Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Struganie kopyt metodami naturalnymi
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 62, 63, 64  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM / ABC strugania naturalnego
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewelina greiner



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:02, 19 Sty 2011    Temat postu:

No racja żarcie ważne(nadmiar białka szczególnie szkodzi) Co do podłoża to u mnie np.jest ziemia gliniasta a to oznacza,że latem jest twarda jak beton,wiosna i jesień bagno,do tego trochę po asfalcie;kawałek drogi wysypany ostrym tłuczniem(tu staram się stępa)i u moich kopytków nigdy żadnego podbicia czy innych uszkodzeń.Także konie małopolskie mojego dziadziusia ciężko zasuwały w zaprzęgu na boso i po asfalcie i kopyta,ścięgna i stawy zawsze w świetnym stanie. Nie wiem jak to jest jak jeżdziec jest stosunkowo ciężki na nie okutej szkapinie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:04, 19 Sty 2011    Temat postu:

Nie tyle białko co cukier niestety, a cukier w nadmiarze jest w tradycyjnym żarciu jakie podajemy koniom w ziarnie, w zielonej soczystej trawie, nie mówiąc o owocach i warzywach.
Może zacytuję Wesoly( NSC - węglowodany niestrukturalne)
* Na skutek małego żołądka i szybkiego pasażu treści nadmiar węglowodanów takich jak skrobia czy fruktany nie zostaje do końca strawiony i nie może być wchłonięty w jelicie cienkim. Trafiają więc do jelita ślepego, gdzie stanowią pożywkę dla bakterii kwasu mlekowego. Ich rozwój powoduje spadek pH (prowadzący do kwasicy metabolicznej i owrzodzenia śluzówki jelita ślepego) i wymieranie mikroorganizmów odpowiedzialnych za rozkład włókna a co za tym idzie uwolnienie endotoksyn.
* Ponieważ udział NSC w diecie koni od milionów lat był niski, niskie jest też stężenie glukozy we krwi, a co za tym idzie niski poziom insuliny. Dostarczenie dużej ilości NSC powoduje wzrost poziomu glukozy we krwi i wzost uwalniania insuliny. Wysoki poziom insuliny we krwi jest bardzo źle tolerowany przez konie, prowadząc szybko do insulinooporności i ochwatu.
tutaj cały artykuł [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Śro 23:21, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:55, 20 Sty 2011    Temat postu:

OT Ansc, po raz kolejny ogladalam Twoja galerie kopytowa na Picasie i kurcze, powiem Ci, ze jestem pod wrazeniem... Kiedy ja tak bede umiala strugac?! please Ty juz przy drugim wlasnorecznym struganiu zrobilas kopyta jak sie patrzy a ja patrze na te Curzane i hm... daleko jestem, w lesie... Tak sobie mysle, ze moze ja je powinnam robic czesciej- raz na tydzien? Bedzie mniej do zrobienia ale tez krocej i latwiej... Koniec OT
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adam



Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: dolny sląsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:43, 20 Sty 2011    Temat postu:

Swietnie, moja ,,Stara,, już się bierze za pieczenie i pichcenie. Ja daje w zimie buraki cukrowe i marchew czy to znaczy ,ze to szkodzi ,czy grozi cukrzyca? Mam konie juz 6 lat i kazdy co wie coś o koniach radzi mi co innego a w ksiązkach nie znajduje w sumie szczególowych informacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zielona_stajnia



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poj. Drawskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:50, 20 Sty 2011    Temat postu:

Może ja mam nieco odmienne poglądy od reszty "stajenkowiczów-kopyciarzy", ale moim zdaniem, marchew, burak cukrowy nie zaszkodzi - dla konia groźniejsze są cukry złożone jak skrobia niż proste - a tych w warzywach jest więcej - w zbożach natomiast przeważa cukier złożony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 13:59, 20 Sty 2011    Temat postu:

No ja tez codziennie daje Melci mala porcje marchwi ,kilka jablek i miarke musli... Czy to znaczy, ze powinnam to wszystko odstawic?????
W niektorych stajniach marchew w pewnym okresie jest zadawana calymi kilogramami, buraki rowniez... i ...no nie wiem wlasnie... co z tymi kopytami???? Ale idac dalej tym rozumowaniem to i owies trzebaby odstawic.... Chyba zadna ekstrema nie jest dobra????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewelina greiner



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:10, 20 Sty 2011    Temat postu:

Na stronie Stokrotki jest wymieniony mniszek,nie wiedziałam że zawiera dużo tych cukrów niestrukturalnych,natomiast chciałabym przestrzec przed innym jego działaniem.Wiadomo,że nie jest trujący i bardzo smakuje zwierzakom ,jednak duża ilość mniszka-szczególnie tych dmuchawców(mają takie mleczko w środku)działa na układ nerwowy.Jak koń zjada tego dużo to dostaje takiego koguciego chodu tzn.idąc podrywa gwałtownie tylne nogi.Są to podobne objawy jak przy zwichnięciu rzepki kolanowej.(Zdarzają się takie łąki gdzie mniszek wyraznie dominuje więc uwaga na dmuchawce) . Co do marchwi to marchew PASTEWNA zawiera mało cukrów i jest dobrym dodatkiem na zimę.Jabłka myślę ,że zaszkodzą jak się przesadzi z ilością .z gruszkami raczej trzeba uważać. Buraki cukrowe cukrowe to prawie sama woda i cukier.Dla koni są nieodpowiednie.Melasa i wysłodki też.Po burakach koń strasznie się poci! Ale burak pastewny(taki duży pomarańczowy) może być. W mojej rodzinnej końskiej ,,tradycji,, jest przyjęte ,że żrebakowi dwu letniemu daje sie co drugi dzień buraka pastewnego.Ma to wpływać korzystnie na poszerzenie klatki piersiowej.Ile w tym racji nie wiadomo Wesoly Myślę ,że najgorsze jest połączenie owies lub koniczyna,lucerna +zero pracy fizycznej. Ja zawsze miałam wpajane ,że owies jest dla żrebaka i dorosły koń dostaje go na śniadanie tylko w dzień kiedy będzie pracował! każdy wolny dzień bez owsa. Uwarzam też,że sieczka powinna wrócić do łask.Jeśli nie mamy konia sportowca to sieczka słomiana jest naprawdę dobrą i zajmującą paszą.Ze słomą można zsiec trochę sianka.Koń będzie sobie przebierał,zamiast zjeść rano miskę owsa i stać wieele godzin o pustym żołądku (wrzody i nerwice) A tyle ręcznych sieczkarni stoi po stodołach lub ląduje na skupie złomu... Smutny Dla koni bezrobotnych to taki paradise padock to naprawdę super.

Ostatnio zmieniony przez ewelina greiner dnia Czw 15:14, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zielona_stajnia



Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poj. Drawskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:23, 20 Sty 2011    Temat postu:

Sorry za offf - od przyszłego roku mam zamiar produkować sieczkę Wesoly - ciekawe czy klienci się znajdą...
Edit: tzn. mam na myśli tegoroczne sianokosy - wiecie w rolnictwie to rok w zasadzie się zaczyna w maju Mruga


Ostatnio zmieniony przez zielona_stajnia dnia Czw 15:24, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:51, 21 Sty 2011    Temat postu:

Koń ma się opierać na kątach wsporowych jeśli strzałka będzie lekko wystawać to ją i tak zedrze lub będzie upychać, strzałka pomaga również rozpychać zawężone kąty więc w takim przypadku bym się nie przejmowała gdyby ta strzałka wystawała 1-3mm najwyżej się zetrze co oprócz wyglądu estetycznego nic nie zmienia Wesoly Gdy ewidętnie koń zdziera piętki - opuszki to jest wina tylko wyjechanych kopyt do przodu, położone kąty wporowe, nieprawidłowy balans itp. Trzeba wtedy wycofać katy wsporowe i skracać pazury

Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Pią 15:54, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewelina greiner



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:12, 21 Sty 2011    Temat postu:

Nie mogę się z tobą zgodzić w tej kwestii Ansc.Za zdzieranie piętek obwiniasz wyłożone kąty czy wysunięte za bardzo do przodu.Owszem tak może być jak piszesz ale nie jest to jedyny możliwy powód zdzierania. Zaiste koń może mieć bardzo ładne kopyta ,kąty we właściwym ustawieniu, widziałam to już Wesoly koń pięknie ruszający się, zestrugano mu kąty wsporowe pod podkowę do samiutkiej podeszwy ale nie podkuto i zaczęło się zdzieranie bo kon daleko podstawiający pod kłodę a jeżdziec też coś waży-i co w takim wypadku kuć czy zostawić kawałek kąta wsporowego? -pomogło to drugie ,tylko 2 miesiące koń był odstawiony:) .Nie należy przesadnie piłować kątów wsporowych nasze konie to nie mustangi.Nawet jesli trzeba je cofać to wymaga czasu. Nie wyobrażam sobie też żebym jezdziła na koniu stojącym w czynnym kontakcie na strzałce i miała nadzieję że ona się sama zedrze albo kiedyś tam upcha się w podeszwie. Tak nie można myślęć. Mam nadzieję ,że Cię nie wkurzyłam Mruga ąle po prostu nie zgadzam się co do takiego podejścia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:52, 21 Sty 2011    Temat postu:

No nie przesadzajmy, napisałam 1 max 3mm, wiadomo że strzałka nie ma nosić całego konia to jest fizycznie nie możliwe, zresztą zaraz zobaczymy farfocle które zazwyczaj ścinamy. Zwykle jest odwrotna sytuacja czyli strzałka wisi pomiędzy wsporami i nie działa jak powinna bo nie daje jej się szans. Mój koń w tyłach ma zupełnie płasko strzałka równo z katami a nawet lekko wystaje i kon pomyka po kamieniach nawet farfocli nie ma. Przypadku który podałaś nie bardzo rozumiem, przecież katy robi sie do samej podeszwy ja tak robię i nat. strugacze tak robią i nic sie nie dzieje, pytanie czy koń po rozkuciu jest gotowy aby obciążyć podeszwę, strzałkę zwykle nie, bo ich nie używał, cały ciężar nosił na ścianach, podeszwa i strzałka nie miały szansy pracować, do tego podkowa powoduje niedokrwienie kopyta co powoduje odrętwienie i brak czucia. mało kto wie że strzałka działa jak opuszek palca czyli ma receptory czucia- koń wie po czym chodzi, jeśli strzałka jest nad ziemią to nie czuje - rozumie się samo przez się. Zwykle strzałki są po kuciu w takim stanie że kon jej nie obciąży bo go to boli, musi przejść kilkumiesięczną rehabilitację żeby mógł znów zacząć obciążać strzałkę, podeszwie musimy dać szansę narosnąć tak aby w dostateczny sposób mogła chronić kość kopytową jeśli to wszystko zacznie pracować - najlepiej na żwirze lub w budach z wkładkami stymulującymi strzałkę ( to już musi być ekstrema) to kopyto pomału sie przystosowuje. Dobra nie będę pisać elaboratu. Nikt nie pisze że coś sie robi od razu, powtórzę już setny raz i jak będzie trzeba będę to powtarzać do znudzenia NIC NA SIŁĘ, kąty obniża sie na tyle na ile podeszwa nam pozwoli, jeśli strzałka jest nie halo to za chiny podeszwa nam w kątach nie odpuści, i koło się zamyka.

Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Pią 21:01, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ewelina greiner



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:53, 21 Sty 2011    Temat postu:

Ansc to co piszesz o strzałce jest oczywiste i wiadome ,że musi ona dotykać podłoża i jakiej stymulacji to służy ale jej kontakt z podłożem gdy koń stoi musi być bierny to już opisałam dla martik w żadnym razie nie może wystawać .Tak oczywiście szkoły naturalne zalecają obniżać kąty wsporowe mw.do poziomu podeszwy ale nie bezwzględnie w każdym przypadku i nie zawsze na równo z podeszwą.Każde kopyto trzeba traktować indywidualnie i z rozsądkiem.Jeżeli ja u swoich koni spiłowałabym kąty wsporowe na gładko z podeszwą i jeżdziła takim zaprzęgiem trasę asfalt żwir ubita glina to dość szybko zaczęłoby się ścierać to co nie powinno i byłaby bieda Smutny A przy odpowiednio niskiej piętce zostawienie kątów odznaczających się do 5 mmod podeszwy jest bardzo korzystne i rozsądne.Jest wiele przypadków gdzie się tak robi. Koń którego opisałam -zdzierający piętki, nie był nigdy kuty ale trafił do pensjonatu gdzie kowal się rozpędził po prostu. Wesoly

Ostatnio zmieniony przez ewelina greiner dnia Pią 21:54, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:13, 21 Sty 2011    Temat postu:

No fakt, kowale zazwyczaj zbyt się rozpędzają i nie dają szans kopytom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:56, 14 Lut 2011    Temat postu:

Mam strugacza, który wprawdzie nie jest po kursie naturalnego werkowania, ale robi wszystko bardzo podobnie- obniża piętki, rozszerza kopyto i odradza kucie w jakichkolwiek sytuacjach. Czasem podbiera trochę podeszwę, ale tak raczej do wyrównania tylko, tak z poł mm. Kopytka mamy świetne. Zaniepokoił mnie po drugim struganiu arabka. Powiedział, że robi mu się "niedźwiedzi kopyt". Pokazał mi, że zewnętrzne ściany kopyta zaokrąglają się lekko i jakby podwijają do środka. Powiedział, że będzie trzeba robić mu częściej kopytka,tak max co 2 tygodnie. Ale jakoś nigdzie nie mogę znaleźć informacji na ten temat. Może wy wiecie co to i z czym się to je??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:11, 14 Lut 2011    Temat postu:

Co dwa tygodnie to super jakby do ciebie przyjeżdżał, napisz w jaki sposób on rozszerza te kopyta, masz jakieś zdjęcia? Niedźwiedzia łapa kojarzy mi się z położonymi kątami, kopyta są za bardzo wyjechanie do przodu, zauważyłam, że większość kowali nie wie co z tym fantem zrobić Mruga ( a to takie proste Mruga)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM / ABC strugania naturalnego Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 62, 63, 64  Następny
Strona 48 z 64

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin