Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koński klon

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josephine



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa but made in 3miasto

PostWysłany: Pon 23:00, 21 Lis 2005    Temat postu: Koński klon

Tak czytam te wątki o Luronie (niech biega po niebiańskich padokach) i innych sławnych koniskach i tak sobie myślę jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
Ostatnio rozeszła się informacja o sklonowaniu Quidam de Revel – źrebak ochrzczony Paris-Texas ma, co dziwne inne odmiany na nogach niż Quidam, ale nie w tym rzecz. Dowiadujemy się też, że sklonowano Pieraz’a (wielokrotnego zwycięzcę wyścigów długodystansowych). Teraz w Onet sport czytam że „Słynny austriacki jeździec Hugo Simon ujawnił w sobotę, że kazał sklonować swego najlepszego konia E.T., na którym wygrał wiele konkursów skoków przez przeszkody”. No i nie wiem z jednej strony fajnie, bo deklarują że Paris-Texas (Quidam) będzie wykorzystywany tylko w hodowli no i niby dobrze bo to dobry materiał genetyczny. Z drugiej zaś strony co wyjątkowego będzie w super championach za kilka lub kilkanaście lat? Wszystkie będą super championami i nie będzie już wyjątkowości tych koni, a być może będą miały biegać szybciej, skakać wyżej, znosić większe obciążenia.
Chyba ogólnie wolałabym, żeby zostało tak jak jest.

Pozdrawiam
Josephine
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pon 23:07, 21 Lis 2005    Temat postu: Re: Koński klon

Wiesz, ja jestem prosta kobita (pewnie coś w rodzaju moherowego bereta genetyki) i zwyczajnie się boję, ze dla ludzkiej chciwości czy prożności rozmnożymy wiele końskich kalek (co z tego ze champion, jak biologicznie w wieku pierwowzora - tak pisała Montana) i zorientujemy się, jak już będzie za poźno. Co się robi ze słabymi końmi to wszyscy wiedzą.
Mysle że ceną postępu bedzie jak zwykle - cierpienie wielu stworzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josephine



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa but made in 3miasto

PostWysłany: Pon 23:27, 21 Lis 2005    Temat postu:

No właśnie też się tego obawiam. Poza tym nie dość że klony, to jeszcze dość popularny jest teraz tzw. chów wsobny, gdzie krzyżuje się osobniki spokrewnione i jak wiemy stad się biorą pierw choroby genetyczne a potem dwie głowy na przykład. Powinno się na to zrobić jakieś przepisy bo za chwilę będzie strach kupić konia. Mówią że sklonowanie drogie bo 300 000usd, ale jak sobie pomyśleć ile źrebaków da taki klon Qidama i ile właściciel na tym zarobi to tylko patrzeć jak w ofercie banku będą dostępne kredyty na klona.

No i morał taki że jak zwykle koń traci a człowiek się bogaci Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewik



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 23:31, 21 Lis 2005    Temat postu:

Podchodze do tego z rezerwą, ale też rozumiemco kieruje takimi zamierzeniami. Sklonowano Pieraza pownieważ oryginał jest wałachem. Tak samo ET.Natomiast nei ma raczej obawy, że kolny będa triumfowały na arenach międzynarodowych, gdyż najprawdopodobniej zdrowie im nie pozwoli. Ich wiek biologiczny jest niestety taki sam jak oryginału. Jesli dawca komórki ma dajmy na to 17 lat, to komórki klona tez będą miały biologiczny wiek 17 lat.Nie wiem dokładnie jak to wygląda, ale komórki z ktorych pobierany jest klon mają juz "swoje lata' , ma to związek zre skracaniem się telomerów. Biologiczny wiek komórek określa sie własnie na podstawie długości telomerów. Telomery są to zakończenia chromosomów, które zapobiegają utracie cennego materiału genetycznego w trakcie podziałów komórki i zapewniają w ten sposób jego stabilność. Za każdym razem, gdy komórka się dzieli(co nastepuje w trakcie całego życia), dochodzi do skracania tych ochronnych "kapturków". A im krótsze są telomery, tym komórka ma przed sobą mniejszą liczbę podziałów na dwie nowe komórki. Stopniowe skracanie się telomerów przyczynia się więc do starzenia komórek i może mieć udział w rozwoju wielu chorób.
Tak więc komórki z których skolonowano Pieraza mają biologicznie ponad 20 lat jak przypuszczam(Pieraz urodził się w 82roku, nie wiem w którym roku pobrano od niego komórki) Tak więc komórki małego Pieraza bis mają już dośc mocno poskracane telomery i biologiczny wiek na conajmniej 20 lat :|
Nie wiem dokładnie co to oznacza dla źrebaka, ale chyba nie będzie się cieszył tak długim życiem jak oryginał
Natomiast potomstwo powinno być ok, starość dziedziczna nie jest ( noo, w szerszym rozumieniu to tak, im łuzej zyję tym bardziej ją dziedzicze Mruga )
A czy mi się te wszytskie praktyki podobają- nie wiem zwyczajnie, ale chyba nie. Z jednej strony to zabija całą idee tego czym jest hodowla, a z drugiej mnóstwo jest takich wybitnych wałachów, które nie maja możliwości przekazania genów. Ale Quidam akurat jest ogierem- więc jego klon to tylko przełużanie w nieskończonośc trzepania kasy Smutny
Najbardziej mnie w tym wszystkim boli, że zycie takiego konia z jednej strony cenne, z drugiej jest bez wartości-jak klon padnie z różnych starczych chorób w wieku np 5 lat to w drodze bedzie juz nowy. Albo co gorsza będzie ich kilkanaście- żeby bylo wydajniej i żeby nasienie nie musiało za daleko podróżować. Czy taka ma być przysżłość jeździectwa? Powinny chyba szybko pwostać jakieś regulacje, przepisy i PRAWO dotyczące klonowania zwierząt.
pozdrawiam
ewik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pon 23:44, 21 Lis 2005    Temat postu:

ewik napisał:
Natomiast potomstwo powinno być ok, starość dziedziczna nie jest


W starym KP, chyba z lat 80-tych był artykuł s.p. Andrzeja Krzyształowicza o Bandoli i jej potomstwie. On pisał, ze powyżej pewnego wieku klacze zaczynają się rodzić "starcze źrebaki" - słabsze, mniej ruchliwe, rzadko osiągające dobre wyniki. Nie jestem pewna, czy to dotyczyło tylko klaczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewik



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 23:50, 21 Lis 2005    Temat postu:

Ogierów tez dotyczy- jest nawet zasada hodowlana -stary ogier młoda klacz, stara klacz młody ogier. Ale oczywiście to nie znaczy, że źrebaki rodzą się z poskracanymi telomerami. Zazwyczaj przy starszych ogierach źrebaki maja mniejsza wydolnośc i już mniej je widać w wyczynie. Ale to absolutnie nie jest reguła- mozna zawsze jako kontrargument podac kilkanascie imion koni z najwyżej półki, których rodzice wcale nie byli młodzieniaszkami.
pozdrawiam
ewik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stryjaszek



Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 23:50, 21 Lis 2005    Temat postu:

ewik napisał:
Powinny chyba szybko pwostać jakieś regulacje, przepisy i PRAWO dotyczące klonowania zwierząt.


Być może w przypadku koni, kiedy prawo do krycia (krycia za dużą kasę, nie mówię o dzikiej hodowli, w tej zresztą nie będzie kasy na klonowanie) ograniczone jest do ogierów licencjonowanych, jest szansa na to, że przepis może coś dać. Bo tak ogólnie to wiadomo - decyduje nie przepis, tylko popyt.
Chyba, że poza przepisami robione będa przekręty typu podstawienie innego źrebaka. No ale w dobie możliwego (w sensie technologicznym) klonowania wiarygodność pochodzenia będzie pewnie bezwarunkowo potwierdzana genetycznie.
Tak ogólnie to jestem przeciw grzebaniu przy genach w celach hodowli - tak zwierząt jak i człowieka. Po pierwsze jest ryzyko, że coś się spaprze i wyjdzie z tego jakaś Godzilla, a po drugie metody tradycyjne są dla uczestników procesu bardziej atrakcyjne Co innego w celach terapeutycznych, choć też trzeba uważać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:28, 22 Lis 2005    Temat postu: Re: Koński klon

Josephine napisał:
Dowiadujemy się też, że sklonowano Pieraz’a (wielokrotnego zwycięzcę wyścigów długodystansowych)


Widzę, że telepatia nas dzisiaj dopadła Wesoly Ale fajnie, że temat się rozwinął.

Co do klonowania, to najogólniej mówiąc, polega ono na zastąpieniu jądra komórkowego oocytu jądrem komórkowym pobranym z komórki somatycznej (komórki ciała, nie rozrodczej). Już w przypadku owcy Dolly wyszło szydło z worka - klon szybko się zestarzał i "dogonił" pod względem biologii oryginał. Zresztą nie ma sie co tak dziwić, natura nie da sie oszukać - komórki Dolly były o 6 lat starsze niż ona sama. Sama Dolly była otyła i cierpiała na przedwczesny reumatyzm. Jednak naukowcy juz kombinują jak tu przeciwdziałać tym sprytnym mechanizmom natury. Pozwolę sobie przytoczyć wyniki badań naukowców z laboratorium ACT w stanie Massachusetts:

Tajemnica tkwi w odpowiednim przygotowaniu materiału genetycznego do klonowania. Dowodem jest sześć cieląt, które przyszły na świat w laboratorium ACT w stanie Massachusetts. Lilia, Żonkil, Krokus, Forsycja i Róża liczą sobie po siedem miesięcy, a Persefona - rok. Wszystkie powstały z komórek tkanki łącznej pobranych od 45-dniowego zarodka płci żeńskiej. Komórki hodowano na szalkach, aż osiągnęły 95 proc. typowej dla nich długości życia. Kiedy już niemal "stały nad grobem", pobrano z nich materiał genetyczny i przeniesiono do komórek jajowych innych krów. Nie licząc niewielkich kłopotów z oddychaniem (ustąpiły po upływie doby od narodzin) oraz nieco większych rozmiarów i wagi urodzeniowej (trzeba było zastosować cesarskie cięcie), wszystkie sklonowane jałówki rozwijają się prawidłowo. - Ale największą niespodziankę sprawiły nam telomery - wspomina Robert Lanza z ACT, współautor publikacji. - Kiedy zaczęliśmy je mierzyć, przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Teoretycznie prawie nie powinno już ich być. A były. I to jakie! Co najmniej tak długie jak u poczętych w naturalny sposób cieląt, a w kilku przypadkach nawet dłuższe. A więc telomery nie muszą skracać się przy klonowaniu. Za każdym razem mogą się w pełni regenerować, a to oznacza, że kolejne kopie mogą być równie dobre jak oryginał. Mało tego, pod pewnymi względami mogą być nawet lepsze. Gdyby brać pod uwagę tylko długość telomerów, niektóre klony powinny żyć dłużej od swoich pierwowzorów. Chyba niechcący cofnęliśmy wskazówki ich biologicznego zegara poza punkt "zero".

Jak widać - na wszystko znajdzie się sposób Wesoly Jednak jak na razie nie sądzę, żeby groził nam nagły atak końskich czy też innych klonów. Miało być podobnie z roślinami i jakoś w Europie przepisy są tak surowe jeśli chodzi o rośliny transgeniczne (zawierające obcy DNA), że praktycznie nie ma ich na europejskich rynkach. Trochę inaczej wygląda sytuacja w USA, Argentynie czy Chinach. Pożyjemy, zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:42, 22 Lis 2005    Temat postu:

nongie napisał:
W starym KP, chyba z lat 80-tych był artykuł s.p. Andrzeja Krzyształowicza o Bandoli i jej potomstwie. On pisał, ze powyżej pewnego wieku klacze zaczynają się rodzić "starcze źrebaki" - słabsze, mniej ruchliwe, rzadko osiągające dobre wyniki.


W ogóle w przypadku arabów występuje taka zależność, że cecha dzielności wyścigowej jest czterokrotnie silniej przekazywana na potomstwo przez matkę niż przez ojca. Tę prawidłowośc odkryli już Bediuni i wspomina o tym również prof. K. Chmiel. Stąd też wiek matki taki decydujący.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:44, 22 Lis 2005    Temat postu:

Stryjaszek napisał:
Tak ogólnie to jestem przeciw grzebaniu przy genach w celach hodowli - tak zwierząt jak i człowieka.


A ja jestem za, jeśli takie "grzebanie w genach" ma pomóc w ochronie zagrożonych gatunków zwierząt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Josephine



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa but made in 3miasto

PostWysłany: Wto 9:49, 22 Lis 2005    Temat postu:

No i w końcu głos profesjonalisty Mruga Pani biotechnolog zgadzam się, niech klonują zagrożone gatunki, tylko ja bym jednak wolała mieć pewność że z tego klona godzilla nie wyrośnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:00, 22 Lis 2005    Temat postu:

Bez przesady, profesjonalistką w dziedzinie genetyki jest Kanadyjka. Przydałaby się tutaj, może nas odwiedzi Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin