Stajenka

Sankarita

Rzepko, z całym szacunkiem, ale nie sądzisz, że właścicielce konia, który jest na tym zdjęciu byłoby bardzo przykro wiedząc o tym, że wstawiasz jej zdjęcie jako przykład złej jazdy, mimo, że dziewczyna wygląda na taką osobę, której na serio zależy na dobru konia i raczej nie sądzę, żeby była jednym z tych, którzy konie łamią, cisną, ciągną i w nosie to jak koń się czuje...? I nie sądzisz, że to niefajnie wyciągać JEDNO zdjęcie z całej jazdy? Każdy może mieć gorsze i lepsze momenty. Nikt nie jest mistrzem, każdy popełnia błędy, nie wszystkie jazdy są zawsze piękne, wspaniałe i nie zawsze koń z jeźdźcem wyglądają super-książkowo i już mnie zdenerwował fakt, że znowu wstawiasz tutaj wyciągnięte z jednego miejsca zdjęcie jako przykład okropnej, złej i straszliwej jazdy krzywdzącej zwierzęta.
Nie wiem gdzie ten koń ma "głowę na klacie". Jasne, że cudowniej byłoby gdyby było tam mniej napięcia w szyi, choć ogólna sylwetka nie jest wcale jakaś straszliwie karygodna... wręcz całkiem niezła biorąc pod uwagę jak ten koń wyglądał wcześniej, ale... mogłabyś zwrócić uwagę właścicielce konia, a nie po kryjomu wstawiać zdjęcie do tematu Forkate.

Forkate, serio, wydaje się być jakiś taki okrąglejszy Wesoly

Hehe, 15,5 to chyba musiałabyś sobie zamawiać na wymiar, bo z tymi Twoimi długimi-ujeżdżeniowymi nogami mogłoby być gorzej. Jeszcze chwila i będziecie niczym Anky i Salinero

rzepka

Z całym szacunkiem -usunęłam zdjęcie Wesoly

Jeździec na nim -ani mnie ziębi, ani grzeje. Nie znam i nie sądzę, aby po koniu mogła cała Polska rozpoznać, kto jedzie. Wkleiłam pierwsze lepsze -a takich są setki w każdym temacie pt "zdjęcia naszych koni" -bo większość tak właśnie jeździ.
Tym bardziej należy chwalić tych, co tego nie robią. I tyle Kwadratowy

Ale OT: ostatnio staram sie unikać forów, na których jest zbyt wiele osób czujących misję obrony wszystkich obcych forumowiczów z innych for -za wyjątkiem swoich własnych cwaniaczek

Bo trzeba sie ogromnie pilnować, co sie pisze, żeby kogoś nie urazić -a to już jest męczące i trudne Wesoly

Forkate

Faktycznie, znając sytuację i rozmieszczenie ludzi po forach można szybko dojść, kto jest na zdjęciu.
Samo przeganaszowanie, ale na okrągłej, długiej szyi moim zdaniem nie jest złe, problemem jest to złamanie w 3 kręgu, zastanawiam się czy koniowi już "tak zostaje", bo wygląda to na taką stałą postawę? I z czego bierze się takie ustawienie?
Ups, to chyba rozmowa na inny wątek, ale możemy pociągnąć Mruga

rzepka

Forkate, naprawić zepsutego konia jest o wiele trudniej, niż uczyć go czegoś od początku. A to jest zepsuty koń -takie ustawienie głowy. Bardzo trudno bedzie to zmienić -bo koń sie nauczył takiej postawy uciekając przed złą ręką jeźdźca.
Oglądalismy animowany film na kursie masażu. Takie ustawienie głowy i złamanie szyi skutkuje naciągnięciem wszystkich najważniejszych mięśni grzbietu -a tym samym łopatek, ścięgien nóg, zadu -bo to wszystko powiązane ze soba jest. I nagle zaczyna sie kulawizna, albo uginanie grzbietu przy zakładaniu siodła, albo opór, walenie zadem przy próbach ewolucji...itd, itd... I czemu to ma słuzyć (takie przeganaszowanie)??
W książce "Gdyby konie mogły krzyczeć" autor napisał, że to ( takie sztuczne przegięcie szyi) jest "degadacją sztuki jeździeckiej". I dlatego uważam, że tym bardziej -zamiast chronić biedne dziewczynki, "którym jest przykro" ,że się pokazuje na fotkach ich złą jazdę- właśnie należy to piętnować!!!! I tym bardziej POKAZYWAĆ -bo może któraś z nich zacznie myśleć nad tym, jak jeździ i po co. I przestanie wreszcie wklejać ZŁE zdjęcia -bo inne małpują i wszystkie potem pokazują na fotkach -jak się NIE POWINNO jeździć! Niestety, one o tym nie wiedzą sciana

Zresztą-zawsze mogą liczyć na obrońcę, przed "niekulturalnymi" fachowcami, którzy ośmielają się zwracać uwagę, ze coś jest źle, że krzywdzi się konia...
Ale to moje zdanie

Sankarita

Nie jest męcząca i trudna konstruktywna krytyka. I zwracanie uwagi prosto w oczy, a nie po kryjomu na innym forum. Właścicielkę tego konia znajdziesz bez problemu, więc jeśli czujesz misję zbawiania koni - zwróć jej uwagę na forum, na prywatnych wiadomościach, jakkolwiek inaczej, byle nie po kryjomu gdzieś w innym miejscu. Tego ja się czepiam i- tak! będę bronić kogokolwiek przed fachowcem, który, zamiast zwracać uwagę osobnikowi, którego ta uwaga dotyczy, ni z gruszki, ni z pietruszki wstawia zdjęcie w zupełnie inne miejsce. Oczywiście, że takie ustawienie głowy konia zdrowe nie jest [podkreślam, co by co poniektórzy dokładnie przeczytali] i oczywiście, że należy chwalić za dobrą jazdę oraz konstruktywnie zwracać uwagę ludziom, którzy mogą czegoś nie wiedzieć, ale to nie znaczy, że po jednym zdjęciu trzeba nie wiadomo jak napiętnować, jeszcze za jego plecami najwyraźniej. Nie wiadomo co się działo na jeździe, nie wiadomo jak ta jazda wyglądała, nie wiadomo co robił koń... Pewność można mieć po zobaczeniu pary na żywo albo ewentualnie po przestudiowaniu pary filmików. I skąd wiesz, że dziewczyna NIE WIE? Skąd wiesz ile lat ma koń, jak długo chodzi, co dziewczyna robi na jeździe, z kim jeździ, jak jeździ, co robi... skoro najwyraźniej nawet nie zadałaś sobie najmniejszego trudu, żeby z nią porozmawiać tylko od razu ją wrzucasz w poczet krzywdzących konie dziewczyneczek, które na niczym się nie znają i od siebie wszystko małpują? Jeszcze rozumiem, gdyby dziewczyna na serio wyglądała na kogoś, kto ma to wszystko w nosie i nie interesuje się dobrem konia... Z resztą, ostatnio w pewnym wątku pojawiła się dziewczyna, która opisuje dosyć konkretny problem i nie bardzo wie o co chodzi w zebraniu konia... Dlaczego jeszcze nie dostała stosownej porady skoro walczy się ze złą jazdą i krzywdzeniem koni?
Mówić i czepiać się może każdy. Grunt to wyjść, wytłumaczyć i pokazać.

rzepka

Na PW dowie sie tylko 1 osoba, ze coś jest nie tak. A reszta -nadal będzie robić to samo. Jedyne wyjście -to napiętnowac publicznie, tak -żeby wszyscy wiedzieli, że to jest złe.
Dlatego pokazałam samego konia - a reszta może się domyslić kto to -lub nie -to nieistotne. Ważne jest -że to błąd w sztuce jeździeckiej.
Kiedyś zrobiłam "konstruktywną krytykę" w wątku "oceniamy nasze jazdy" -czyli jak najbardziej na temat. I co? Oberwało mi się zdrowo od prawie wszystkich -jak śmiałam skrytykować! Bo przeciez wszystko jest OK. Nikt nie widział błędu -a ci, co widzieli -milczeli, bo bali sie takich, jak Ty. Gdyby wszyscy mądrzy zaczęli zwracać na to uwagę...ale nie będą. Dla świętego spokoju Smutny

Wniosek? Nie warto krytykować, nie warto zwracać uwagi, nie warto w ogóle się odzywać.
Przychodzi taki moment -kiedy dla człowieka ważniejsze jest dobro autentycznie krzywdzonego zwierzęcia -które nie ma szans na obronę -niż poczucie "krzywdy" u właściciela, który sobie w razie czego zmieni konia na zdrowego. A tamten pójdzie do rzeźni...do innego właściciela...na trawkę jako kosiarka...tak kończy większość koni "koffających" panienek. Wystarczy popatrzyć na wątki adopcyjne. Wszystkie mają problemy... a są w wieku 6-10 lat.
I tylko koni żal...
Dla mnie -OT

Iandula

Ja tu żadnego zdjęcia nie widzę ojoj

Forkacik, wyglądacie świetnie, główka, cała sylwetka Forciaka, widać, że mu ptasiego mleka nie brakuje

Sankarita

Rzepko, a nie zastanawiałaś się nad tym czy aby na pewno dobrze skrytykowałaś? Czy ta krytyka była prawidłowa, konstruktywna i absolutnie na miejscu? Czy po prostu stwierdziłaś, że jesteś nieomylnym Mistrzem Zen, który ma misję do spełnienia? Jeśli masz misję do spełnienia to proszę - pisz prywatne wiadomości, zwracaj uwagę wszystkim, tłumacz co jest nie tak, a nie wstawiaj zdjęcia za plecami. Nawet jeśli JEDNA osoba Ci odpowie na pw, to przecież bardzo dużo. Jeśli wnioskujesz, że nie warto krytykować - to nie krytykuj, a szczególnie za plecami innych.
Ale już koniec, słowem się nie odezwę, bo najwidoczniej są problemy na linii wysyłania i odbierania informacji.
I nie chcę zaśmiecać tak fajnego wątku Forkate. Jeszcze się obrazi i przestanie zdawać relacji. [właśnie, Kate, mam nadzieję, że jak już będziesz miała regularnie oko z dołu to się pochwalisz pracą Wesoly

a za niedługo - zawody, Fort & Kate pierwsze miejsce, pucharki, brawa, podziękowania....

]

Forkate

Wydaje mi się, że prywatna wiadomość z zastrzeżeniami powinna podziałać, sama spaliłabym się ze wstydu, gdyby ktoś zwrócił mi uwagę, że krzywdzę swojego konia.
Nie mam zamiaru się na nikogo obrażać, wręcz cieszy mnie to, że w naszym wątku powstała taka dyskusja Wesoly

Głupio mi trochę, że mi tak słodzicie, bo naprawdę nie jestem ideałem. Np. ostatnio obtarłam konia popręgiem w jednym małym miejscu, będę musiała pomyśleć o przyczynie (bo dociągam raczej dobrze), a na razie sprawiłam koniowi rękaw z naturalnego futra.
W pierwszych kłusach podkopuję brzydko konia, bo na początku jazdy jest nieco do tyłu, zanim się rozkręci. Ostatnio na jeździe jednak starałam się przed tym powstrzymywać i koń szedł równym, aczkolwiek swoim tempem i tylko czasem wymagał przypomnienia.
Trzymam okropnie nisko rękę w galopie, myśląc że to skłoni konia do zejścia w dół - czyli mechanicznie zmuszam go do opuszczenia głowy.
Koń jest alergikiem, a jak dotąd nie przestawiłam go ze słomy na nieuczulającą ściółkę. Mam zamiar to zrobić po otrzymaniu wynagrodzenia Mruga

Sankarita, pojechałabym strasznie chętnie jakąś L-kę, ale w okolicy nie ma nic przez wakacje, dopiero w listopadzie Zbrosławice. Mamy czas, żeby się szkolić Mruga

Z tymi pucharkami nie przesadzaj, sukcesem będzie jeśli wyjadę na zawody w ogóle Mruga

Iandula, staram się jak umiem, ale jak widać powyżej wcale tak pięknie z mojej strony nie jest Mruga

O, tu ładnie koniowi przód obciążam Mruga

Boubi

Forkate

Poczułam się w środku prawie jak rok temu, kiedy miałam jechać na konsultacje Mruga

Myślałam raczej o bliższej okolicy, ale niestety się nie zapowiada na cokolwiek Smutny

Czy są już jakieś propozycje tych zawodów? Wiadomo, jakie mają być programy?

Boubi

Kasku,

Do tej pory zawody te organizowala Pumcia z Tomkiem_, ale w tym roku organizacje przejela inna osoba. Sama jeszcze propozycji nie widzialam i nie za bardzo wiem gdzie beda zamieszczone.... Postaram sie skontaktowac z organizatorem i jak cos bede wiedziala - podrzuce linka.....

A co do odleglosci - to nie jest dalej niz do Zbrosow..... Wesoly

i zawody jednodniowe; beda mozliwe 2 przejazdy jednego programu.... (tak wstepnie slyszalam...) Moim zdaniem - mialabys na Forcie spore szanse.... Wesoly

Forkate

Jest dalej, prawie 2 razy Mruga

Chyba, że Zumi kłamie

Czekam na wieści w takim razie, może się uda...Trzeba korzystać, póki można...

Boubi

Sankarita

Kate, oj tam głupio, jak słodzą to trza mieszać Mruga

Znam te problemy z niską ręką... pomaga mi wizualizacja, że właśnie jestem na czworoboku i mam być dumna i ładna

Wtedy wypinam pierś do przodu i ręka idzie do góry, więc może sobie wyobrażaj Mruga

ale... skoro Boubi tutaj wspomina o ujeżdżeniowych L-kach tak niedaleko.... to może by Ci się udało tam wybrać? Fajnie wyglądacie z Forcikiem, próbować nie zaszkodzi. To przeca nie Mistrzostwa Polski Wesoly

Jak potrzeba, to służę motywacyjnym kopem w zadek! Mruga