Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ujeżdżenie nie dla każdego?
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:46, 15 Gru 2005    Temat postu: Ujeżdżenie nie dla każdego?

Patrząc na programy ujeżdżeniowe klasy L i P, wydawać by się mogło, że przejechanie czworoboku nie jest wcale takie trudne. Że wystarczy zapamiętać program, mieć konia, który reaguje na pomoce i wiśta wio...
Nic bardziej mylnego!
Okazuje się, że przy ocenie wykonania programu przez parę jeździec - koń, zwraca się uwagę na takie rzeczy, na które normalnie nie zwracamy uwagi. Lub zwracamy uwagi za mało.
Z własnego doświadczenia powiem, że największe problemy mam z impulsem, energią i zachęceniem konia do aktywnego ruchu naprzód. Oczywiście takiego ruchu, który sędziom i widzom by się podobał Jezyk No i to zachęcanie musi być naturalnie niewidoczne gwizdze
Druga sprawa, która przysparza mi zawsze wielu kłopotów to... geometria Sad Koła wychodzą mi tak, jak wychodzą a i z wyjeżdżaniem narożników, zmianami kierunków bywa różnie.
Przyczyny moich problemów dopatruję się w wieloletniej jeździe po ujeżdżalni w systemie ścinanym oraz małym przykładaniem wagi do dobrego ruchu konia.
Koleżanka zapytała mnie ostatnio, czy te wysiłki, żeby koń szedł energicznie, w wyznaczonym przeze mnie kierunku, dokładnie po torze, który obrałam są tylko po to, by to ładnie wyglądało. Zastanawiałam się nad tym dłużej i wyszło mi, że nie tylko.
Widzę sporą poprawę w ruchach konia, od którego się czegoś wymaga. Koń skupiony to koń łatwiejszy w prowadzeniu.
Wracając do dresażu i jeżdżenia czworoboków, czy sądzicie, że warto by było stosować choć podstawowe zasady treningowe u koni szkółkowych/rekreacyjnych?
Czy Waszym zdaniem, dobrze by było od początku wytłumaczyć jeźdźcom, że dokładne prowadzenie konia dosiadem na zakrętach wspomoże proces nauki i uwydatni możliwości konia?
Dlaczego w szkółkach olewa się totalnie rozgrzewkę w stępie a i pozostałe chody mogą być wykonywane podczas końskiego snu?
No i czy zauważyliście, że większość koni umie chodzić tylko na ścianie? Przejazd przez środek ujeżdżalni, na wprost to prawie zawsze wężyk.
Ciekawam, czy instruktorzy zapomnieli już, że im więcej pracy włożą w wyszkolenie jeźdźców, tym mniej czasu będą musieli poświęcić na korektę koni Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pią 1:46, 16 Gru 2005    Temat postu:

martik napisał:
Wracając do dresażu i jeżdżenia czworoboków, czy sądzicie, że warto by było stosować choć podstawowe zasady treningowe u koni szkółkowych/rekreacyjnych?


Co do tego, to nie mam wątpliwości. Szczególnie jeździec poczatkujący, który zaczyna dopiero samodzielne jazdy, ma przed sobą problem z włąsnym ciałem i bardzo często koń na którym siedzi nie jest dobrze ulożony...normalnie tragedia jak trzeba pamiętać o rekach, łydkach, piętach i jeszcze zmagać się z koniem niezbyt chętnym do współpracy.

Zajrzałem ostatnio do tej pomarańczowej książeczki kupionej na zawodach
i w jednym z początkowych rozdziałów są zacytowane wypowiedzi ludzi zajmujących się rożnymi dziedzinami sportu konskiego.To , że trening ujeżdżeniowy przydaje się np. w jeździe west widziałem na własne oczy. Ale np. trenerka powożenia też mówi "Koń bylby o wiele łatwiejszy do kierowania, gdyby przechodził lepszy trening ujeżdżeniowy. Dodatkowo byłby szczęśliwszy i bardziej zrelaksowany, wykonując swoją pracę"
Trener koni do polo również stosuje trening ujeżdżeniowy "Chcę, by moje kuce były lekkie na pomoce, by ruszały naprzód na delikatną wskazówkę łydką" Byla amerykańska olimpijka w skokach opwiada "...moja praca z końmi to w zasadzie podstawy ujeżdżenia, a przypadkiem po drodze przeskakujemy przez przeszkody!"

Opisując cele dresażu, regulmin American Horse Shows Association mówi: "Koń ma sprawiać wrażenie, że z własnej woli robi to, o co się go prosi. Ma być pewny siebie, uważny, w pelni poddany woli jeźdźca"
I chyba wszystkim milośnikom koni o taką jazdę chodzi - dlatego warto chyba "liznąć" conieco ujeżdzenia Mruga

Cytaty pochodzą z książki Jane Savoie " Wszechstronne szkolenie koni"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatkonie



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pią 2:17, 16 Gru 2005    Temat postu:

Dodam, że niejaki Rodrigo Pessoa zaczął wygrywać konkursy skoków od kiedy do swoich treningów włączył pracę z niemieckimi trenerami od dresażu. A wracając do początków- owszem od samego dzień dobry powinno się uczyć prawidłowego dosiadu, prawidłowego prowadzenia konia właśnie dosiadem głównie, prawidłowego rysunku ruchu po ujeżdżalni itd... I z tej to przyczyny ja stary izagorzały "klasyk" polecam wszystkim ( i rekreantom i sportowcom wszelkich konkurencji z ujeżdżeniem włącznie) elementy westu- głównie "neck rain" i "body rain". Umiejętność prowadzenia konia ciałem znakomicie się przydaje i na czworoboku i na parkurze pozwalając zostawić wodze do regulacji tempa i skrócenia, bądź wydłużenia konia a nie dyktowania kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 11:26, 16 Gru 2005    Temat postu: Re: Ujeżdżenie nie dla każdego?

martik napisał:

[...]

Wracając do dresażu i jeżdżenia czworoboków, czy sądzicie, że warto by było stosować choć podstawowe zasady treningowe u koni szkółkowych/rekreacyjnych?
Czy Waszym zdaniem, dobrze by było od początku wytłumaczyć jeźdźcom, że dokładne prowadzenie konia dosiadem na zakrętach wspomoże proces nauki i uwydatni możliwości konia? [...]


Być może nie byłem w wielu stajniach rekreacyjnych, ale w tych które widziałem konie szkółkowe zawsze miały podstawy ujeżdżenia. Nie wyobrażam sobie, żeby mozna było nauczyć się jazdy konnej na koniu, który tych podstaw nie zna. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że w ostatnich kilkunastu latach powstało wiele ośrodków prowadzonych przez laików dla pieniedzy i tam konie nie umieją więcej od dziecka, które na nie pierwszy raz siada. Przede wszystkim uważam to za oszustwo i bardzo niebezpieczną zabawę.
Większość koni w moim klubie przeszła jakąś tam drogę sportową, część chodziła skoki, część WKKW - L-ki, ale zawsze. Jest oczywiscie parę koni, ktore nie szly do sportu dzieci, ale były wykorzystywane na treningach skokowych i ujeżdzeniowych. Zwykle przygotowaniem takich młodych koni zajmują się zawodnicy, pracownicy lub instruktorzy. Nawet jesli kon nie ma szans na sport, bo costam, to podstawy ujezdzenia (powiedzmy klasy L i czasem P) ma.
Niestety szkółki często powodują, że konie "zapominają" jak to się robi i temu służą częste rotacje koni na treningach. Dzieci uczą się na różnych koniach, a starsi przypominają koniom co jakis czas znane im umiejętności.

Wytłumaczenie początkującemu jeźdźcowi oddziaływania dosiadem jest, moim zdaniem, jak rozmowa ze slepym o kolorach. Nalezy stopniowo wprowadzać coraz wiecej informacji, ale systematycznie i w małych porcjach uzależnionych od postępów i umiejętności. Jak za dużo się poda naraz, to nie tylko sie jezdziec pogubi, ale i moze zniechęcić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:44, 16 Gru 2005    Temat postu: Re: Ujeżdżenie nie dla każdego?

osm napisał:
Wytłumaczenie początkującemu jeźdźcowi oddziaływania dosiadem jest, moim zdaniem, jak rozmowa ze slepym o kolorach. Nalezy stopniowo wprowadzać coraz wiecej informacji, ale systematycznie i w małych porcjach uzależnionych od postępów i umiejętności. Jak za dużo się poda naraz, to nie tylko sie jezdziec pogubi, ale i moze zniechęcić.

Zgadzam się, oczywiście, że nie można od razu zarzucić człowieka zbyt dużą ilością wiadomości. Sama pamiętam, jak miałam problem z koordynacją podstawowych rzeczy. Ba, nadal mam problem z łączeniem np. patrzenia przed siebie a nie na konia i trzymaniem rąk na równej wysokości przy jeździe na kole.
Mnie frapuje co innego, że później, kiedy jeździec już potrafi powodować koniem, tak małą wagę przykłada się do rozgrzewki w stępie. Że nie tłumaczy się dokładnie dlaczego ważne jest wyjeżdżanie narożników, jazda na śladzie, energiczny ruch do przodu.
Miałam okazję być w wielu szkółkach i mogę powiedzieć jedno: stęp jest totalnie olewany. Wyjeżdżanie czegokolwiek? A o co chodzi? <eh?> Tego nie rozumiem.
I jeszcze jednego nie rozumiem. Po co instruktorzy, których prowadzenie jazd i uczenie ludzi nudzi robią odpowiednie kursy i podejmują taką pracę?
Oczywiście nie myślę o sytuacji, w której ktoś jest biedny i jest to jedyny środek na utrzymanie rodziny...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatkonie



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Pią 23:55, 16 Gru 2005    Temat postu:

"Wytłumaczenie początkującemu jeźdźcowi oddziaływania dosiadem jest, moim zdaniem, jak rozmowa ze slepym o kolorach. Nalezy stopniowo wprowadzać coraz wiecej informacji, ale systematycznie i w małych porcjach uzależnionych od postępów i umiejętności. Jak za dużo się poda naraz, to nie tylko sie jezdziec pogubi, ale i moze zniechęcić."
Tak drogi OSMie, ale jeśli nie będziemy uczyć od początku dobrze to nauczymy źle, a moim zdaniem łatwiej jest wytłumaczyć prowadzenie dosiadem komuś kto już na lonży opanował równowagę i rozluźnienie, niż namawiać go na ciągnięcie za wodze, tym bardziej, że wbrew pozorom ciągnięcie za wodzę np. prawą nie daje skrętu w prawo- prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 0:08, 17 Gru 2005    Temat postu:

Oczywiście masz rację. Chodziło mi o tłumaczenie wszystkiego.
Uczyć musimy od początku dobrze - ideałem jest rozpoczęcie przygody z jeździectwem od treningu podstawowego judo (opanowanie padow), następnie woltyżerka (złapanie równowagi i rozluźnienia), dalej jazda na lonży w siodle i na koniec (a właściwie początek) trening jeździecki. Sytuacji idealnych nie ma niestety, ale trzeba znaleźć złoty środek, żeby uczyć dobrze, a jednocześnie nie zarzucić człowieka (na ogół dziecka) masą informacji, których często nie rozumie - dlatego dobre uczenie jazdy jest niezwykle trudne, a wykształcenie zawodnika od zera do mistrza niemal niespotykane. W Polsce oczywiście Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Sob 0:13, 17 Gru 2005    Temat postu:

Czy rzeczywiscie gdzies uczy sie padów?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 0:28, 17 Gru 2005    Temat postu:

Na treningach sztuk walki - judo, aikido, karate itp. To bardzo pomaga - czlowiek nie boi sie upadku, a jak spada, to nie na plaskate plecy, a się zawsze odruchowo zwinie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Sob 0:31, 17 Gru 2005    Temat postu:

No tak to wiem, ale zastanawiałam się, czy w klubach jexdzieckich tego uczą.
Kiedyś prowadziłam dyskuję, ze nalezy nauczyc upadac z konia, ale rozmówcy twierdzili, że tego sie nia da..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:19, 17 Gru 2005    Temat postu:

To jest w ogóle dobry temat na osobny wątek (może Guli byś go założyła?)... Jak dobrze spadać z konia, no i kiedy spadać, a kiedy nie. W sensie, w jakich sytuacjach należy podjąć decyzję o ewakuacji Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Sob 2:55, 17 Gru 2005    Temat postu:

martik napisał:
Miałam okazję być w wielu szkółkach i mogę powiedzieć jedno: stęp jest totalnie olewany. Wyjeżdżanie czegokolwiek? A o co chodzi? Tego nie rozumiem.
I jeszcze jednego nie rozumiem. Po co instruktorzy, których prowadzenie jazd i uczenie ludzi nudzi robią odpowiednie kursy i podejmują taką pracę?


Też nie za bardzo wiem dlaczego. Być może taka praca im odpowiada, bo dzięki temu mogą sobie sporo pojeździć na cudzych koniach i jeszcze im ktoś za to płaci a stanie na maneżu i pokrzykiwanie na kursantów jest tą mniej interesująca częścią pracy? Większość z nas przebywa w pracy po więcej niż 8 godzin dziennie i raczej nie do pomyślenia jest, żeby w dzisiejszych czasach się obijać, bo można szybko poznać jak wygląda urząd pracy od wewnątrz, a przecież instruktor to taki sam zawód jak każdy inny. Czy więc właścicielom ośrodków jeździeckich nie zależy na klientach i zatrudniają personel "jak leci" i nie wymagają od niego zaangażowania w pracy? Czy może prowadzenie takiej dzialalności jest takkiepskim interesem , że za marną płacę otrzymuje się kiepskiego pracownika?
Ja myślę , że nie jest a przynajmniej nie musi być. Są przecież miejsca w których jest super atmosfera, konie są dobrze ulożone i chętne do współpracy a w miesiącach wakacyjnych trzeba się zapisywać sporo wcześniej na pobyt. Moim zdaniem najwięcej zależy od właściciela stajni - jeśli nie zadowala się tym ,że jacyś klienci i tak się znajdą, bo amatorow koni jest sporo, a ośrodków w okolicy jak na lekarstwo i zacznie wymagać zaangażowania od swojego personelu to sytuacja zmieni się na lepsze.

P.S.
Taki obrazek z życia. Jeździłem kiedyś w pewnym ośrodku. Jazdy prowadziła tam dziewczyna ambitna, dobrze przygotowana do zawodu. Zdzierała sobie gardło i zrobiła sporo kilometrów po ujeżdżalni, żeby wytłumaczyć takiemu tępemu uczniowi jak ja kilka zasad jazdy konnej. Właściciel stajni znał się na jeździectwie raczej kiepsko, delikatnie mówiąc, ale bez przerwy wtrącał się w sposób prowadzenia lekcji i zajmowania się końmi przez instruktora. Konflikt narastał i dziewczę w końcu zrezygnowało z pracy a za prowadzenie jazd zabral się nie kto inny jak Pan Właściciel....po kilku "lekcjach" u niego zrezygnowałem z przyjazdów i umawialem się ew. na tereny, bo okolica należy do urokliwych.Wiem , że i sporo innych klientów przeniosło sie gdzie indziej. Ta dziewczyna umiala zrezygnować z pracy na takich warunkach, ale ilu jet takich instruktorów ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:26, 21 Gru 2007    Temat postu:

Szukając rysunków dla zilustrowania trawersu i renwersu, natrafiłam na taki blog:
http://dressageforyou.blogspot.com/
Popatrzcie, poczytajcie- wydaje mi się, że ciekawa stronka... Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 11:06, 21 Gru 2007    Temat postu:

No tak sobie patrze na ten dosiad, ciekawe jakby sedzia za to ocenił amatora?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:41, 21 Gru 2007    Temat postu:

Nonia, Ty chyba w wątku o wiedzy zadałaś bardzo fajne pytania odnośnie ujeżdżenia- przeczytałam je szybko ale nie zdążyłam się zagłębić. A teraz ich nie ma... Może byś je umieściła tu, w tym wątku? Myślę, że niektórym z nas przyda się rozjaśnienie Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin