Stajenka

Iandula

Są na płytach jego pokazy?

kocia

Może i są. Ja niestety takowych nie posiadam Smutny

Inny filmik z Nuno:

[link widoczny dla zalogowanych]

Iandula

To sztuka, nie sport Wesoly

kocia

Kolejna zabawa z piłką Wesoly

martik

Ksiazke nabylam w Swieta Wesoly

Jestem w trakcie czytania. Oczywiscie najpierw obejrzalam plytke i strasznie mi sie spodobala- metoda, podejscie i efekty. Mam nadzieje, ze ksiazka bedzie spowoduje kontynuacje pozytywnych odczuc. Boubi a Ty juz po calej lekturze?
Na fali "naturalnego" podejscia wlasnie zabieram sie po raz kolejny za przestudiowanie materialow Parelli'ego. Bede sie starala porozumiec wiecej z ziemi z Cura- moze mnie nie wysmieja w mojej dresazowej stajni mysl

nongie

Boubi nie skonczyła przeze mnie!
Pożyczyłam od niej książke, jak byłyśmy we Wrocławiu - na jedną noc i zapomniałam wyjąć z plecaka ups

Teraz czekam, aż Śląsk odmarznie, zeby oddać....

Troche ciężko się to czyta, ale ze wszech miar słuszna.

Boubi

martik

Hehe Non, nie chcialam pisac, zeby nie wyszlo, ze matolek jestem ale poczatek ksiazki nie jest super przyswajalny, prawda? Wszystko, co jest napisane, jest oczywiscie bardzo madre i sluszne i niby napisane jezykiem, ktorym powinno dotrzec do kazdego ale jednak czytam ta ksiazke jakos wolniej anizeli inne... Sama nie wiem dlaczego i dobrze, ze wspomnialas o swoich odczuciach, bo juz sie obawialam, ze to tylko ja Mruga

A moze to po prostu zimowe zmeczenie umyslu mysl

Bo film pochlonelam od razu i byl bardzo przystepny Wesoly

arabiatta · Dołączył: 26 Paź 2008 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów

Ja proponuję czytać i jednocześnie robić sobie notatki po swojemu, jak to rozumiemy Wesoly

Film się bardzo dobrze przyswaja, ale tekst jest dość trudny, bo Karen pisze o jeździectwie jak o tai chi, o wręcz energetycznym przekazywaniu koniowi komunikatów na temat uczuć i właśnie rozluźnienia (czy mobilizacji). I trzeba być już z koniem na średnim poziomie wyszkolenia, żeby 'zrealizować' założenia całej książki. Ale w pierwszych rozdziałach jest dużo wskazówek również dla zwykłych śmiertelników Wesoly

Samo podejście Karen do ujeżdżenia i pracy i relacji z koniem jest moim zdaniem jakąś tam małą rewolucją i warto się z tym zapoznać. Ja jestem oczarowana Mruga

pumcia

ja też jestem oczarowana. Zwłaszcza że to bardzo pięknie działa Wesoly

Boubi

A propos metod Karen. Jak napisala Nongie - ksiazki nie doczytalam do konca, ale sposob na rozprezenie konia stosuje do dzis i powiem Wam, ze to naprawde dziala! Jazda przez ok 30 min w roznych chodach na luznej wodzy, operowanie jedynie dosiadem, wyluzowanie, stretching i "koci gdzbiet" procentuja w dwojnasob w czasie kolejnych 15-20 minut, gdy od konia wymaga sie zebrania i pracy. No i najwieksza frajda, ze z kazdej zebranej pozycji Melcia w sekunde potrafi sie rozluznic i jest miekka w pysku!. To dla mnie (i dla Andzi!) najlepszy sprawdzian konia gotowego do pracy.

martik

W czerwcu Karen Rohlf przyjezdza do Polski aby poprowadzic kurs "Ujezdzenie, naturalnie". Moze ktos ze Stajenkowiczow sie wybierze? mysl

[link widoczny dla zalogowanych] wiecej szczegolow.

Boubi

Martik,
Przeczytalam, zapowiada sie interesujaco; szkoda, ze ode mnie do W-wy jest tak daleko. Z checia z Melcia by sie pojechalo. Smutny

martik

Z Melcia to nie bedzie Ci dane poki co pojechac, bo to szkolenie jest tylko dla osob, ktore ukonczyly z koniem zdaje sie 3 poziom wyszkolenia wg Parellich.
Ale jako sluchac mozesz pojechac. I zdac nam potem relacje Mruga

Ja bym chetnie sama pojechala, tym bardziej, ze dla sluchaczy cena przystepna ale ode mnie to juz w ogole daleko jest uuu

Boubi

Martik,
Zapisuje date w kalendarzu - i zobaczymy - jak bedzie blizej calego wydarzenia. Moze jako obserwator?