Stajenka

Iburg

a czy jest gdzieś w necie oficjalna strona programu, i wyników?

Boubi

Ludwik,
Czy to w koncu znaczy, ze zdales - czy nie zdales - czy moze wcale Cie tam nie bylo????

Z tego co piszesz - przewal na calego - komuna sie klania!!!! sciana

Napisz cos wiecej o samym kursie.

Na jakim linku mozna sie doczytac jakie byly wymagania, propozycje warunki itp...?

bandola_1

jeśli chodzi o dotacje z uni to rozdzielanie ich pozostawia wiele do życzenia . Z tego co wiem to zasady weryfikacji nie są jawne a do tego w komisji zasiadają dwie, trzy osoby , więc możliwość przekrętów jest duża . Dotacje rozdzilają osoby zupełnie nie przygotowane do tego , to jakieś pociokti i inna rodzinka zasiada w komisji i tylko znikomy procent osób którym się to należy dostaje dotacje , więc , żeby znaleźć sie w grupie tych kilku procent to dopiero trzeba mieć szczęscie , to prawie jak wygrana w totka

Wojtas

bandola_1

no tak , regulamin konkursu jest jawny , ale wyniki już nie. Często przy starcie o dotacje dostajesz numer np. 2436pk. a później jest lista numerów , które otrzymały pomoc , ale konia z rzędem temu kto wie co pod tymi numerami się kryje... do bani

Wojtas

Nie pisałem o regulaminie przyznawania dotacji, ale o regulaminie egzaminu wstępnego kandydatów do tego projektu. Jeśli dobrze łapię, to program szkoleń jako całość dotację dostał, i OK, ale już nabór do programu nie był koszerny. Ludwik pisał, że widział wyniki egzaminu wstępnego, więc jednak były gdzieś oficjalnie publikowane...?
A co do samej dotacji, to już zupełnie inna bajka - chociaż z drugiej strony, to właśnie jestem na kursach podatkowych gdzie uświadomiono nam, że przekręty na koszt budżetu UE podpadają pod ustawę karną skarbową, bodaj jeszcze ostrzej napisaną niż "zwykły" kodeks karny, ale od tej strony faktycznie byłoby to chyba ciężko ugryźć.

dakron

Ludwiku a może powinieneś grzecznie i spokojnie udać się do miejsca gdzie rzeczona władze zarządzające tym kursem znajdują się i zapytać jak to się stało że na egzaminie dowiedziałeś się że zdałeś, a na liście oficjalnej "chyba omyłkowo" nie znalazłeś swojego nazwiska. Poproś o skorygowanie błędu. Czasami takie zagranie pomaga.
Przykro mi że taki przekręt Cię dotknął. Smutny

Iburg

A najciekawsze to jest to że robią nowy kurs, a ze starego nie dostarczyli jeszcze legitymacji ani certyfikatu, tylko na usilne prośby pismo Pana P.

Ludwik

Już wcześniej ktoś zalecił powściągliwość w osądach. Ponieważ mam plany co do dalszego szkolenia i działania, najlepiej jest zacisnąć zęby i walczyć dalej. Co do upadku, trudno mi powiedzieć co było przyczyną, bo akurat byłem na rozprężalni i osobiście tego nie widziałem. Adres strony [link widoczny dla zalogowanych] , tam są odpowiedzi na Wasze pytania. Odpowiadając Boubi, chyba dla mnie lepiej byłoby, gdybym nie startował w tym egzaminie, a więc żeby mnie tam wogóle nie było. Trochę straciłem szacunku dla osób, które dotychczas uważałem za autorytety.

kaha

Witam.Interesuje mnie zrobienie kursu na instruktora jazdy konnej w małopolsce.Czy ktoś się orientuje czy w 2010 na wiosnę będzie taki kurs robiony?A może właśnie w Klikowej-ja jestem chętna.

bandola_1

sprawdź na stronie TKKF kraków Wesoly

fuzja

Ale się porobiło...Jakie piękne były to czasy:) 94 rok ,nabór na kurs instr. rekreacji w SK Kadyny
Dowiedziałam się od znajomego, zadzwoniłam, potwierdzili, wciągnęłi na listę..jak się okazało na m-scu - nie trzeba było mieć potwierdzenia kwalifikatora na wzięcie udziału w takim kursie ( ja miałam od Misztala) na m-scu w kasie stadniny wpłata 500 zł, wyżywienie, spanie, jazdy przy trenerze A. Orłosiu :)wykłady psychologów, wykłady p.Orłosia.. Wszystkiego ,,po pachy"tereny, wyjazd nad Zalew, skoki, elementy ujeżdżenia, dosiadanie młodych zajeżonych koni, jazdy na sportowych,na profesorach , przejażdzka bryczkami, miłe konwersacje z gł.trenerem, ech.. 2 tyg dobrej zabawy i uczciwej nauki, żadnych przekrętów, jawne egazaminy, czytelne zasady..super ! jupi

Możecie pozazdrościć Mruga

pamiętam tekst A. Orłosia na takiej przejażdżce w rozmowie,że ktoś tam ma problemy z półparadą, że nie ,,czuje " tego..jego odp była konkretna: jak nie czuje końskiego pyska ,to niech idzie krowy doić..." dosadnie, treściwie, tyle..

bandola_1

ja też miło wspominam kurs .Było naprawdę super , czułam się jak na obozie jeździeckim i chociaż wieczorem często padaliśmy z braku sił to nie żałowałam ani przez moment , że tam trafiłam. wspaniała atmosfera i te prześliczne gładyszowskie okolice. Super Wesoly

kaha · Wysłany: Czw 14:07, 11 Mar 2010 Temat postu: kurs instruktorski

Witam ponownie.Czy ktoś z Was był na kursie ,który odbywał się za Nowym Sączem w Nawojowej?Właśnie organizują tam kurs w kwietniu i się zastanawiam czy iść.