Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wilk BRUTAL i PEREŁKA, budowa się kończy, co z psami?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 10:51, 21 Paź 2008    Temat postu: Wilk BRUTAL i PEREŁKA, budowa się kończy, co z psami?

Od kolegi, który ma firmę budowlaną dostałam następującego maila:

"Przesyłam ci zdjęcia psiaków z Wołczkowa. Na żywo wyglądają lepiej.
Wilk - Brutal ma ok. 6 lat jest spokojny taki ułożony piesek od szczeniaka na łańcuchu. Czarna - Perełka ma ok. 2 lata jest łagodna tylko troszkę zwariowana, cały czas się cieszy, skacze i liże po gębie. Od szczeniaka na tym samym zasranym łańcuchu."

BRUTAL



PEREŁKA



Sytuacja wygląda tak: firma kolegi miała budowę na działce obok posesji. Psy w tragicznych warunkach, melina alkoholowa. Nagle właścicielce się zmarło. Psy stały się niczyje. Mój kolega kazał swoim ludziom zrobić im porządne budy i drenaż (co widać na zdjęciach), psy są codziennie karmione, a jak jest chwila czasu, to zabierane na spacer.

Niestety, kolega kończy budowę.... Co z psami? Szukał dla nich posesji, albo np. terenu jakiejś hurtowni do pilnowania, ale to nie są pierwsze psy, które zabiera z budów i w pewnym momencie kończą się domy.

Opowiadał mi, że ludzie sprowadzają psy na budowy, takie właśnie "wilki" i "miśki", typowe psy łańcuchowe (często adoptowane ze schroniska, u nas takich psów jest wbród i nikt nie pyta, w jakie warunki zwierzę pójdzie), a gdy budowa się kończy, nie ma już dla nich miejsca. Ci, którzy się wprowadzają, mają już zwykle, bądź szybko nabywają szczeniaka modnej rasy. A po "burki" przyjeżdża samochód ze schroniska, lub są zwyczajnie wyrzucane z posesji i niech sobie radzą. Błąkają się po osiedlach w poszukiwaniu pożywienia, giną pod autami, dziczeją w podmiejskich lasach...

Brutalowi i Perełce nie grozi porzucenie. Niestety grozi im schronisko. Jeśli kolega niczego dla nich nie znajdzie, to będzie zmuszony tam je odwieźć. To będzie wyrok. Niczym się nie wyróżniają. Takich psów za kratami są dziesiątki. To plus polityka szybkich eutanazji psów ocenionych jako "nieadopcyjne"... Pomyślcie, może jakaś działka, firma, hurtownia...

Psy znajdują się w Wołczkowie koło Szczecina. Suka zostanie wkrótce wysterylizowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Wto 22:58, 21 Paź 2008    Temat postu:

Jak to możliwe - szybkie eutanazje.
A przecież zdrowych zwierząt podobno nie wolno u nas usypiać? Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 23:15, 21 Paź 2008    Temat postu:

Podobno nie wolno. Ale schroniska rządzą się innymi prawami.

Dzisiaj widziałam te psy na żywo. Perełka jest szalona - kolega sypał jej jedzenie do miski, a ona z obłędem w oczach, fruwając w powietrzu, błagła o chwilę uwagi, o pieszczotę. Dopiero jak odeszliśmy kawałek, zaczęła jeść. Gdy znów się zbliżyliśmy - porzuciła natychmiast miskę i wyczyniała dzikie harce, by zwrócić na siebie uwagę. Widać, że to jeszcze dzieciak i że ogromnie spragniona jest kontaktu z człowiekiem.

Natomiast Brutal... hm, przywitał nas, jak na porządnego psa stróżującego przystało. Jego wygląd (imponujący!) i szczeko-warczenie, nie zachęca do podejścia. Ale kolega wyśmiał moje obawy, powiedział, że Brutal na pewno niczego mi nie odgryzie, więc zbliżyłam się... Gdy weszłam w zasięg łańcucha, wielkie psisko zaczęło merdać ogonem i łasić się do mnie. Ale bez nachalności Perełki, z dostojną rezerwą. Pozwolił zajrzeć sobie w zęby, nadstawiał kark do pieszczot. Jego również człowiek interesuje bardziej, niż micha z jedzeniem.

Może Perełka miałaby jakieś szanse w schronisku, o ile nie przestraszy każdego zainteresowanego swoją żywiołowością. Ale Brutal... on jest stracony, jeśli przekroczy bramę schroniska. Niczym się nie wyróżni, a i pewnie z klatki oszczeka się, jak z łańcucha. Ludzie pomyślą, że jest agresywny... Brutal nie może, po prostu nie może trafić do schroniska Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Sob 10:27, 25 Paź 2008    Temat postu:

PEREŁKA









BRUTAL

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin