Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Ujezdzenie - naturalnie...."
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:42, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Boubi napisał:

Szkoda, ze Hugh do nas ostatnio nie zaglada - mial super postepy z Vera.

no faktycznie ostatnio mało mnie tu, ale moze sie to zmieni....a chyba ktoś mnie przecenia...
w moim przypadku to było ujeżdżanie naturalne a nie ujeżdżenie bo to Wera sama dyktowała tempo pracy. jeżdżę bez wędzidła ale bez ogłowia to bym się na niej nie podjął, bo to rożnie mogło by się skończyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:37, 24 Wrz 2008    Temat postu:

Witaj Hugh z powrotem w siodle (czyt. na Stajence) Jezyk

hugh_h napisał:
jeżdżę bez wędzidła ale bez ogłowia to bym się na niej nie podjął, bo to rożnie mogło by się skończyć.

Ja mam podobne obawy co do mojego narwańca. Dzisiejszy teren odbył sie w dość szybkim tempie z efektem "zero zmęczenia, zero spocenia" Wesoly No i gdyby zabrakło ogłowia, to ktoś by mnie teraz pewnie zeskrobywał z jakiegoś drzewa przerazony
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 23:01, 24 Wrz 2008    Temat postu:

"to się bardzo dziwię,że Wy tak się dziwicie
Czy u Was rzeczywiście tak rzadko widuje się jeżdzących na kantarach czy bez ogłowia? "


u nas widziałam raz, amazonka jechała na bułanym, który miał tylko kantar. chyba nawet nie wiemy, co tracimy bo miło było patrzeć, jak są zgrani
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 18:16, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Hej! Dawno mnie tu nie było. Ale skusiłam sie tematem Wesoly
Treningiem "naturalnym" zajmowałyśmy sie z córką Iśką juz od roku. Pomagała nam Magda - instruktorka SNH. Byłyśmy też na szkoleniu ze Stevem Halfpenny z Silversand.

Takie "znudzone", zrelaksowane są konie w trakcie szkolenia ( w Węgrzcach koło Krakowa):

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz mogę powiedzieć, że naprawdę są efekty! Przedtem miałam ogromne problemy z końmi: Dziunia nie przyjmowała wędzidła, ponosiła, a Dora - atakowała człowieka i nie chciała zupełnie chodzić w terenie ( na łydkę - było cofanie do tyłu i pranie zadem) ani na lonży -atakowała. To jeszcze skutki ich pobytu u górali.
Teraz - zmieniło się całkowicie. Dora potrafi się lonżować - zebrana, bez żadnego ogłowia i trzymania:

[link widoczny dla zalogowanych]

Chodzi za Iśką jak pies, mimo, że obok biega sobie Dziunia - po prostu dla niej człowiek stał się ważniejszy niż drugi koń!

[link widoczny dla zalogowanych]

W tereny jeżdzimy na samych kantarach sznurkowych. Dziunia przestała ponosić i ciągnąć,uspokoiła się, a Dora chodzi spokojnie, zrelaksowana - bez problemu kłusuje i galopuje. Sprawia to im wyraźną przyjemność.
Chociaż na początku tak jakby "brakowało" im oparcia w wędzidle - obie "dryfowały" na boki, nie umiały iść prosto :D

To Dziunia w terenie:

[link widoczny dla zalogowanych]


...a to Dora - pod Magdą:

[link widoczny dla zalogowanych]

Robimy juz nawet dłuższe wycieczki - tutaj jesteśmy na bacówce po oscypki -wieczorem (wracałyśmy nocą) :D :

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:34, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Rzepko, pokazałaś, że może być zupełnie inaczej, jak długo trwało szkolenie, po którym nastąpiły tak radykalne zmiany u Twoich kobył
czy już w trakcie szkolenia przeszłyście na "nowe" same? czy z pomocą instruktorów, jak było po powrocie do domu? tzn. czy poszło gładko, jak często powtarzałyście ćw w domu?
napisz coś więcej, bo zdjęcia są imponujące, w porównaniu z kompletem sztućców Mruga jakie konie bardzo często mają dziś w pysku wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 19:41, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Szkolenie zaczęłyśmy w zeszłym roku, ale szło opornie - z naszej winy. Bo naturalne jeździectwo - to właściwie praca nad człowiekiem ,aby pokazać mu drogę do jego konia i zrozumienia go. My byłysmy "zielone" w tym temacie. Zaczęła do nas przyjeżdżać Magda z TJN w Krakowie - na kilka dni, pokazaywała nam zestaw ćwiczeń ( z ziemi), korygowała - i jechała, a my ćwiczyłyśmy. Tak jest do dzisiaj. Pierwsze jazdy na sznurkach były na padoku. I nie zauważalam braku wędzidła - było normalnie, posłusznie, itd. I któregoś dnia - po prostu...pojechałyśmy w teren. Bez problemów. Nawet nie myślałam o tym ,że koń może ponieść, że nie zatrzymam...Zaufanie... :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:38, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Rzepko, jak fajnie, ze napisalas te posty i pokazalas zdjecia!!!
Po raz kolejny Ci/Wam zazdroszcze zawstydzony No i zazdroszcze koniom. Bo widac, ze sa zrelaksowane i spokojne.
Istotne jest to, co napisalas w drugim poscie- taki trening musi byc przez kogos nadzorowany. Obawiam sie troche po prostu, ze jesli taka praca nie bedzie koordynowana, to kiedys mozna natrafic na problem, ktorego samemu sie nie rozwiaze.
Rzepko, czy bez pomocy trenera wiedzialybyscie jak sie zabrac do pracy i jak to poprowadzic?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kostka
włóczykij w supermarkecie


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trzemeszno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:23, 25 Wrz 2008    Temat postu:

rzepka napisał:
My byłysmy "zielone" w tym temacie. Zaczęła do nas przyjeżdżać Magda z TJN w Krakowie - na kilka dni, pokazaywała nam zestaw ćwiczeń ( z ziemi), korygowała - i jechała, a my ćwiczyłyśmy. Tak jest do dzisiaj.


sialala xD czyli jednak owe towarzystwo jeździectwa naturalnego jest pomocne i przydatne.wystarczą chęci i proszę ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 22:05, 25 Wrz 2008    Temat postu:

Bez trenera - nie ma szans raczej. Bo co innego czytanie literatury - a co innego rzeczywista praca, "na żywo" Faktycznie - przychodzą momenty, kiedy człowiek się gubi i nie wie, jak postąpić dalej. W "normalnych" warunkach po prostu by się przyp...koniowi :D A tu - w naturalnym -nie wolno!! Mozna tylko stwarzać koniowi niewygodę, czyli nieprzyjemne doznania, ale bez bicia i agresji. I dziwne - koń to po jakimś czasie rozumie, tak, jakby chciał pomóc człowiekowi we wzajemnym zrozumieniu się. Wystarczy np uderzyć liną po ziemi - a już koń jest "spacyfikowany" chociaż nawet bez dotknięcia!
Potem przychodzą momenty, kiedy już samemu można rozwiązać jakieś zaistniałe problemy. Po prostu wyczuwa się, jak postępować. Ale to po dłuższym okresie pracy.
Ja szczególnie cieszę się, że udało nam się wprowadzać Dorę do bukmanki - i nie potrzeba było do pomocy połowy wsi z linami- jak poprzednim razem :D .

Koń tropiąco-węszący...

[link widoczny dla zalogowanych]


...ale skoro dają tam marchewkę, to czemu nie?

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:22, 25 Wrz 2008    Temat postu:

No pięknie po prostu! Ja też bym chciała, żeby moja kobylasta była taka zrelaksowana i żebym mogła jej ufać chociaż w 90% Wesoly Rzepko, przyjedź do nas na szkolenie pliz ! please :D

Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Czw 22:22, 25 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Pią 15:33, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Ja jeszcze nie czuję sie na siłach szkolić- ale mogę podać namiary na moją instruktorkę SNH - Magdę. Ona jeździ i szkoli, a jest w tym dobra!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
janetka
Tyż blondynka :P


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik :)

PostWysłany: Nie 15:59, 28 Wrz 2008    Temat postu:

Rzepko - jak zwykle piekna relacja, zdjecia i sama madrosc Wesoly
Pozdrowionka Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:46, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Jeszcze w temacie nauki cofania. [link widoczny dla zalogowanych] Nuno Oliveira działa z dwoma batami niegrzeczny Ciekawy sposób.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:18, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Ale ruch i harmonia uuu oni tańczą i jeszcze ta muzyka Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:22, 29 Wrz 2008    Temat postu:

No w końcu to sam Nuno Oliveira ! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin