Stajenka

ten_veroniq

Wariatki

Ksenka

no.... jak tylko Sandra jest u mnie to nawet mojemu astowi staje jedno...ucho oczywiście

Iandula

ten_veroniq

EPIKRYZA

>> W dniu 07.01.2009 członkowie Pogotowia i Straży dla Zwierząt przywieźli
do naszej lecznicy psa, rasy mieszanej, maści czarnej, wiek ok.10 lat,
waga ok. 40kg.
Wynik badania klinicznego:
stan utrzymania: zły, okrywa włosowa zabrudzona, włos matowy, obecny
łupież, ogniskowo widoczne stany zapalne naskórka;
stan odżywienia: silne wychudzenie, widoczne zaniki mięśniowe okolicy
zadu; apetyt i pragnienie zachowane;
Temperatura ciała 38,6 st.
Pies wykazuje kulawiznę tylną lewą. Kończyna w stanie przykurczu
mięśniowego i nie obarczana w czasie chodzenia, bolesna w ok. stawu
biodrowego.
Badanie pozostałych układów nie wykazywało odchyleń od normy.
Wykonano badania dodatkowe:
badanie morfologiczne krwi: podwyższenie poziomu leukocytów i obniżenie
poziomu erytrocytów;
Rtg przeglądowe brzucha i klatki piersiowej: widoczna artroza lewego stawu
biodrowego i silne wypełnienie przewodu pokarmowego masami kałowymi
(prawdopodobnie kostnymi).
Należy dodac, że w stosunku do personelu pies nie wykazywał żadnych
przejawów agresji czy fobii.

Zmiane radiologiczne mogą sugerowac stary uraz okolicy stawu(np.pęknięcie
szyjki głowy kości udowej).Obecnie ze wzgłedu na rozległośc i
zaawansowanie procesu zwyrodnienia,jak i wiek pacjenta sugerowałbym
leczenie objawowe,mające na celu zmniejszenie dolegliwości
bólowych(np.przy użyciu niesterydowych leków przeciwzapalnych)
Z poważaniem-Marek Majka <<

Cytrynka

czy tych ludzi porabało mlotek

to sie powinno leczyć....pies trafił do Ciebie i dzieki Bogu...ale jak pomyśle wrrrr a ze mam dzisiaj podejscie pojowe więc .....
Z wystawionego badania wynika że ogólnie kiepski stan ma zdrowia ale w większości do podgonienia w czasie poza stawem biodrowym....ale kto wyleczy jego psychike mam nadzieje ze nowi własciciele się znajdą i dadzą mu miłości FULL...................

ten_veroniq · Wysłany: Pon 12:01, 16 Mar 2009 Temat postu:

Weron miał prześwietlenie, które wykazało bardzo poważne zmiany w obrębie główki kości biodrowej i prawdopodobnie zmianę nowotworową. Biopsja na szczęście nie potwierdziła guza złośliwego. Kilka dni temu Weron miał operację, podczas której usunięta została główka kości.

Wczoraj po raz pierwszy oparł się na palcach uszkodzonej nogi, co rokuje, iż być może będzie chodził na czterech łapach Wesoly

Iburg · Wysłany: Pon 12:03, 16 Mar 2009 Temat postu:

To świetna wiadomość

Cytrynka · Wysłany: Pon 13:40, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ten powiem Ci że dzieki Tobie i Twoim działaniom śmieje się do monitora i płacze ze wzruszenia Wspaniała Osoba z Ciebie tak trzymać Jezyk

ten_veroniq · Wysłany: Sob 22:53, 21 Mar 2009 Temat postu:

Iburg · Wysłany: Sob 23:12, 21 Mar 2009 Temat postu:

Widać że jednak ma swoje lata. Pyszczek trochę posiwiał. A ja zastanawiam sie nad uszami, czy one nie sa cięte. Pisałas że były tam tez sznaucery, może to mieszaniec sznaucera i owczarka i ma uszy cięte. Wydają mi se trochę nierówne.
Mam nadzieję że będzie teraz chodził bez bólu.

ten_veroniq · Wysłany: Sob 23:23, 21 Mar 2009 Temat postu:

Uszy nie są cięte, po prostu w szczenięctwie nie stanęły normalnie, bo 1) genetyka 2) niedobory w organizmie.

Weron przeszedł zabieg usunięcia główki kości biodrowej i prawie 3 tygodnie od operacji rokowania z 'ostrożnych' stały się 'dobre', ponieważ zaczął obciążać łapę - początkowo opierał się sporadycznie na palcach, a teraz już nawet w ruchu miewa 4x4 Mruga

rzepka · Wysłany: Nie 11:02, 22 Mar 2009 Temat postu:

A ma wszczepiona protezę tej główki? Tak się robi u ludzi Wesoly

)