Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koński łupież
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:23, 04 Lut 2010    Temat postu:

Rzepko, wiem o jaką wodę Ci chodzi:) Takie małe cuś w zielonym plastikowym albo szklanym pojemniczku. Konie mają jednak inne pH i myślałam, że może im się spłukuje. Kupię jutro i koniecznie sprawdzęWesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorunka



Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecinek/Dobrogoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:50, 02 Cze 2010    Temat postu:

Teraz moje pytanie, ale tez na temat. Zauwazyłam zarównono u Wisusa jak i u Piorunki początki łupieżu wśród gąszczu grzywy. Co polecacie w tej sytuacji- wezwać wterynarza żeby przy okazji obejrzał i poradził(w sumie poprzedni właściciel mówił mi, że "niedługo powinny być odrobaczone"), czy już zacząć działać- jakiś szampon, oliwka, woda pokrzywowa, co może cos innego? Czy np. będzie dobry leovet Mähnenliquid? Cokolwiek żeby im pomogło i nie swędziało (boję się, że może zaraz na ogon sie przenieść, a tego chce im za wczasu oszczędzić). zalamany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:21, 02 Cze 2010    Temat postu:

Ja tam zawsze używałam zwykłe szare mydło Mruga
A konie i tak powinnaś odrobaczyć zaraz po tym jak je kupiłaś Wesoly
Poczytaj wątek "program odrobaczania". Poprzedni właściciel mógł nie wiedzieć jak się to prawidłowo robi i odrobaczać je raz do roku. Mógł wcale nie odrobaczać, tylko tak powiedzieć. Kupiłam dorosłego psa- właściciel powiedział, że regularnie odrobaczany, że niedawno odrobaczał... Po dwóch dniach pies zaczął wymiotować nicieniami, prawie się przy tym udusił tak był zarobaczony
Radzę dobrze- odrobacz mimo wszystko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorunka



Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecinek/Dobrogoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:25, 02 Cze 2010    Temat postu:

Dziękuję Ci bardzo za rady, nie wiem jak bym sobie dała radę gdyby nie Stajenka i życzliwi Stajenkowicze Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:43, 02 Cze 2010    Temat postu:

Z lupiezem to moze byc jeszcze tak, ze poprzedni wlasciciel zaniedbal higiene grzywy i stad lupiez. Ja bym zaczela od szarego mydla jak radzi Rudzinka i dopiero po bardzo dokladnym wymyciu i WYPLUKANIU (!!!) grzywy, zobaczylabym czy lupiez powraca. Jesli tak, to ten plyn z Leovetu jest naprawde dobry- stosowalam, sprawdzilam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:00, 02 Cze 2010    Temat postu:

A jeżeli nie poskutkuje to, co sugeruje Martik, to warto byłoby wezwać weta, bo łupież mogą też powodować grzyby. No i mam nadzieję, ze to żadne ruszające się pasożyty skórne, na które dobry jest Biocyd. Ale nie znaczy, ze tak jest w Twoim wypadku!

Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Śro 10:22, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piorunka



Dołączył: 29 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecinek/Dobrogoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:13, 02 Cze 2010    Temat postu:

Dzisiaj będzie wielki dzień pod hasłem mycie konia, czyli szare mydło, woda i strach w oczach na to jak zareagują wstyd No i już zamawiam ten leovet, lepiej zapobiegac niż póxniej leczyć jakieś choróbska Wesoly Dziękuję bardzo za rady!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:42, 01 Lip 2010    Temat postu:

Walczę z łupieżem, a właściwie z łUPIEżEM Janneke od dłuższego czasu. Po wyleczeniu grzybicy nie mogę się go pozbyć Smutny
Stosowałam już Manusan, Nizoral, szare mydło, specjalny środek z Leoveta i nawet jakąś nowość przeciwłupieżową z Rapide. Nie pomaga nic...
Mała ma łupież wszędzie, nie tylko w grzywie, ale najwięcej na szyi, łopatkach, bokach. Jest duży i w ogromnych ilościach. Oczywiście po każdej kąpieli spłukuję Janneke bardzo dokładnie...
Jak myślicie, czy powinnam wezwać weta? Cóż to może być?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:23, 01 Lip 2010    Temat postu:

janneke napisał:
Walczę z łupieżem, a właściwie z łUPIEżEM Janneke od dłuższego czasu. Po wyleczeniu grzybicy nie mogę się go pozbyć Smutny
Stosowałam już Manusan, Nizoral, szare mydło, specjalny środek z Leoveta i nawet jakąś nowość przeciwłupieżową z Rapide. Nie pomaga nic...
Mała ma łupież wszędzie, nie tylko w grzywie, ale najwięcej na szyi, łopatkach, bokach. Jest duży i w ogromnych ilościach. Oczywiście po każdej kąpieli spłukuję Janneke bardzo dokładnie...
Jak myślicie, czy powinnam wezwać weta? Cóż to może być?


hmmm, a może Biodylon Fortius by pomógł ? cytuję ''Preparat stosuje się zewnętrznie do leczenia świerzbu skórnego i usznego, a także grzybic skórnych, wyprysków skórnych w początkowej fazie rozwoju, zapaleniu ucha zewnętrznego oraz wspomaga leczenie świądu przy alergicznych chorobach skóry, suchej grudzie u koni. Jest skutecznym lekiem w leczeniu schorzeń pasożytniczych skóry wywołanych przez wszy, włoso- i sierściojady, pchły i pluskwy''

jak widać szerokie spektrum działania, nam pomógł na wycieranie ogona; koszt ok.25 zl, oczywiście nie staram się tu zastąpić weta, tylko głośno myślę Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)


Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:34, 01 Lip 2010    Temat postu:

Bambini, dzięki, spróbuję na pewno, bo już nie mam sily do wiecznie przypruszonego konia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin