Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cofanie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 22:27, 24 Lis 2005    Temat postu: Cofanie

Nie lubią tego konie i mało który umie pod jeźdźcem - przynajmniej w szkółkach.
Kuba jest wyjątkiem, bo nie jest "szkółkowy" a nie potrafi ni w ząb siekiera
Ale w róznych miejscach spotkałam kilka sposobów wykonywania tej trudnej czynności ojoj
Chyba praca z ziemi tez nie jest przydatna mysl
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mgła



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 22:57, 24 Lis 2005    Temat postu:

Dlaczego..możesz spróbować cofać Kubę z ziemi. Być może ułatwi mu to póżniej zrozumienie polecenia z siodła. Natomiast jeżeli będziesz miała konia nie ustawionego na pomocach raczej poprawnie nie uda ci się cofnąć . Przede wszystkim chęć do ruchu naprzód a cofanie samo przyjdzie pózniej:) Napisz może jaki znasz sposoby wykonywania cofania?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stryjaszek



Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 23:10, 24 Lis 2005    Temat postu:

Działanie jest znane: powstrzymujące działanie wędzidłem (wodzami) i łydki jak do sygnału "do przodu".
Jakie sygnały z ziemi ? nie wiem.
Z mojego doświadczenia wynika, że konie różnią się znacznie co do skłonności / umiejętności cofania. Mówię o ruchu "pod siodłem".
Koń nauczony cofania robi to bez problemu, choć nie jest to naturalny dla niego sposób poruszania i najlepiej po "dobrym" cofaniu nagrodzić konia możliwością ruchu do przodu.
Mam "szczęście" podróżować na koniu, który to dobrze potrafi.
Jak uczyć tego z siodła i z ziemi "od zera" - nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pią 10:20, 25 Lis 2005    Temat postu:

Teoria jest jakby prosta.Popędzające działanie łydek przy wstrzymującym działaniu wodzami.
A w życiu jak zwykle - czego koń nauczony to umie.
Ja spotkałam się z takimi praktykami.'
1.Dosiad lekko przeniesiony do przodu, czyli na krocze i działanie naprzemienne łydkami przy napietych wodzach.
Oczywiscie na tak uczonym koniu - mnie nie wyszło.Ale w sytuacji kiedy musiałam konia wycofac, to zrobiłam to, choc nie wiem jak Anxious
2.Inny sposób spotkany- naprzemiennie wodzami , łydki przesunięte bardziej do tyłu.
Natomiast w książce spotkałam sposób nauczania konia ale z pomocnikiem.
Jeździec siedzi w siodle natomiast pomocnik stojąc przed koniem dotyka końcem bacika przedniej nogi w okolicy piętki.Przypuszczam, że siedzący w siodle w tym czasie wykonuje "cofanie" i kon kojarzy.
Ciekawe dlaczego dla koni jest to tak trudne- przekątne do tyłu- chyba o to chodzi.
Kuba nawet z ziemi ma problem.W siodle to już nie wspomnę.
A kuc bez najmniejszego problemu .
Mysle, że u Kuby poza ogólnym słabiutkim wyszkoleniem jest to też sprawa słabych mięśni grzbietu i pracą samych nóg,
Znowu klient- musze przerwać
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 10:27, 25 Lis 2005    Temat postu:

Stryjaszek napisał:
Działanie jest znane: powstrzymujące działanie wędzidłem (wodzami) i łydki jak do sygnału "do przodu".


Mniej więcej tak jak opisałes, tylko odwrotnie uuu
Tzn. najpierw musi być sygnał popędzający, a dopiero kiedy kon ruszy - wstrzymujący. Innaczej koń się zwyczajnie zaprze, bo dostaje sprzeczny sygnał: "ruszaj do przodu - droga zamknięta". Chodzi o to, zeby wyzwolić chęć do ruchu, a potem ją... odwrócić, tzn. zablokować drogę do przodu a otworzyć tę za koniem (stąd przeniesienie ciężaru do przodu).
No w każdym razie mnie tak uczono <eh?>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 10:48, 25 Lis 2005    Temat postu:

najlepiej stanąć obok płotu, jeszcze lepiej jakby z drugiej strony konia też było jakieś ograniczenie aby koń nie mógł pójść na bok, przytrzymujemy konia jedną ręka na wodzach blisko wędzidła, w drugiej ręce bacikiem lekko uderzamy po nadgarstkach jednej nogi- jak ją cofnie klepiemy po drugiej nodze. Góra 2-3 kroki na początku i natychmiastowe ruszenie do przodu. Na jeździe 2-3 razy powtarzamy to ćwiczenie, szczególnie na początku.
Pierwsze cofnięcia pod siodłem powinny być wykonywane razem z kimś na ziemi. Pomoce - przytrzymująca ręka ale nie ciągnąca do momentu wykonania pierwszego kroku , potem ją oddajemy, łydki powoli przesuwamy o rozmiar buta do tyłu, odciążamy kosci kulszowe przez lekkie pochylenie się na przód - tak to ma wyglądać na początku. To nie jest trudne tylko jak całe jeździectwo pracochłonne i wymaga wyczucia.
Nagradzać bardzo wyraźnie po wykonaniu (na początku nawet ospale) 2-3 kroków i nie zapomnieć ruszyć natychniast naprzód


Ostatnio zmieniony przez lechita dnia Pią 11:21, 25 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pią 11:02, 25 Lis 2005    Temat postu:

Dlaczego klepiemy po drugiej nodze, a nie po szyi ?
Żeby cofnął drugą nogę ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:20, 25 Lis 2005    Temat postu:

dokładnie tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pią 11:30, 25 Lis 2005    Temat postu:

Dzięki Wesoly mamy nastepne zajęcie na jutro.
A swoja drogą, to dlaczego mnie to spotyka mysl
Jeden tylko do przodu na każde działanie, a drugi tylko do tyłu :smt111
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 1:42, 26 Lis 2005    Temat postu:

lechita napisał:

Nagradzać bardzo wyraźnie po wykonaniu (na początku nawet ospale) 2-3 kroków i nie zapomnieć ruszyć natychniast naprzód


O właśnie - zawsze się zastanawiałem dlaczego po cofnięciu natychmiast ruszyć bez zatrzymania. Tak stoi w programach ujeżdżeniowych, ale o ile mnie pamięć nie myli gdzieś kiedyś widziałem w programie zatrzymanie po cofnięciu i dopiero ruszenie. Czemu od razu ruszyć? Czy dlatego, żeby koń nie stanął krzywo, co jest na 99% pewne po cofaniu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Sob 18:09, 26 Lis 2005    Temat postu:

Hm, to pukanie bacikiem po stawie daje podniesienie nogi u obydwu <eh?> Trzeba było popchnąc reką pierś do tyłu.
Oczywiście zapomniałam o ruszeniu do przodu- bo chyba to miało byc z siodła?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Nie 23:14, 27 Lis 2005    Temat postu:

A dzisiaj cofanie już przyzwoite, czyli rada Lechity okazała się skuteczna.
Już nie musiałam pomagac ręka.I to na "luzem "bez uwiązu stojącym Kubie.
Nawet o dziwo z siodła zrobił jeden mały krok w tył- pierwszy raz.
Natomiast metoda z potrząsaniem linki, nie przyniosła rezultatu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Nie 0:56, 04 Gru 2005    Temat postu:

lechita napisał:
Góra 2-3 kroki na początku i natychmiastowe ruszenie do przodu. [...]
Nagradzać bardzo wyraźnie po wykonaniu (na początku nawet ospale) 2-3 kroków i nie zapomnieć ruszyć natychniast naprzód


Drogi Lechito!
Może się dowiem skąd się wziął pomysł, żeby ruszyć natychmiast naprzód. Czytałem ostatnio R. Klimke, który poleca zatrzymanie po pierwszych cofaniach. Bardzo proszę o oświecenie mnie w tej materii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:34, 05 Gru 2005    Temat postu:

niestety nie czytałem Dr. Klimke Wesoly, tak mnie uczono, możliwe że źle, bo trudno dyskutować z takim fachowcem Wesoly
ale zapewne u podstaw takiego szkolenia jest:
- chęć szybkiego ulżenia koniowi jednak z niewygodnego dla niego ruchu,
- w zdecydowanej większości programów ujeżdzeniowych po cofaniu jest natychmiastowe ruszenia naprzód Wesoly szkolimy go więc od razu

napisz jak tłumaczy Klimke to zatrzymanie po cofnięciu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pon 11:44, 05 Gru 2005    Temat postu:

Lechita- mógłys odebrać wreszcie pw?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin