Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogon i grzywa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:06, 09 Lut 2011    Temat postu:

Sluchajcie, a jak pielegnujecie ogony i grzywy swoich koni?
Jesli chodzi o ogon, to nie jest jakos tragicznie ale za to z grzywa mam problem, bo... u nasady zawsze mam kurz i takie male odrosty a i grzywa i grzywka jest u Cury dosc licha Smutny Nie wiem czy na taka zakurzona grzywe warto psikac nablyszczaczami albo innymi specyfikami? Robicie cus w tym kierunku, czy nic? mysl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Misiola



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gaszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:45, 09 Lut 2011    Temat postu:

Mój kierunek- irokez na zimę, podcinany co jakiś czas :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:57, 09 Lut 2011    Temat postu:

Ja mam grzywę na długość szerokości mojej dłoni, co jakiś czas lekko przerywam i podcinam końcówki, codziennie czeszę.
Ogon przeczesuję szczotką doogonowo-dogrzywową przy każdym czyszczeniu lekko. Psikam odżywką tylko po umyciu, a robię to raczej rzadko Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:17, 09 Lut 2011    Temat postu:

Czeszę codziennie w zasadzie. Grzywę przycinam podobnie jak Forkate- do długości odpowiadającej szerokości mojej dłoni Wesoly Ogon aktualnie troszkę poniżej stawu skokowego, końcówki miał bardzo zniszczone;) I rozczesuję codziennie, chyba, że jest mocno zaplątany, wtedy zostawiam albo traktuję jakimś specyfikiem ułatwiającym rozczesywanie, żeby nie wyrywać mu włosów z ogona.
Ogólnie to raz na jakiś czas [zazwyczaj raz-dwa razy w tygodniu] psikam czymś nabłyszczająco-odżywkowym i wtedy rozplątuję i rozczesuję bardzo dokładnie.
+ dobre jedzonko oczywiście.
Z resztą, ja się lubię ogonem chwalićMruga [jak się nie ma czym innym, to zawsze jest ogon! :D ] i wstawię zdjęcia, które już kiedyś wstawiałam:
stan wyjściowy miesiąc po kupnie


stan z września:

[tu drobny efekt push-up. aż tak wielkiego ogona to on nie ma]

stan z wczoraj;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:04, 09 Lut 2011    Temat postu:

Martik, u Kaliopy też u nasady grzywy jest wiecznie kurz i odrosty Pomaga długie czesanie miękką szczotką- takie nawet godzinne :D Często wieczorem siedzę w stajni i ją tą szczotką miziam i miziam aż grzywa staje się lśniąca jak po nabłyszczaczu. Zawsze wtedy bolą mnie ręce Wesoly Potem psikam i mam spokój na jakiś czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Śro 19:54, 09 Lut 2011    Temat postu:

A my się słuchamy naszego stajennego guru i wyczesujemy łupież ( zwłaszcza ten u nasady ogona) za pomocą szczotki z dłuższym i sztywnym włosiem. Np. może być cuś podobnego :
[link widoczny dla zalogowanych]
Efekt: zero wycierania ogona .

Z grzywy wyczesać ciężej , zwłaszcza przy bardzo gęstym włosiu.
I poza tym to teraz nie używamy niczego , oprócz własnych palców i czasem szczotki z krótkim sztywnym włosiem ( takiej syntetycznej ryżówki). Raz na tydzień lepsze rozczesanie i już. Latem czasem coś tam popsikamy , jednak nie częściej niż raz na dwa - trzy tygodnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:15, 10 Lut 2011    Temat postu:

Kurcze, chcialabym miec tyle czasu, by spedzac godziny na czesaniu grzywy modli Ale nie da rady :|
Wczoraj dziewczyna ze stajni poradzila mi, zeby uzywac wilgotnych chusteczek do przecierania nasady grzywy (usuwa sie w ten sposob kurz). Nie wiem czy to dobre rozwiazanie- sprobuje
Dioda, a z tym lupiezem w ogonie, to pomaga? mysl Bo Cura odpukac mlotek nie wyciera ale lupiez u nasady ma i boje sie, ze ktoregos dnia moze zaczac to robic...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Czw 19:16, 10 Lut 2011    Temat postu:

Pomaga, pomaga ... jeśli nie ma innych przyczyn ( zarobaczenie bądź u klaczy jakieś podrażnienie zew. dróg moczowo/rodnych) .
Wesoly
U przedstawionej tu kiedyś pięknej, srokatej " klusce" było marniutko z ogonem na górze. jak właścicielka zaczęła wyczesywać , to zaczęło odrastać i to tak że śmiejemy się , że ma doklejony tupecik.
U Młodego czasem jak widzę , że zaczyna pocierać ogonem to jak wyczeszę to jest spokój.
No i naprawdę nikt , nie stosuje żadnych specyfików, przynajmniej teraz zimą. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kostka
włóczykij w supermarkecie


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzemeszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:11, 11 Lut 2011    Temat postu:

mam obsesję na punkcie końskich włosów Heart ogon i grzywę czeszę osterem. czasami nawet dwa razy dziennie. jak ogon jest mocno spętany to najpierw rozczesuję dredy palcami, potem szczotkuję. czekam aż zrobi się cieplej aż będę mogła porządnie wyszorować Młodego bo aktualnie ogon jest aż sztywny od kurzu i piasku :roll: ostatnio nie mogłam wytrzymać i czesałam na mokro, jakoś to przeżyliśmy. jak włosy są bardzo suche to z braku odpowiedniejszych specyfików smaruję oliwką dla dzieci bambino. chyba jest lepiej. jak będę miała więcej kasy zafunduję mu jakiś ekstra zestaw do pielęgnacji włosów.

tak było jak go kupiłam, czerwiec 2010.





tak jest teraz, po prawie ośmiu miesiącach.






grzywę już kiedyś wklejałam tutaj. we wrześniu chciałam jeszcze bardziej skrócić ale koń rzucił głową... trzy razy. więc trzeba było wyrównać. a potem to dziwne coś stanęło i był najbrzydszy pseudoirokez świata. ale teraz na szczęście grzywa odrosła i póki co zapuszczam żeby mieć potem większe pole do popisu.


z poniedziałkowej sesji Heart
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:56, 02 Maj 2011    Temat postu:

Ostatnio nabyłam Super Sheena Veredusa i polecam jak najbardziej. Ogon jest świetny po tym, a rozczesuje się genialnie.
Mam pytanie, czy odbarwione - a raczej zabarwione na brązowo końcówki włosów czarnego ogona mogą świadczyć o jakichś niedoborach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Pon 23:11, 02 Maj 2011    Temat postu:

W którymś" kopytowym " wątku , dziewczyny pisały , że może to być nadmiar ( chyba ? ) żelaza. Ale ja bym stawiała na tzw. spłowiałe / zniszczone końcówki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:26, 02 Maj 2011    Temat postu:

Mój koń miał niedawno niedobór.
Oczywiście zapytam wetki przy okazji powtarzania badań krwi Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Wto 18:17, 03 Maj 2011    Temat postu:

Brązowy ogon i grzywa to objaw braku miedzi i cynku Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Wto 18:29, 03 Maj 2011    Temat postu:

Ale się " popisałam " wiedzą mlotek
Dzięki Rzepko. Wesoly
Tylko się tak zastanawiam ... porównując konie , czy niektóre nie mają czasem takich naturalnych przebarwień ? No i czy koński włos , podobnie do ludzkiego, nie płowieje od słońca ?
Jak poznać , że to już niedobór ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:46, 03 Maj 2011    Temat postu:

Dioda - "nasza" fryzica, która jest u nas od zeszłego roku była ruda. Końcówki włosów żółte, rude, rdzawe. W tej chwili ciemnieje, grzywa już nie jest taka jasna, sierść też jakby bardziej wyrównana - czekoladowa a nie żółta lub płowa.

Widać zmiana warunków żywieniowych wystarczyła aby "pociemnić" konia Wesoly

Ale fakt faktem - tak kara jak druga nigdy nie bedzie bo to jednak jakaś odmiana karości jest.
Tak wyglądała 12 września zaraz po kupnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak już 11 listopada, dwa miesiące później (wygląda jak kary koń, który był u fryzjera na zmianie koloru):
[link widoczny dla zalogowanych]
I tu widać te inne karości między fryzicami. W uszach mają inny kolor sierści nawet Jezyk
Do pełnego obrazu muszę porobić zdjęcia z teraz, jest jeszcze ciemniejsza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin