Stajenka

Iburg

Takie kagańce sa niedopuszczalne dla psa. Pies nie może ziajac a tym samym ochładzać swojego ciała. Pies się nie poci

[link widoczny dla zalogowanych]

szalonaisa

Iburg dlatego w aukcji jest napisane:

Kaganiec przeznaczony jest do przejazdów komunikacją miejską, wizyt u weterynarza oraz krótkich spacerów.

Osobiście polecam kantarki, o których pisała Iburg, bardzo dobrze się sprawdzają u ciągnących psów. Dzięki temu, że mają podpięcie do smyczy pod pyskiem skręcają głowę i pies nie widzi gdzie ciągnie

Iburg

Tylko że sporo osób nie uzywa tych kagańców w tym celu a na normalne spacery na dodatek w upalne dni. sama widziałam i staralłam się zwracać uwagę . Ale czy odniosło to skutek nie wiem.

szalonaisa

Zrobię OT, przypuszczam, że w sklepach zoologicznych nie informują ludzi do czego służy taki kaganiec. Niestety im zależy tylko i wyłącznie na obrocie, a nie na dobru zwierząt Smutny

Przykre to, ale niestety prawdziwe. W Olsztynie w sklepie zoologicznym mało mnie sprzedawczyni nie pobiła, bo przeze mnie nie udało się jaj wcisnąć rodzince pary koszatniczek ( dzieci 4 i 7 lat). Pani zapomniała uprzedzić, że co 3 miesiące będą młode i, że koszatniczki wymagają specjalnej diety, uprzejmie uzupełniłam te informacje i zapytałam ją, czy jest gotowa przyjmować co parę miesięcy małe koszatniczki... ups

janetka

Reksio jest piękny!!!!!

Myslałam, ze to jakis taki zwykły kundelek, a to przepiekny pies Wesoly

ma w sobie coś co chwyta za serce Wesoly

szkoda, ze nie moge mieć psa Wesoly

mam nadzieje, ze uda sie znalezc mu dom Wesoly

Boubi

Z adopcja Reksa sprawa zaczyna sie przeciagac.... do bani

Wciaz nie mam zgody wlasciciela, ktorego albo nie ma w domu, albo... no wlasnie... jak sie wczoraj pojawil... to zrobil libacje i po prostu boje sie tam zagladac.... sciana

Dzis rano Reks biegal bez obrozy luzem... oczywiscie kolo mojego ogrodzenia... jakos zobie uzmyslawia, ze u mnie ma jakby "drugi dom" i lgnie do nas.... Tyle, ze Filip niezadowolony... nasze psy zamkniete w domu bez mozliwosci wyjscia na ogrod.... No i mam... kwasy. w rodzinie... do bani

Gdy rozmawialam z matka tego wlasciciela-pijaka, to uslyszalam, ze jak pies zostanie oddany to cytuje: "kto bedzie pilnowal obejscia"...!!!
Sluchajcie - taka mentalnosc mnie dobija!!! sciana

Pies i tak zyje tylko dzieki mnie, a ta kobieta rzuca takie teksty!!!! Dzis czuje sie naprawde bezradna.... nie chce grozic TOZ-em, bo sasiad jest i kryminalista, wiec moze mi np moje psy potruc, albo chalupe podpalic... kto wie???
Macie jakies rady - jak tu go podejsc, zeby zechcial Reksa oddac?
A tak po prawdzie, gdyby Reks np uciekl, albo biegajac luzem wpadl pod samochod - to ten facet nawet by tego nie zauwazyl!!! wsciekly

Iburg

NO wiec własnie tego się trzymać. Znaleźć dom a potem pies sie urwał i zaginął. Co też bedzie prawdą Wyszedł i nie wrócil do domu.

Problem tylko w tym że moga wziąść nastepnego

Iburg

Rex jednak szuka juz domu. Wiec może jest ktoś chętny

Boubi