Stajenka

fuzja

Naprawdę cierpliwa jestem i naprawdę ost. raz specjalnie dla Ciebie:

donacja

A ja mam jedno proste pytanie do zagorzałych przeciwników fundacji: co Wy właściwie chcecie osiągnąć prowadząc tą nagonkę na PE?

majak

A kto tu jest zagorzałym przeciwnikiem fundacji?????
I jaka nagonka???

donacja

fuzja

Ja podniosę pytania innej forumowiczki.
Proste pytania ,,chorego domysłu" na temat:
-Czy PE ma nawiązaną stałą współpracę z weterynarzem? Nie pomniejszając fachowości dr A. Golachowskiego ( Wrocław!)
-Fachowcem na tyle bliskim z okolicy aby mógł pomoć zagrożonemu zwierzęciu?
( W okolicy jest wspomniany Bielin)
-Czy ma pod ręką kompetentną/e osobę/y ,które doglądają , opiekują się na bierząco zwierzętami? Czy Moryń ,,rządzi się sam", jak gdzieś wspomniała bull gang, w okresie wzmożonej operacji Sandry w akcji ,,Wieńkowo"?
Może się zaraz dowiemy?

ps ..ach

nadchodzi odsiecz za PE

Kajula

MArzena, zadzwon do Sandry i sie zapytaj. Jak widzisz nie ma tu zadnej osoby, ktora by Ci potrafila odpowiedziec na te pytania, ktore byly juz strone wczesniej.

Justyna

fuzja

Faza

gdyby mnie niepokoil stan konia wezwalabym weta,wie ,ze tak postapila Kajula (slusznie!!!) wet stwierdzil ,ze ok.Wracajac do Liv wiecie rownie dobrze jak ja ze bylo to zaniedbanie opiekunki (rzadko kiedy zajmowala sie konmi .zatrudniala ludzi) .Dagmaro nie porownuj choroby i smierci Twojej siostry do Liv bo i ja powiem ,ze opowiem o smierci mego Ojca i obecnej glodowce 3letniej bratanicy.Ci ludzie byli a w przypadku mojej bratanicy sa,chorzy a z sekcji zwlok Liv nie wykazano choroby konia

martik

Drogie Panie, niestety musze interweniowac...
Wybaczcie ale my tu na Stajence nie znamy wszystkich zwierzat fundacyjnych i ich historii. Mozecie wyciagac rozne fakty albo nawet poslugiwac sie klamstwami a nikt z nas nie bedzie w stanie tego ocenic, bo po prostu nie siedzielismy na forum PE ani nie sledzilismy losow wszystkich zwierzat Smutny

Taka jest prawda.

Dlatego prosze Was- zostawcie juz historie, nie powracajcie do watkow wszystkich zwierzat, bo Stajenkowicze sa juz i tak dostatecznie zdezorientowani.

I tak wlasciwie, to chyba watek powoli znow kieruje sie ku zamknieciu. Huzar miala(mial?) racje- kolejne strony i .... nic.

Ksenka

Faza

Martik a co mozna wiecej na ten temat napisac,sama zainteresowana nie pisze NIC.Fundacja dziala jak dzialala i zadne pisanie nic nie zmieni.I tak jestem pelna podziwu dla stajenki,bo jest to jedyne forum gdzie wszystcy rozmawiali, wyrazali swoje stanowisko a na forum panowal spokoj.I aby tak pozostalo aby rozstanie bylo spokojne (moim zdaniem) temat powiniem zostac zamkniety.Jesli dojda nowe fakty lub sama Sandra bedzie chciala cos napisac zawsze mozna otworzyc nowy temat lub poprosic moda o otworzenie starego watku

bull-gang

Martik wiesz mysle ze warto poruszyc temat ogolnie zwierzat Pe ale faktami . szcerze mowiac ja nie zrozumialam wiele przez dwie ostatnie strony wiec osoby nie miejace wogole pojecia o zwierzetach Pe tym bardziej nie zrozumieja
takze bylabym za tym zeby jesli ktos chce to poruszyc temat ale logicznie bez klotni . i obrzucania sie nieprawdziwymi brudami.

martik

No tak zrobilismy z poprzednim watkiem- zamknelam i wyslalam PW do Sandry czy chce cos dodac. Do dzis nic...

Trudno jest nadzorowac przebieg dyskusji, jesli sie nie wie o czym ona jest- zwierzeta fundacyjne i ich historie... W zwiazku z powyzszym powaznie trzeba sie zastanowic nad ponownym zamknieciem tematu i prosba do dyskutantek aby wymienily sie zdaniami na PW...

donacja