Stajenka

Paskuda · Wysłany: Czw 15:24, 01 Mar 2007 Temat postu:

To ja mu się nie dziwię że na cały świat obrazony jupi

nongie · Wysłany: Czw 15:32, 01 Mar 2007 Temat postu:

Po namyśle rozciełam gacie na brzuszku.
Bo nie uwzględniłam ptaszka zawstydzony

Paskuda · Wysłany: Czw 15:36, 01 Mar 2007 Temat postu:

nongie · Wysłany: Czw 16:04, 01 Mar 2007 Temat postu:

Humorek sie poprawił Wesoly

kawa · Gość

a ptaszek ? odleciał?

Iburg · Wysłany: Czw 18:34, 01 Mar 2007 Temat postu:

Biedny Maksiu nie doś że ogolony, obolały to jeszcze takie majtasy. Ale dobrze że tylko tak sie skończyło, bo mogło nie byc ciekawie.
Maksiu wracaj szybko do zrowia, a majtasy zdejma niedługo.

kawa · Gość

Jak Maksiu????

nongie · Wysłany: Sob 14:11, 03 Mar 2007 Temat postu:

Wscieka się na majty, ale samopoczucie ma ogolnie niezłe... o ile mozna miec dobre z czymś takim na plecach:
[link widoczny dla zalogowanych]

Iburg · Wysłany: Sob 14:46, 03 Mar 2007 Temat postu:

Kurcze, spora dziura. Ma załozone szwy. To po przecięciu ropnia. I tak ma z obu stron. Biedak ale musiało go to bolec.
Ewidentnie pies.

nongie · Wysłany: Sob 15:28, 03 Mar 2007 Temat postu:

Tak - dren to jedna rurka wystajaca z obu stron.
Z jednej ropień jest nacięty, drugi otwór to po kłach, lekko tylko poszerzony.
Do poniedziałku musi z tym wytrzymać.

Iburg · Wysłany: Pon 11:18, 05 Mar 2007 Temat postu:

Jak tam dzisiaj Maksiu, jest lepiej.

nongie · Wysłany: Pon 11:37, 05 Mar 2007 Temat postu:

Niestety, do wszystkich maksiowych nieszczęść dołączyla jeszcze biegunka, co w obecnych okolicznościach jest dla nas dość męczące (kot nie jest w stanie sam o siebie zadbać), już się biedak kuli na sam moj widok Smutny

.
Dzis jedziemy do kontroli...

Iburg · Wysłany: Pon 12:00, 05 Mar 2007 Temat postu:

Nie dziwię sie bo pewnie myjecie woda tyłeczek. Więc jak ma byc zadowolony.

nongie · Wysłany: Wto 7:59, 06 Mar 2007 Temat postu:

Ja mysle ze on ma już dość tego wszystkiego - drenu, łykania tabletek, przebierania, przemywania rany. Przynajmniej to pierwsze ma już z głowy, za to dostal staplery trzy i w piątek znów do weta.
Na biegunkę zarełko specjalne i chyba udało sie opanować.

Iburg · Wysłany: Wto 9:11, 06 Mar 2007 Temat postu:

Wcale mu sie nie dziwie, Biedny Maksiu. Czyli nadal w majtasach musi chodzic. Czy juz sie pozbyl ich. A tych zszywek nie wyjmie sobie