Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koński łupież
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:54, 16 Lut 2006    Temat postu:

Czemu matowe...nie zauwazyłam...no cena zabójcza przy dużych ilościach. Ja kiedyś świnkę morską musiałam w tym kąpać. Nie ma u wetów w wersji czystej bez tych ulepszaczy co w szamponie dla ludzi?

A co do silolu - dopytałam jak stosować - nie rozcieńczać tylko potem jeszcze wetrzeć ten nieszcęsny nizoral i spłukać na następny dzień - na kłopoty łupieżowe.
I to że na pupke końska to przed ochrona przed potem, moczem, kałem - żeby sie brud nie zbierał - zauwazyliscie pewnie, że taki "asfalt" sie robi w różnych zakamarkach...między nogami czy na wymieniu najczęściej.
I nie stosowac na oczy!!!
W sumie to do takich celów stosowałam zwykłą oliwkę dziecięcą, koleżanka płyn do higieny intymnej...hihi.

Ale taki specyfik ułatwiający dojście do skóry głowy bardzo ułatwia sprawę - szkoda, że nikt mi o nim nie powiedział jak walczyłam z wszołami - walka z wiatrakami Smutny - to żyje na skórze a przez grzywę dostać sie tam jest wręcz niemożliwośćią. A ciąć na łyso nie chciałam...

Ale przypominam, że to nie jest do mycia samego w sobie - to tylko...ułatwiacz - jak kto nie ma na co pieniędzy wydawać teraz sprawdzam u siebie ten Peroxyvet - na razie na twarz tam gdzie sie wytarła a jak sie ociepli to na grzywe też popróbujemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:32, 16 Lut 2006    Temat postu:

Słuchajcie bo mi się przypomniało...a "head & schoulders" ten miętowy??
Ludzie sobie chwalą... chyba koleżanka u swojego szkapa tez stosowałą -ponoć "przyjemnie chłodzi"... cokolwiek by to znaczyło
Przynajmniej nie śmierdzi jak nizoral...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:39, 16 Lut 2006    Temat postu:

majak napisał:
Słuchajcie bo mi się przypomniało...a "head & schoulders"


Nie wiem, jak u koni, ale u mnie efekty działania były kiedyś takie same, jak po "Vidal Sassoon Wash & Go". Tzn. szampon wash, włosy go.
Więc nie ryzykowałbym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:39, 16 Lut 2006    Temat postu:

Nizoral wg mnie daje sztywność i matowość włosa , ale to subiektywne odczucie
Jak pomyśle o wiosennym wyczesywaniu tony końskiego futra to juz mnie kręci w nosie
A Wasze juz kłaczą?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:42, 16 Lut 2006    Temat postu:

Kłaczą i to mocno sciana A ja mam uczulenie na końską sierść uuu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:46, 16 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
szampon wash, włosy go


lol przepraszam ale nie mogłam sie powstrzymać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:58, 16 Lut 2006    Temat postu:

Słuchajcie, nizoral zawiera antybiotyk przeciwgrzybiczny (ketokonazol) i nie radziłabym z tym szaleć za długo, bo się grzybki uodpornią. Ale jeśli to łupież o podłożu grzybicznym, to osobiście polecam [link widoczny dla zalogowanych] - nie śmiedzi tak, jak Nizoral i zdaje się, że tańszy, no i ten sam antybiotyk. Można kupować w saszetkach albo w butelce. Kąpałam w tym uszka królika, jak było podejrzenie o grzybki i pomogło Wesoly

Podobno bardzo dobre są jeszcze takie szampony, jak [link widoczny dla zalogowanych] czy [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szczota



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: daleko :P

PostWysłany: Czw 10:38, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Mi wet poradził aby konia szarym mydłem wymyć z dwa razy ( narazie czekam aż się ociepli ... ) a jak to nie pomoże to mi jakiś szampon przepisze dla koni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:39, 03 Lut 2010    Temat postu: Re: Koński łupież

ostatnio zauważyłam łupież w ogonie u mojego konika; przyznaję że ze względu na ostatnie mrozy i momentami ujemną temperaturę również w stajni nie myłam ogona; i tak się zastanawiam czy zimowy problem może wynikać właśnie z mrozu, z przesuszenia skóry ? Jak natłuściłam rzep oliwką było lepiej;
a może problem wyniknął z tego, że w mrozy konie dostawały więcej owsa ? Tak sobie gdybam teraz; no cóż trzeba będzie zafundować mu porządne mycie ogona.


Ostatnio zmieniony przez Bambini dnia Śro 12:41, 03 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:13, 03 Lut 2010    Temat postu:

Jako czolowy przedstawiciel wlascicieli koni z wiecznymi problemami ogonowymi, chcialam Ci droga Bambini napisac, ze powodem lupiezu moze byc tak wiele czynnikow, ze czasami ciezko jest nawet dojsc ktory z nich wyrzadza naszym kopytom krzywde.
U Cury na poczatku bylo podejrzenie o brudny ogon. Potem o suchy naskorek. Potem alergia pokarmowa, potem hormony... Po prostu tyle diagnoz ilu lekarzy.
Jesli lupiez pojawil sie niedawno, to zacznij od dokladnego wymycia tego ogona i natluszczenia oliwka. Jesli to nie poskutkuje, to proponuje zaopatrzyc sie w swietny plyn Leoveta: [link widoczny dla zalogowanych]
A jak i to nie poskutkuje, wowczas trzeba sie zwrocic w kierunku jedzenia i sprawdzac czy to nie przebialkowanie, ewentualnie alergia.
Zycze powodzenia i mam nadzieje, ze ogon Twojego konia nie zostanie tak zmasakrowany jak mojego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:31, 03 Lut 2010    Temat postu:

Spróbuj Nizoral Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:52, 03 Lut 2010    Temat postu:

dziękuję dziewczyny, zaczniemy od mycia ogona Mruga pół roku miałam spokój z tym problemem, bo ostatnio wycierał ogon w lipcu, wówczas pomogło mycie i odrobaczenie koni w stajni Mruga ostatnie odrobaczenie było u nas na początku grudnia. Zakładam że to nie robale, nie zauważylam żeby inne konie wycierały teraz ogon.
U nas problem wycierania pojawił się także na wiosnę (kwiecień-maj), może to jakieś sezonowe alergiczne zapalenie skóry, bo wtedy wycierał także czoło, ganaszei to dość mocno, do krwi. Chciałam nawet zakupić teraz paszę Marstall Exzem, producent zaleca podawanie jej już od lutego, ale nigdzie nie mogę jej dostać.
Plan działania: nizoral, nacieranie oliwką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Śro 20:51, 03 Lut 2010    Temat postu:

U mnie dobrze robiło wcieranie w rzep zwykłej, ludzkiej wody pokrzywowej,codziennie na noc Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:43, 03 Lut 2010    Temat postu:

Rzepko, czy wodę pokrzywową ludzką przy stosowaniu u konia trzeba spłukiwać?
Ociągam się, żeby młodemu ogon myć w stajni, chociaż chyba w końcu to zrobię, bo ma nawrót łupieżu. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 17:18, 04 Lut 2010    Temat postu:

Nie, nie spłukuje się. ja polewam wodą pokrzywowa rzep i potem starannie wcieram. Kilka dni i powinno byc lepiej. A piszę "ludzką" wodę pokrzywową -bo kupuje sie ją w każdej drogerii czy sklepie z kosmetykami. Kosztuje ok 3-4 zł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin