Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

SZUKAMY SKRADZIONYCH KONI! POMOCY!!!!!! FUNDACJA Pro Equo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faenza



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:34, 13 Paź 2009    Temat postu:

Ja czekam, czas mam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 12:38, 13 Paź 2009    Temat postu:

Proszę, oto zestawienie faktów, starałam się, aby było w miarę szczegółowe.



- pierwszy koń został przywieziony do gospodarstwa w Wieńkowie w
grudniu na zasadach hotelu (umowa ustna), a jako że gospodarz - Henryk
R. - był bardzo chętny użyczać nam odpłatnie miejsc, w
kolejnych miesiącach przyjeżdżały następne konie. Rotacja była spora,
czasem w Wieńkowie mieszkały cztery nasze konie, czasem dziesięć.
Wybudowaliśmy trzy duże boksy, żeby konie miały do nich stały i
swobodny dostęp z łąki, gospodarz miał za zadanie zapewniać im ze
swojej strony tylko wodę i siano w okresie zimowym, a dostęp do
pastwisk (8 hektarów) w okresie letnim oraz podawać przywożoną przeze
mnie paszę dodatkową jeśli oceniłam, że któryś koń tego wymaga



- warunki dla moich koni były bardzo dobre, ale niestety podejście do
swoich zwierząt gospodarze mieli typowo "wiejskie", w związku z czym
dowoziłam karmę dla ich psów i kotów (psy karmili moczonym chlebem,
koty miały łapać myszy), koty odpchliłam, odrobaczyłam i leczyłam z
kociego kataru, a wszystkie kotki z pomocą p.Wandy Sobotki
wysterylizowałam w TOZie, woziłam do weterynarza kózkę z kulawką i
przetrąconą kotkę, wzywałam weterynarza do źrebaka odrzuconego przez
matkę (również z kulawką, czyli ostrym bakteryjnym zapaleniem stawów),
kupiłam dla niego siarę i mleko dla źrebiąt, żeby przeżył



- układ z gospodzarzem runął w gruzach, gdy do Wieńkowa przyjechał
ogier Joanny i Patrycji W., a Henryk R. dopuścił go świadomie i wielokrotnie
do trzech moich klaczy (w tym dwóch później przez niego skradzionych, Brego i staruszki Basi - mam zdjęcia z krycia, zrobione przez
dziewczyny), mimo że dobrze wiedział, że my koni fundacyjnych, ani
innych fundacyjnych zwierząt pod żadnym pozorem nie rozmnażamy!!!



- gdy pojawił się konflikt, gospodarz zgłosił się do TV Szczecin (sterowany prawdopodobnie przez Joannę W.), że ma u siebie "zaniedbane, porzucone przez fundację konie" i nakręcony został idiotyczny reportarz w którym np. pada stwierdzenie, że do koni fundacyjnych nie przyjeżdża kowal, mają zaniedbane kopyta, a na dowód gospodarz... pokazuje nogę swojego konia. Reportarz do obejrzenia w sieci



- u gospodarza zaczynają bywać dwie osoby, pozostające ze mną w
konflikcie: Beata K. oraz Marzena F.; namawiają gospodarza,
żeby oddał (a może odsprzedał?) konie do jakiejś fundacji, tym samym
uświadczając go w błędnym przekonaniu, że może to legalnie zrobić



- w związku z zaistniałą sytuacją w sierpniu zabrałam cztery konie, a
we wrześniu jednego. Trwało to tak długo, ponieważ gospodarz mnożył
problemy, wymagał abym była przy zabieraniu każdego z koni (mieszkam
90 km od Szczecina, do Wieńkowa mam ok 120 km), żebym wystawiała mu
zaświadczenia, rządał weterynarza itd. Kilkakrotnie musiałam odwoływać
przewoźnika. Dwukrotnie konie były zabierane w asyście policji. Ze
względu na odległość (czas, koszty), ustanowiłam notarialnie moim
pełnomocnikiem moją Mamę, która na stałe mieszka w Szczecinie



- w połowie września gospodarz przysłał list, w którym stwierdził, że
zabiera konie, bo mu się należą ze względu na nasz dług (list do wglądu)



- dług wynosił 1.600 zł (6 tygodni, półtora miesiąca) minus koszty,
jakie musiałam ponieść w związku z pokryciem klaczy (usg, środki
poronne), czyli należało mu się jakieś 400 zł i gospodarz dobrze
wiedział, że ze względu na utratę zaufania, dostaje pieniądze
każdorazowo dopiero w momencie odbioru kolejnego konia. On dług ocenił
na 3.550 zł. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że w koszty nie ma już sensu wliczać klaczy Nela, ponieważ Henryk R. pokrył ją już w maju swoim ogierem zimnokrwistym



- w poniedziałek 21 września powiedział, że konie są i mamy sobie po
nie przyjechać, ale na pytanie kiedy będzie na miejscu - bo przecież
bez jego obecności odbiór koni jest niemożliwy i znów "pocałyjemy klamkę" - nie umiał udzielić odpowiedzi, bo ma rzekomo wiele spraw na głowie; następnego dnia miał wyznaczyć termin odbioru koni



- pomiędzy wtorkiem 22 września, a czwartkiem 24 września telefon
odbiera konkubina, lub jej córka i twierdzą, że gospodarza nie ma, a w
końcu zaczynają udawać, że nic nie słyszą, bo telefon się popsuł; w
końcu telefon zostaje odłączony



- w związku z tym w piątek 25 września jedziemy do Wieńkowa "w
ciemno". Transport (dwa trajlery, żeby zabrać na raz wszystkie konie)
czeka w Trzeszczynie. Gospodarz oznajmia przy bramie, że koni nie ma, bo ktoś je zabrał poprzedniego dnia, a on nie wie kto, bo było ciemno



- udaję się na komendę w Policach, gdzie ok godz. 15 składam zawiadomienie o kradzieży koni



- w sobotę 26 września przez cały dzień objeżdżam - z dwoma innymi
osobami - handlarzy i hodowców koni (w szczególności zimnokrwistych),
zostawiając informację o kradzieży koni i uczulając, że ktoś może
próbować wprowadzić je do obrotu; trafiam na informację, że "trefne"
bydło skupują tzw. Łodziaki, ale ludzie się ich boją i twierdzą, że
nie mają żadnego nr telefonu do tych handlarzy. Przeszukany zostaje
obszar od Kamienia Pomorskiego do Stepnicy oraz okolice Szczecina ze szczególnym uwzględniemiem miejscowości w okolicy Polic



- w niedzielę 27 września wieczorem udaje nam się dodzwonić do
gospodarza, który stwierdza, że konie ma, ale nie odda, że "w ch*
nas wszystkich zrobił", jest agresywny, grozi i znieważa; rozmowa
została zarejestrowana na dyktafonie (jeśli ktoś mnie poinstruuje, jak z normalnej kasetki zgrać to na jakiś cyfrowy nośnik, to nagranie umieszczę w sieci i będziecie sami mogli posłuchać)



- nie wiem, którego dokładnie dnia, ale do Wieńkowa jedzie - bez mojej
wiedzy i zgody - Joanna M., która oferuje gospodarzowi pieniądze
za spłatę koni; wg jej słów ani 3.500 zł, ani 4.000 zł nie skłoniły go
do wydania koni, co rodzi podejrzenia, że nie ma on już kontroli nad
końmi



- w poniedziałek 28 września ok godz. 14 składam kolejne zeznania i
odtwarzam przed komendantem policji materiał z dyktafonu, natomiast na
godz. 18 zostaje wezwany na przesłuchanie Henryk R. Prowadzącym sprawę koni jest aspirant Tomasz Wojciechowski tel. (091)
424 - 75 - 67. W swoim zeznaniu gospodarz stwierdza, że "konie zabrała
fundacja"



- w ogólnopolską akcję poszukiwania skradzionych koni włącza się
Kancelaria Prezydenta i kilka największych organizacji pro zwierzęcych
w Polsce; sprawdzane są rzeźne, punty skupu, targowiska



- w czwartek 01 października Joanna W. udaje się do Kaji
M. i oznajmia, że gospodarz już od dawna miał zamiar sprzedać konie "M. z Dębostrowa", lub jakiemuś "Łodzińskiemu, Łozińskiemu". To drugie kojarzy mi się od razu z tzw. Łodziakami, czyli handlarzami, którzy kiedyś skupowali krowy także od Henryka R., ale nie mam żadnego punktu zaczepienia. Udaje mi się ustalić, że w miejscowości Dębostrów faktycznie mieszka M. i że posiada on konie (hodowla, handel). W godzinach wieczornych udajemy się z policjantami do Dębostrowa i przeprowadzona zostaje rozmowa z M., który owszem konie ma, ale daleko na łąkach, a ponadto ma jeszcze 4 braci, którzy też mają konie. Policja nie jest zainteresowana braćmi
M., ale podejmuje próbę wjechania na łąki. Jest godzina 21,
noc pochmurna, kompletnie nic nie widać, a po kilometrze droga robi
się nieprzejezdna dla radiowozu (samochód osobowy)



- wracamy na komendę, gdzie proszę dyspozytora o patrol z Landroverem,
którym jest szansa wjechać na łąki, ale dostaję odpowiedź odmowną,
mimo iż argumentuję, że jeśli konie znajdują się u któregoś z
Markiewiczów, albo na łąkach, to do rana "znikną"



- w piątek 02 października od wczesnych godzin porannych z pomocą
jeszcze dwóch osób, sprawdzamy łąki M. i wszystkie łąki na
rozlewiskach Odry od strony Jasienicy i Dębostrowa



- przez cały czas prowadzona jest akcja plakatowania, od Wieńkowa
począwszy, poprzez okoliczne miejscowości, aż po Prawobrzeże; w tym
czasie kontaktuję się również z mediami, ukazuje się artykuł w Kurierze



- w poniedziałek 05 października są dwa telefony w sprawie zaginionych
koni, pierwszy: kobieta mówi, że "K. z Niekłończycy
mogą wiedzieć, kto ukradł", a drugi z nr zastrzeżonego - mężczyzna
mówi tylko, że "konie były w Wielgowie" i się rozłącza



- we wtorek 06 października w południe uzupełniam zeznania na policji,
podając również informację o obu telefonach; dzwonię do wszytskich
Zwiazków Hodowców Koni w Polsce i po poinformowaniu o kradzieży,
wysyłam szczegółowe opisy koni wraz ze zdjęciami, ponieważ istnieje
możliwość, że któryś z moich koni zostanie wprowadzony do obrotu, a
nowy właściciel spróbuje wyrobić mu dokumenty



- w środę 07 października dostaję rano telefon z informacją, że pod
koniec września moje konie były widziane w Wielgowie, w związku z czym
udaję się niezwłocznie do tej miejscowości w towarzystwie dwóch
znajomych osób. Informatorem jest Jarosław H., który
23, bądź 24 września sprzedał Łodziakom swoją źrebicę. Ładując konia,
zobaczył na ich samochodzie trzy moje konie. Wg jego słów moje konie
widziało więcej osób i podał mi nazwiska: Mieczysław Ł., który
sprzedał Łodziakom pięć odsadów, Cz. i C. - obaj
także z Wielgowa



- jeden z Łodziaków to Mariusz K.; miał on powiedzieć, że kupili te konie "pod Policami za 5.000 zł"



- większość z ludzi, z którymi rozmawiałam przez cały czas trwania
poszukiwań, boi się mówić o Łodziakach, używając określenia "mafia" i
twierdząc, że jak za dużo powiedzą, to "nóż w plecy", albo "stodoła
się spali"; jednocześnie potwierdzają, że Łodziaki wprowadzają do
obrotu (zarówno skupują, jak i sprzedają) niekolczykowane bydło i
"lewe" świnie, a na konie mają "plik paszportów". Jeden z mężczyzn
powiedział, że w Wieńkowie jakiś czas temu zginęły z łąki byki i
powiązał to z bytnością Łodziaków, ale "nikt nikogo za rękę nie
złapał". Niestety, nie widzę szans, by któryś z rozmówców potwierdził
swoje słowa przed policją - jedni się boją, inni nie chcą być "ciągani
po sądach", a jeszcze inni po prostu nielegalnie kupili / sprzedali
zwierzę



- tego samego dnia w godzinach popołudniowych spotykam się z dwoma
detektywami i omawiamy możliwe kierunki dalszego działania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frednota



Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żory

PostWysłany: Wto 12:45, 13 Paź 2009    Temat postu:

Dobrze, że się odezwałaś, ale moim skromnym zdaniem, tych koni już się nie znajdzie. Obym się myliła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 12:51, 13 Paź 2009    Temat postu:

Moim zdaniem też tak jest (chociaż zawsze tli się iskra nadziei), więc teraz koncentrujemy się na trochę innych działaniach, ale o tym niestety - dla dobra sprawy - nie mogę już pisać publicznie.

Przepraszam, że tak długo musieliście czekać na informacje ode mnie, ale musiałam najpierw uzyskać konkrety, potem to wszystko sensownie i chronologicznie poukładać. Mam mało czasu na internet, ale postaram się tu częściej zaglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:56, 13 Paź 2009    Temat postu:

Sandro, dzieki za dotychczasowe wyjasnienia. Ja mam sporo pytan, ktore umieszcze ale nie teraz, bo pisze z pracy. Jak znam zycie, pojawia sie tu tez inne osoby, ktore sa mocno zaangazowane w sprawe... Do wszystkich mam apel:
Bardzo prosze o rzeczowa dyskusje i o rzeczowe pytania, argumenty i kontrargumenty. Wszystkie epitety i wycieczki osobiste beda usuwane, jako nic nie wnoszace do sprawy.
Z gory dziekuje za poszanowanie tej prosby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:22, 13 Paź 2009    Temat postu:

Martiku podpisuje się pod tym. Nie zabiore głosu w dyskusji ale uważam, że trzeźwa i rzeczowa rozmowa ma sens a nie rzucanie błotem i kopanie leżącego. Tyle z mojej strony. Mam nadzieje, że jakoś się to wszytsko ułoży. Żal jedynie koni Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Wto 13:32, 13 Paź 2009    Temat postu:

Podpisuje sie pod wypowiedzia Martik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fuzja
Gość





PostWysłany: Wto 18:15, 13 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
SANDRA napisała:
- gdy pojawił się konflikt, gospodarz zgłosił się do TV Szczecin (sterowany prawdopodobnie przez Joannę W.), że ma u siebie "zaniedbane, porzucone przez fundację konie" i nakręcony został idiotyczny reportarz w którym np. pada stwierdzenie, że do koni fundacyjnych nie przyjeżdża kowal, mają zaniedbane kopyta, a na dowód gospodarz... pokazuje nogę swojego konia. Reportarz do obejrzenia w sieci

- u gospodarza zaczynają bywać dwie osoby, pozostające ze mną w
konflikcie: Beata K. oraz Marzena F.; namawiają gospodarza,
żeby oddał (a może odsprzedał?) konie do jakiejś fundacji, tym samym
uświadczając go w błędnym przekonaniu, że może to legalnie zrobić


Fuzja do ten_veronique (Sandra)
Oświadczam,że POMAWIASZ BEZCZELNIE O JAKIEŚ???? UDZIAŁY w tej sprawie mnie i konika/ nędzne próby rozniesienia plot po stajniech szczec./ w Trzeszczynie się śmiejąWesoly Jesteś jedyną osobą ,która zna moje dane i nie zdziwię się jak posłużyłaś się nimi w celu odsunięcia od siebie winy. DNO OD SPODU. A motyw masz: Pozwałam cię do sądu o pomówienie za klacz PORĘ, napisałaś bzdety bez cienia dowodów ,teraz pokazujesz swoje DNO- wypisując następne pomówienie ,tym razem b. poważne. Do tej pory nie miałaś odwagi stanąć i przedstawić jawnie przed sądem swoich racji. Potrafisz tylko pomawiać - poforach. To będziesz miała okazję: po poł. 11.2009. kiedy dokładnie ?To się dowiesz. Może uda się policji wręczyć ci ponowne wezwanie ,bo normalnych wezwań unkiałaś jak ognia! Stwarzam ci doskonałą okazję do zażalenia się i w tej sprawie przed sądzią, tylko postaraj się o dowody, choćby sobie je z .. wytrzaśnij ,bo w 100% nie masz innej możliwości. TO JEST CHWYT PONIŻEJ PASA.
Z resztą.. nie masz nic do stracenia.. kamikadze totalne. W tej kwestii z mej str.EOT
A prawda.. obroni się sama. Martik ,nie wiem jak inne kwestie ,ale te dwa wątki wyszczególnione przeze mnie - TO KŁAMSTWO> I o tym wiedzą wszyscy szczecińcsy koniarze ,plus większość jej byłych miłośników, reszta ewentualnie popiera/siedzi cicho bo ma umowy adopcyjne jakie chciała, lub przywiazała się do zwierząt i boi się podpaść S.
Chcecie fot koni S? Mówisz- masz:) Za chwilę...


Ostatnio zmieniony przez fuzja dnia Wto 18:37, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Wto 18:24, 13 Paź 2009    Temat postu:

Czy nasze stajenkowe forum moze tolerowac taki ton, slowa, forme?
do bani
Rozumiem emocje, ale te bardziej osobiste przekazujmy na privach.
Kwadratowy
Z postu Fuzji niewiele zrozumialam - prosimy o konkrety, bo na tym forum nie wszyscy wiedza o co chodzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fuzja
Gość





PostWysłany: Wto 18:28, 13 Paź 2009    Temat postu:

Czego tu nie rozumieć? A jak byś zareagowała gdyby ktoś cię wrabiał w kradzież/ morederstwo/ sutenerstwo- cokolwiek???
No właśnie ,ktoś ratuje swe siedzenie kosztem innych, no właśnie ,czy można pozwolić na pomawianie i to tak poważne??/ Czy to forum pozwala na to???
W tym szkopół - S .nie ma konkretów tylko szkalowanie.
Gdzie mod, który zablokuje osobę która wypisuje faramazony - bez absolutnego cienia dowodu ,wyssane z palca kłamstwa???


Ostatnio zmieniony przez fuzja dnia Wto 18:33, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fuzja
Gość





PostWysłany: Wto 19:02, 13 Paź 2009    Temat postu:

Sorki,jak tu wkleić zdjęcia??? Bo na QW wkleiłam i wklejam bez problemu? Nie widzę ramki: przeglądaj...Foty i linki z filmikami ponoć kopyt koni gospodarza są na QW w temacie PRO EQUO w TV, temat siedzi już w spamie. Fotki ,,kopyt koni gospodarza" są na str 12, co by nie było wątpliwości/ niektórzy mieli obiekcje do ich autentyczności czasowej / to dostawiłam jeszcze na str 15/16 z datami, tegoż tematu. To był dzień ,kiedy ostatni raz byłam w Wieńkowie ,czemu ,po co? pisałam w w/w temacie na QW.
Stała tam pewna klacz uczona do bryczki. Do niej jeżdzłam w m-cu sierpniu. A foty koni PE? A czemu nie?
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fuzja dnia Wto 19:20, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:15, 13 Paź 2009    Temat postu:

Po pierwsze edytuj posty a nie piszesz jeden po ddrugim.
Po drugie może byś się tak nie panoszyła jako nowy USER, zarejestrowałaś się tylko żeby napisać w tym wątku??
Po trzecie masz jakieś konkrety i dowody to je przedstaw, pomawiasz tak samo jak niby S.

Właściwie pomawiasz bardziej niż koleżanka ten_veroniq.

Może na spokojnie Nam wyjaśnisz z czym tutaj przybyłaś??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fuzja
Gość





PostWysłany: Wto 19:29, 13 Paź 2009    Temat postu:

Przybyłam tylko po to aby zgasić w zarodku czyjeś kłamstwo jakoby brania udziału w ,,doradztwie" p. H.R.
Na to właśnie liczy p.Sandra, że ludzie w niczym się nie orientują, ignoranci m.in Ty Teodor:( bo niby skąd? Nie mam czasu bawić się w kotka i myszkę, ani każdemu z osobna się tłumaczyć, na wszystkich końskich forach ten_veronik jest spalony, próbuje podchodów na forum gdzie raczej nikt jej za bardzo nie zna ,ot co. Niech się bawi, kłamstwo ma krótkie nogi.A jak naprawdę ktoś chce poznać rzecz od środka to wystarczy prześledzić wątki na Qwortalu tematy: Pro Equo w TV ( w spamie już) i obecny z takim samym tytułem jak tu wymieniony, oraz na Re- volcie, na Świecie Koni.
Jeśli chce się zabrać głos to niestety trzeba się umysłowo pomęczyć i zapoznać z lekturą b. dokladnie inaczej jakiekolwiek zabieranie głosu nie ma sensu.
Dziękuję i życzę owocnej lektury, ku przestrodze..potem możesz coś pisać jeśli wogóle coś jeszcze zechcesz..
Panoszę się jak User? Kłamstwo, kombinatorstwo ,wkręcanie innych -tępić przy korzeniu.


Ostatnio zmieniony przez fuzja dnia Wto 19:38, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Wto 19:32, 13 Paź 2009    Temat postu:

Może lepiej nic nie wyjaśniać...
Nadmiar emocji, żalu, nienawiści -jeszcze bardziej zaciemnia obraz i nie wniesie to nic konkretnego do sprawy. W takim napięciu psychicznym nie da się spokojnie, rzeczowo dyskutować i obiektywnie przekazywac informacje. Będą tendencyjne, subiektywne i negatywne. Więc po co to...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 19:33, 13 Paź 2009    Temat postu:

ten_veroniq napisał:
- pierwszy koń został przywieziony (...)


To są wszystko twoje słowa przeciw słowom paru innych osób, pokazanie wydarzeń w twoim świetle, które pozostaje w sprzeczności z opisami innych. Czyje słowa są prawdziwe - nie wiem.

Co do kwoty długu: twoje słowo przeciw słowu pana HR. Nie mnie decydować, czyje jest prawdziwe. Ale przyznajesz: był dług, nie byłaś w stanie spłacić go jednorazowo oraz dodatkowo uzależniałaś spłatę cząstkową od odbierania kolejnych koni, do czego - co by nie mówić - nie miałaś prawa.

ten_veroniq napisał:
w ogólnopolską akcję poszukiwania skradzionych koni włącza się Kancelaria Prezydenta


I Barrack Obama we własnej osobie. Itd. itp........

A tak naprawdę wszystko to, co powyżej, jest nieważne. Totalnie bez znaczenia. Koni nie ma i najprawdopodobniej nie będzie. Jeśli (!) pan HR okaże się złodziejem, zostanie zapewne ukarany. I bardzo dobrze. Ale ani ukaranie, ani żadne wyjaśnienia, ani absolutnie nic innego nie zmieni mojego przekonania, że nie on jedyny jest winnym zniknięcia koni. Miałaś umowę z panem HR na piśmie ? Kontrolowałaś swoje konie na bieżąco ? Płaciłaś za konie na bieżąco ? Kwitowałaś odbiór pieniędzy od sponsorów ? Rozliczałaś się z nich ? Działałaś od 2006 roku jako fundacja legalnie ? Utrzymywałaś zwierzęta w tym czasie ze swoich własnych dochodów ?

Pytania są retoryczne, a odpowiedzi mówią wszystko, co jest naprawdę w sprawie istotne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 3 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin