Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fort i forkate :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 80, 81, 82  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA / Ludzie i ich zwierzęta, a może zwierzęta i ich ludzie ;)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
domi



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 15:33, 02 Wrz 2010    Temat postu:

odświeżam wątek Mruga Forteczek z czasów, kiedy byliśmy PARĄ Mruga przepraszam za kiepską jakość, ale to zdjęcie zdjęcia w dodatku komórką robione następne pojawią się, kiedy dorwę mojego Hefalumpka (:*)
to był sierpień 2005? kiedy dzierżawiłam tego aniołka Mruga
[link widoczny dla zalogowanych]


Zgodnie z prosba zmienilam fotke na link, bo byla za duza.
martik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:37, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Ślicznota moja... Wesoly A ten brzuszek podkasany Mruga
Oczywiście czekam na ciąg dalszy, to zdjęcie już sobie zapisałam Mruga Następne postaraj się wstawiać mniejsze, bo przez to rozjeżdża się strona Mruga
A ja jestem zadowolona z wczorajszej jazdy, w ogóle z konia - wczoraj z lonży zerwał się Pitunio (nieźle nie?) i przyleciał do nas na "czworobok", a Niuńka tylko postawiłam, siedziałam a on niewzruszony, stał i patrzył co ten młodszy kolega wyrabia...
Fort ładnie chodził, chociaż z początkowym tempem mam problem nieco.
No i wkurza mnie, wkurza mnie niemiłosiernie ta łąka Smutny Tzn. jej nierówność...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:25, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Hm, to ja już wiem, kto to jest domi Mruga
miał on wtedy wiatr w grzywie, oj miał
Forkacik, podkasany? ale lakiereczek Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:52, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Iandula, takie mam wrażenie patrząc na zdjęcie domi i porównując z teraźniejszymi Mruga Ale teraz po prostu jego brzuszek wisi (jeszcze), bo długo nie pracował. Co masz na myśli pisząc, że miał wiatr w grzywie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 9:56, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Był zawsze koniem do przodu, pamiętasz swoją pierwsza pracę na cavaletkach na hali? na początku miałam wrażenie, że szafnie Ci je wszystkie na raz , jak rów Wesoly
o terenach nie wspomnę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pią 10:07, 03 Wrz 2010    Temat postu:

adminy pls... fotka domi za duza... forum sie rozjezdza!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:09, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Aaa o to chodzi Mruga Zdjęcie wprawdzie nie z moich czasów, ale za moich - nie raz się zdarzało, że brał po parę kawaletek na raz Teraz widzę, że chyba nie za bardzo wiedzieliśmy, jak z nim pracować - bo to jest koń, który wymaga tony cierpliwości, a wtedy, że tak powiem, nikt się z nim nie patyczkował Smutny
Tereny, no cóż Mruga Uwielbiał dzikie galopy, raz nawet za bardzo i wjechaliśmy w krzaki, żeby się zatrzymać wstyd
Przypuszczam, że nic się nie zmieniło - w terenie nadal jest do przodu, ale jak dotąd nie dawałam mu biegać, kawaletki natomiast budzą w nim jakieś emocje, ale miałam dużą przerwę w takich ćwiczeniach. W każdym razie jak ostatnio jeździliśmy przez jakieś drągi, nie było idealnie, ale skakania przez wszystkie też nie było - bardzo ładnie je akceptował Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
domi



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 20:00, 03 Wrz 2010    Temat postu:

hehe Iandula ON miał wiatr w grzywie, a ja łzy w oczach i muuuuchy w zębach! jak nasz tzw. STRUŚ PĘDZIWIATR się rozpędził, to nic, tylko zdrowaśki mi się przypominały Mruga
do dziś pamiętam sytuację, kiedy wracałam z Nim z ujeżdżalni, czegoś się wystraszył i puścił się ze mną na swym szanownym grzbiecie ooooostrym galopem po asfalcie w kierunku stajni, a tam.... nasz (ówczesny, KOCHANY zresztą kierownik) próbując Go zatrzymać stanął kawałek przed rozpędzonym Fortkiem mówiąc "HOOOOOO.... spokój" wszystko super, ale Fortek stwierdził, że.... ekhm... zwrot o 180 stopni i w popłochu z powrotem na ujeżdżalnię wykrzyknik o terenach już nie wspomnę, szczególnie, kiedy szły razem z najwierniejszym przyjacielem- HARDECZKIEM....
Wesoly
ehhh... to były czasy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:16, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Czasy jak czasy, ale teraz uważam, że takie niekontrolowane bieganiny nie były zbyt odpowiedzialne Ale ja już stara jestem, a może po prostu bawić się nie potrafię? Oczywiście atmosfera za czasów pana Heńka - niepowtarzalna, uwielbiam tego człowieka, zresztą dzięki niemu mam Forcika Wesoly
A ja może coś tu skrobnę - bo wczoraj mieliśmy kolejną jazdę z Boubi, tym razem bez ekscesów upadkowych na szczęście, a wręcz całkiem udaną - ja chyba ogarnęłam w końcu, przynajmniej teoretycznie, jak się robi te pierońskie ustępowania, żeby nie wyszła zwykła przekątna, wiem, co powinnam ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć (przejścia!). Martwią mnie trochę moje nogi w ćwiczebnym, bo chyba się usztywniam i strzemiona mi "wylatają" Mruga Niuń jak idzie dobrym tempem to ciężko (mi) go wysiedzieć. No i ta nierówna łąka, znowuż...
Poza tym coś się chyba zmieniło i spodobał mi się Fortkowy galop - mam wrażenie, że idzie wolniej i bardziej okrągło jupi Boubi, zauważywszy to również czy nie bardzo?
Może Pani Trener znowu, w wolnej chwili coś jeszcze napisze Wesoly Jutro się znowu treningujemy, a potem wizyta u Melki jupi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Sob 20:24, 04 Wrz 2010    Temat postu:

No coz... tak jak pisze Forkate... jazda byla w sumie udana, chociaz "ulgowa", bo warunki nieco ekstremalne.... laka sliska po deszczu , po wypadku sprzed tygodnia tez patrze na Forta uwazniej i delikatniej (w koncu facio pelnoletni jest); no i do tego bylo chwilami dosc gesto na naszym "czworoboku". Pitunio oczywiscie najlepsza mial trawke akurat na dlugiej scianie, a kozy dwa razy przylatywaly szukac pocieszenia u koni w obawie przed moimi psami..... wstyd Kwadratowy A wiec, dzialo sie, oj dzialo..... Wesoly
Ustepowania musi Forkate cwiczyc, nawet jesli to bedzie na poczatku tylko po dwa - trzy kroczki i w stepie..... Wesoly . Wiadomo przeciez, ze konie ucza nas pokory i ...cierpliwosci.... (to znaczy trzeba jej miec ocean wielki!!!).
Forkate cwianiulka ubrala sobie kamizeleczke coby nieco plecki przykryc... (fakt, ze jest chlodno), ale tym sposobem nie zawsze widzialam przygarbione lopatki..... mlotek Bylo kilka bardzo ladnych zatrzyman; z cofaniem Fort oczywiscie kuma o co chodzi, ale na razie pomagamy mu z ziemi...., zato step swobodny i galop... to dwa chody, za ktore powinien dostawac 7-ki - 8-ki Wesoly Forkate twierdzi, ze w galopie konio pedzi do przodu... ja osobiscie rzadko widuje konie z tak ladnym, okraglym, zrownowazonym i spokojnym galopem... Zeby zadek wzmocnic trenujemy przejscia "w dol" i to takie coraz krotsze, coraz czestsze....

Oby tylko jutro pogoda dopisala!!!! Bo jak bedzie tak mzylo jak dzisiaj to nasz czworobok zamieni sie w slizgawke.... przerazony

Forkaciu - daj rano znac jak sytuacja wyglada.. ok????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 0:21, 05 Wrz 2010    Temat postu:

A fotki? Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Misiola



Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gaszowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:48, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Nie ma Misioły, nie ma fotek Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
domi



Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 19:47, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Nieee! Farkate! to żadna zabawa nie była wykrzyknik bieganina faktycznie niekontrolowana, ja wtedy mało doświadczona, w dodatku nie spodziewałam się takiej reakcji koniczka przerazony naprawdę miałam nieźle w gaciach jak to się działo

zalamany

proszę o fotorelację z ostatniego treningu Wesoly :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Nie 21:44, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Cos Forkate cicho siedzi po dzisiejszym treningui!!!! mlotek Mruga Mruga

Moze leczy poobijane siedzenie i bolace miesnie...... Mruga Kwadratowy Kwadratowy

A jazda byla o tyle nietypowa, ze nasz Forkacik wyladowal dzis nie u siebie na lace tylko "u mnie" na hali w K, nie w siodle tylko na oklep i nie na Forcie tylko na Melci..... Mruga Wesoly
A bylo co focic... oj bylo!!!! Tyle, ze fotograf chyba o czyms zapomnial - a tym czyms byla karta pamieci w aparacie..... mlotek

Niech zreszta Forkate sama sie odezwie... w kazdym razie i ustepowania i trawersy byly... i jak sie okazalo kon na lydke w chodach bocznych reaguje....

Kasku - jak tam sie czujesz... zyjesz jeszcze????? Mruga Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:41, 05 Wrz 2010    Temat postu:

Forkate się oddawała spacerom terenowym z Koniem przez wielkie K, a następnie relaksowała przy filmie i jedzeniu Mruga
Po pierwsze, zdziwiłam się bardzo jak wsiadłam na Melkę - jest, hmm szeroka Mruga i bardzo buja na boki w stępie! Nie spotkałam się do tej pory z takim uczuciem.
Po drugie, chociaż powinno być po pierwsze, zauważyłam, że Melodia jest baaardzo miłym, przytulaśnym koniem bez cienia agresji czy innych negatywnych emocji - takie misio do przytulania Mruga
Jazda - nie spodziewałam się, że będzie tak w moim odczuciu intensywna (wiem, wiem że to nic Mruga ). Okazało się, że jak się nie umie na Melci przyciskać guziczków, to się nie pojeździ Mruga Mam wrażenie, że na Forciku jest łatwiej ale to pewnie wynika z tego, że cały czas na nim jeżdżę i się w miarę rozumiemy Wesoly No i nie miałam siodła dzisiaj, co w próbie ustępowania w kłusie wytrąciło mnie z równowagi... Cóż, nie umiem jeździć, a na oklep to już w ogóle. Byłam dumna i blada, jak udało mi się utrzymać galop przez więcej niż pół okrążenia wstyd Mam też problemy z rozluźnieniem i autentycznie były momenty, że bałam się że spadnę - traciłam równowagę.
Co do zdjęć - to ja nie zabrałam karty, łapiąc sam aparat już w biegu Mruga ale nic straconego...
Siedzenie aż tak nie boli, na razie przynajmniej - zobaczymy jutro, ale jeśli nawet, to jakoś przeżyję Mruga
No i muszę skombinować fotografa na następny trening, bo coś ostatnio nie mam zdjęć z jazdy.
MISIOŁA! Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA / Ludzie i ich zwierzęta, a może zwierzęta i ich ludzie ;) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 80, 81, 82  Następny
Strona 23 z 82

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin