|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:07, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
mogłaś napisać to też bym wrzuciła fotki
a galerie macie tu
[link widoczny dla zalogowanych]
na moje pytanie musicie poczekać aż dostanę na gg pewne zdjęcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:38, 11 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
jakie błędy popełniła amazonka na zdjęciu.nie chodzi mi tylko o sam moment uwieczniony na fotografii chociaż to też należy opisać ale ogólnie o całą historię.co możecie wywnioskować z tego co zrobił koń no i dlaczego jeździec wygląda tak a nie inaczej.będę naprowadzać,poprawiać i udzielać podpowiedzi.rozwińcie się
powiem tylko że:
1)Makate ciężko rozbujać.ona ma swoje tempo
2)jest to szereg składający sie z dwóch mniej więcej równych krzyżaków
Ostatnio zmieniony przez kostka dnia Czw 19:40, 11 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 6:50, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a czy amazonka wyraziła zgodę na publiczne wytykanie błędów?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:29, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
toż to ja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rupcia
Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:14, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie jestem fachowcem, ale jak dla mnie troche za wcześnie jest odskok, amazonka wyszla przed konia i jest rzucona wodza ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:37, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czy konik przypadkiem w ostatnim momencie nie zrezygnował ze skoku i zrobił stopkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:05, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
kostka napisał: | jakie błędy popełniła amazonka na zdjęciu. |
Wszelkie możliwe
- pozycja "na Małysza" - jakby skakane było conajmniej 1,50.
- wyjście przed konia (i proszenie się o przelecenie przez głowę) - siedzisz na karku, a nie na grzbiecie
- pięta i stopa - chyba oczywiste
- patrzenie się "pod konia" a nie przed siebie i wynikająca z tego pozycja tułowia
- zaryzykuję twierdzenie, że luźna wodza nie wynikała z odpowiedniego oddania jej koniowi przy skoku, tylko z przypadku (lub z kurczowego łapania równowagi metodą trzymania się szyi). Przy lądowaniu koń oberwie po zębach.
Jednym słowem: tak to mógłbym skoczyć ja (a przypomnę, że liczba moich oddanych w życiu skoków - mówiąc językiem matematycznym - "silnie dąży do zera")
Kostka, szczerze i gorąco gratuluję Ci:
a) fajnego konia
b) dystansu do samej siebie
c) poczucia humoru i wymyślenia fajnego pytania na konkurs
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:15, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Rupcia napisał: | Nie jestem fachowcem, ale jak dla mnie troche za wcześnie jest odskok, amazonka wyszla przed konia i jest rzucona wodza .... |
Iandula napisał: | Czy konik przypadkiem w ostatnim momencie nie zrezygnował ze skoku i zrobił stopkę |
Tomek_J napisał: | Wszelkie możliwe
- pozycja "na Małysza" - jakby skakane było conajmniej 1,50.
- wyjście przed konia (i proszenie się o przelecenie przez głowę) - siedzisz na karku, a nie na grzbiecie
- pięta i stopa - chyba oczywiste
- patrzenie się "pod konia" a nie przed siebie i wynikająca z tego pozycja tułowia
- zaryzykuję twierdzenie, że luźna wodza nie wynikała z odpowiedniego oddania jej koniowi przy skoku, tylko z przypadku (lub z kurczowego łapania równowagi metodą trzymania się szyi). Przy lądowaniu koń oberwie po zębach. |
brawo no i teraz mam dylemat, nie wiem kto powinien zadawać kolejne pytanie xD praktycznie całą sytuację opisał Tomek_J i zrobił to dokładnie tak jak chciałam ale Iandula i Rupcia zauważyły pewne istotne fragmenty ogółem stało się wtedy wszystko to co opisaliście w swoich postach ;] może jakoś się ugadacie między sobą i zadacie jedno takie mega rozbudowane pytanie w 3?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:53, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek_J napisał: | Kostka, szczerze i gorąco gratuluję Ci:
a) fajnego konia |
koń nie mój niestety z mojej obecnej stajni ale często na nim jeżdżę, a właściwie na niej, bo to klaczka.cudowna jest.ma takie miękkie chody, galopuje z miejsca i w ogóle czujesz się jakbyś płynął nie jechał
Makata wlkp. ur.2004r.
o: Caretino K
m: Meduza/Antokol
4 miejsce na POLOWEJ PRÓBIE WIERZCHOWEJ KLACZY przeprowadzonej w JARUŻYNIE w dniu 30.06.2007 r ocena-b. dobra suma punktów 39,00
to jest pół siostra Cecery, tej kasztanki którą wrzuciłam na konkurs na foto września są po tym samym ojcu tyle że Cecera nie jest wlkp a sp.
Ostatnio zmieniony przez kostka dnia Sob 14:54, 13 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:22, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bez dwóch zdań zadaje Tomek, napracował się chłopak
a dowcipne porównanie matematyczne mnie rozwaliło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:47, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | Bez dwóch zdań zadaje Tomek |
Sami chcieliście ! No to macie: poproszę o wytłumaczenie następujących pojęć:
- kłonica
- hołoble
- rozwora
- luśnia
i moje ulubione: oje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:50, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
no i masz babo placek...konkretnie szarlotke xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Sob 21:08, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kłonica - W wozie były cztery kłonice. Utrzymywały one we właściwym położeniu drabiny, półkoszki lub gnojówki. Miały one formę drążków o przekroju kwadratowym lub prostokątnym. Wykonane były z drewna dębowego, brzozowego lub grabowego. Za Wikipedią.
Hołoble - w zaprzęgu jednokonnym ( w Polsce podlaski): dwa dyszle, między które wprzęga się konia.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Rozwora - drąg umieszczony podłużnie w wozie gospodarskim, łączący przednią i tylną część podwozia
Luśnia - część wozu drabiniastego, drążek drewniany (z twardego drewna) zamontowany (przy pomocy żelaznego pierścienia) na zewnętrznej części osi przedniej; w jego górnej części znajduje się bolec, na którym zawieszona jest drabina; służy jako wzmocnienie kłonicy przedniej, która, ze względu na duże siły rozpierające drabiny, sama nie wytrzymałaby ciężaru ładunku
Całkiem fajnie definicje [link widoczny dla zalogowanych]
Niestety z oją (oje) poddaje się
Ostatnio zmieniony przez szalonaisa dnia Sob 21:11, 13 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:30, 13 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
szalonaisa napisał: | Niestety z oją (oje) poddaje się |
Brawo, uznaję, "oje" wam daruję, bo mało kto jest w stanie powiedzieć, a nawet znaleźć w internecie, co to takiego. To jest po prostu staropolska nazwa dyszla w zaprzęgu dwukonnym, praktycznie zanikła już w XVI wieku. Odgrzebał ją Sapkowski i użył w scenie, gdzie Lucienne powozi wozem z bezrękim Jarre'em i innymi rannymi w wojnie z Nilfgaardem.
To teraz czekamy na "szalone" pytanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|