Stajenka

Poszumy Frankusowe

Piękne wyniki, piękne zdjęcia i piękne koreczki u Meteora!

Gratulacje brawo

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

A oto opowieść o naszej dzielnej Pumci/walczyła z potwornym bólem skręconej kostki/właściwie jadącej na jednej nodze! Brawo,bravissimo!

Czy ktoś widział smutną Pumcię-ja nie
]

[/url]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pani psorko melduję,wykonałam zadanie domowe
[link widoczny dla zalogowanych]

Ech,gdyby nie to zatrzymanie?!
[link widoczny dla zalogowanych]
Ups,coś nam wypadło
[link widoczny dla zalogowanych]

Pumcia,jesteś wielka
[link widoczny dla zalogowanych]
I już po wszystkim
[link widoczny dla zalogowanych]

Monika78

Dziewczyny - wielkie gratulacje!!!!!!!!

Boubi

No to tym sposobem z anonimowosci "netowej" czesc slaskiej frakcji stajenkowej sie ujawnila. Teraz wypada tylko kultywowac spotkania
przy kolejnych okazjach. Wesoly

Nie wiem skad Iburg ma taki talent do artystycznej fotografii, ale to gdzies powinien wykorzytac, albo rozwijac profesjonalnie, bo nam sie marnuje! Super zdjecia. Fajna atmosfera.

Nongie, owijki (na przod) dla Wagusia juz przygotowalam i ze dwa czapraki - tylko jakos musimy sie spotkac na przekazanie rzeczy.

haneczka

Dopiero teraz weszłam na stajenkę i przeczytałam o tym jak dobrze Wam poszło. Pumciu, Soniu, serdecznie gratuluję.

pumcia

Bardzo bardzo dziekuje za gratulacje. Chodzimy jak pawie (no moze pawice) dumne z koni i z siebie. Bardzo nam sie podobalo!! Organizacja byla rewelacyjna - widac ze to bulka z maslem dla nich. Raporty sedziowskie od razu do odebrania - wszystko z usmiechem naprawde bede dlugo wspominac te zawody. A na przyszly rok po zloto! Sonia jeszcze bedzie mogla w juniorach!! No i jedzenie mniam:-) chcielismy jarskie - zaden problem - pani kucharka usmazyla jajka sadzone raz dwa!
Do stajni mielismy 20 m co z moja noga bylo prawdziwym blogoslawienstwem!
Luzacy sprawili sie na medal!!! Piekne koreczki to dzielo Kapri i Soni - niesamowicie sie staraly zwlaszcza ze wiekszosc roboty na nich spadlo przez to skrecenie! Tomek dzielnie walczyl z bukmanka i aparatem

Kapri to czlowiek orkiestra! Tu nagrywanie, tam stepowanie po przejezdzie, tu koreczki i wogole caloksztalt! No nawet nie wiem jak wyrazic swoja wdziecznosc. A z Soni jestem przeokropecznie dumna - dwa wspaniale przejazdy!!!
Polecam kazdemu takie przezycie - bylo SUPER!

nongie

nongie

I na dobranoc - dwie Tomkowe dumy Wesoly

Tomek_J

blueberry

Sorry, ale muszę to napisać- choć wiem, że mogę zostać zlinczowana-ale raził mnie ogromnie brak oparcia w strzemionach co w połączeniu z posiadaniem ostróg co dawało właśnie taki efekt:(pozwoliłam sobie pożyczyć zdjęcie)
[link widoczny dla zalogowanych]
na przykładzie powyższej pary u której pozycja nogi była co najmniej kiepska-nie chodzi mi już nawet w tak dużym stopniu o poziom wyszkolenia jeźdźca, ale to czy zachowujemy sportowy fair play wobec swoich koni traktując je w taki sposób... Rozumiem postanowienie pzj co do obowiązku posiadania ostróg od klasy L, ale według mnie musi się to łączyć z konkretnym przygotowaniem(czytaj pracą nad dosiadem itd.),a nie wkładaniu ostróg od święta(bo tak w większości przypadków wyglądało) ustawieniem stopy na zewnątrz i dźgającą konia w bok ostrogą, która skutecznie otępia go na sygnały i pomoce(chyba nie o to chodzi w jeździe ujeżdżeniowej?)
Brak przygotowania do jazdy w ostrogach, moim zdaniem był najbardziej rażący w początkowych przejazdach z soboty w których większość maluchów-tak na prawdę po prostu siedziała na koniach-i bóg wie czemu winne sprawdzały odporność wierzchowców na kłucie w bok-myślę, że tą drogą długo nie dogonimy ujeżdżeniowej czołówki. Wiem, że nie jestem mistrzem świata i niestety( Mruga

) do kadry polskiej nie dołączę, ale uważam, że najważniejszy jest rozwój jeźdźca nie powodujący urazów fizycznych bądź psychicznych konia(bo inaczej chyba nazwać nie można długotrwałego wystawiania zwierzęcia na działanie nieprzyjemnego bodźca i wymaganie od niego równocześnie pełnego posłuszeństwa)!
Sorry że się rozpisałam

Tomek_J

kawa · Gość

Blubery- Wątek o uzywaniu ostróg jest na "Naszej stajence" - tylko zacząć go używać..A swoja drogą to szkoda że się nam nie ujawniłaś na miejscu - przykre Smutny

choć moze sie domyslam.

Iburg

Trudno mi oceniac jazdę , bo robiąc zdjęcia nie za bardzo sie przyglądalam. Pewnie masz rację. Zastanawia mnie tylko jedno, czyżby sędziowie byli ślepi że zupełnie nie zwrócili na to uwagi. Ale sądzę że Ty najlepiej powinnas o tym wiedziec.
A ponadto, gdzie trzeba się uczyć, ja rozumiem że na treningach, ale zawdoy to tez dobra lekcja. A amatoprzy nie zawsze korzystaja na codzień z trenerów ujeżdżeniowych bo pewnie nie mają takich mozliwości. Więc takie zawody to tez dla nich jakieś doświadczenie. A w opisach przejazdów pewnie sędzia zaznaczył jakie błędy popełniaja.

A tak może nie na temat, ale sądząc że lubisz konie, ( bo w końcu z nimi masz do czynienia) powinnaś ogólnie lubieć zwierzęta, jednak Twój podpis świadczy zupelnie o czymś innym. POzwalam sobie wkleic treść ""Gdy ci kot przebiegnie drogę- nie mów, że to pech,
dorwij dziada, wyrwij nogę- niech biegnie na trzech"
" Ja np. nigdy bym czegoś takiego nie napisala ( a raczj nie podpisalabym się pod tym) Ale to moja tylko wrażliwość. Są w śród nas nie tylko miłosnicy koni ale i kotów, i nie sądzę żeby to tylko mnie razilo.

Anjel · Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

Bluberry zapomniała zaznaczyć, że jej uwagi nie dotyczą wszystkich przejazdów a jedynie kilku na koniach losowanych (konkretnie z soboty).

Mozambik · Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

ale przytoczona przez Berry fotka NIE DOTYCZY koni losowanych , tylko zawodniczki startujacej na własnym koniu.