tutaj znajduje się najpiękniejsze z “Orlich Gniazd" - zamek “Ogrodzieniec". Zamek pierwotnie powstał w XIV w., ale swój obecny kształt zawdzięcza renesansowej XVI w. przebudowie. Dla krajoznawców mają te ruiny jeszcze jedno kapitalne znaczenie. Wszak stał się one za sprawą Aleksandra Janowskiego, na oznace Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, symbolem łączącym Polaków rozdartych zaborami.
Stąd jeszcze 1,5 godz. wędrówki do Karlina gdzie czeka na turystów konnych kolejna baza noclegowa u Marcina Ochmańskiego.

IV etap

Karlin - Mirów Długość 27 km

Czwartego dnia przed jeźdźcami 6 godz. i 45 min. jazdy do Mirowa. Szlak wiedzie przez Żerkowice, Zdów do Bobolic. Tutaj uwagę przykuwają ruiny pierwszego z dwóch, jak głosi legenda, połączonych niegdyś dwukilometrowym tunelem, zamków. Zamek w Bobolicach, powstał w XIV w, a zniszczeniu podobnie jak i inne zamki uległ podczas potopu szwedzkiego w 1657 r. Dwa kilometry dalej znajdują się ruiny bliźniaczego powstałego także w XIV w. zamku w Mirowie. U jego stóp leży OGTJ o wdzięcznej nazwie “Orle Gniazdo".

V etap

Mirów - Złoty Potok Długość 23 km

Piąty dzień na szlaku ( 5 godz.45 min.) to trasa z Mirowa przez Łutowiec do Złotego Potoku. Po drodze mijamy dwa piękne rezerwaty: “Ostrężnik" i “Parkowe".
Gdy dotrzemy już do OGTJ “Stajnia Wiking" warto część wolnego czasu poświęcić na zwiedzenie zespołu pałacowego z Pałacem Raczyńskich (1863), Dworkiem Krasińskich (I pół. XIX w.) oraz pięknym, 25 hektarowym Parkiem Pałacowym.

VI etap

Złoty Potok - Częstochowa Długość 4O km

Ostatni szósty dzień wędrówki Transjurajskim Szlakiem Konnym (10 godz.) prowadzi ze Złotego Potoku przez Źrebice i dalej obok Góry “Puchacz" - skąd odchodzi szlak łącznikowy (30 min.) do OGTJ “Stajnia Biały Borek" - do ruin zamku w Olsztynie. Tutaj prócz ruin najbardziej na północ wysuniętego bastionu jurajskich warowni, jeżeli będziemy mieli akurat szczęście, możemy także podziwiać wspaniałe pokazy ogni sztucznych. Z Olsztyna szlak zaprowadzi utrudzonych, ale pełnych niezapomnianych wrażeń jeźdźców do OGTJ - Ognisko TKKF “PEGAZ".



Slak Konny Jury Wieluńskiej]

I etap

Mirów - Kaflarnia Długość 36 km

I etap Mirów - Kaflarnia Długość 36 km
Trasa rozpoczyna się w Mirowie w TKKF Pegaz. Jedziemy wzdłuż Warty, po 30 minutach docieramy do czerwonych znaków szlaku pieszego Jury Wieluńskiej, a po następnych 30 minutach jesteśmy przy kościele w Mstowie. Po znakach szlaku jedziemy przez pola i po 45 minutach jesteśmy w Lesie Chorzenickim. Wyjeżdżając z lasu przecinamy tory kolejowe i po 10 minutach przejeżdżamy przez drogę nr 91 w Michałowie. Jedziemy przez pola i po 4,5 godziny od startu jesteśmy w Borownie koło kościoła, a po kolejnych 20 minutach znajdujemy się przy kolumnie Denhoffa. Niestety musimy pokonać odcinek drogi asfaltowej, na szczęście mało ruchliwej, docieramy do Kruszyny, gdzie na podwórku gospodarskim urządzamy popas. Po 1,5 godziny wyruszamy, aby przejechać pod trasą szybkiego ruchu E-75 tunelem. Wjeżdżamy w dość duży kompleks lasów, jedziemy przez niego około 2 godziny. Docieramy do Prusicka, które omijamy polnymi drogami. Ostatni kawałek I etapu pokonujemy asfaltem i docieramy do pierwszego miejsca noclegowego, do pana Krzysztofa Rokowskiego.

II etap

Kaflarnia – Bobrowniki Długość 38 km

Ten etap rozpoczynamy od jazdy przez las, po 20 minutach docieramy do Warty. Tutaj rozpoczyna się jeden z piękniejszych odcinków trasy. Możemy podziwiać dziką i meandrującą rzekę. Dojeżdżamy do Ważnych Młynów. Następnie wzdłuż Warty docieramy do wsi Orczuchy. Z tego miejsca przez Trzebcę dojeżdżamy do miejsca ujścia Kocinki do Liswarty w Kulach. Po godzinnej wędrówce osiągamy Wąsosz, gdzie znajduje się 14 kapliczek tzw. Kalwarii Wąsoskiej, z których kilka jest przy samej trasie szlaku. Jedziemy lewym brzegiem Warty i docieramy na miejsce popasu w Płaczkach. Po 1,5 godziny ruszamy drogą asfaltową w kierunku Zalesiaków. Po godzinie jazdy zjeżdżamy przy OSP w prawo i ładna drogą blisko rzeki docieramy do Raciszyna, za którym rozpoczyna się widokowy Działoszyński Przełom Warty. Z Lisowic jedziemy godzinę i omijając Górę Zelce docieramy do Bobrownik, gdzie jest baza noclegowa u państwa Raduckich.

III etap

Bobrowniki – Rychłowice Długość 28 km

Jedziemy tyłem wsi i docieramy po 5 minutach do Żabiego Stawu, zjeżdżamy w dół przez most na Warcie. Jadąc w dół rzeki przez urokliwe tereny dojeżdżamy do Granatowych Źródeł w Starej Wsi. Wzdłuż linii lasu, po pół godzinie mamy za sobą Załęcze Wielkie. Drogą asfaltową docieramy do ośrodka wypoczynkowego, za którym skręcamy w prawo w piękny, sosnowy las. Przejeżdżamy obok pola namiotowego na Kępowiźnie i wąwozem wydostajemy się na śródpolną drogę, którą docieramy do bardzo miłego miejsca popasowego w Dzietrznikach u pana Kalemby. Po 2 godzinach odpoczynku wyruszamy w dalszą drogę. Cofamy się do Kępowizny i obok młyna wjeżdżamy na nadrzeczną, malowniczą ścieżkę, którą dojeżdżamy do Bieńca. Przejeżdżamy obok wąwozu Królowej Bony. Po 35 minutach docieramy do drogi asfaltowej biegnącej przez Łaszew, w którym znajduje się zabytkowy kościółek w stylu wieluńskim. Jeszcze tylko 1 km asfaltu i od Strug jedziemy przez pola i lasy do przejazdu kolejowego w Strugach Pątnowskich. Za przejazdem, wzdłuż linii lasu i przez pola docieramy do drogi nr 43, którą przecinamy we wsi Nowy Świat. Stąd już niedaleko do ostatniego noclegu na szlaku, do Stajni Wzgórze Koni państwa Chabinowskich. Tutaj kończy się przepiękna wędrówka po jurajskich szlakach konnych PTTK.[/b]

Tekst: Marek Piotr Krzemień


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin