Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teodor szuka instruktora jazdy konnej :)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:09, 17 Sie 2010    Temat postu: Teodor szuka instruktora jazdy konnej :)

Ostatnio coś mnie nakręciło aby znaleźć sobie w końcu kogoś kto zna się na rzeczy, aby przyjrzał się i poprowadził mnie na dobry ślad w jeździectwie.
Już dosyć wożenia 4liter i wmawiania sobie że umiem jeździć konno a czas zacząć poważnie pracować.
Na pierwszy ogień poszedł oczywiście net, wyszukałem kilku instruktorów (raczej same instruktorki Wesoly ) podzwoniłem, popytałem. Chętne są 3 osoby tyle że z dojazdem do mnie to spory kawałek mają jakieś 45km w jedną stronę.
I teraz mam pytanie czy godzina lekcji ok 50zł to dużo czy mało? plus oczywiście dojazd jakieś 40zł, kurcze wg mnie jak chciałbym np 2 razy w tygodniu po godzinie to chyba mamuśka mnie zabije że tyle kasy. Jak myślicie starczy 1 godzina tygodniowo??
A i na ostatku dobra wiadomość: pisze maila do ostatniej instruktorki (nie było telefonu), okazuje się że mieszka ok 7km ode mnie, ma 2 własne koniki jeden na emeryturze, jeździ konno ok 25lat a od 4 jest instruktorem (tyle że ujeżdzeniowym) a mnie to zbytnio nie kręci.
Czy myślicie że jakbym się z nią dogadał (bo jeszcze nie wiem ile sobie zażyczy) jadę do niej dzisiaj porozmawiać, to czy warto aby ujeżdzeniowiec przyglądał się moim zmaganiom w siodle?
Jakie warunki mam - wiecie sami, wiec może warto skorzystać chociażby z jakiejkolwiek pomocy?? A może wydać więcej i uczyć się pod okiem kogoś kto jak twierdzi był w kadrze narodowej (skoki i wkkw).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:21, 17 Sie 2010    Temat postu: Re: Teodor szuka instruktora jazdy konnej :)

Teodor2424 napisał:

I teraz mam pytanie czy godzina lekcji ok 50zł to dużo czy mało?


Teodor, myślę że to w chwili obecnej standard
Teodor2424 napisał:
warto aby ujeżdzeniowiec przyglądał się moim zmaganiom w siodle?


Teodor, jak dla mnie jest rzeczą oczywistą że warto- dzięki pracy ujeżdżeniowej zyskasz lepszą świadomość swojego i końskiego ciała, koń będzie wygimnastykowany, łatwiejszy w prowadzeniu, bardziej jezdny. Bez pracy ujeżdżeniowej skakanie nie ma sensu jak dla mnie. To takie abecadło, punkt wyjścia. Teodor, jesli masz taką osobę blisko, to korzystaj ! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:28, 17 Sie 2010    Temat postu:

Teodor, niestety -> ci którzy naprawdę byli w kadrze narodowej mogą czasami po prostu nie mieć czasu na trenowanie prywatnego, jednego człowieka z jednym koniem, który jest oddalony od ich miejsca zamieszkania o 50 km i więcej, w jedną stronę.
50 zł za godzinę treningu u dobrego człowieka to powiedziałabym, że cena niewygórowana. Nawet bym powiedziała, że standardowa. Ludzie czasem płacą 100 zł za trening i jeszcze przywożą konia trenerowi do jego własnej stajni;)
Zawsze możesz się spróbować dogadać z tą panią, która mieszka 7 km od Ciebie. Co z tego, że jest ujeżdżeniowa? Zawsze to pomoc i pewne podstawy, a jeśli jest instruktorem z klasą, to nie będzie obrażona, jeśli za jakiś czas podziękujesz za współpracę i będziesz chciał szukać trenera skokowego.
Poza tym - ujeżdżenie jest jak matematyka, matką wszystkich innych nauk. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:45, 17 Sie 2010    Temat postu:

Jak dla mnie ujeżdżenie to podstawa nawet dla konia który ma kiedyś skakać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:55, 17 Sie 2010    Temat postu:

Oczywiście, że ujeżdżenie to podstawa dla konia, który ma kiedyś skakać. Sam skok... jest w sumie od momentu odbicia do momentu wylądowania -> wszystko inne od zagalopowania na dobrą nogę, przez zmiany nóg, przez dodawanie i skracanie, do zwrotności, elastyczności i wreszcie, podstawienia zadu to przecież nic innego jak ujeżdżenie. Konia trzeba mieć dostatecznie ujeżdżonego by móc go poprowadzić do przeszkody.
Także, Teodor, nie marudźWesoly Twojemu koniowi na pewno mogłyby pomóc treningi z "instruktorką ujeżdżeniową". Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:07, 17 Sie 2010    Temat postu:

Sankarita napisał:
Także, Teodor, nie marudźWesoly Twojemu koniowi na pewno mogłyby pomóc treningi z "instruktorką ujeżdżeniową". Wesoly

myślę że oboje by bardzo skorzystali- ''ujeżdżeniowiec'' pomoże znaleźć miejsce w siodle, ustawi rączkę, nóżkę , uśmiech i jeszcze będzie kazał oddychać Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:13, 17 Sie 2010    Temat postu:

No i się zrobił problem a już się napalałem.
Dzisiaj nie dojdzie do spotkania, pani jest zajęta, jutro tez może być kiepsko.
W mailach od niej wyczuwam że jednak nie podejmie się pracy nade mną Smutny
Ale jeszcze spróbuję ją namówić. A miało być tak pięknie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:27, 17 Sie 2010    Temat postu:

Teodor, znalazlam takie ogloszenie: [link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze sobie pomyslalam, napisz ogloszenie na re-volcie. Tam bardzo duzo osob sie przewija- moze ktos sie zainteresuje. Warto napisac w ogloszeniach oraz w watku o stajniach w okolicy Trojmiasta- bo moze w ogloszenia wszyscy nie zagladaja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:31, 17 Sie 2010    Temat postu:

no to martik piszę właśnie o tej Pani to ta która mieszka te 7km ode mnie Wesoly
Może się jeszcze z nią dogadam, trzymajcie kciuki Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:43, 18 Sie 2010    Temat postu:

No i lipa, wszystko było na dobrej drodze jednak Pani stwierdziła że nie ma jednak czasu i cytuje "poza tym wątpię,żeby było Pana stać na takie indywidualne jazdy prowadzone przeze mnie" oczywiście ceny nie usłyszałem ani razu
Wszystko się rozsypało a miał dzisiaj być pierwsza lekcja.
No tak pewnie jej nie zależy bo jak inaczej rozumieć słowa:
"nie opłaca mi się jechać specjalnie na 20minut do Sierakowic"
To była odpowiedź na moje zapytanie czy nie mogła by przyjechać na 20 min i porozmawiać, zobaczyć w czym rzecz, za paliwo chciałem oddać zwłaszcza że to tylko parę km

Dobrze że umówiłem się już na sobotę z inną panią, tylko tam jest kwestia dojazdów ok 25km w jedną stronę, zobaczymy co z tego wyjdzie i jakie kwoty padną Wesoly
Kurcze czemu u Nas tak mało ludzi z pojęciem jeździeckim???
Nie chce się czasami ktoś z Was przeprowadzić na pomorze??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:03, 18 Sie 2010    Temat postu:

Teodor2424 napisał:


Dobrze że umówiłem się już na sobotę z inną panią, tylko tam jest kwestia dojazdów ok 25km w jedną stronę, zobaczymy co z tego wyjdzie i jakie kwoty padną Wesoly


przykro mi że Pani instruktor potraktowała Cię lekceważąco, ale może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Mruga
trzymam kciuki, mam nadzieję że trafisz na poważniejszą osobę Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:00, 18 Sie 2010    Temat postu:

Teodor - Tobiw tej hiwli nie jest potrzebny instruktor / trener z ukierunkowanym szkoleniem na jedną dyscyplinę. Poszukaj a zapewne znajdziesz ogoś, kto nauczy Cię jak na razie podstaw. Czyli i dosiadówki i małych skoków również. Usadzi Cię prawidłowo w siodle, nauczy pojęć, działania pomocy itp rzeczy.
I na takim etapie starczy Ci jakikolwiek instruktor z jako takim pojęciem. (cóż trudno będzie Ci wyhaczyc takich to na pewno).

Jeśli nie ma nikogo kto do Ciebie dojedzie, moze poszukaj dalej kogoś, kto pokieruje Cię na swoich innych koniach?
Takie nauki sa bardzo wartościowe ponieważ nie ograncizasz sie o swojego konia, wiecej ten spoób skorzystasz.
A moze ta Pani co meiszka 7 km dalej pójdzie na układ byś konno dojeżdżał do niej?
moze inne wyjście - poszukaj wśród zawodników okolicznych - moze ktoś prowadzi w mały mzakresie jazdy bez uprawnień ale ma choćby małe osiągnięcia w tym wzgledzie i potrafi uczyć? W końcu papierek to jedno a wiedza i sposób jej przekazania to zupełnie inna rzecz Wesoly

50 zł za lekcję to taka średnia cena wszędzie chyba. Ja na miejscu biorę 40 zł. Niezaleznie czy wsiadam czy prowadze zajęcia (często łączę obie możliwości).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:08, 18 Sie 2010    Temat postu:

Z tamta panią to chyba już się nie uda nic zorganizować, a dojeżdżanie 7km to dla mnie w pojedynkę chyba nie za dobry pomysł Wesoly
Zawodnicy okoliczni - to wszystko kreci się odemnie gdzieś ok 60km czyli gdańsk , gdynia
Wiadomo że nauka na obcym koniu jest wartościową ale chciałbym aby i ktoś przyjrzał się naszej parze z Biedronką, wsiadł na nią i ogólnie zobaczył co to za koń Wesoly
Wiem że nie potrzeba mi jakiegoś super instruktora chociaż taki byłby pewnie wskazany, moje poszukiwania kieruję również do osób z doświadczeniem jeździeckim (amatorów traktujących to poważniej) oraz zawodników regionalnych którzy posiadają wiedzę lecz takich jest jak na lekarstwo. A może o wielu nie wiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:38, 21 Sie 2010    Temat postu:

No to się odbyły pierwsze zajęcia z instruktorką a właściwie dwiema Wesoly
Bardzo miłe panie (mama i córka), konkretne i znające się na rzeczy Wesoly
Kurcze nauka zaczęła się od oględzin konia , jej pomacaniu nóg (zaraz zauważyły blizny po urazach i inne) i obejrzeniu mięśni, potem czyszczenie konia siodłanie i zakładanie ogłowia, obyło sie bez większych poprawek, jedynie moje siodło im się nie podobało jak leży na Biedronce, a niby było szyte na miarę
No i się zaczęło.....
Wskoczyłem na Biedre pierwszy step i zaraz wszystkie konkrety się posypały Wesoly
Usztywniony, nie pracujący dosiadem, ręka nie tak ustawiona i ogólne spięcie, mówię tutaj o sobie (a czego się spodziewały patrząc na takiego wozi dupkę jak ja Jezyk )
Potem tylko hasło: rozsiodłać i na oklep, nie było innego wyjścia jak posłuchać Wesoly
Wskoczyłem na oklep i się zaczęło.
Step cała masa błędów do poprawy, chodzi o mnie oczywiście, Biedra zachowywała się pozytywnie, ale też nie jest zaangażowana i rozluźniona.
Potem Pani instruktor wskoczyła na biedrę bo zasugerowałem żeby pierw sprawdziła z jakim koniem muszę współpracować Wesoly
Jej spostrzeżenia co do Biedry:
KOń twardy w pysku (zasugerowała że na następna jazdę przywiezie hacamore) mi się trochę ten pomysł nie podoba ale skoro mówi żeby to pomogło a potem można by przejść znowu na wędzidło to może coś w tym jest? A jak Wy myślicie??
Druga sprawa to to że Biedra nie angażuje nic a nic zadu, jest usztywniona cała kłoda, nie wygina się.
Po takiej godzinnej jeździe na oklep, pod koniec już mi szło lepiej i Biedra parskała z zadowolenia, jeździłem na rzucone wodzy, próbowaliśmy kierować samym dosiadem i łydkami, Biedra się trochę wydłużyła zaczęła pracować grzbietem, głowa i szyja się rozluźniły. Same pozytywne sprawy których kiedyś nie dostrzegałem.
Powiem że w czasie tej pierwszej godziny dużo się dowiedziałem.
Teraz tylko praca praca i praca.
Instruktorka prawdopodobnie będzie do mnie przyjeżdżała raz na tydzień na 1,5-2 godziny.
Tak wstępnie ustaliliśmy.
Zobaczymy jak się nam ta współpraca zacznie układać. Pierwsza lekcja bardzo pozytywna oby tak dalej.
c.n.d.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 21 Sie 2010    Temat postu:

Na pierwszej jeździe cudó nie oczekuj. Końdo tej pory nie był idealnie jeźdżony wiec jej błędy będą eliminowane po trochu. Tak samo Twoje.

Co do hakamore - cóż, nie widziałam to nie wiem, ja mogę jedynie z opisu spróbować zasugerować to co mawiała moja trenerka "nie ma koni twardych w pyskach, sa niewprawne ręce jeźdźca" i tu w odniesieniu do tego bardziej bym szła za brakiem rozluźnienia jeszcze, czyli brak Twojej praktyki w tym względzie jak wyglada koń luźny, jak do tego dojść swoim działąniem pomocy. Jak sie jej poprawi rownowaga, balans, wygięcie, komfort psychiczny, wzmocnienie mięśni to i w pysku puści Wesoly sztywny koń będzie miał take sztywną szczękę i dalej szyję itd, itd, itd.
Sugestie wydałam na podstawie filmików z jazd na kawaletkach jeśli sie nie obrazisz Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin