Stajenka

[Sedna]

Organizujemy rajdy konne po ukraińskich stepach. Spokojne konie, doświadczeni przewodnicy, wspaniałe uklraińskie jedzenie i wiele inyych zapewnią każdemu niezapomniane przezycia. Zainteresowanych proszę o kontakt. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania tu bądź na e-mail. Zapraszam! :)

[nongie]

Witaj Sedno. Zapraszamy do podania większej ilosci szczegółow i Tobie i koniach.

P.s. Ogłoszenia staramy się zamieszczać w wątku "Tablica ogłoszeń"

[majak]

A może tu tak dla ogółu wiecej informacji? Bo jak kazdy tak zacznie pytać a ktos zapomni coś dopytać to trochę to zajmie, a moze jak będzie dla wszystkich to nawet ten niezainteresowany po przeczytaniu nabierze ochoty?

Moze jakieś fotki z poprzednich takich rajdów jeśli były?

wtedy ten temat tu dobrze by pasował.

[Sedna]

Przepraszam, następnym razem się poprawię

Rajdy są przez cały sezon, zależy to po prostu od zebrania odpowiedniej ilości osób. Rajdowiczów zbiera po Polsce pan Zbyszek Kowalski (z którym powinniście się skontaktować, jeśli chcecie znać dokładną cenę - 501650928), razem z nim rajdowicze (a jest ich zazwyczaj 8-10 na jednym rajdzie) jadą do Tarnopola, w okolicach którego startujemy Po drodze jszcze wstąpimy do stajni FURIOSO (Aleksandra Jarmuły - obecnego i czterokrotnego mistrza Polski w jeździe west - reining) i tam zostajemy na noc,
bo jechać od północy Polski aż do samego południa, to spory wysiłek dla kierowcy.
W Tarnopolu wsiadamy od razu, lub też przesypiamy jedną noc, po śniadaniu na koń i w drogę
Dzień wygląda mniej więcej tak, że wstajemy koło 8.00, jemy śniadanie, koło 9.00-10.00 wsiadamy na konie i jedziemy 2-3godziny. Postój popołudniowy trwa też około trzech godzin (wszystko zależy od kondycji jeźdźców), wtedy też jemy obiad, odpoczywamy i jest czas nawet na krótką drzemkę. Koło 17.00 wsiadamy znów na konie i znów koło dwóch, trzech godzin jazdy. Dojeżdżamy do postoju nocnego, rozbijamy namioty, jemy kolację, idziemy do ogniska i tak kończy się dzień.
Postoje są zawsze gdzieś w lesie, śpimy w namiotach a co do wody bieżącej, to... no cóż... jest dużo jezior Atmosfera bardzo sympatyczna, poznaje się wielu wspaniałych ludzi i koni.

Co do trasy, zalezna jest ona od pogody, stanu terenu, czy umiejętności uczestników. Jednak najczęściej kierujemy się na północ od Tarnopola.

Niedługo skończę stronę internetową na ten temat, więc będzie można zobaczyć zdjęcia

Pozdrawiam

[Kopytko]

Taka przygoda musi być cudowna.

[martik]

Cholerka, ja bym sobie pojechała na taki rajd. A ile on zwykle trwa? No i gdybyś podała choć przybliżoną cenę, wiedziałabym czy w ogóle taki rajd jest w moim zasięgu...

[martik]

A może i inni Stajenkowicze by się wybrali??? Ale byłby zlot, a niech mnie!

[dakron]

Na samą myśl już boli mnie tyłas... namioty i bez łazienki !!

[nongie]

Ja też odpadam, z tego samego powodu co Dakron.
Ale to nie oznacza, ze zlot ma sie nie odbyć, chętnie poczytam relacje ze stajenkowego rajdu

[majak]

Ale to bardzo delikatny rajd - po 2-3 godziny na raz. Nam, jako dzieciakom, serwowali takie po 5-6 godzin przed obiadem i po, przez 5 dni. I nie mieliśmy namiotów wiec ten rajd tutaj sie szykuje całkiem całkiem.

O tyle, że tu inne tereny, urozmaicone o w ogóle no inaczej. Fajnie by było się wybrać.

[martik]

[dakron]

A komary i świerszcze?? i kolacja przy ognisku... czyli jak cos sobie upolujesz to się najesz.. bojem siem, bojem... ostatni zlot był rewelacja, z łazinką i kuchnią i spankiem pod dachem.... buuuu... pucowanie w jeziorze to nie dla mnie

[Sedna]

[Dekster]

Super sprawa.Mam pytanie,czy można by się dołączyć już u Alexa?
MAm do niego dosłownie kilka km,jesli bym się wybrała to musiała bym jechać cała POlske?

[Sedna]

Nie, abslutnie nie musisz Zbyszek jedzie przez Polskę od północy na południe i po drodze zbiera ludzi. Jeśli mieszkasz na południu, to oczywiście stamtąd Cię zabierze. Więc jak najbardziej możesz spotkać się z grupą u Alexa.