Stajenka

Rupcia

No to moze cos z historii
po raz pierwszy w spotkaniu międzynarodowym oficjalna polska ekipa wystąpiła w wojskowych konkursach hipicznych w Nicei..... podaj w którym roku sie odbyły te zawody, kto wchodził w skład ekipy i jakie konie tam startowały?

Rupcia

Oczywiście chodzi tylko o Polską ekipe Mruga

Rupcia

chyba troche zbyt trudne pytanie zadałam, moze podpowiem więc że zawody te odbyły się w 1923r ........Polska ekipa składała sie z 3 jeżdżców i 9 koni......

szalonaisa

Znowu coś się zawiesiło

Rupcia

hmmmm chyba jednak za trudne to pytanie, wiec moze ktos powie co to jest syndron HS z czego to sie bierze, jakie sa objawy i jak pomoc koniowi w takim wypadku ??

dragonnia

Syndrom HS występuje przy niedopasowanym wędzidzle, siodle, błędach jeźdźca, gdy koń jest zdenerwowany, podekscytowany. Może też towarzyszyć schorzeniom jamy ustnej, górnyhc drog oddechowych, workow powietrznych. (...) Syndrom ten mozna określić jako zaburzenie behawioralne. (...) Z obserwacji wynika, że najczęściej pojawia się na początku jazdy, w czasie rozgrzewki, średnio 10 min. od rozpoczęcia pracy z koniem.(...) ŻRÓDŁO INF. "ŚWIAT KONI"

Ode mnie: podstwowy i najczęstszy objaw to np. rzucanie głową
Pomoc: sprawdzić sprzet (dopasowanie siodła, wędzidła, ogłowia), a jesli to nie pomoże wezwać weta

Rupcia

dragonnia hmmm jakby to powiedziec wedlug moich źródeł i mojej wiedzy HS nie ma nic wspólnego ze sprzętem jeździeckim i tym o czym piszesz....... niestety nie moge uznac tej odpowiedzi

Boubi

Rupcia, to po prostu rozwin ten skrot.
HS moze byc rzeczywiscie skrotem od Head shaking - czyli rzucanie glowa, ale byc moze to jest tez skrot od innych slow? Podpowiedz, by nas naprowadzic na wlasciwa droge. Kwadratowy

Dekster

A mnie sie zawsze wydawało ,że headshaking nie ma nic wspólnego z niedopasowanym sprzętem i że jest to choroba.Nie miałam jeszcze doczynienia z takim koniem,więc nie wiem.Wydaje mi się to niemożliwe,ale czy właśnie przez jazde na niedopasowanym sprzęcie,koń może trwale nabrać nawyku rzucania głową?

dragonnia

Niestety może. Znam - na szczęście tylko jeden - przypadek, ajk z uporem maniaka zakładano koniowi za małe ogłowie i po pewnym czasie konisko rzucało głową, nawet jak miało na sobie kantar. To jest przypadłość behawioralna. Ale jeśli nie trafiłam, to dawaj mi tu szybciutko odpowiedź prawidłową, bom ciekawa. Wesoly

Temat bardzo ważny uważam i taka wiedza przyda się nie tylko mnie. No, kto zna odpowiedź niech pisze, bo mi z ciekawości pypeć na języku wyskoczy Jezyk

Rupcia

Faktycznie przyczyn rzucania głową może byc wiele, równiez niedopasowany sprzęt, ale mi chodzi o syndrom Head Shaking czyli rzucanie głową. Właśnie przez to przechodzę więc jestem na bierząco

, wiem że jest mnogo teorii na temat HS ale jest to błądzenie po omacku....... Dlatego podałam takie właśnie pytanie by rozwiać wiele wątpliwości, i co nieco wnieść w zrozumienie niektórych zachowań naszych koni i dać możliwość pomocy im Wesoly

Rupcia

Ważne jest też znalezienie przyczyn od których sie to zaczyna, poznanie tez objawów faktycznych, zrozumienie co sie dzieje że koń własnie tak reaguje i dość prosta metoda na zaradzenie rzucaniu głową w tym konkretnym, ale niestety dość powszechnym i mogącym się przydarzyć niestety każdemu koniowi niemal w każdej chwili.....

Rupcia

Dekster jesteś na dobrym tropie Wesoly

Boubi

Ja bym okreslila syndrom HS jako zly nawyk behawioralny u koni - podobnie jak tkanie, lykanie, przestepowanie z nogi na noge itp. Podobno konie ucza sie ich jeden od drugiego, ale wiele z nich wynika po prostu z nudy, dlugiego przebywania w boksie, stresu itp. Czesto w ogole przyczyna jest nieznana. Wykorzenic je jest b. trudno. Czasami pomaga zmiana srodowiska, wystawianie z innymi konmi na padok, ale pewnosci na usuniecie tych przypadlosci nie ma. Smutny

majak

No to ja też znam taki przypadek, moze nie jest to stan baaardzo zaawansowany (bo obecnie pod nowym właścicielem koń już zmniejsza stan rzucania łbem) ale jednak nabawił się owego nawyku poprzez szkółkę czyli niestabilną rękę, częstą zmianę jeźdźców a że koń temperamentny to i od razu niewprawni jeźdźcy chwytali za pysk zamaist pomyśleć.
W chwili obecnej przy ręce tej samej i stabilnej (dobrze jeżdżący jeźdźiec) rzucanie głową następuje jako objaw reakcji na same przyłozenie łydki (tak, nie wodzy). Na tyle już się zmanierował, ze po dopasowaniu sprzętu, wędzidła, siodła, zrobieniu zębów (miał dwa wyrywane wilcze) objaw dalej występuje, choć widzimy już zdziebko poprawy ale długa droga przed nim.
Tak wiec to co napisałą Dragonnia to powinno być jednak dobrą odpoweidzą aczkowliek wstępną i niepełną, dopełnienie napisała Dekster i Boubi - po usunięciu niewygody (np niedopasowany sprzet) koń momentalnie nie przestanie rzucać głową poniewaz on nie wie, że nic mu nie bedzie, z załozenia już broni się, manifestuje swoją niewygodę do tego stopnia, że robi sie z tego nałóg, określony syndromem. Tego nie da się wyłaczyć od razu, jedno powoduje drugie, mimo najlepszych warunków, jakie mu zapewniliśmy podczas użytkowania.

Syndrom rzucania głową został określony dla przypadków skrajych, gdzie nie można postawić trafnej diagnozy w 100%. Ale czy przy wrażliwych uszach, kłopotach z zębami, dłuższym zakąłdaniu zbyt malego wędzidła czy ogłowia/kantara da się odzwyczaić nabyte manifestacje konia w ciągu hmmm miesiąca? Sądzę, ze przyczyn moze byc znacznie wiecej niz mozemy sobie wyobrazić, mogą się nakłądać na siebie. Konie mogą mieć poza tym coś podobnego jak ludzie - tiki nerwowe. Jest to związane z psychiką, jest bardzo upeirdliwe i uciążliwe (piszę o ludziach) i czasami leczy sie farmakologicznie gdyż nie da rady normalnie żyć.