Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Hoof power, biotyna i inne cuda dla zdrowych kopyt
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:04, 03 Sty 2008    Temat postu: Hoof power, biotyna i inne cuda dla zdrowych kopyt

Obu naszym dziewczynom przyda się jakiś specyfik wspomagający przyrost kopyt i ich odbudowę.
W pierwszym ruchu pomyślałam o biotynie ale poczytałam sobie opinie na różnych forach, gdzie twierdzą, że biotyna to takie pseudo placebo.
Jeśli chodzi o Astrid, to kłopot z jej kopytami jest taki, że ma tendencję do gnijących strzałek + w tylnych kopytach jest duży przyrost puszki kopytowej a środek kopyta jest miękki i przy czyszczeniu łatwo go naruszyć kopystką. W efekcie czego ściana kopyta jest dłuższa a jego wnętrze krótsze- hm, nie wiem jak to opisać... Po prostu wnętrze szybciej się zużywa niż ściana uuu Mam nadzieję, że zrozumiecie o co mi chodzi.
U Cury natomiast zauważyliśmy tendencję do tzw. zadziorków i ostatnio pojawiło jej się pęknięcie na całej długości kopyta. Nie jest głębokie, nie rozłazi się ale jest.
Dziś będzie kowal i zapytam go o jego radę w zakresie tych problemów. Ale korzystając z okazji, chciałam i Was podpytać czy macie jakieś doświadczenia z [link widoczny dla zalogowanych]?
Naczytałam się samych pozytywów na temat tego specyfiku i chciałabym wiedzieć, czy ktokolwiek z Was go wypróbował?
Poza tym, chciałam się zapytać o opinie na temat [link widoczny dla zalogowanych]. Czy ktoś z Was próbował tego smaru?
Patrzę na cenę i zastanawiam się czy nie spróbować najpierw tego smaru a jeśli on nie pomoże, to zamówić Hoof Power? mysl
A może ktoś z Was ma w ogóle jakieś inne specyfiki, które sprawdził? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:54, 03 Sty 2008    Temat postu:

Wszelkie smary, maści itp. to raczej jako kosmetyka, wspomaganie leczenia/pielęgnacji czy tak dla naszego sumienia Wesoly
Należy najpierw znaleźć przyczyny aby rozwiązać problem.
Sprawdzic stan ściółki, jakosc podłoża, częstotliwosć rozczyszczania/przekuwania, jakosc pasz, zależnie od występującego problemu.
Do tendencji gnijacych strzałek ten smar to chyba za wiele Ci nie pomoże, moze jedynie ta impregnacja ale to zwykły dziegieć da podobny efekt. Poza tym opakowanie 1000ml - kiedy ty to zużyjesz? Chyba, że nie będziesz kierowac się karteczką "zimowy". Ale na datę ważnosci warto zwrócić uwagę.
O odżywaniu to nie wiem co tu piszą, w końcu kopyto to częśc martwa, jak nasze paznokcie, zapewne sama próbowałąś na swoich jakis odżywek, wiec wiesz na ile to działą...a są specyfiki przeznaczone faktycznie do wcierania w koronkę, ale nie litrowe.... Jezyk
Wysuszajace to owszem, ewentualnie uelastyczniajace - no moze też, choc na dłuzszą metę nie wiem czy to działą aż tak. Tak samo jak na rynku są owe kaloszki nawilżające...w rzeczywistosci rozwalające kopyto jeszcze bardziej.
Jako smarowidło możesz coś mieć ale to mozesz kupic jakiekolwiek i bedzie dawało podobne efekty niekoneicznie to.

Trzeba podziałąć w kwestii problemów kopyt od wewnątrz.
do budowy prawidłowych kopyt potrzeba:
- siarki - aminokwasy siarkowe wchodzą w skład białek rogu kopytowego oraz biotyny.
- cynku - niedobory objawiaj się m.in. zmianami w kopytach (przy uszkodzenaich skóry, naskórka, wypadaniu sierści) jak np. łamliwośc.
- miedzi - utrzymuje prawidłową strukturę keratyny (budowa włosa, paznokcia, kopyta)
- wit.A - niedobór powoduje pękanie rogu, zapalenie tworzywa kopytowego, kruchość
- wit.H (biotyna) - niedobór powoduje pogorszenie jakości rogu, słabo przyswajalna z ziarna zbóż.
(opisy tylko co do kopyt)
Warto popatrzeć w preparatach ale z tym plepszeniem jakosci to chyba az takieg osząłu nie bedzie. Szczególnie jeśli są to sprawy genetyczne i dany koń "już tak ma".


Ostatnio zmieniony przez majak dnia Czw 13:09, 03 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 13:45, 03 Sty 2008    Temat postu:

Jestem tradycjonalistką w kwestii kopyt. Troszkę się z nimi naużerałam u różnych koni.
Jeśli biotyna to tylko egerssmana bo ta ma najwięcej biotyny w biotynie, ale pamiętaj że to 100 zł miesięcznie więcej do utrzymania konia i efekt po przynajmniej 3 miesiącach jak nie dłużej, więc czy warto?
Prędzej zobaczysz piękne futro - a Wasze koniki na futro chyba nie muszą narzekać, bo dobrze wyglądają.. no może jedną dziurę naliczyłam Mruga

Na miękkie strzałki dziegieć, a na dobrą puszkę smary, oba stosowałam i byłam zadowolona. Doskonały jest też Golden Hoof i taki zielony z biotyną Green Hoof.
Z jednym zastrzeżeniem, co za dożo to niezdrowo, więc smarowanie 2 razy w tygodniu a nie codziennie. Dobrze tez mieć tarnik i przy zimowych zadziorach od razu je wyrównać, aby się nie pogłębiały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 13:52, 03 Sty 2008    Temat postu:

Hello Martik,
Ja kilka slow ze swojego "podworka".
Podzielam zdanie Majaka, ze wszelkie mazidla to tak jak nasze kremy do twarzy - nie zaszkodza, ale tez 20 lat nam nie ubedzie w ciagu kilku tygodni. Uzywam Hoof Power, ale raczej kosmetycznie niz leczniczo.
Natomiast moze Cie zainteresuje preparat, ktory kupilam u Boberow (coz, nie pytaj o cene wstyd ) w Poznaniu. Nazywa sie to "Formula Feet" marka Equilife Health System. (polecil mi go moj kowal) Nie wiem czy na stronie Boberow znajdziesz dokladny tego opis. jest to granulat (opakow. 7 kg starcza na 6-8 tygodni). Kupilam, bo Melcia ma rozkute tyly i najpierw popekaly jej sciany (od starych podkowiakow), pokruszyly sie boki i nagle zobaczylam ,ze kobyla ktora wazy z 600 kilo ma tylne kopytka jak maly Arabek przerazony . To co obecnie jej podaje, od 4 tygodni lub dluzej spowodowalo przyrost kopyta innej jakosci (to widac jak sa przyrosty). Zacytuje kilka zdan z broszury (bo cala to 6 stron).
"Niedobory odzywcze sa powszechna przyczyna pekniec kopyt, slabej puszki lub kopyt, ktore nie potrafia utrzymac podkow przez 6y tyg. FF dostarcza ponad 65 sladowych srodkow odzywczych niezbednych do zbudowania dobrej, mocnej puszki kopytowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 13:56, 03 Sty 2008    Temat postu:

CD, bo nagle skonczylo mi sie miejsce:
FF
zawiera biotyne (wit H), wit A; cystyne i metionine zawierajace siarke; mieszanine org. i nieorg. postaci cynku; duza zawartosc wapnia oraz lipidy.
Chyba to sa wlasnie glowne skladniki, o ktorych wspominala Majak.
Moze warto sprobowac? Przedtem Melka jechala na zwyczajnej biotynie i niewiele to dawalo (moze ladna siersc).
A na pekniecia kopyta u Cury zwracajcie duza uwage - to moze byc powazny problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:00, 03 Sty 2008    Temat postu:

Jesli koń ma pewną okresloną możliwośc przyswajania np. biotyny na dzień to czy jej ilośc w danym specyfiku nie powinna byc kwestią odgórna bo końponad mairę i tak nie przyswoi, więc to strata pieniedzy.
Za Dakron (bo mam nadzieję, że dobrze przeczytałam Twoje intencje Wesoly ) - liczy się jakosc biotyny.
Faktycznie sobie przypominam, że dużo osób jest właśnie za biotyną Egerssmana, mozę to wynikać z dodatków w tym preparacie a takze z lepszą jakoscią skłądników, nośnikach itp.
Ale jeśli to kwestia genetyczna - to mozna tak łądowac w konia.

Ja mam jakis zwkły smar z woskiem pszczelim, 250ml starcza mi już pół roku i nie zapowiada sie na szybkie skończenie.
Fakt - tarnik przydatna rzecz, tak jak nóż do kopyt.

Był kiedys jakiś smar co powodował zapalenia koronek przy dłuższym stosowaniu....Lincoln? Czy cuś....nie pamiętam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:09, 03 Sty 2008    Temat postu:

Dziewczyny, wielkie dzięki za rady i podzielenie się doświadczeniami.
Może zacznę od przyczyn. Jeśli chodzi o ściółkę, to muszę powiedzieć, że do niej raczej nie mam zastrzeżeń. Konie stoją na czystej słomie, gnój jest regularnie wybierany i jest sucho. Gdyby to była wina ściółki, to przypuszczam, że więcej koni ze stajni miałoby ten sam problem.
Co do jedzenia, to obie dziewczyny jedzą zwykły owies + Astrid dostaje musli. Cura nie dostaje, bo jej nie smakowało.
Tym samym owsem są karmione inne konie. I też nie słyszę, żeby miały kłopoty z kopytami...
Konie w naszej stajni są rozczyszczane co 6 tygodni, więc to chyba nie jest zbyt rzadko. Zresztą wiecie, jak bym miała częściej wołać kowala tylko do dwóch koni, to zapłacilibyśmy dwa razy tyle za usługę + dojazd
Tyle o ewentualnych przyczynach.
Boubi, próbowałam znaleźć ten specyfik ale nie widzę nigdzie w necie na polskich stronach. Nie wiesz czy to jest dostępne w jakimś sklepie internetowym? No i podaj cenę, proszę. Ja wiem, że to drogie imprezy ale bez kopyt nie ma konia, więc...
Pęknięcie Cury będę obserwować a dziś postaram się skonsultować z kowalem. Mam nadzieję, że to tylko powierzchniowe.
Majka, wielkie dzięki za info odnośnie składników, jakie są niezbędne dla zdrowych kopyt. Teraz wiem, na co zwrócić uwagę.
Pytałaś czy takie duże opakowanie wykorzystam... Myślę, że tak. Ma to być dla 2 koni i nie będę się przejmować, że napisane jest na nim winter Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:12, 03 Sty 2008    Temat postu:

Dobrze zrozumiałaś, u różnych producentów jest różna zawartości samej biotyny w "biotynie" trzeba dobrze przyjrzeć sie etykietom.
Swego czasu chyba 6 lat temu któryś z wetów polecił mi maść UNIKORN - do kupienia w aptekach wet., ale trochę kosztował więc odpuściłam, wtedy bazowałam na biotynie i smarach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:17, 03 Sty 2008    Temat postu:

Dorota- czy to to: [link widoczny dla zalogowanych] ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 16:53, 03 Sty 2008    Temat postu:

Na pęknięcia, szczeliny i dziury w kopytach stosuję klej do kopyt. Trzyma sie dobrze (położony na odpowiednio czyste i odtłuszczone kopyto), wzmacnia kopyto i można nawet wbijać do niego podkowiaki. Takie sztuczne, ekologiczne kopyto.
A dodatkowo (oprócz tego, co juz wcześniej napisano o witaminach, biotynie, smarowidłach, itp Wesoly ) - stosuję olej lniany - jako dodatek do paszy i do smarowania kopyt od zewnątrz i wewnątrz. Tylko - że efekty widać dopiero po około roku ( tyle mniej więcej odrasta kopyto), więc trzeba cierpliwości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:58, 03 Sty 2008    Temat postu:

Jak to klej, Rzepko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Czw 18:13, 03 Sty 2008    Temat postu:

Ja mam firmy Vettec - nazywa się Super Fast Instant Shoe Foal Extensions. Składa się to to z 2 pojemniczków , z których należy pobrać identyczne porcje masy i szybko, dokładnie wymieszać. Niczym klej Distal dwuskładnikowy, tylko że to jest taka masa akrylowa zastępująca kopyto ( ubytek w kopycie). Potem trzeba tym szybko zakleić dziurę lub szczelinę w kopycie i wyrównać szpatułką. Zastyga niemal momentalnie. Później można to szlifować tarnikiem, wyrównać, wbić podkowiaki, itp - tworzy się normalne, choć sztuczne kopyto.
Struga się to też jak kopyto i trzyma się tak długo, dopóki kopyto nie odrośnie.
Dość drogie - takie 2 malutkie tubki kosztują ok. 90 zł, ale wystarczą na załatanie kilku dziur. Tylko trzeba zamówić - bo w sklepach normalnych nie ma. Mnie sprowadza ten klej sklep i hurtownia sprzętu jeździeckiego Stary Młyn z Krakowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 22:39, 03 Sty 2008    Temat postu:

Martik,
Na linku do Boberow nie otwiera mi sie szczegolowy opis produktu, ale sadzac po nazwie i hm... cenie... to chyba jest to. Wypadaloby do nich zadzwonic (maja wsrod obslugi hurtowni dobrych specjalistow) i wiem ,ze w razie potrzeby, wysylaja poczta lub kurierem po calym kraju (mozesz poprosic o wyslanie samej broszury np faksem? To poczytacie sobie dokladnie o co tam chodzi. Moj kowal serdecznie mi to polecal. Na razie Melcia bierze ten specyfik zbyt krotko, ale mysle, ze jest na dobrej drodze.
Co do rady Rzepki - to slyszalam o tym wypelniaczu do kopyt na pekniecia czy dziury, ale sama chyba nie mialabym odwagi majdrowac przy kopytach; zostawilabym to dobremu kowalowi - ortopedzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 23:13, 03 Sty 2008    Temat postu:

Stosowaliśmy to spoiwo na pęknięcia u Dakrona, nic nie dało w leczeniu. Lepiej szukać przyczyn niż leczyć syfa pudrem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Pią 17:04, 04 Sty 2008    Temat postu:

Wiem. Wesoly
Spoiwo stosuję nie w celu leczenia, tylko chwilowego rozwiązania problemu np pękniętego kopyta. Bo zanim kopyto odrośnie po leczeniu ( co trwa wiele miesięcy), coś trzeba z nim zrobić doraźnie i zaradzić, żeby nie pękało dalej. Leczenie jest niezależne od zalepienia dziury spoiwem :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin