Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co znalazłem w kupie. [Uwaga obrzydliwe zdjęcia]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P


Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z lasu

PostWysłany: Śro 19:44, 18 Lip 2007    Temat postu:

ryż? wstyd Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:59, 18 Lip 2007    Temat postu:

hahaha to jest podobnej długości co ziarnko ryżu ale dużo cieńsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:00, 18 Lip 2007    Temat postu:

Może forma przetrwalnikowa pasozyta dla innego zwierza <hmmmmm>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lawinka



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:01, 18 Lip 2007    Temat postu:

nie chcę być żałośnie śmieszna, ale może ryż po odchudzaniu Jezyk
Może się w laboratorium pomylili, albo są to jakieś "normalne" pasożyty o ile obecność jakichkolwiek pasożytów w koniu jest normalna... może to coś w zastraszającym tępie "rodzi" się na kupie konia... no w sumie sama nie wiem, ale by mnie to ostro zaniepokoiło...
Może poprostu w wyniku się "pomylili"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 23:28, 18 Lip 2007    Temat postu:

Też uważąm że w wyniku się pomylili albo niedokładmie zbadali.
Mnie to wygląda na tasiemce. To znaczy jeżeli taki ryż byl u kotów i psa to to był tasiemiec. U koni to nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:20, 19 Lip 2007    Temat postu:

no nie wiem, było badane drugi raz i nic nie znaleźli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:30, 04 Sie 2010    Temat postu:

Ja wprawdzie nie w kupie, a w oborniku, który był dzisiaj ode mnie wywożony, znalazłam takie coś:

Ktoś się orientuje, co to dokładnie może być? Wygląda mi to na wężowate rzecz jasna, ale konkretnie?
Aż dziwne, że mnie nie zemdliło - ale jeść mi się już zbytnio nie chce...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:43, 04 Sie 2010    Temat postu:

Opis cioci Wikipedii wskazywałby na węża Eskulapa - niejadowite stworzonko:
Rozmnażanie
Jest to wąż jajorodny. Pora godowa w maju i czerwcu. Samice różnych populacji składają różną liczbę jaj – od 2 do 21 – przeciętnie 5–12[3]. Jaja umieszczane są w bardzo ciepłych i wilgotnych miejscach. Po kilkudziesięciu dniach wylęgają się z nich młode węże o długości 20–30 cm
Co z tym pieroństwem zrobić, zważywszy na to, że jest pod ochroną?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 20:01, 04 Sie 2010    Temat postu:

Pozwólmy żyć eskulapom

Eskulap jest jednym z największych europejskim węży, jego długość dochodzi nawet do 2 metrów. Jest świetnym pływakiem, zręcznie pełza po drzewach, najgorzej porusza się chyba po lądzie - robi to powoli i można by rzec - niezdarnie.

Charakteryzuje się jasnym (lekko żółtawym) ubarwieniem po stronie brzusznej i oliwkowo-brązowym na reszcie ciała. Zamieszkuje południowe obszary środkowej i wschodniej części Europy, również w Azji mniejszej i Zakaukaziu. Można więc go spotkać w niektórych regionach Niemiec, Francji, Czech, Bułgarii czy Włoch. W Polsce najbardziej lubi pogranicze Beskidu Sądeckiego i Gorców, rejony Roztoczańskiego Parku Narodowego oraz wybrane miejsca w Bieszczadach.


Eskulap jest dusicielem. Do swoich ofiar podpełza bardzo ostrożnie, a gdy niewielka już odległość pozwala mu na atak, wyrzucając swą główkę chwyta zwierzę ostrymi zębami równocześnie owijając się wokół zdobyczy i zaciskając coraz mocniej swe sploty. Tak jest, gdy ofiara jest większych rozmiarów. Gdy jest bezbronna i mała - połyka kolejno żywe osobniki. Żywi się jajami i pisklętami ptaków, miotami drobnych gryzoni, jaszczurkami, owadami i dżdżownicami. Nie stroni od polowań na płazy i chrząszcze, choć spotkanie z tymi ostatnimi (przede wszystkim biegaczami) skończyć się może dla węży kalectwem albo nawet śmiercią. Trawienie wahające się od 2 do 14 dni zależy nie tylko od wielkości i rodzaju ofiary, również od temperatury otoczenia. Im wyższa - tym proces wchłaniania trwa krócej.

Inaczej jest przed przejściem w stan hibernacji. Już na 3 tygodnie przed nim, eskulapy nie pobierają żadnego pokarmu. Tym naturalnym sposobem oczyszczają swój układ i eliminują ryzyko wystąpienia stanów zapalnych, które mogą spowodować nawet śmierć osobnika.

Okres spoczynku naszego bohatera trwa mniej więcej do połowy maja, choć przy niesprzyjającej aurze może się przeciągnąć do pierwszej dekady czerwca (tak jest np. w Bieszczadach). Zimowe kryjówki opuszczają najpierw samce, w odstępie zaś 2 tygodni samice i młode osobniki. W poszukiwaniu miejsc dobrze nasłonecznionych i jednocześnie bezpiecznych, eskulapy wpełzają pod płaskie kamienie, leżące deski i kawałki papy. Lubią ludzkie sąsiedztwo i miejsca, w których człowiek zostawił swój ślad. Dlatego szukają kryjówek także w ruinach domów, na niezamieszkanych strychach i poddaszach - ba - widziano je w okolicach opuszczonych cmentarzyk i starych cerkwi. W miejscach tych, dobrze ukryty, nagrzewa swe ciało i szykuje się do okresu godowego, który rozpoczyna się po upływie 2 tygodni od zimowego przebudzenia. Samce stają się wtedy coraz bardziej niespokojne, dziennie potrafią wiele razy penetrować swój rejon w poszukiwaniu partnerki. Niestety, w tym okresie najbardziej narażone są na wszelkie niebezpieczeństwa - ze strony drapieżników oraz ludzi. Są bowiem podniecone i nerwowe, tym samym - mniej czujne na grożące niebezpieczeństwo.
Rytuał godowy poprzedzający akt płciowy może trwać od kilku do kilkunastu godzin. Polega na wielokrotnym przygniataniu samicy, ocieraniu się o nią czy jej oplątywaniu. Około miesiąca po zapłodnieniu samice zaczynają szukać miejsca do założenia gniazda. Kierują się w stronę opuszczonych domostw, do zarośli, urwisk skalnych, a czasem, jak to zaobserwowano w rezerwacie przyrody "Hulskie im. St. Myczkowskiego", do starych, powalonych i próchniejących drzew. Składanie jaj trwa bardzo krótko, każde następne pojawia się w kilkuminutowych odstępach. W gnieździe (o ile jest tam 1 samica) znajduje się przeciętnie 8 jaj i wszystkie one ściśle przylegają do siebie tworząc zwarty pakiet. Rozwój embrionalny przebiega od 48 do nawet 100 dni, potem osobnik od razu opuszcza jajo, albo jeszcze przez kilka godzin wystawia łepek i bacznie obserwuje otoczenie. Rozmiar małego eskulapa sięga 28 cm, ich ogólny wygląd przypomina wszystkim znane zaskrońce, być może dlatego jest on często z nim mylony.

W warunkach bieszczadzkich, okres wylęgania naszego bohatera przypada na wczesną jesień, dlatego też młode węże udają się od razu w poszukiwaniu kryjówek. Cześć strat lęgowych spowodowana jest właśnie niską temperaturą, nasilającymi się opadami czy przygruntowymi przymrozkami. Również jaja są niszczone przez niektóre gatunki ssaków oraz grzyby. Spleśniałe, zniszczone i uszkodzone są
następnie rozkładane przez dobrze nam znane (patrz ekopartner nr 1/2000) chrząszcze z rodzin biegaczowate czy kusakowate.

Warto dodać, że już kilkanaście lat temu eskulap został wpisany na tzw. czerwoną listę zagrożonych gatunków. W celu lepszego zrozumienia roli węża w ekosystemie oraz poznania tajników jego życia prowadzone są badania przez różne ośrodki, także w Polsce (np. w Politechnice Zielonogórskiej), niestety jak dotąd brak jest szczegółowego opracowania. Również podejmowane są próby ponownego wsiedlenia w niektórych regionach kraju oraz prowadzi się doświadczenia w rozmnażaniu eskulapa w niewoli.

Jak na razie, liczebność tego gatunku jest jednak w Polsce niewielka, co więcej - wciąż giną. Są przejeżdżane przez samochody, zabijane przez turystów i ludność miejscową. Często z niewiedzy lub strachu. Czy rzeczywiście jest się czego bać? Eskulap nie jest przecież wężem jadowitym, a i człowiek nie figuruje w jego jadłospisie. Może więc pozwolimy mu żyć obok nas?

opr. Katarzyna Bonatowska


Może gdzieś wynieść w bezpieczne miejsca, albo zostawic same sobie cos znajdą. A wszystkie się wylęgły?. Bo z tego art wynika że sporo ginie przez grzyby chrzaszcze czy inne przypadłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 20:01, 04 Sie 2010    Temat postu:

Że też udalo Ci się zrobić takie fajne zdjecie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:12, 04 Sie 2010    Temat postu:

Masz rację Iburg, UDAŁO Mruga
Wyniosę do lasku, może wezmę im trochę obornika i niech tam sobie siedzą. Aczkolwiek nie mam pojęcia, czy to na pewno Eskulap - przecież są bardzo rzadkie i w naszych okolicach raczej nie żyją - no ale zobaczymy. Mam nadzieję, że to nic jadowitego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 20:27, 04 Sie 2010    Temat postu:

A nie ma żółtych plamek z boku głowy?. Bo może to zaskroniec?


Zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix), gatunek węża z rodziny połozowatych, występujący w Europie (z wyjątkiem Irlandii, Szkocji i północnej części Półwyspu Skandynawskiego), w północno-zachodniej Afryce i w Azji aż po jezioro Bajkał, zachodnią Mongolię i północne Chiny. Zamieszkuje wilgotne środowiska, w pobliżu rzek, jezior i strumieni.

Wyjątkowo osiąga 150-200 cm długości, zwykle samce dorastają do 100 cm, samice do 130 cm. Głowa duża, płaska, oczy duże, pysk szeroki, szyja wyraźnie zaznaczona. Ciało masywne, ogon krótki, łuski z wyraźnym kilem. Barwa najczęściej szarozielona, brązowozielona, rzadko z drobnymi, ciemnymi plamami. Cechą charakterystyczną są 2 duże, półksiężycowate, żółte lub pomarańczowe plamy z tyłu głowy (za skroniami - stąd nazwa), zwykle czarno obrzeżone. Brzuch białawy, z nieregularnymi, ciemnymi plamami. Spotykane są osobniki melanistyczne, czyli całkowicie czarne.

Zaskroniec zwyczajny żywi się płazami, rzadziej rybami. Połkniętą żabę trawi całkowicie, ze szkieletem włącznie, w ciągu 72 godz., w temperaturze 25°C. Dobrze pływa i nurkuje. Jajorodny. Samica składa 5-35 jaj, z których po 55-65 dniach wylęgają się młode. Gatunek niejadowity, zaniepokojony broni się, wydzielając z gruczołów kloakalnych cuchnący płyn. Zimuje gromadnie. W Polsce objęty ochroną gatunkową.




zaskroniec zwyczajny Natrix natrix (Linnaeus, 1758)

rodzina: węże właściwe (Colubridae)
podrodzina: Natricinae


Występowanie: Wąż ten zamieszkuje większą część Europy z wyjątkiem Irlandii, Szkocji, północnej części płw. Skandynawskiego, Balearów, Krety, i północnej części europejskiej części Rosji. Poza Europą gatunek ten występuje w Azji, aż po jezioro Bajkał, w północnej części Płw. Arabskiego po Iran (włącznie) oraz w Afryce północnej.

Cechy morfologiczne: Dojrzałe płciowo samce zaskrońca zwyczajnego osiągają długość 60 - 70 cm, zaś samice 80 - 100 cm, ale zdarzają się osobniki tego gatunku o długości 180 - 200 cm. Grzbiet ciała tego zaskrońca jest zabarwiony szaro, szarozielono, oliwkowozielono, jasnobrązowo, białawo, zielono (z niebieskim połyskiem), brązowoczarno lub czarno (niezwykle rzadko także jednolicie różowo). Na tym tle na grzbiecie i po bokach ciała widoczne są mniej lub bardziej wyraźnie plamki o różnych (u poszczególnych osobników) kształtach, wielkości i ułożeniu. Na grzbiecie podgatunku Natrix natrix schweizeri występuje jeden podłużny rząd bardzo dużych, czerniawych plam. Podobne plamy występują u niego we wzdłużnych rzędach po bokach ciała, po jednym rzędzie z każdej strony. U wielu osobników zaskrońca zwyczajnego ciemny deseń cętek czy plam w ogóle nie występuje. Wzdłuż kanciastych krawędzi wyjątkowo wyraźnie spłaszczonego grzbietu podgatunku Natrix natrix persa, widoczne są dwa wyraźne, żółtawe, ciągłe i wzdłużne pasy. Grzbiet głowy tego węża jest jednobarwny, w kolorze barwy podstawowej grzbietu, lub ciemniejszym. Po bokach, w tyle głowy widoczne są zazwyczaj dwie symetryczne, żółte, rzadziej białawe lub pomarańczowoczerwone okrągławe plamy (tzw. plamy zaskroniowe), często obrzeżone z tyłu szerokimi, czarnymi plamami lub czarną obrączką (patrz zdjęcie). Te jasne plamy są szczególnie jaskrawe u młodych osobników. u niektórych egzemplarzy (zwłaszcza czarnych lub prawie białych) plamy zaskroniowe nie występują. Podgardle zaskrońca zwyczajnego i kilkanaście pierwszych tarczek brzusznych mają zabarwienie kredowobiałe, jasnokremowe lub jasnopomarańczowe. Pozostałe części brzucha i spód ogona są przeważnie zabarwione czarno. Na tym tle na brzuchu występuje wzór złożony z jasnokremowych lub żółtawych plam, który często może pokrywać większą część powierzchni brzucha (patrz zdjęcie).
Ciało tego węża jest dość masywnie zbudowane, wysokie. Głowa jest jajowato wydłużona, o mniej lub bardziej spłaszczonej powierzchni czaszkowej. Pysk jest na końcu zaokrąglony. Oczy są duże, o okrągłych źrenicach i żółtawych tęczówkach. Równomiernie zwężający się, na końcu cienki ogon, stanowi 18 - 23 % długości całego ciała. Łuski na grzbiecie są silnie wręgowane (patrz zdjęcie), ułożone po 19 sztuk w każdym ukośnie załamanym rzędzie. Liczba tarczek brzusznych wynosi 165 - 183 sztuk, a liczba tarczek na spodzie ogona: 53 do 78 par.

Preferowane siedliska: Jest gatunkiem głównie nizinnym, rzadziej spotykany jest również na wyżynach i w górach. Maksymalny pionowy zasięg tego gatunku wynosi 2300 m n.p.m. Zamieszkuje brzegi różnych zbiorników wodnych: jezior, stawów, sadzawek, strumieni, rzek i mokradeł. Spotykany jest także w pewnej odległości od zbiorników wodnych: w ogrodach, na łąkach, w kamieniołomach, w rzadkich lasach i na ich brzegach, a także na wyspach morskich.

Tryb życia: Prowadzi ziemnowodny lub lądowy tryb życia. Zaskroniec zwyczajny związany jest ze środowiskiem wodnym, jednak w mniejszym stopniu niż pozostałe europejskie zaskrońce (zaskroniec żmijowy czy zaskroniec rybołów). Wykazuje głównie aktywność dzienną. Doskonale pływa (patrz zdjęcie) i nurkuje. Rano zazwyczaj wygrzewa się na słońcu. Jest dość płochliwy. W zagrożeniu ucieka do wody lub między krzaki, w wysoką trawę itp. Odnotowano przypadki znajdowania płynącego zaskrońca na pełnym morzu (ok. 45 km od brzegu), co świadczy o jego zdolnościach pływackich. W poczuciu zagrożenia próbuje uciekać, ścigany często unosi przednią część ciała, syczy, rzadziej gryzie. Schwytany wyrzuca cuchnącą wydzielinę swoich gruczołów odbytowych. Często udaje też martwego: przewraca się brzuchem do góry, przekrzywia pysk i wyciąga język (patrz zdjęcie). Nie jest jadowity. Ofiary połyka żywcem. Sen zimowy tego gatunku trwa kilka miesięcy, w Europie środkowej przypada na okres od września lub października do marca - kwietnia. Zaskroniec zwyczajny zimuje w norach pod korzeniami drzew, w kupach torfu, kompostu lub liści.

Pożywienie: Zjada głównie żaby i ropuchy, płazy ogoniaste, ryby, rzadziej (głównie na południu zasięgu) jaszczurki i myszy. Młode osobniki zjadają dżdżownice, kijanki i larwy traszek oraz małe ryby.

Rozmnażanie: Kojarzenie par u zaskrońca zwyczajnego odbywa się przeważnie w marcu - kwietniu. Często w miejscu godów zbiera się wiele osobników, nawet do 50 - 60 sztuk. Samica składa jaja w lipcu lub sierpniu, w liczbie od 9 do 50 sztuk. Bardzo często wiele samic składa jaja w tym samym miejscu, tak, że łączna liczba jaj (w wyjątkowych przypadkach) może sięgać nawet trzech tysięcy. Przeciętne wymiary jaj, to: 15 mm na 28 mm. Inkubacja jaj trwa 4 - 8 tygodni. Młode, świeżo wylęgłe zaskrońce mają ok. 15 - 20 cm długości. W Polsce (okolice Warszawy) spotkano świeżo wylęgłe młode zaskrońce w połowie maja.

Podgatunki: Systematyka tego gatunku nie jest do końca jasna. Większa część badaczy wyróżnia w obrębie tego taksonu aż dziewięć podgatunków: Natrix natrix natrix (Europa środkowa i wschodnia), Natrix natrix astreptophora (Hiszpania i Afryka Północna), Natrix natrix cetti (Sardynia), Natrix natrix corsa (Korsyka), Natrix natrix helvetica (zach. Europa, Anglia, północne i środkowe Włochy, Alpy), Natrix natrix persa (Bałkany, Kaukaz, południowe wybrzeże morza Kaspijskiego, Turcja), Natrix natrix schweizeri (archipelag Milos na Morzu Egejskim), Natrix natrix sicula (południowa część Włoch i Sycylia), Natrix natrix scutata (Krym, zachodnia część Kaukazu, azjatycka część Rosji).

* W Polsce zaskroniec zwyczajny jest pospolity na całym niżu. Gatunek ten jest prawnie chroniony, zarówno w naszym, jak i wielu innych krajach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:04, 04 Sie 2010    Temat postu:

A to białe to jajka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 21:37, 04 Sie 2010    Temat postu:

To białe to jajka tak przynajmniej wygląda ze zdjęc. Podziwiam że Forkate była tak przytomna że zabezpieczyła i zrobiła zdjęcie.
Myślę że wiele osób najpierw by zniszczyło, zgniotło wszystko a potem by sie zastanawiało co to było, o ile by się zastanawiali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:25, 04 Sie 2010    Temat postu:

Melduję, że dzieciaczki umieściłam między drzewkami w małym dołku pomiędzy warstwami obornika. Miejmy nadzieję, że przeżyją, będę monitorować co się z nimi dzieje i dam znać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin