Stajenka

kocia

Jak w temacie - czy to jest w ogóle możliwe? Wesoly

Walka z wiatrakami czy jednak konieczność?

Macie swoje sposoby na utrzymanie czystości w stajni?

Poniżej post Ianduli będący odpowiedzią na jedno z tych pytań Wesoly

Iandula

Preparat Sannisty, specjalnie urządzony mix bakterii i enzymów przeznaczony do rozkładu odchodów zwierzęcych (stajnie też), obniża zawartość amoniaku w powietrzu
dla zainteresowanych [link widoczny dla zalogowanych]

Sankarita

Moim zdaniem podstawą jest dobra wentylacja i częste sprzątanie Wesoly

Zapachy zapachami, tego chyba nie da się tak kompletnie pozbyć, ale na owady są lampy UV, stare, dobre lepy na muchy i preparaty do smarowania drzwi, by owady nie wlatywały, tylko nie wiem dokładnie które to preparaty i jak się tym "posługiwać", ale w znajomej stajni stosujowali i byli zadowoleni. Tzn to nie jest tak, że tych owadów nie ma w ogóle, szczególnie w tym roku, kiedy to cholerstwo się zmutowało... ale jest ich mało. Stosowali jakiś preparat do rozcieńczania z wodą na drzwi i inne "otwory" typu okna, ale warunkiem było by koń się do tego nie dostał.

Amasza

my postanowiliśmy raz w roku przynajmniej odświeżyć stajnie poprzez malowanie ścian, do tego regularne odkurzanie pajęczyn. Jeśli są okna to je zazwyczaj myje zeby bylo jaśniej. No i oczywiscie codzienne zamiatanie i wyrzucanie obornika Wesoly

to jest nasz sukces do czystej stajenki

ooo, i odpowiednie przewietrzenie tez wazne Jezyk

Sankarita

My [wprawdzie tylko ptactwu gospodarczemu i królikom, ale na konia przyjdzie czas Mruga

] raz na jakiś czas i przy adaptowaniu jakiejś klatki czy pomieszczenia na pomieszczenie dla zwierzątek myjemy/czyścimy wszystko roztworem biobójczym o nazwie pollena. Bezpieczne dla zwierząt, a zabija wszelkie drobnoustroje i inne takie świństewka.
[swoją drogą - wie ktoś gdzie mogę dostać w okolicach Rybnika/Pszowa/Wodzisławia tego typu preparaty? normalnie zamawiałam z neta, ale teraz przydałoby mi się coś na już.]

kocia

A jak często odgrzybiacie stajnie? I jakimi środkami?

majak

2 x do roku jest u nas dezynfekcja.
Środkiem - Pollena, czyli jednocześnie od grzyba i innych paskudztw.
Pryskana jest cąła stajnia, żłóby, poidła, szczotki, pomiszczenia wszelakie łącznie z sufitami, oknami itp.

Zapach amoniaku to zależy od częstości wymiany ściółki, od wentylacji stajni - tak zauważyłam na przełomie lat patrząc na rózne stajnie.
No ichyba od budowy samej stajni - znaczy grubosci murów i panujaceg ow związku z tym chłodu. W poprzedniej stajni było chłodn ozawsze, iec jakoś nawet tygodniowy obornik nie śmierdział. Tu potrafi po jednym dniu być czuć w meijscach bardziej ciepłych.
Tina stoi w czści drewnianej z oknem naprzeciw drzwi otwartych cała dobę więc też aromatów żadnych nie czujemy.

Do much - preparaty firmy Bros. Do smarowania powierzchni - bardzo dobry środek. Cos a'la muchozol - tez działa - na przykład rozpylony w pomeiszczeniu zamkniętym.

Poszumy Frankusowe

Na muchy i inny badziew polecam ARDAP.
Przetestowany przez gołębiarzy Mruga

U mnie sprawdził się 200% ( ale ja też mam małą stajenkę)

Poszumy Frankusowe

I jeszcze zapalam spiralki antykomarowe. Toż to jakoiś sie sprawdza Wesoly

kocia

Czyli co? Na grzyba tylko Pollena? Wesoly

Słyszałam, że są takie środki na grzyba dwojakiego rodzaju - do stosowania jak konie są w stajni i na czas nieobecności koni w stajni. Ktoś stosował? Poda nazwy tych środków?

Faenza

Byliśmy niedawno u cudownych ludzi mających hodowlę trakenów. Nie czuć kompletnie w ich stajni amoniaku, czysto, schludnie a wszystko za sprawą tego, że konie stoją na trocinach, które podsypane są wapnem Mruga

kawa · Gość

O jej !!wapnem ? Wapno ma właściwości żrące.Jesteś pewna że to było wapno i się podsypywało?Kiedys ludzie bielili wapnem ściany kurników, a podłoge skrapiali obficie .

Misiola

Ja chyba wiem czyja to stajnia nawet Mruga

Bo oni mi też to zalecili i też tak robiłam. Podłoge sypie się wapnem, niedużo ale na całej powierzchni i na to ściółkę jaką kto daje Wesoly

kocia

I nie ma efektu żrącego?

Misiola

Nie ma widocznie. Oni cały czas to stosują i ja to stosowałam i nic się działo niepokojącego. Najpierw wybierałam cały obornik, podsypałam trochę podłogę i ja dawałam słomę.