Stajenka

Forkate

a to spadaj Jezyk

tak w ogóle to mój mnie dzisiaj zdziwił. Padało, a on z własnej nieprzymuszonej woli poszedł sobie na padok (stajenkę miał otwartą) i jadł sobie trawę. Wiało i padało więc go zawołałam do domu (tzn. stajenki) ale nie wiem czy dobrze zrobiłam czy nie..Opierzony dość fest już jest, ale ja się nie znam i nie wiem. Dlatego zapytowywuję was, co myślicie i jak wy robicie w razie deszczu (nie ulewy).

Przecław

sama spadaj

A my puszczamy konie nawet na deszcz, bo to dobrze na sierść działa, nu i kunie się zaczynaja przyzwyczajać do zimnych temperatur - w zimie, żadne mrozy im nie straszne

Heh, przynajmniej nie musimy męczyć się z derkami.

Forkate

aha czyli nie obawiać się tak bardzo? no bo słyszałam o przeziębieniach nerek itp. on w sumie całe dnie na padoku, jak było ostatnio tak zimno to też był, ale z braku wiedzy nie wiedziałam Jezyk

co zrobić. oki fenks Przecław

ida lożnować

Przecław

Kate, Fort nigdy nie stał w derkach, w zimie latał po padoku bez, więc w sumie nie sądze żeby miał problemy ze zdrowiem. Kiedyś myślałam że derki to fajna rzecz, ale teraz moje poglądy w tym temacie się zmieniły.

Forkate

mój wczoraj o mało nie przyprawił mnie o zawał. Idę wieczorem do stajenki podać Panu kolację, było już ciemno bo ok.7, a tego pieruna nie ma!!!!! Pomyślałam: no to super, mogę go sobie szukać...a ten sobie spokojnie koło "tarasiku" trawkę skubał i chyba podglądał przez balkonowe drzwi co tam w TV

Poza tym zauważyłam, że "chodzi" z panienką Magdaleną - oboje stosują się do słów pięknej jakże pieśni - "Zawsze tam, gdzie Ty". Olek natomiast woli towarzystwo swej mamity..telki u nas...

kawa · Gość

Mie bylo może relacji z Sejmu , albo cosik podobnego- poszedl se cyrk poogladać.

Forkate

Dzisiaj uświadomiłam sobie, że Magdalena jest najmilszą i najgrzeczniejszą z moich kóz. I to ją najbardziej lubi koń. I ona lubi się przytulać. I że ją kocham. Głupie to, co? Kochać kozę. Zwykłą kozę.
Olek zaczyna sprawiać problemy. Nie dość, że hmhm wydziela charakterystyczny zapaszek, to zaczyna atakować. Jak mu raz oddałam (bo tak mnie wkurzył) to on się nakręcił głupek i chlast mnie rogami! Znalazłam sposób - jak gdzieś idę to mam ze sobą psikawkę ze śmigusa. Działa. Ma 5 miesięcy.
Nie chce ktoś reproduktora? Bardzo, bardzo przystojny Wesoly

Forkate

dzisiaj trochę pomęczyłam się z aparatem na zimnie Wesoly

Iburg

Jak miło zobaczys starych znajomych. Na ierwszym ma super aksamitne futerko, chciałoby sie pogłaskac ten welur.

Forkate

no futro sobie ładne naprodukował Wesoly

teraz nie ma błota to jeszcze lepiej wygląda (nie ma błota - nie ma skorupy Jezyk

). Nie ma tylko dupki za bardzo z powodu braku regularnej pracy, brzuszek szerszy od zadku uuu

Przecław

ale sierściuch!

Ale wygląda super! No jak zimno to ani mnie się nie chce na konia siadać

Może jakbym miała dom i obok stajnię, to bym się mogła przebrać w ciepłych i cywilizowanych warunkach

Ale nie jest źle Wesoly

Ino mi konia sprzedają Smutny

Forkate

właśnie - mam ten luksus że mogę się przebierać w ciepełku Wesoly

ale za to nie chce mi się za bardzo jeździć, jak mam konia u siebie.
Przecław bidoku współczuję

Dekster

O ty leniu śierdzacy do roobootyyy :smt075
Berz przykład ze mnie.Ja czuje wszystkie mięśnie ponieważ jaśnie wielmoznemu paniczowi zachciało się dzis terenu,ale ze zostawiłam siodło,ogłowie a nawet kantar w domu,a samobójca nie jestem,zapierniczałam jak głupia chyba z 12 km na piechotę.
Jeden plus,może schudne jak tak codziennie sie przebiegnę.

Forkate

Deksteruch - zmotywowałaś mnie tymi biczami Jezyk

Będę się starać

Ale jak wracam z pracy to jedyne co jeszcze mi się chce zrobić to porządek w boksie - bo nawet mój pokój oszczędzam przed sprzątaniem Jezyk

No i czyszczenie - bo znowu jest błoootko i skorupka się robi, błe, pfe, łe.
Na jazdę to mam ochotę w weekendy hehe, jak mam wolne - to wtedy takie spacerowe jazdy robię, bo konia bez kondycji ganiać nie będę. Takam leniwa już, co zrobić Wesoly

Slonce

a ja powiem tak:

jeeenyy śnieg!!!
A jaki ładny koń na tym śniegu Wesoly

< proszę się nie dziwić takiej kolejności, u mnie wiosna w pełni >