Stajenka

irlandia · Wysłany: Sob 22:35, 05 Mar 2011 Temat postu:

Dioda

Powaliło mnie..... rotfl

Przyjniesz funkcję KO-owca ?

martik · Wysłany: Nie 0:55, 06 Mar 2011 Temat postu:

Dioda

Idealnie dobrana muza

haniaho · Wysłany: Nie 8:45, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ja swojemu kręgosłup zaszkodziłam chodzeniem do pracy. Pozycja, albo siedząca na stołku barowym albo stojąca i tak przez prawie 8 godzin, bo co jakiś czas staram się siadać na normalnym krześle (niestety nie mogę go mieć przy swoim stanowisku pracy). Pracuję tam niecały rok i niestety nie jest dobrze. Zawsze miałam też odstające łopatki.
Nigdy nie garbiłam się w czasie jazdy na koniu, teraz trenerki mówią mi, że jeżdżę w pozycji na kota. Pytałam, czy to przez to przez te łopatki - niestety nie.
Dziś rano wstałam (wczoraj byłam pomocnikiem przy wierceniu i wieszaniu rolet) i jestem skonana. Łopatka, szyja i środkowy odcinek kręgosłupa - tragedia tak z kręgosłupem moja babcia chyb anie miała.
Po jeździe mi się poprawia cwaniaczek

i chętnie uczestniczyłabym w gimnastyce na koniu (nie woltyżerce). Nawet w stajni w Stodołach znalazłam wczoraj takiego konia, który by się idealnie do tego nadawał.

Sankarita · Wysłany: Nie 9:36, 06 Mar 2011 Temat postu:

Haniaho, z ciekawości - który to koń? Wesoly

Mnie boli kręgosłup najczęściej w dolnym odcinku i w odcinku szyjnym, jazda na to bardzo pomagała, aczkolwiek, jeśli jej było za dużo i się usztywniłam, to kręgosłup swoje dostał

Kark mnie bolał dużo częściej od ślędzenia nad ksiązkami w pozycji bardzo niezdrowej, ale postanowiłam ślęczeć inaczej, robić sobie przerwy i jest lepiej.

Ra · Wysłany: Nie 10:25, 06 Mar 2011 Temat postu:

Jak jak byłam młodsza miałam mocną skoliozę, bałam się że mi zabronią jeździć.
A lekarz co na to?
"Będzie Pani jeździć na Służewcu? Jak nie to jak najbardziej można, ale oprócz tego silna akcja naprostowująca."
I dla naprostowania chodziłam na gimnastykę, masaże, basen itp a konie miały mi wzmacniać garnitur mięśniowy.

haniaho · Wysłany: Nie 11:53, 06 Mar 2011 Temat postu:

Sankarita to Lamur. On jest biedny po kontuzji i nawet kłusem się mu nie chce za szybko chodzić, w pojedynkę jest podobno niepłochliwy (chociaż wczoraj uczestniczyliśmy w spłoszeniu synchronicznym za sprawą jakiegoś kuca i wypłoszy Hebe i Czekana).

irlandia · Wysłany: Nie 23:10, 06 Mar 2011 Temat postu:

No to Dzieweczki, widok kształtuje mi się niewesoły. Jeśli pozwolicie...drobne propozycje dla kobiet pracujących mur

.

Po pierwsze i najważniejsze sił się na loterii nie wygrywa, więc:

1. ĆWICZENIA RELAKSUJĄCE
(Moim zdaniem, naj-waż-niej-szy !!!!! element rehabilitacji..... oraz prewencji - mówię bez żartów i najpoważniej !)

Powodują zmniejszenie napięcia mięśni wynikające ze stresu
i/lub np. pracy przy komputerku.
Jak tu ktoś wspominał, zaczyna się od małego bólu np. karku
a potem ból rozpełza się na całe plecki
(więc dobrze jest go

zdusić w zarodku nim się rozpełznie,
albo wogóle nie wpuszczać

)

Mistrzami tej kategorii ćwiczeń są koty:

Brzmi jak żart….lecz moje ulubione ćwiczonko w ogólnym zarysie polega na leżeniu i kontrolowanym oddychaniu.

2. ĆWICZENIA BIERNE
(jak wspomniałam wyżej – pałer Mruga

nie jest wymagany)

Generalnie, trza się odpowiednio ułożyć.....
a robotę za nas odwala grawitacja.
Rodzaj ćwiczonek, jak najbardziej w moim guście Wesoly

Ideę ilustruję poniższy obrazek:

.... C.D. być może nastąpi....jak coś zrobię z bólem w krzyżu

Iandula · Wysłany: Pon 9:05, 07 Mar 2011 Temat postu:

Ćwiczenia genialne, modele jeszcze fajniejsze, na bóle krzyża też polecam grawitację Mruga

tzn leżymy na brzuchu, np na stole, a część krzyżowo-pupciowo-nożna zwisa swobodnie w dół, nawet poczytać się przy tym da, jeśli głowę skierujemy w bok, a książkę pod kątem ustawimy w bezpiecznej odległości Mruga

co do pływania żabką, nie zgodzę się z przedmówczyniami, pamiętajmy, że oprócz skolioz mamy jeszcze lordozy, grzbiet, kraul, bądź same nogi do kraula, a w łapkach deska są zdrowsze, już nie wspomnę jak działają na uda Wesoly

martik · Wysłany: Pon 12:56, 07 Mar 2011 Temat postu:

Irlandio- PADLAM

Rewelacyjne te cwiczenia

I modele jacy przystojni

Hahaha

Takie obrazki + muza od Diody i juz mi sie lepiej poniedzialek zaczal

Dioda · Wysłany: Pon 14:21, 07 Mar 2011 Temat postu:

Irlandio - BOMBA!!! jupi

Chciałabym mieć tą giętkość , co prezentowane przez Ciebie modele. Mruga

martik · Wysłany: Czw 11:39, 17 Mar 2011 Temat postu:

Po dwoch tygodniach nie jezdzenia, nie wytrzymalam wczoraj i wsiadlam Jezyk

Kurcze, nie wiem jak to jest ale tak mi sie super siedzialo, ze musialam wydluzyc strzemiona o dziurke! Mruga

A wracajac do kregoslupa- dzis nie boli, wczoraj tez nie bolal. Bylam dwa razy u fizjoterapeuty. Raz masaz i nagrzewanie a za drugim razem nagrzewanie i gimnastyka korekcyjna. Jutro kolejna wizyta.

Wychodzi na to, ze czasami dobrze jest sobie zrobic przerwe, bo tak jak mi sie wczoraj dobrze jezdzilo, to nie zdarza sie czesto Mruga

Ogryzek · Wysłany: Czw 17:03, 17 Mar 2011 Temat postu:

A ładnie to się tak lekarza nie słuchać mlotek

Co do przerw to mi też często się jakoś wszystko ułoży i lepiej jeździ po takowej

irlandia · Wysłany: Czw 18:55, 17 Mar 2011 Temat postu: