Stajenka

osm

A czemu nie polecasz sznurkowych?

HARY

Dla Mnie one czesciej obcieraja konia. potem ludzie zaopatruja sie w wynalazki typu miski korzuszki.

majak

Jeżdżę 14 lat wyłącznie na sznurkowych i w życiu żaden koń mi się nie obtarł Wesoly

A jeździłam tak w bawełnianych sznurkach jak i perlonowych.
Nawet na rajdy, bez podkładek, miśkow i rękawów.
Są przewiewne, mocne, łatwe w praniu, szybko schną.
No i można je łatwo zrobić - znajoma robi Mruga

Koń mi się obtarł od taśmowego - kawaleryjskiego.
A bawełniane dla mnie takie sztywne i niewygodne nie wiem czemu...

HARY

KAzdy ma swoje zdanie na temat sprzetu jezdzieckiego jak dla mnie gumowy lepszy.

osm

pumcia

nie jestem przeciwniczka sznurkowych... ale czemu meczyc sie z praniem jesli nie trzeba uzywajac neoprenowych? Zwlaszcza ze pranie nawet w pralce nie dociera wszędzie.

osm

Ale neoprenowe chyba też czyścisz?

majak

Jak piorę czapraki to wrzucam i popręg.
Jeśli już trzeba uprać to sznurkowe są chyba wygodniejsze od bawełnianych. Poza tym jak piorę raz na 2 tygodznie (do 4) to raczej nie jest tak wżarty brud żeby go nie ruszyć.
Szkólkowe - to inna bajka - widzą pranie raz na pół roku - wtedy pranie ręczne szczoteczką - mordęga ale jaki efekt i satysfakcja z dokonania niemożliwego

A neopren - no fakt łatwy w czyszczeniu (po ochraniaczach wiem) ale czy nie strzępi się, nie kruszy w trakie eksploatacji? (mi koza wyżarła z ochraniaczy kawałek...)

Przecław

Majak, a doczekałaś się już tego nowego popręgu? Jeśli tak to sprawdza się? Ja z nim miałam zawsze jakiś kłopot ojoj

majak

No nie.... bo się zdecydować nie mogę Wesoly

Po prawdzie wolałabym siodło przerobić ale na razie lezy i kwiczy.

Ale ostatnio przeglądając ebay albo coś nie pamiętam, znalazłam popręg, który ma autentycznie jeden gurt krótszy o całą dziurkę tak, że sprzączki sa na dwóch poziomach tyle, że są stabilne nie jak ten aeroborn z tymi sprzączkami na jendym pasku.

Zbliża się Mikołaj moze mi albo Tinie przyniesie taki popręg Mruga

pumcia

majak

A takie coś może ktoś praktykował? Nie trzeba siodła rozbierać ale jaka wytrzymałość tego jest?
[link widoczny dla zalogowanych]

Chodzi o doszycie pasków, właściwie przedłuzenie żeby zastosować krótki popręg.

Teraz w tych lepszych rajdówkach, siodłach skokowych nawet robią długie przystuły...

Przecław

no to chyba zależy od trwałości doszytego paska i tych nici

A Mikołaj w nowy popręg nie obrodził?

majak

Chwilowo nie. Czekam na drugiego Mruga

Ale mnie się rzuciło teraz na ogłowie...ale na co mi ...znaczy Tinie...piąte? Fakt takiego zwykłego czarnego to u mnie nie uświadczy no ale...

Przecław

heh

Myśmy doszywali paski ale akurat na tranzelce. I tak w zasadzie nigdy się nam to potem nie rozwaliło Wesoly

Heh, może pod choinke, jedno i drugie Wesoly