Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Do czego służą wątki adopcyjne - rzecz o rozmnażaniu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Pią 15:51, 17 Lis 2006    Temat postu:

Cytat:
ale mnie też sie wydaje, że każde zwierzę musi robić swoje;

Oczywiście,bo po to je głównie tzrymamy.Chodziło mi jednak o właśnie czasem jedyne sprawowanie tej funkcji bez patrzenia na potrzeby zwiezęcia.Pies owszem ma pilnować ale być też zadbanym przyjacielem rodziny itd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudi



Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 1:05, 18 Lis 2006    Temat postu:

Słuchajcie zmienić ludzkie podejście do opieki nad naszymi milusińskimi jest bardzo trudno ale jednocześnie trzeba konsekwentnie uświadamiać takich właścicieli,grzecznie wręcz delikatnie podchodzić do tematu często to brak wiedzy na temat podstawowej opieki jest przyczyną wielu cierpień.Ja byłam też dziwnie postrzegana jak tłumaczyłam mojej teściowej że kości i chleb zalany jakąś resztką obiadową to nie najlepsze żarełko dla kotów,myszami samymi kot też nie wyżyje tym bardziej że teraz wszyscy sypią truciznę na gryzonie i taka myszka to może łatwy kąsek do złapania ale czy odpowiedni?po wielu namowach często również małych sprzeczkach udało misię namówić aby kupowała gotową karmę ,początkowo było to sporadyczne ale teraz sama prosi bym kupiła bo widać że kotki ładnie się wypasły sierśc błyszczy i wyglądają na zdrowe i szczęśliwe.trochę to trwało ale się opłaciło starsi ludzie (mieszkający na wsi ale to oczyw nie reguła )słowo odrobaczanie traktują jak totalny bezsens a o sterylizacji to już wogóle nie ma co gadać.Trzeba uświadamiać i to od najmłodszych lat ludzi o potrzebach jakim muszą sprostać biorąc sobie zwiezrę pod opiekę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 8:09, 18 Lis 2006    Temat postu:

Rudi napisał:
starsi ludzie (mieszkający na wsi ale to oczyw nie reguła )słowo odrobaczanie traktują jak totalny bezsens a o sterylizacji to już wogóle nie ma co gadać.Trzeba uświadamiać i to od najmłodszych lat ludzi o potrzebach jakim muszą sprostać biorąc sobie zwiezrę pod opiekę.


Wszystko prawda, ale z dwiema poprawkami:

Po pierwsze: nikt na wsi nie bierze sobie zwierzęcia pod opiekę. Ludzie w 90% przypadków biorą zwierzęta dla celów użytkowych. A to są dwa całkiem inne podejścia do sprawy.

Po drugie: żaden argument "prosterylizacyjny" nie trafi do kogoś, kto zarabia kilkaset złotych na miesiąc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 11:35, 18 Lis 2006    Temat postu:

Zgadzam się że skerylizacja i kastracja to spory koszt. Ale miasto zbiera podatki za psy i co oni robia z ta kasa bo nawet torebek do znierania kupek nie ma, nie mowiąc o koszach, np. w mojej okolicy. Musialabym to do domu przynieść niosąc całą drogę spaceru. Nie mogłoby Miasto/Gmina zrobic jakiejś dotacji. W niektórych miastach sa jakieś darmowe sterylki, a u nas nie słyszałam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 17:57, 14 Maj 2009    Temat postu:



"RASOWY=RODOWODOWY

Kupując psa często wybierasz sobie określoną rasę. PSEUDOHODOWCY - czyli osoby, które sprzedają psy wyłącznie dla zysku - nie dbają o właściwy dobór par hodowlanych, o zdrowie, sprzedają szczenięta taniej (zazwyczaj do 700 zł), oszczędzając na prawidłowym odżywianiu ciężarnej suki i miotu, na szczepieniach, odrobaczaniu.

PSEUDOHODOWCY traktują psy jak maszyny do zarabiania pieniędzy. Nie szanują ich i nie dbają o ich stan zdrowia, trzymają w okrutnych warunkach. Kłamią, aby zarobić pieniądze. Opowiadają bajki, że jest to siódme szczenię z miotu i dlatego nie otrzymało metryki (wszystkie rasowe psy z miotu otrzymują metryki!). Rozmnażają psy nadmiernie je eksploatując, co szybko doprowadza do wycieńczenia organizmu. Często szczenięta z pseudohodowli są chore, zaniedbane, obciążone schorzeniami genetycznymi, z kiepską psychiką, bojaźliwe lub agresywne.

PSY PSEUDORASOWE nie mają rodowodu, bo ich przodkowie są nieznani, więc nie wiadomo, co z takiego psa wyrośnie, nigdy nie będziesz miał pewności, że jest to w 100% pies rasowy (często w ogóle żadnej rasy nie przypomina). Lubisz tanie podróbki?

PSY Z RODOWODEM NIE SĄ DLA SNOBÓW! Jeśli nie chcesz psa z rodowodem, lepiej weź jakiegoś biedaka ze schroniska i przy okazji mu pomóż. Stan bezdomności zwierząt w Polsce jest tak wysoki, że rozmnażanie psów bez uprawnień hodowlanych jest okrucieństwem!

Nie ma psów rasowych bez rodowodu! STOP PSEUDOHODOWCOM!"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:23, 14 Maj 2009    Temat postu:

Rudi napisał:
Słuchajcie zmienić ludzkie podejście do opieki nad naszymi milusińskimi jest bardzo trudno ale jednocześnie trzeba konsekwentnie uświadamiać takich właścicieli,grzecznie wręcz delikatnie podchodzić do tematu często to brak wiedzy na temat podstawowej opieki jest przyczyną wielu cierpień.

Rudi ja mam sąsiadów, młodych, wychowanych w mieście wydawałoby sie że mających trochę więcej świadomości niż inni we wsi. Mieli kota o którego w ogóle nie dbali, zaproponowałam im że zawiozę kota do weterynarza, wyleczę, wykastruję, to tak na mnie wjechali, że wtrącam się w nie swoje sprawy że teraz właściwie już z nimi nie rozmawiam. Kot padł. Mają jeszcze psa, siedzi w kojcu nie wypuszczany prawie w ogóle, na pytanie dlaczego go nie wypuszczą a bo wszystko zniszczy, dlaczego nie wyprowadzają a bo głupi, jak tu uświadamiać takich ludzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 21:28, 14 Maj 2009    Temat postu:

Veroniq,

Przeczytalam post o "pseudohodowcach". Oczywiscie w 100% sie podpisuje pod zasadnoscia podanych argumentow.
Tak sie jednak stalo, ze sama, kupujac 3 lata temu moja akitke - Abi - "nakrecilam" taka "pseudohodowle". Po Abi pojechalam az 250 km od mojego miejsca zamieszkania; chcialam akite (przeczytalam wszystko o tej rasie); nie chcialam jednak (i nie bardzo bylo mnie stac) drogiego szczeniaka z papierami; trafilam w internecie ogloszenie o sprzedazy szczeniat "nierodowodowych". Klamka zapadla.
Pojechalam na miejsce; wiocha zabita dechami; na podworku wlascicielka - "posredniczka" - czytaj handlarka; rodzicow Abi nie widzialam; szczeniak byl juz tylko jeden (pewnie tez nie jest do konca rasowa); reszta to byly szczeniaki innych ras (nota bene dobrze utrzymane, najedzone i wesole); byl moment, ze zawahalam sie przed kupnem czegos - co wtedy zupelnie nie przypominalo akity. Ale.... pomyslalam sobie - nie wezme, nie kupie, pojdzie na lancuch jak najzwyklejszy wiejski kundel. Zrobilo mi sie zal tego "brzydactwa", zalozylam obrozke i ... juz byla moja. Wesoly W samochodzie trzesla sie jak osika - to pewno trauma po podrozy " z daleka, ze Wschodu" - jak mowila posredniczka. Teraz jest ukochanym, cudnym psem.
Tak sobie mysle - pewnie zle sie stalo, ze w ogole zainteresowalam sie tym ogloszeniem. Pewnie zle sie stalo, ze pojechalam i dalam sie wkrecic w machine handlu "pokatnymi" miotami, przemycanymi Bog wie skad, ale.... jaki los spotkalby te wszystkie szczeniaki, ktore juz przyszly na swiat, i ktorym zaden dom by sie nie trafil???
Dla mnie to pytanie natury moralnej.
Czy nie jest tak, ze czasami, robiac cos zle, robimy tez dobrze????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:46, 14 Maj 2009    Temat postu:

Tak ale tu się zaczyna koło zamknięte, tacy handlarze widząc że szczeniaki schodzą załatwiają następne itd.itp. przecież nie jesteś w stanie uratować wszystkich ani twoi znajomi ani znajomi znajomych. Po prostu trzeba poświęcić te szczeniaki które już sa dla tych które mogą przybyć bo jest popyt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:54, 03 Lis 2009    Temat postu:

Moze czesc dyskusji z watku Teodora mozna przesniesc tutaj?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faza



Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 336
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:52, 03 Lis 2009    Temat postu:

o pseudohodowli powiedziano już wiele. Kiedys rozumiałam ludzi którzy dopuszczali swoje suczki np owczarki i mieli pozniej szczeniaczki które sprzedawali za grosze. Sama w ten sposob kupiłam Mimi, naszą jamniczkę. Była piękna, wyglądała na 100% jamniorkę, charakterek typowo jamniczy, sliczny pysio. Była z nami tyle lat.
Kiedy zmieniłam zdanie? Ano wystarczyło raz pojechac do schroniska dla psów, raz spojrzec w te oczy błagające ,proszące- zabierz mnie ztąd.
Kurcze gdybym mogła wszystkie bym zabrała , i te rasowe i te kundelki.
Dla mnie nie ma znaczenia papier, miałam dwa wspaniałe psy bez żadnych papierów Mimi i Bastus. Dwa kochane stwory jeden jamnior a drugi wilkopodobny.
U mnie w domu nikt nigdy nie zwracał uwagi na fakt ,że pies ma metrykę czy ,ze ma jakies tam medale. Pies miałbyc i jest do kochania i tyle.
Jednak zaczęłam wierzyc ,że poprostu psów jest za dużo, za łatwo o psa i niestety wielu ludzi niedocenia tego co mogą one nam dac. Nie chodzi mi o to ,że to kundel a to rasowy ale o zmniejszenie populacji psiaków. Zwyczajnie aby ich było mniej ,dużo mniej. Może wtedy o ten szacunek będzie łatwiej.
Wiem ,że wielu osobom marzy się piesek np yorczek a nie maja pieniązków na rodowodowego ale proszę niech taka osoba spojrzy w swoej serduszko i zada sobie pytanie- czy to naprawdę musi byc yorczek. A może pojde do schroniska i przygarnę jaąs biedę. Czy muszę miec rasowego psiaka? I nie wazne czy ma rodowod czy nie ale chcę aby był podobny do yorczka -czy to troszkę nie snobizm?
Ja po stracie Bastusia nie mogę jeszcze do siebie dojsc ale..... ale jesli wezmę następnego psa to napewno będzie to biedak potrzebujący domku. Wezmę takiego biedaka który ma nikłe szanse na domek. Bo przeciez to ma byc mój przyjaciel a nie ,że musi byc do kogos tam podobny - a jakie to ma znaczenie.
Mam dwa psiaki które mają metryczki , rodziców utytuowanych , jakis tam chemionów - czy dla mnie to potrzebne? Nie i u mnie w pewnym sensie zadziałał snobizm - chciłam miec owczarka niemieckiego !!!! Bzdura teraz wiem ,że bzdura bo w moim sercu znalazło się serce i dla Lary pieska w potrzebie , pieska uratowanego z pseudohodowli , nie znam jej rodziców ,jest Ona przeze mnie adoptowana a kocham ja tak samo jak Centa czy Dorę.
Mówię stop nie tylko pseudohowlą ,mowię stop wogóle bzemyslnemu rozmażaniu jakichkolwiek zwierzętom. Zmniejszym ich populację.
Co zas do kupowania bied. Łatwo jest powiedziec , nie kupuj z pseudohodowli, nie kupuj z przemytu bo sam nakręcasz ich biznes. Kurcze jak nie kupic gdy widzisz biedaka, gdy widzisz jak zle go traktują, biją , jak widzisz taki handel na ulicy i płaczące stworki. Nie potrafię wtedy przejsc obojetnie. Sama wpadłam w takie sidła i kupiłam ,nwet nie wiedziałam wtedy co i czy to wogóle rasowe. Ale Baba Jaga trzymała szczeniaczka za tylnia nózkę dzieciak tak płakał.
Wzięła go ode mnie moje koleżanka ,sąsiadka , dała mi imię Bazyli, piesek żył ok 14 lat , miał kochającą panią. Byc może ,ze Baba po sprzedaży psiaków znów dopusiciła swoją sukę ale powiedzicie -mozna było przejsc obojętnie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:04, 03 Lis 2009
PRZENIESIONY
Wto 13:04, 03 Lis 2009    Temat postu: Re: Goldenka Nasza Kochana sunia :)

Teodor2424 napisał:
Po dzisiejszej nieprzespanej nocy na świat przyszły nasze małe maleństwa.
Kochana Moli spisała się na medal, to był jej pierwszy poród, obyło się bez komplikacji, wszystko pięknie instynktownie po psiemu Wesoly
No to Nasza rodzinka powiększyła się o 7 pięknych różowych nosków jupi

Cytuje post Teodora z innego watku aby zrobic logiczna calosc w tym watku.
Wszystkie przeniesione posty odnosza sie do porodu Moli oraz stanowia rozwiniecie tematu o rozmnazaniu psow nierodowodowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 20:45, 30 Paź 2009
PRZENIESIONY
Wto 13:05, 03 Lis 2009    Temat postu:

Sliczne. Masz juz chętnych na szczeniaki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:56, 30 Paź 2009
PRZENIESIONY
Wto 13:05, 03 Lis 2009    Temat postu:

Dwa są już zarezerwowane czekam tylko na potwierdzenie, reszta pójdzie do ogłoszenia w gazecie i internecie, ale nie będę sprzedawał jeżeli będę widział że ktoś nie będzie miał warunków oraz pojęcia o utrzymaniu tych zwierzaków.
Kupujący musi nas przekonać że szczeniaczek a później dorosły pies będzie u niego dobrze traktowany i będzie się go kochało Wesoly

(...)
[cenzura stajenkowa by nongie]
Forum nie jest miejscem do robienia biznesu - szczególnie na zwierzętach rozmnażanych bez konkretnej potrzeby!


Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Pią 21:15, 30 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 11:04, 31 Paź 2009
PRZENIESIONY
Wto 13:06, 03 Lis 2009    Temat postu:

A papier mają?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:16, 31 Paź 2009
PRZENIESIONY
Wto 13:06, 03 Lis 2009    Temat postu:

Jak byłyby z papierem to cena ich była by chyba ździebko wyższa tak około 1500zł a na takie to ludzi już nie stać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin