Stajenka

nongie

Boubi - oczywiście będe na amatorach, Puma startuje to jak mogłabym nie być? Wesoly

Kilka fotek z dzisiejszego popołudnia - bardzo mi się podobają:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

A z tego to chyba sobie avatra zrobię, hihi...

Iburg

Piekna zdjęcia , ale kasztan cudo

Boubi

Czy ten Carmazyn do do rekreacji przyszedl? Czy to ich nowy sportowy w trening?
Takie 180cm - to cos dla mnie. Kocham wielkie konie!

dorothy

Witam..

JA tak na chwilkę bo już ledwo na oczka widze ze zmęczenia...
hehhe.... ależ Waguś nigdy nie rozrabia on ma czasami poprostu lepszy humor... naprawde ja mam ogromny sentyment do tego konia... w okresie wakayjnym jeżdziłam i opiekowałam się nim przez ponad 2 miesiące.. stał wtedy w 3 ( w sumie to było wtedy świetne rozwiązanie bo tam w lecie jest chłodno) miałam nawet ogromne chęci na jego kupno niesety uwczesna sytacja mi na to nie pozwalała... !!!
Wczesniej w sporcie napewno przez jakis czas był jeżdzony przez p . Ewelinę i p. Jarka... Umie elemety c\cc ... i wytykał błędny jeżdźca czy to w dosiadzie czy zachowniu w siodle... ile razy to "poodróżowałam" sobie przez pół czworoboku w "szybszym" galopie ale to pozwalało wyeliminować błędy i nauczyć sie nie powtrzać ich ponownie... efektem tego wszytkiego były póżniejsze mistrzostwa opolszczyzny kiedy to po 2 miesiącah treningu z Pania Izą je wygrałam... w prawdzie obsada nie była jakaś imponująca (jechałam na drugim moim ukochanym koniku- Japonce) ale to był pierwszy ujezdżeniowy sukces, dlatego tak dla mnie ważny... Wesoly

Pamiętam, że miekko nosił i duuuuzo jadł... Mruga

P po dzień dzisiejszy mam zdjęcie Wagiego w portfelu... czysty sentyment... Wesoly

P

ogromny buziak dla niego ...
pozdrowionka... Wesoly

dorotka

nongie

No apetyt Wagusia nie ma sobie równych - czesto sypię mu suchy chleb, już się nauczył ze jak jestem w pobliżu to warto się ustawić przy żłobie i czekać. Ja czasem zagadam się się z Asią, zamiast konia NATYCHMIAST nakarmić, wtedy rży cichutko, delikatnie trąca nosem, przestępuje z nogi na nogę, dmucha w ucho. Robi wszystko zeby go zauważyć, ale we własciwym sobie stylu - delikatnie jak motylek, nie jak ogromne ciężkie konisko. Padokowanie naprawde dobrze mu robi na psychikę - nigdy nie widziałam go takiego radosnego jak teraz.

Nauczycielem, jest genialnym, ale nie powiedziałabym ze broi jak ma lepszy humor. Bo to by znaczyło, ze jak na nim jeżdze, ma ciagle fatalny przerazony

W trakcie wykładu Mruga

Boubi, kasztan jest do rekreacji z tego co mi wiadomo.

Boubi

Nongie napisal:

kawa · Gość

Boubi - spójrz na awatora Nonge - co to za koń????

Boubi

Kawciu, A bo to ja wiem??? Zakrzowski jakis, albo co? Tylko Nondie by nas oswiecil.

nongie

Boubi - wsyp ten chlebek Wagusiowi, on moze bez ograniczeń (jeśli dobrze ususzony) będzie niezmiernie wdzieczny, gwarantuję! Zwyczajowo też po kromeczce dostaje się wszystkim koniczkom ktore widzą albo słyszą, ze Wag chrupie.
Na avatarze siedzę (ja, dziewczynka) na koniu stodolskim. Brał udział w warsztatach z MH, wiec powinnaś rozpoznać Wesoly

4-latek pewnie nie dla wszystkich bedzie, na początku na nowe konie siadają ludzie z Lewady, potem - w miarę postępów - bardziej zaawansowana rekreacja. Jezeli chodzi o wiek to ja juz widziałam czterolatki bardzo zrownowazone i staruszki, na ktore bym raczej dziecka nie posadziła.

kawa · Gość

Ja Ci dam Zakrzowski , do bani

a kto na nim jeżdził jak był młody mlotek

- he

Boubi

Dziewczyny, ja tu nowa jestem, skad mam znac wszystkie konie z okolic pomocy

, a ze stodolski - to chwala mu za to.

Nongie - masz racje co do charakteru koni. Nie zawsze 4-latek jest rozrabiajacym dzieciakiem, a czasami trafi sie na bardzo rozhukanego "staruszka" Kwadratowy

A suchy chleb zatargam do Zakrzowa i w razie czego zostawie Asi do porozdawania. Wagusiowi dam osobiscie. Stoi w 2-ce (domyslam sie)

Znacie moze program Amatorow? O ktorej starty? Kto bedzie sedziowal?

Tomek_J

nongie

Boubi, na awatarze to stodolski Wnyk Wesoly

Tomek kiedy przyjeżdzacie?

Tomek_J

Tomek kiedy przyjeżdzacie?

Na pewno konie w piątek wieczorem (obecnie są u Ewy Hordyńskiej na treningu), założenie jest takie, że tam nocujemy aż do niedzieli - z tym, że ja może będę musiał wrócić w piątek i przyjechać ponownie do Zakrzowa w sobotę wczesnym popołudniem. Wiele też zależy od Gabrysi (mamy Soni), która nam użycza autka, a jeszcze nie zna do końca swoich planów na weekend.

Boubi

Tomek, z tym programem to o godziny mi chodzilo i ilu mnie wiecej bedzie zawodnikow? (same zasady znam i czytam strony Lewady). Chcialabym sie zalapac na kogos ze "Stajenki" (mam 40 min dojazdu ).

Nongie - wiesz, pomimo okularow chyba bym Wnykusia nie poznala. Ale na avatarze to takie miniaturki, ze mialam prawo. Zawsze milo mi go ogladac, zwlaszcza ze nie zapomne moich i jego wspolnych wyczynow w Ochabach (jak jeszcze byl b. rozbrykanym podrostkiem) Wesoly