Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

lonżowanie z wędzidłem?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 11:29, 12 Gru 2005    Temat postu:

lonżowanie konia na kantarze , bez wypięcia go do siodła lub pasa , to puszczanie latawca , równie dobrze możesz go puścić na wybieg i pogonić baciorem
I Guli jeszcze jedna ważna sprawa nie pamiętam czy poruszana wcześniej jeśli tak to wybaczcie , ale ….konia lonżuje się w ochraniaczach na to zapobiega kontuzjom
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:32, 12 Gru 2005    Temat postu:

Jeśli to ma byc porządna praca to na pełnym ogłowiu z wędzidłem. Wędzidło jest tez po to (oprócz wymienionych wyżej zadań) by móc ewentualnie uzyć wypięcia (jeśli takowe jest stosowane).

Ja przypinam na dwa sposoby:
1) lonża przez nachrapnik i kółko wędzidła - stabilizacja i ewentualne szarpnięcia ze strony konia nie odbijają się na jego pysku. Zerwanie nachrapnika mi sie jeszcze nie zdażyło (polecam wogóle do tego celu hanowerski albo kombinowany)
2)za samo wewnętrzne kółko tylko !! ja mam wędzidło wąsate - nie przesuwa się w pysku. Z innych tak działajacych moga być jeszcze Kimberwick, D, pelham (oczywiście zapięcie do kółka wędzidłowego i bez łańcuszka). Ześliniankami to różnie bo moja to je zjadała i wcale nie działały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pon 11:38, 12 Gru 2005    Temat postu:

A bo te slinianki teraz strasznie miekkie robia - dobrze poszukac z twardej gumy, ale rzeczywiscie wedzidlo wąsate moze byc niezle, choc w pewnych momentach moze sprawic koniowi bol po zewnetrznej stronie (no chyba ze przypieta lonza rowniez do nachrapnika).
A wyzej sluszna uwaga o ochraniaczach - kalosze tez polecam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:01, 12 Gru 2005    Temat postu:

Z gumami na wędzidle tylko jedem problem
Jak to chol...wo załozyc ???????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:02, 12 Gru 2005    Temat postu:

Włóż kółka do gorącej wody na chwilę. Potem szybciutko na wędzidło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:04, 12 Gru 2005    Temat postu:

a paluszki do poskładania ....kiedys miałam taki kaprys , odpusciłam , pewne rzeczy powinni robic mężczyźni
teraz mam spokój , Dakroniasty ma grubą oliwkę i na lonzy nie chodzi wcale ...tak jak i pod siodłem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Appi



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bad Münstereifel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:49, 12 Gru 2005    Temat postu:

Mnie uczono,ze na pysk konia powinna dzialac maksymalnie sila 100gramm (z siodla jak i z ziemi) tj.ciezar wodzy.Biorac pod uwage,ze sama laza wazy juz o wiele wiecej,nalezaloby wysnuc wniosek,ze lazowanie na wedzidle jest calkowicie bledne,szczegolnie jesli chce sie zachowac wrazliwosc pyska konia.No ale lazowanie w wescie ma nieco inne znaczenie niz w szkole klasycznej . uuu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:57, 12 Gru 2005    Temat postu:

Dlatego do tego celu wymyślono kawecan
Tylko dlaczego to ustrojstwo takie drogie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:58, 12 Gru 2005    Temat postu:

jak trzeba to można mieć po 20 kg na ręku, w zależności od konia i sytuacji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 12:58, 12 Gru 2005    Temat postu:

Wiele stajni zaliczyłam , a widziałam to to tylko w jednej i do tego ...nieuzywane
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:01, 12 Gru 2005    Temat postu:

Bo właśnie za drogie i mało jest takich "uniwersalnych" na każda końska głowę (ja znalazłam tylko w jednej firmie).
A jeszcze o tej sile na wędzidle - dlatego przypinam także do nachrapnika - wtedy ciężar lonzy lezy też na ogłowiu nie na pysku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pon 13:15, 12 Gru 2005    Temat postu:

To wracamy do sensu lonżowania .
Pomijajac naukę młodego konia, bo to trochę inna sytuacja.
Kon, który chodzi pod jeźdźcem- to wg mnie samo lonżowanie dla lonzowania mija się z celem, poza "spuszczaniem pary".
Jesli chce się poprawić prace grzbietu czy zadu konia, to lonżowanie z wędzidłem czy bez, tez nic nie da, o ile nie używa się chambonu.
Czasem mam wrażenie, ze wiele rzeczy robi się , bo inni tak robią ,bez przemyślenia ,czy w każdej sytuacji jest to potrzebne.
Oczywiscie jest jeszcze sprawa o której pisała kiedyś Pumcia - lonżowanie z dwiema lonżami, co faktycznie prędzej zastępuje wodze.
W każdym razie, ja przemyślałam swoją sytuacje , czyli krótki dzien, zimno i przeszłam na bieganie co jaki czas, tylko na wybiegu bez lonzy.
Załatwia mi to dwie sprawy.
Biegaja obydwa jednoczesnie, maja zapewnione trochę ruchu i co najważniejsze - biegaja w dwie strony, czyli poprawiaja swoje usztywnienia.No i moge zmieniac chody- klus , galop.
A teraz mnie bijcie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:37, 12 Gru 2005    Temat postu:

Nie no dlaczego?
Ja tez teraz zima tak robie, konie biegają, same wybieraja sobie trasę i tempo, jest więcej prostych. Szczególnie teraz gdy twardo czy ślisko lonżowanie jest utrudnione i jednak to jest ciągły ruch na kole czyli obciążenie dla nóg.
Jesli w tym przypadku lonza słuzy tylko spuszczeniu pary to tak chyba lepiej, no chyba, że potem chcemy jeździć

Do pracy na lonży, która ma przynieść okreslony efekt tzreba się jednak też czasem uśmiechnąć, to zalezy jaki koń, w czym mu trzeba pomóc, jeśli ma być w stałym treningu, i takie tam, wtedy ogłowie z wędzidłem, pomoce dodatkowe, jedna lub dwie lonże, pas do lonżowania czy siodło.

To też droga do nauczenia konia chodzenia z jeźdżcem na lonży - kiedy uczymy jeżdźca lepiej żeby koń był obznajomiony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:47, 12 Gru 2005    Temat postu:

Cytat:
- biegaja w dwie strony, czyli poprawiaja swoje usztywnienia.


Eeee nie daj sie zwieśc pozorom, koń wolno biegając wybiera sobie wygodniejszą stronę, jeśli już nawet biega na gorszą to stara sie to robić jak najmniejszym kosztem.
Biegając wolno nie wygimnastykuje sie tak jak w pracy pod jeżdźcem czy na lonży.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pon 14:02, 12 Gru 2005    Temat postu:

Bardzo przepraszam,ale nie zrozumiałam uwagi o wybieraniu strony przez konia.
Wybieg jest okrągły, konie biegaja w tę stronę, która im wskażę, a nie które one wybiorą.Biegaja wzdłuz ogrodzenia, a nie tam gdzie chca.Tempo tez ja dyktuję i oczywiscie głównie w lewo, ze wzgledu na konia.
Jeszcze dodam, że ja stoję na środku z batem do lonżowania
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin