Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogon i grzywa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 9:44, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
Najwidoczniej koń wie lepiej Grzywa to ochrona i przerywanie jej wydaje się ma sens tylko u koni sportowych, zwłaszcza tych które nie chodzą na wybieg. Rozwiana przerwana grzywa? A można tak? Długie grzywy górą !



Oj wie, wie; tylko z krótką mniejszy problem.
Dakron co do wrażliwości folblutów to też to zauważyłam, pod twardzą szczotką tak się kurczy, że aż się człowiekowi wydaje, że jej krzywdę robi, ale toleruje zgrzebło gumowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:21, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Ja hoduje u swoich długą grzywe, do jazdy to sie plącze, jest wszędzie, pełno wyrwanej...okręca się na palcach, znajduje ją na bryczesach...
Jedynym sposobem jest - przy niezbyt obfitej, długiej ale w miarę cienkiej - zaplatanie w francuski warkocz a'la konie hiszpańskie - na jazdę naprawdę dobre tylko trza przed każdą jazdą pleść.
Do grzywy bujnej, gęstej i drutowatej polecam zapleść warkocze i tak zostawić - ostatnio gruba stałą w takiej fryzurze 4 tygodnie (usiłowałam przerzucić jej grzywę na jedną stronę ale przy tej ilości to awykonalne...) dobrze się to trzyma, co jakiś czas tylko poprawić - rozczesać i wyczyścić - i nie ma tylu problemów Wesoly
Do warkoczy nie czepiają się tak liście, trawa, siano i słoma a także ziemia tak nie wnika między włos.
W Niemczech na wybiegi tak chodzą fryzy, one przecież mają baaardzo bujne owłosienie...rozczesanie takiego po galopadach i tarzaniach doprowadza pewnie włąścicieli do rozpaczy i wizji mordu na grzywie...

U folblutów - jeśli nie przewrywanie to utrzymywanie grzywy w stanie rozczesania i czystości - wtedy nie czepia się do niej tak wszystko, ja dzierżawiłam angielke o długiej cienkiej grzywie, uwielbiałą wszelakie plecenie i zajmowanie sie jej grzywą...usypiałą przy wszelkich tego typu zabiegach przy niej. A może jak to kobieta uwielbiałą chodzić do fryzjera Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:28, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Daki też przymyka oczka i spuszcza łeb przy czesaniu grzywki i grzywy , stoi sobie taki dziamdzaczek i jego pysk mówi " tak mi dobrze tak mi rób" a za chwilę
... "Te !! kobito!! a gdzie z tym siodłem ?!? ” Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 12:33, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
angielke o długiej cienkiej grzywie, uwielbiałą wszelakie plecenie i zajmowanie sie jej grzywą...usypiałą przy wszelkich tego typu zabiegach przy niej


tak przy czesaniu, pleceniu itd aż głowę wykręca, żebym jej jakiegoś miejsca nie minęła, ale przerywanie nie zaczyna głową szarpać na wszystkie strony a włosy długie i gęste. Spróbuję z tym warkoczem francuskim, a jak nie to nożyczki i na łyso cisza, ale jak się obrazi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:17, 07 Kwi 2006    Temat postu:

Oj na łyso to się obrazi.
Wiadomo przecież, że na produkcje mułów klaczom ścina się grzywyw bo dopóki ją posiadają - mają swoją dumę i nie dopuszczą osła, a jak się je tego owłosienia pozbawi to się wstydzą...(tak kiedys słyszałam ale nie weryfikowałąm tego Mruga )

Widać egzemplarz delikatny, mozna ewentualnie skrócic albo specjalnymi nozyczkami albo brzytwą albo szkłem - żeby nie wyszłą równiuteńka fryzura a'la debil 8)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 9:19, 12 Kwi 2006    Temat postu:

może ją tym osłem postraszę i wystarczy tanczy no równo pach, pach nigdy w życiu, jeszcze takie schodki od nożyczek, musiałabym się pod ziemię ze wsytdu zapaść, szkło próbowałam - niebezpieczne w moich rękach, moze w Lidlu kupię sobie scyzoryk coś tam jest do grzywy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:24, 12 Kwi 2006    Temat postu:

No jest, baaardzo ostry (przyajmniej w moim zestawie).
Tak iwęc uważaj tak samo jak ze szkłem Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:30, 08 Lut 2011    Temat postu:

A i przy okazji chcialam podpytac- czy Wy myjecie zima konskie ogony? Ja mam opory, obawiam sie, ze Cura sie przeziebi ale teraz jak patrze na zablocony ogon, to az mnie skreca, zeby nie isc pod prysznic i nie zrobic z nim porzadku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Wto 12:32, 08 Lut 2011
PRZENIESIONY
Wto 12:33, 08 Lut 2011    Temat postu:

martik napisał:

A i przy okazji chcialam podpytac- czy Wy myjecie zima konskie ogony?...


No.. jest zima i ....zima... teraz mamy ok 10 C na plusie, ale i tak woda w pryszniku zimna... Ja nie myje... czekam az sie wykruszy!!! Kwadratowy
Ale jak przypomne sobie ekipe Lorenzo i Wroclaw z temp -15C + mycie ogonow obowiazkowo przerazony ... Konie jakos to przetrwaly....., wiec chyba mozna......
Na razie myje tylko nogi i zablocone kopyta.....

Boubi, przenioslam nasze wypowiedzi, bo ten watek jest bardziej odpowiedni.
m.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Wto 12:33, 08 Lut 2011    Temat postu:

Martik, sorki, odpisalam w poscie Janneke... przenies, pls.... wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:36, 08 Lut 2011    Temat postu:

Przeniesione :D

No wlasnie! Jak pracowalam w UK to nie bylo zmiluj- przed huntingiem zawsze konie byly kapane- w calosci, wlacznie z ogonami a temperatura oscylowala w okolicy 5°. I nawet nikt tych koni pod solarium nie wstawial, tylko dwie grube dery i do bosku.
Ja nie wiem, jakos sceptycznie jestem do tego nastawiona i boje sie, ze takie mycie oslabilo by odpornosc Cury.
Nogi i kopyta myje caly rok. Jak byly wielkie mrozy, to nie ale teraz jak najbardziej. Inaczej... Pylica od piachu zeskrobywanego z nog
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:08, 08 Lut 2011    Temat postu:

martik napisał:
A i przy okazji chcialam podpytac- czy Wy myjecie zima konskie ogony? Ja mam opory, obawiam sie, ze Cura sie przeziebi ale teraz jak patrze na zablocony ogon, to az mnie skreca, zeby nie isc pod prysznic i nie zrobic z nim porzadku...


czasem myję, jak już nie mogę patrzeć Mruga biorę wiaderko z ciepłą wodą i pranie, płukanie... Kwadratowy natomiast ja z kolei nie myję nóg zimą, owszem czyszczę porządnie, ale nie myję, jakoś tak prędzej tu się obawiam przeziębienia niż przy umyciu ogona Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:17, 08 Lut 2011    Temat postu:

Rozumiem Twoj niepokoj Bambini ale doszlam do takiego wniosku: w dolnych partiach nog nie ma zadnych miesni, sa tylko kosci i skora, wiec nie powinno byc problemu + konie stoja caly dzien na zewnatrz, niestety czestokroc w blocie po nadgarstki (Belgia :|), wiec sila rzeczy maja kontakt z wilgocia. Podczas gdy ogon moknie ale nie u nasady, bo tam moja ma klape od derki. No i ogon to miesien... Takie oto rozwazania blond glowy uuu

Ogon chce mi sie umyc ale z drugiej strony, jak jutro zacznie padac, to znow bede musiala myc a zbyt czeste mycie... skraca zycie Jezyk
Na szczescie Cura ma ogon czarny, a Ty bidulko musisz sie bujac z siwizna... ups
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:20, 08 Lut 2011    Temat postu:

Ciepłą wodą nogi myjesz? Bo się tak zastanawiam co z tym robić... tylko, kurde, zanim ja zataszczę wodę do umycia nóg pod stajnię.... to mi się chyba bardziej opłaca po prostu te szłapki wyszczotkować. :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Misiola



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gaszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:13, 08 Lut 2011    Temat postu:

Sankarito może po prostu zagotuj sobie czajnik wody i szybciej z tym zajdziesz do stajni niż tachając pełne wiadro Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin