Stajenka

nongie

Pamiętacie Passata?

Na starej Szkapie oglądaliśmy jego zdjęcia z zawodów i uśmiechnięte zawodniczki na jego grzbiecie. Teraz szuka szansy na przeżycie.

"Passat ma 13 lat, mieszka w Akademickim Ośrodku Jeździeckim w Olsztyńskim Kortowie. Jest wspaniałym, kochanym koniem z charakterkiem i własnym zdaniem, które potrafi zamanifestować. Był jednym z najlepszych koni Sekcji Ujeżdżeniowej działającej w Ośrodku. Uczestniczył w zawodach i był tzw. koniem profesorem. Półtora roku temu na tylnej nodze pojawiły się opoje, które po pewnym czasie się zwłókniły. Passat nie mógł już uczestniczyć w jazdach. Od tamtego czasu obserwowaliśmy stale pogarszający się stan "Grubego". Przeszedł zabieg blistrowania, ale nie przyniósł on oczekiwanych efektów. Jego stan jest na tyle poważny, że nie powinien w ogóle nosić na grzbiecie ludzi. Został wyceniony na ok. 2.500 zł. "
Malwina Grabarczyk i Ewa Łobocka

Szczegóły: [link widoczny dla zalogowanych]

kocia

Czy to czasem jedna ze Szkapowiczek na nim jeździła?

[link widoczny dla zalogowanych] można kupić kalendarz z którego dochód ma iść na Passata.

martik

Passat został uratowany. Wszystko dobrze się skończyło Wesoly

Nong, może warto zmienić tytuł wątku?

nongie

O, cieszę się Wesoly

Jakies szczegoły?

martik

Za stroną Pegasusa:
Passat
07.02.2006

Dziękujemy serdecznie za pomoc wszystkim osobom, dzięki którym udało się uzbierać wymaganą kwotę do odkupienia Passata. Szczególne podziękowania składamy Malwinie Grabarczyk i Ewie Łobockiej, oraz całej grupie przyjaciół Passata, która podjęła działanie w sytuacji, kiedy potrzebował on pomocy.

W tej chwili trwają ustalenia co do jego terminu odbioru i transportu. Jak tylko Passat zostanie przewieziony do naszego ośrodka, informacja oraz zdjęcia pojawią się na naszej stronie.

nongie

No to wielkie UFF i gratulacje dla dziewczyn za skuteczność.
Miał szczęście kopytniak - miło czytać takie happy endy Wesoly

Iburg

Ja też bardzo się ciesze że mu się udało.

Iburg

Przeklejam z forum miau. To raczej koniarzy dotyczy, ale pomocy szuka sie wszędzie
Potrzebna pomoc dla tego konia moze ktos może przesłać pare groszy na ratowanie tego konia.
[link widoczny dla zalogowanych]

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

szukamy pomocy dla 3-letniego ogierka x/wlkp, srokatego. wlasciciel nie radzil sobie z nim, wiec trafil do nas na resocjalizacje. dostalismy zgode na wykastrowanie go, jednak wciaz nie wypuscil jader. wlasciciel chce za niego 2,5tys. jezeli uda nam sie uzbierac te kwote do 2 tygodni, zostanie u nas - w przeciwnym razie bedziemy musieli go oddac. dlatego bardzo prosimy o pomoc dla mlodziaka...

a moze ktos jest zainteresowany kupnem chlopaka?

zyjemy teraz na koncu swiata, wiec utrudniony jest kontakt telefoniczny - prosilabym bardzo o maile i smsy (jak jestem poza domem, to lapie zasieg, wiec moge wtedy przeczytac), w tej chwili to jedyna mozliwosc.

aktualne zdjecia wrzuce pozniej, tak wygladal jako roczniak:

[link widoczny dla zalogowanych]

jaderka mial, ale wciagnal... i od kilku tygodni ni hu hu...

jesli chodzi o charakter, to jest w tej chwili absolutnie bezpieczny i przewidywalny. jak go ladowalismy w drodze do nas, niezle nam dal popalic. u poprzedniego wlasciciela rzucal sie na ludzi - atakowal na padoku i podczas karmienia. z wchodzeniem do przyczepy i transportem tez juz nie ma problemu.

rok temu wlasciciel zaczal na nim jezdzic 'wiejska' szkola jazdy... takze pewnie kiedys to wyjdzie, bo chlopak teraz intensywnie rosnie. widocznie dzieki mamusi pozno dojrzewa. byc moze kiedys w przyszlosci to wyjdzie, teraz jest zdrowy. jest po diatosie xx, od duzej laty wlkp. ma paszport. 6 stycznia skonczy 3 lata.

zaplacilam za niego 1000zl zaliczki, zeby zgodzili sie mi go dac na przetrzymanie - zal mi bylo sluchac, jak chlopak sie niszczy... znam go od narodzin. jesli uda nam sie go ulokowac gdzies, nie chce zwrotu tej kwoty, jedynie 2,5tys. dla wlasciciela (cena poczatkowa byla 3,5tys.)

kontakt:
agnieszka zera
tel.: 693 135 440
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
gg: 4972864

nr konta:
50102055581111126636600180
agnieszka zera
ul. wielkopolska 43/10
44-335 jastrzębie zdrój

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

chcielismy sie z ogierkiem przypomniec Wesoly

fundusz Drapkowy osiagnal 1200zl! wlasnie poszla nastepna rata na konto wlasciciela

ansc

Dwa konie czekają na dobre dusze które je adoptują. Jeden to jest klacz 22 letnia Ochabskiej hodowli, używana była do rozrodu, lecz już jest wyeksploatowana, staruszka rodziła co roku i dalsze krycie jej jest ryzykowne dla jej życia i zdrowia, pod siodło się już nie bardzo nadaje.
Drugi koń wałach jest po złamaniu przedniej nogi na torach wyścigowych, nogę ma nieco zniekształconą w stawie pęcinowym, nadaje się tylko na spacerki lub jako towarzysz dla innego konia tak jak pierwszy koń o którym wspomniałam na początku.
Jeśli ktoś byłby zainteresowany adopcją proszę o kontakt.

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

Fundacja "Nasza Szkapa"

siedziba:
ul. Morcinka 1/3
44-330 Jastrzębie Zdrój

numer KRS:
0000267659

numer konta
52 1020 2472 0000 6602 0184 8472

zwracamy sie z goraca prosba o pomoc dla mlodego konika, ktoremu obiecalismy spokojne zycie!

sytuacje Drapka opisywalismy juz wielokrotnie. jest to niespelna 3-letni ogierek, ktory nie mial szczescia do tej pory: jako zrebak zostal zajezdzony i nauczony agresywnych zachowan w stosunku do czlowieka. przez przypadek - kiedy juz mial ladowac go handlarz - dowiedzialam sie o calej sytuacji i zadatkowalam chlopaka. pozostalo 2,5tys. do splacenia. po pierwszym apelu udalo nam sie wspolnymi silami zebrac 1,5tys., jednak wciaz brakuje 1000zl!

mamy okres poswiateczny, wszyscy zyjemy wzniosla atmosfera tych dni... lecz ten konik jeszcze nie dostal prezentu, od ktorego bedzie zalezalo cale jego zycie... wlasciciel zgodzil sie troche poczekac na splate pozostalej czesci naleznosci, ale wiadomo, ze nie mozemy zwlekac w nieskonczonosc.

w miedzyczasie udalo nam sie dokonczyc rejestracje fundacji, dlatego jeszcze raz zwracamy sie z prosba o pomoc. zbliza sie okres rozliczen podatkowych, zawsze jest to okazja, zeby uczynic cos dobrego, a ten konik wlasnie teraz potrzebuje wsparcia...

met · Dołączył: 08 Gru 2006 Posty: 106 Przeczytał: 0 tematów

walka o Drapka zakonczona! ostatecznie akcje sfinalizowala Agnieszka Cz., u ktorej tez chlopak znalazl miejsce - w stajni i w sercu. teraz czeka tylko na transport do nowego domu Smile

srodki zebrane na pomoc dla Drapka zostana zuzyte na utrzymanie naszego stada.

wszystkim zaangazowanym slicznie dziekujemy! teraz bedziemy czekali na relacje z zycia naszego mlodego przyjaciela!

ansc

Konie o których wspominałam w tym wątku trafią prawdopodobnie na dzikie wybiegi gdzieś na mazurach, mam taką cichą nadzieję że jeszcze zaznają trochę spokojnego życia. Choć mam małe obawy, są stare i kalekie.

Iburg

Oby sie im powiodło.