Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Klacz z krzywą nóżką. Śliczna:) Leczymy staw.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Śro 22:43, 19 Lis 2008    Temat postu: Klacz z krzywą nóżką. Śliczna:) Leczymy staw.

Kilka dni temu zadzwonił do mnie Tomek, chłopak wożący konie. Z napięciem w głosie oznajmił, że dostał właśnie kurs do handlarza (konie, krowy, świnie), ale porozmawiał z właścicielką i ona rozważa alternatywę, czyli sprzedanie konia mnie. Ile, pytam. Tysiąc. Do kiedy mogę podjąć decyzję? Już, powiedział. Inaczej będzie musiał ją zawieźć do handlarza, a stamtąd ona pojedzie już tylko w ostatnią podróż. Ma cztery lata i krzywą, wykoślawioną nóżkę, mocno kuleje.

Powiedziałam TAK.

Tak, biorę. Oczywiście, że biorę. Potem refleksja - za co? Na szczęście jest fundusz Cariny, 800 zł. Resztę dołożę z pieniędzy na dach, sponsorka wybaczy. W tym czasie skontaktowała się ze mną właścicielka konia. Kobyłki. Czy na pewno kupię i czy na pewno dzisiaj? Bo ona potrzebuje pieniędzy. Tak, na pewno. To dobrze, bo ona ma do dzisiaj zapłacony hotel i ani dnia dłużej. Zapytałam, czy zechce partycypować w kosztach hotelowania klaczy do czasu transportu do mnie i ewentualnie w kosztach transportu. Nie, nie zechce. Ona musi mieć czysty tysiąc. Na rękę, już, dzisiaj.

Pojechałam, zapłaciłam, dostałam paszport. Kobyłka nazywa się Pora, ma 4 lata, jest gniada, drobniutka i śliczna. Po Cedro wlkp i od Prima Sp po Bafar wlkp, dalej w rodowodzie Farnik po Feiertraum i Polonez xx.

Właścicielka tłumaczyła, że jak kupowała klaczunię rok temu, to nie zauważyła, że ona ma krzywą nogę, a potem nikt jej nie powiedział, że należy Porę kuć ortopedycznie, a potem to ona już tak kulała, że nie można było jeździć, katastrofa. No to weterynarz. Wyszło, że początki szpatu, noga wykoślawiona niemiłosiernie, konieczna ortopedia i zastrzyki dostawowe. W związku z tym pani... dała ogłoszenia o sprzedaży konia. Zaczęła od 4.000, potem 2.300, a potem... już cokolwiek. Handlarz profesjonalnie wyliczył cenę - 2.5 zł za kilogram. Pani się zgodziła, ale do końca szła w zaparte, że konia sprzedaje w dobre ręce. I wtedy właśnie Tomek do mnie zadzwonił. I dlatego właśnie zakładam wątek dla Pory Mruga

W weekend klaczka przyjeżdża do mnie. Ona urodziła się z krzywą nóżką. Gdyby była od początku prowadzona ortopedycznie, dziś byłaby zdrowym koniem. Ale po co. Jako trzylatkę sprzedano ją dotychczasowej właścicielce, która nie zauważyła krzywej nogi i mimo wielu monitów ze strony innych właścicieli hotelowych koni, nie podkuła Pory ortopedycznie, ba! podobno kobyłka nie była nawet rególarnie werkowana. Była za to użytkowana wierzchowo, co doszczętnie zniszczyło jej nogę.

Musi jak najszybciej zostać podkuta (ok 250 zł) i dostać zastrzyk dostawowy (ok 250 zł). Trzeba też zrobić szczegółowego rentgena, ponieważ pani zrezygnowała po pierwszym zdjęciu, bo za drogo. Potem przekuwanie co 6 tygodni, następny zastrzyk - w zależności od tago, jak podziała - co 3 do 6 miesięcy i kolejny rentgen porównawczy. Czyli kasa, kasa, kasa.

Czy ktoś zechce wspomóc?


Ostatnio zmieniony przez ten_veroniq dnia Sob 20:50, 27 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Śro 22:50, 19 Lis 2008    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Czw 6:45, 20 Lis 2008    Temat postu:

W siodle była włascicielka? Bez głowy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 10:49, 20 Lis 2008    Temat postu:

Tak, była właścicielka. Bez głowy dosłownie i w przenośni ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 11:17, 20 Lis 2008    Temat postu:

I tak sobie jeździła na kulawym koniu. To znaczy czy to konia boli. Bo np. Rascal też podnosi tylna prawa nogę ale to nie jest szpat bo był wiele razy badany i to go nie boli. Jest to uszkodzony nerw po torach. Nie przeszkadzało mu to w skochach galopie i kłusie. Noge podnosi tylko w stepie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 11:49, 20 Lis 2008    Temat postu:

Boli. A przestała być użytkowana dopiero, gdy zaczęła odmawiać kłusa, rzucała głową i buntowała się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:50, 20 Lis 2008    Temat postu:

Bidulka .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:16, 20 Lis 2008    Temat postu:

Aaaa..... teraz widzę, że kupiłabym kota w worku. Jak to dobrze, że klaczka dostała się do Ciebie, Sandro!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 15:56, 20 Lis 2008    Temat postu:

A co, zastanawiałaś się nad nią?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 17:57, 20 Lis 2008    Temat postu:

Dzisiaj byłam rozliczyć się za Porę i Reszkę. W sumie 500 zł bez paru groszy.

Na padoku było około 10 klaczy, które generalnie mnie olały, zajęte same sobą (tylko Reszka była zajęta trawą, jakby ją kto głodził przez tydzień), a ona natychmiast podeszła i nie mogłam nawet porządnych zdjęć zrobić, bo łaziła za mną krok w krok, pchała mordkę w ręce, kładła głowę na ramieniu, obwąchała mnie dokładnie i chyba oględziny wypadły pomyślnie, bo następnie przeszła do całowania :D

Wiecie, tak miziastego konia dawno nie spotkałam, a w każdym razie konia płci żeńskiej, bo samczyki są zwykle bardziej misiowate. Poza tym jest śliczna, naprawdę tak ładna, jak na tych fotkach w ruchu. Piękna głowa! Myślałam, że jest niższa, ale wygląda na solidne 165 cm.

Kulawizna niestety bardzo wyraźna wstyd Mimo, że kobyłka tylko sobie dreptała. Noga wykoślawiona, kopyto zdeformowane. Biedna mała. Skąd w niej jeszcze tyle łaskawości dla człowieka...





Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 19:06, 20 Lis 2008    Temat postu:

Bo ona niestety nie rozumie, że to była wina człowieka.To tylko my o tym wiemy! Moze nawet myślała, że ma dobrą panią?? Miziała się do niej? To jest nieszczęście zwierząt, że nie zawsze wiedzą (albo nie rozumieją), kto jest ich gnębicielem, katem.
Kiedy człowiek rzuci kamieniem w psa, będzie juz uciekał na widok podniesionej ręki - odruch lęku. Ale kiedy z premedytacją np głodzimy zwierzę lub nie leczymy chorego -ono nie rozumie, że to nasz obowiązek ratowania go, że to my jesteśmy przyczyną jego bólu Smutny .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 21:22, 20 Lis 2008    Temat postu:

Jak widzę jak ruda jest zależna ode mnie i jak potrafi to pokazać , że jest jej dobrze, te jej oczy, wymiękam wiem, że to nie ten wątek, ale Rzepka tak prawdziwie napisała, że jakoś samo przyszło zawstydzony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:46, 20 Lis 2008    Temat postu:

ten_veronique napisał:
A co, zastanawiałaś się nad nią?

NIe tyle co zastanawiałam, ale kiedyś dałam ogłoszenie, że szukam konia, potem w końcu kupiłam Pallasa i jakoś zapomniałam o ogłoszeniu i pani M. się odezwała, że ma do sprzedania 4letnią klaczkę, rewelacyjną i w ogóle, cud-miód malina ale z "wadą, którą spokojnie się wyleczy" i że "koń nadaje się do lekkich jazd". Śmiesznie mało chciała za tego konia i tak nawet mi przez umysł przeszła myśl, że a może by wziąć i konie do siebie... ale później stwierdziłam, że coś tu nie gra, bo nawet konia w lekkiej niedyspozycji nie sprzedaje się za aż tak mało.
W każdym razie fajnie, że trafiła do Ciebie, bo wiadomo, że tam będzie miała idealną opiekę zagwarantowaną.

I jeszcze coś - Rzepka ma całkowitą rację! Koń nie wie, że to winą człowieka jest końska nieleczona choroba, głodzenie i ogólne niedbanie... dopiero jak człowiek zacząłby zwierzę brutalnie bić, owo straciłoby zaufanie do człowieka, bo wiedziałoby, że ból pochodził z ręki człowieka.


Ostatnio zmieniony przez Sankarita dnia Czw 22:49, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Czw 23:25, 20 Lis 2008    Temat postu:

Sankarita napisał:
ma do sprzedania 4letnią klaczkę, rewelacyjną i w ogóle, cud-miód malina ale z "wadą, którą spokojnie się wyleczy" i że "koń nadaje się do lekkich jazd"

No nie sciana

Sankarita napisał:
W każdym razie fajnie, że trafiła do Ciebie, bo wiadomo, że tam będzie miała idealną opiekę zagwarantowaną.

Na to potrzeba pieniążków. Kupiłam w ciemno, przyznaję. Dopiero, gdy powiedziałam TAK, zadzwoniłam do weterynarza, który ją diagnozował, do kowala. I teraz już wiem, że bez Waszego wsparcia po prostu nie damy rady... Oczywiście nikt na kobyłce nie będzie jeździł, pójdzie na padok, ale noga przez ten rok została tak zniszczona, że bez "dopalacza" będzie... źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Śro 19:34, 26 Lis 2008    Temat postu:

Pora od kilku dni już u mnie. Trochę zaległych zdjęć dla Was:

Przed załadunkiem i załadunek















Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin