|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:02, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To można matę gumową włożyć w środek. Albo blachę wyklepać na szorstko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:19, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wg mojej wiedzy samo moczenie kopyta nie za bardzo zwiększa jego elastyczność/nawilżenie. Trzeba jeszcze tę wodę utrzymać.
Słyszałam np., że warto po takim czy innym nawilżeniu, czy to w baseniku czy innymi metodami, powinno się posmarować podeszwy dziegciem, który zapobiega utracie wilgoci spodem.
Jeśli chodzi o sam fakt nawilżania, moja zwierzyna ma bardzo twarde kopyta ze skłonnością do wysuszania się w lecie. W ubiegłe lato ropa jej się od tego zebrała, mimo że mamy elastyczne podłoże na padokach i ujeżdżalniach. Lekarz polecił mi kurację olejem lnianym- codzienne smarowanie przez 10-15 dni. Faktycznie super pomogło, polecam.
Jak miałam lek w płynie podawać do kopyta, z racji braku koryta, dużych wiader, możliwości wykopalisk na terenie pensjonatu, zawijałam po prostu koniowi onuce ze starych owijek. Spełniały swoją rolę= utrzymywały wilgoć przez ok. 20 minut.
Ciekawi mnie jak sprawdzają się kalosze dla koni, wydają się dobrym pomysłem, o ile ma się konia, który w takim usrojstwie ustoi. Ma ktoś może jakieś doświadczenia z takim wynalazkiem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:06, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, dziewczyna w poprzedniej stajni miała takie butki i zakładała swojemu rumakowi, robi tak co jakiś czas bo prawidłowo spełnia to swoją rolę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:37, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ogryzek napisał: | -
Słyszałam np., że warto po takim czy innym nawilżeniu, czy to w baseniku czy innymi metodami, powinno się posmarować podeszwy dziegciem, który zapobiega utracie wilgoci spodem.
|
Odradzam takie sposoby po pierwsze wilgoć nie "ucieka" od strony podeszwy tylko całym kopytem to jest żywa tkanka, po drugie dziegieć ma właściwości wysuszające i zabija wszelkie drobnoustroje a dodatkowo wypala wierzchnią warstwę tkanki która rogowacieje i staje się martwa, co za tym idzie nie jest dostatecznie ukrwiona i dotleniona.
Niestety wszelkie mazidła i oleje również zatykają pory i zapobiegają również wchłanianie wilgoci z zewnątrz. To jest koło zamknięte najlepiej tylko moczyć w wodzie ile się da a jak się nie da to trudno ( komary i gzy też musimy ścierpieć aż do końca lata ) Ja nie moczę bo nie mam takiej możliwości co się urobie przy kopytach z kamienia to moje, poranna rosa musi wystarczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:49, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A ja proponuję niezawodną lanolinę. Naturalna substancja zapobiegająca utracie wody. Sprawdzone
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Śro 15:07, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie sie podoba pomysł z "onucami " i nawilzaniem tego ustrojstwa co jakiś czas przez polewanie. No chyba że koń niespokojny i to go stresuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:52, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
szukajcie a znajdziecie znalazłam kalosze zrobione z dętek od opon
może komuś przyda się pomysł
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 15:53, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ansc napisał: | Najlepiej tylko moczyć w wodzie ile się da a jak się nie da to trudno ( komary i gzy też musimy ścierpieć aż do końca lata ) Ja nie moczę bo nie mam takiej możliwości co się urobie przy kopytach z kamienia to moje, poranna rosa musi wystarczyć |
No dobrze, ale od kiedy to sama woda nawilża od zewnątrz?
Przecież po moczeniu w wodzie np. rąk mamy skórę raczej wysuszoną niż nawilżoną, z kopytami zdaje się nie jest inaczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:03, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kopyta do prawidłowej pracy tez potrzebują wilgoci która je uelastycznia, potrzebują także powietrza i słońca, a te jeżeli posmarujemy mazidłami dostępu nie mają.
Codzienne moczenie w wodzie najlepszą metodą i tanią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:12, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Taka szybka fotka z telefonu którą dzisiaj zrobiłem naszej stajennej klaczy która nie była werkowana i nie widziała kowala od 6 miesięcy oto co się dzieje podczas suszy i z wyschniętym rogiem kopytowym. Gdy było wilgotniej nawet tak przerośnięte kopyto nie pękało
Robię co mogę żeby sprowadzić właściciela na ziemię żeby trochę zaopiekował się swoimi konikami Jak grochem o ścianę się z nim gada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:05, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
..to może poskutkuje właścicielem o ścianę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liki
Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Teodor2424, te kopyta mają zdecydowanie za długi pazur dlatego pękają. Natura tutaj działa i to co niepotrzebne po prostu odpada. Gdyby sprowadzić te kopyta do prawidłowego kształtu prawdopodobnie przestałyby pękać.
Żadne nawilżanie tutaj nie pomoże tylko wizyta kowala który zdecydowanie zmieni kształt tych kopyt
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:34, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Liki ty mi takich podstaw nie przedstawiaj.
tym zdjęciem chciałem tylko pokazać jak bardzo kopyta sa zaniedbane.
Wyobraź sobie że te same kopyta, przerośnięte z dużo za długim pazurem ogólnie do kitu.. były całe i nie spękane, dopiero przez te ostatnią suszę 2 tygodniową (pomorskie) rozpadły się jak sucharki
O kopytach trochę wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:31, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Teodor a ton masz taki, jakbyś wiedział wszystko
Być może nie tylko susza, jak twierdzisz, spowodowała kruszenie się kopyt, ale także to, że kopyto w ostatnich tygodniach przerosło na tyle, że już "nie wytrzymało" i zaczęło się łamać
Skoro wiesz trochę, to może lepiej przyjmować rady i uwagi z wdzięcznością.
Nie wiem jak można nie werkować kopyt pół roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:37, 07 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety Liki ma racje, owszem susza tylko dopomogła albo po prostu przyszedł czas na odłamanie się za długich pazurów. Według obserwacji poczynionych przez naukowców którzy mieli okazję przyglądać koniom w żyjącym w różnych warunkach, zaobserwowali właśnie odłupywanie się kopyt w porze mokrej gdzie konie stały na mokrych i bogatych w trawę terenach, kopyta słabiej się ścierały przez to ich nadmiar się odłupywał dla mnie to jest dość logiczne. Konie które żyły na suchych skalistych terenach miały kopyta bardziej starte i nie było nadmiaru ścian które mogły by pękać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|