Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

lewopolkulowy ekstrawertyk
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:34, 05 Sty 2010    Temat postu:

rzepka napisał:
Smutny Ja mogę zdradzić, jak się uczy przywoływania konia do człowieka, który trzyma w ręce jabłuszko niegrzeczny

ja jestem lepsza bo nauczyłąm konia , żeby przychodził do mnie jak tylko pomyśli , że mam jabłuszko Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bull-gang



Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:28, 05 Sty 2010    Temat postu:

ja nie wiem jak to zrobilam ze Lex przychodzi :_) raz galopem a raz tak leniwie jak widac na zalaczonym obrazku hi hi zaleta jest ze nie trzeba dralowac po padokach
http://www.youtube.com/watch?v=iyHK_eIBC2c

a tutaj chcialam sie pochwalic ze w koncu zlapalam Lexa na kamerce jak idzie do strachow i na glos.
hale mamy kiepska bo ciemna i brudna i nie do robienia zdjec ale w sumie lepsza taka niz zadna
przestraszyl mnie polujacy kot w deskach
http://www.youtube.com/watch?v=RcdtintzRQE&feature=channel
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Wto 22:18, 05 Sty 2010    Temat postu:

No, ale tego to nie potraficie! Moja kobyla, gdy wchodze do stajni - na moj widok (oraz wiaderka z pysznosciami) hm.... rozkracza sie i .... robi siusiu!!!! wstyd (za kazdym razem!) :D
Poza tym jest koniem cwanym, leniwym, przebieglym, olewajacym, uwazajacym mnie glownie za maszynke do drapania i do dawania..... Kwadratowy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bull-gang



Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:26, 05 Sty 2010    Temat postu:

Boubi napisał:

uwazajacym mnie glownie za maszynke do drapania i do dawania..... Kwadratowy Mruga

chyba prawidlowo hi hi
jakby nie patrzec chyba wszyscy jestesmy takimi maszynkami :D :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
donacja



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:55, 05 Sty 2010    Temat postu:

bandola_1 napisał:
rzepka napisał:
Smutny Ja mogę zdradzić, jak się uczy przywoływania konia do człowieka, który trzyma w ręce jabłuszko niegrzeczny

ja jestem lepsza bo nauczyłąm konia , żeby przychodził do mnie jak tylko pomyśli , że mam jabłuszko Wesoly

Mój przybiega na gwizdanie, pędzi z końca padoku galopem, jak na niego zagwiżdżę, bardzo to miłe :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:22, 05 Sty 2010    Temat postu:

Atos umie ukłonic się na głos a Kaliope daje "cześć" przednią nogą... Niestety ja chyba należę do tych, którzy zamęczają swoje konie tresurą Mruga . Przyznaję- Atos teraz kłania się nawet bez komendy tak długo aż dostanie marchewkę... Wystarczy podejść do jego boksu a od razu zaczyna walić ukłon za ukłonem ups Kaliope natomiast podczas czyszczenia cały czas podnosi nogę by podać cześć i nawet po marchewce nie przestaje i podnosi coraz śmielej, wyżej i mocniej wstyd Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć jak nauczyć swojego konia takich głupot to z chęcią służę radą mlotek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:45, 06 Sty 2010    Temat postu:

rudzinka1 Ja chętnie poczytam . Mam roczną klaczke , którą próbuję uczyć tago i owego , ona jest bardzo chętna do wspólpracy. Jak wchodze do ich zagrody to przychodzi do mnie i odgania wszystkie inne , chodzi za mną , potrafi sie cofać, kłania sie ale samą głową . Może to nic wielkiego ale chętnie ją czegoś nowego nauczę Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:58, 06 Sty 2010    Temat postu:

Atos też kłania się samą głową. Wykorzystałam do tego marchewkę wetkniętą między nogi (Konia- nie moje Mruga ). Widziałam na jakimś filmiku jak facet podnosił przednia nogę, zginał ją pod konia i wtedy kazał się ukłonić. Jak już konik zrobił nisko ukłon to kładł nogę nadgarstkiem na ziemi. Może w ten sposób? Ale nie wiem- Atos tylko macha głową jak oszalały. Do dawania cześć u Kaliopy wykorzystałam jej naturalną skłonność do grzebania przednią nogą. Kiedy podnosiła nogę by grzebnąć to szybko ją łapałam, potrząsałam i mówiłam "cześć", chwaliłam i dawałam marchewkę. Przestała grzebać, ale nogę daje teraz cały czas kiedy ktoś koło niej stoi, czasem trzeba uważać, bo jak się nie zwraca na to uwagi, to staje się nachalna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:57, 08 Sty 2010    Temat postu:

Mój młody podnosi obie przednie nogi na znak w sensie "prosi" raz jedną, raz drugą, daje "cześć" i kłania się samą głową. Wydaje mi się, że do pełnego ukłonu droga krótka, tylko.... mój koń, mimo, że bardzo szybko się uczy, wręcz błyskawicznie, nie widzi w tym sensu Mruga Bywa nieco zdegustowany [jeśli koń może być zdegustowany:D] i chyba nie będzie z niego materiału na cyrkowca.:D O wiele więcej satysfakcji ma z drągów czy skoków albo po prostu z wspólnego biegania. Trudno, będzie cieplej, wyzdrowieję i tak pokombinuję, żeby mu się sztuczkowanie podobało. A nóż-widelec, się spodoba.

No i może tak bardziej do tematu.... Ta, ja mam lewopółkulowego ekstrawertyka. Mruga W tym przypadku powiedzenie "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" jest bardzo trafne, strzał w dziesiątkę po prostu. Wymyślanie coraz to nowych sztuczek pt "czym zająć konia" nic nie da, jeśli koń sam z siebie nie chce. Zabawy się przydają w takim wypadku, ale to człowiek ma decydować kiedy się miziamy, kiedy się bawimy i kiedy sztuczkujemy, koń w zasadzie nie może mieć zbyt wiele do powiedzenia. Ja bym Lexowi odpuściła na parę dni, wykombinowała co mu sprawia największą frajdę, co wykonuje chętnie i od tego zaczynała jakąkolwiek zabawę pilnując, żeby zakończyć ją w dobrym, pozytywnym momencie. Jak koń się zainteresuje, to można wydłużyć czas trwania ćwiczenia/zabawy, czasem po prostu wymagając, a nie tylko prosząc, żeby koń coś zrobił. Mruga


Ostatnio zmieniony przez Sankarita dnia Pią 11:59, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pią 12:41, 08 Sty 2010    Temat postu:

A propos "zajmowania" konia roznymi zabawami. Szczytem mojej pomyslowosci bylo przywiezienie do stajni ogromnej gumowej pilki - ledwo zmiescila mi sie do samochodu - (napatrzylam sie na to na roznych filmikach i stwierdzilam, ze bedzie to wprost cudownie zagrac z Melcia w "zbijaka"). Mruga
I wiecie co? Pelna porazka! wstyd Mruga Kobyla przez - moze 5 minut - wykazywala lekkie zainteresowanie, zwlaszcza gdy pilke turlalam wprost pod jej nogi Mruga. Gdy tylko stwierdzila, ze to "cos wielkiego" nie jest czyms "strasznym" - olala sprawe rowno. Kwadratowy Moglam pilke kopac, toczyc, podkladac jej pod nogi - kobyla stala ze stoickim spokojem i zupelnie sie tym dziwnym przedmiotem nie interesowala. Kwadratowy Nie wiem - moze inne konie sa bardziej podatne na zabawy i wszelkie stymulacje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bull-gang



Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:58, 08 Sty 2010    Temat postu:

U nas pilka sie nie sprawdzila rowniez
co do zajmowania Lexowi czasu juz tlumacze. nie "zajmuje mu go codziennie. codziennie to on chodzi po padoku jak przystalo na pelnoprawnego dzieciaka. ale wychodze z zalozenia ze nawet jesli maluch to trzeba "pracowac" a nie odkladac na pozniej. prowadzac psie przedszkole wiem jak to fajnie procentuje na potem.
Kon jest chetny do wspolpracy wiec czemu mam mu tego nie zaoferowac skoro i jemu i mi moze to dobrze zrobic.
powiedzmy ze jestem w stanie zrozumiec czesc was mowiacych o nadgorliwosci. przemeczaniu itp bo internet to dziwny twor zbierajacy ludzi o ktorych nie ma sie za duzego pojecia. Ale w sumie nie przyszlam tu po to zeby tlumaczyc czy przemeczam konia czy nie . Mam na karku wiecej niz pare wiosen, pracuje ze zwierzakami i bardziej oczekiwalam postow z waszych doswiadczen co wy oferujecie koniom jesli chodzi o prace z ziemi. Moze znalazlabym cos ja nie wpadlam albo nie widzialam na filmikach:-)

w kazdym razie za pomocne wczesniejsze posty bardzo dziekuje. i czekam dalej. moze na jakies wasze filmiki z pracy z waszymi pupilami:-)

p.s podziekowania dla osob wypowiadajacych sie ze temat nie umarl :D


Ostatnio zmieniony przez bull-gang dnia Pią 13:00, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bull-gang



Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:03, 08 Sty 2010    Temat postu:

Boubi napisał:
A propos "zajmowania" konia roznymi zabawami. Szczytem mojej pomyslowosci bylo przywiezienie do stajni ogromnej gumowej pilki - ledwo zmiescila mi sie do samochodu - (napatrzylam sie na to na roznych filmikach i stwierdzilam, ze bedzie to wprost cudownie zagrac z Melcia w "zbijaka"). Mruga
I wiecie co? Pelna porazka! wstyd Mruga Kobyla przez - moze 5 minut - wykazywala lekkie zainteresowanie, zwlaszcza gdy pilke turlalam wprost pod jej nogi Mruga. Gdy tylko stwierdzila, ze to "cos wielkiego" nie jest czyms "strasznym" - olala sprawe rowno. Kwadratowy Moglam pilke kopac, toczyc, podkladac jej pod nogi - kobyla stala ze stoickim spokojem i zupelnie sie tym dziwnym przedmiotem nie interesowala. Kwadratowy Nie wiem - moze inne konie sa bardziej podatne na zabawy i wszelkie stymulacje?


Boubi chcialabym to zobaczyc :D musialobyc zabawnie Mruga ja czytalam gdzies ze jesli konia nie interesuje pilka to mozna poprzez posmarowanie jej czyms fajnym pobudzic do zabawy.
ale nie doczytalam czy istnieja konie ktore bawia sie same z siebie , a inne nie. czy kazdego trzeba najpierw naprowadzic ze taka zabawa wogole istenieje.
Lez zlizal co dobre idac za pilke a potem jak juz nie bylo dobrego to zostawil Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:49, 08 Sty 2010    Temat postu:

Kurcze, gdzieś kiedyś był taki fajny artykuł.... albo to książka była.... o tendencji do zabawy. Konie bawią się między sobą, ale nie jednakowo -> im młodszy koń, tym chętniejszy do zabawy, ale i wśród młodziaków bywają takie które są hmm.... dostojne i stateczne, takie konie-inteligenty oraz kompletne wariaty, które czasem przyprawiają obserwatorów o włos jeżący się na głowie. Może Melodia należy do tych dostojnych? Wesoly

bull-gang, no właśnie, internet to jest internet - trudno tutaj cokolwiek powiedzieć oraz ocenić nie znając sytuacji, Ciebie, ani charakteru konia tak dokładniej.
W kwestii zabaw.... próbowałaś może ubierać go w derki, płachty, nie wiem, parasole, czapraki, ale.... na środku hali, bez uwiązania? Już nawet mi nie chodzi o jakieś odczulanie tylko raczej "naukę spokojnego stania i czekania"Mruga Fajna sprawa, koń na uwiązie zachowuje się inaczej niż koń nieuwiązany. Z Pallasem robiłam tego typu rzeczy, bo wykombinował cofanie się na hali czy ujeżdżalni jeśli chciałam cokolwiek zrobić po prawej stronie.
Próbowałaś prowadzić z różnych stron, z tyłu też? No i ciągle... drążki:) Przy tym jest na serio masa kombinacji, jeszcze jak ma się różnokolorowe drągi; można też folię położyćWesoly
No i co to jeszcze chciałam powiedzieć... Mnie nawet nie chodziło o przemęczanie, ależWesoly Tylko o takie hmm.... rozkojarzenie? Próby "czy aby na pewno ? a może zaproponuję coś swojego?". Konie próbują delikatnie, niezauważalnie, może on też próbuje? W końcu młody, a młode co chwile mają swoje pomysły Mruga
Jeszcze przy wszystkim może mieć swój udział wiek -> to tak jak małe dzieci: Z dzieciakami w jedną zabawę się dłużej nie pobawisz, bo wszystko je nudzi. Rysowanie po chwili nudne, lepienie z plasteliny też, lalki barbie szybko się nudzą... Ty się do porządku nie rozkręcisz, a dziecko już ma pomysł na pobawienie się w coś innego. Z końmi, szczególnie młodymi jest tak samo. Trudno oczekiwać od przedszkolaka, żeby np. czytaniu czy pisaniu literek poświęcił póltorej godziny dziennie [no chyba, że jakiś geniusz, który sam lubi] i tak samo - trudno oczekiwać od konia, że poświęci się bez reszty na jakieś konkretne ćwiczenie przez dłużej niż 5-10 minut Wesoly Jest fajnie, fajnie, koń się skupia, a za chwilę o! coś nowego i ciekawego! Ptaszek! Piesek! Jakiś zgrzyt za ścianą! Jeż pierdnął w krzakach! Mruga Nie chcę tutaj powiedzieć, że konia nudzisz, nie, każdy koń, nawet, ten który poświęca na początku człowiekowi 100% swojej uwagi jest w stanie się w pewnym momencie znudzić, zniechęcić czy zainteresować na chwilę czymś innym.
Im Lexus będzie starszy - tym więcej uwagi będzie poświęcał zadaniom przed nim postawionym, będzie bardziej dorosły, będzie "analizował sytuację" i starał się. Na razie może być po prostu rozkojarzony.
No.... to sie rozpisałam. Nie chcę w żaden sposób koni uczłowieczać, ale wg mnie porównanie konia do dziecka jest w pewien sposób trafne. W końcu nasze koniki to też pociechy. Mruga


Ostatnio zmieniony przez Sankarita dnia Pią 15:52, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bull-gang



Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:25, 08 Sty 2010    Temat postu:

Bardzo fajne pomysly. dzieki Sankarita. a powiedz mi jeszcze co radzilabys w kwestii tych cwiczen jesli np. kon sie cofnie badz uchyla przed sprzetami typu wlasnie plandeka, derki itp. ? isc za nim delikatnie uspokajac czy raczej pozostawic to jemu i poczekac az sam sie zaciekawi i wroci ?
fajny temat poruszylac bo faktycznie kon sie inaczje zachowuje na uwiezie i bez.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pią 23:12, 08 Sty 2010    Temat postu:

Sankarita napisał:

Może Melodia należy do tych dostojnych? Wesoly


Oj tak! Zdecydowanie. W przeciwienstwie do wlascicielki. wstyd Mruga

A co do smarowania pilki jakimis smakowitymi mazidlami - to byloby to raczej malo ciekawe. Pilke bowiem turlalam po hali wysypanej kwarcowym piaseczkiem. Kwadratowy Mruga Wyobrazacie sobie jak by wygladala taka zabawka w "panierce" Mruga Kwadratowy . W sumie najbardziej skorzystaly z tego wybalazku psy, ktore (w przeciwienstwie do konia) od razu zalapaly, ze pilke trzeba gonic, probowac ja ugryzc i zjesc i co tam jeszcze mozliwe... :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin