Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niesamowicie dzielna i wierna kicia - szuka domu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 18:21, 17 Mar 2010    Temat postu: Niesamowicie dzielna i wierna kicia - szuka domu

Informacja z miau

[link widoczny dla zalogowanych]

Czasami los pisze strasznie smutne historie, spotykamy się zresztą tu, na miau z takimi na codzień.
Chcę jednak opowiedzieć o koteczce, której historia jest dla mnie wyjątkowo smutna i poruszająca.

Kicia ma 2 lata. Jako małe kociątko została przygarnięta przez pewną Starszą Osobę i wiodła u jej boku spokojne i szczęśliwe życie. Kicia i jej Pani mieszkały tylko we dwójkę, koteczka była ufna, otoczona czułością i troską.
Pewnego dnia nastąpiła jednak tragedia. Pani koteczki umarła.

Jak to niestety często bywa - spadkobiercy Pani chętnie zajęli się jej mieszkaniem, jednak w niczyim sercu nie znalazł się nawet najmniejszy kącik dla jej podopiecznej, którą przecież Pani tak kochała... Spadkobiercy pozbawieni byli także sumienia, bo przerażoną kicię po prostu wystawili za drzwi.

Kotka koczowała pod domem, gdy udawało się jej dostać na klatkę, biegła pod drzwi już nie swojego mieszkania, cały czas nie rozumiejąc, co się stało... Taki stan rzeczy trwał kilka tygodni. Sąsiedzi zmarłej Opiekunki postanowili zawieźć kotkę do najbliższego azylu. Nieszczęśliwie się złożyło, iż azyl ten nie ma odpowiednich dla kotów warunków, a większość kotów w nim przebywających choruje... Wypuszczono kotkę na otwartą kociarnię.

Z tej kociarni kotka po jednym dniu znikła.

Po kolejnych dwóch dniach, pojawiła się tam, gdzie przez całe życie mieszkała - pod swoim dawnym blokiem...
Przewędrowała, w zimnie i śniegu ponad 15 kilometrów, pokonując niebezpieczne ulice, zupełnie nieznane sobie, ruchliwe miasto, złe dzielnice... Ciągle nie pojmując, że w jej dawnym domu nie ma już dla niej miejsca Smutny

Została ponownie odwieziona do przytuliska. W tej chwili kicia zajmuje jedną z klatek, ale może to potrwać jeszcze tylko kilka dni. Jeżeli znów wyjdzie z azylu - następnej takiej wyprawy może po prostu nie przeżyć, nie wspominając już faktu, że i pod swoim dawnym blokiem może nie dać sobie rady, nikt z mieszkańców nie jest chętny do dokarmiania jej, nie ma gdzie się schronić Smutny

Kotka jest prześliczną buraską z białymi znaczeniami, ma uroczy pyszczek, jest oswojona, spokojna. Na zdjęcia w tej chwili niestety nie mam szansy....
Jest jeszcze zdrowa, co w azylu jest rzadkością. Coraz mniej je Smutny

Ta kotka pilnie potrzebuje ratunku, zanim załamie się zupełnie, a przede wszystkim - zanim znów będzie miała możliwość ucieczki i próby powrotu do ukochanej Opiekunki Smutny

Koteczka ma bardzo, bardzo "awaryjny", zakocony już mocno dt. Ten jednak może przyjąć ją dopiero za 2-3 tygodnie, a burasia tyle czasu nie ma...

Gdyby kotka do tego "awaryjnego" tymczasu trafiła, będzie też potrzebowała wirtualnego opiekuna.

Może znalazłby się ktoś, kto mógłby dać jej dom tymczasowy, lub przynajmniej tymczasowy tymczas w pobliżu Katowic, Śląska, Krakowa, Bielska - Białej...?

Może znajdzie taki dom który ja pokocha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:44, 17 Mar 2010    Temat postu:

Załóżmy, że znajdzie schronienie na 3 tygodnie, ale ona tyle przeszła, że czy nie lepiej, żeby to był dom już na zawsze, a nie taka tułaczka Smutny



wiele osób z naszego "grona" ma warunki na wzięcie kotki, nie bójcie się , ja też miałam duże opory, kot, to żaden obowiązek, sprzątnąć kuwetę, dać papu, pogłaskać, to z psem jest o wiele więcej pracy, weźcie tę sirotę, ile radości wniesie do Waszego domu nie będziecie wiedzieli, dopóki nie zaryzykujecie, gorąco namawiam Wesoly


sorki, że tak wprost, ale ta mała jest niesamowita i tak jakoś mnie naszło wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin