Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kleszcze, komary i muszki - wypróbowane sposoby
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 10:02, 27 Kwi 2006    Temat postu: Kleszcze, komary i muszki - wypróbowane sposoby

I zaczęło się słoneczko, trochę deszczu, wypady do lasu i no właśnie; kleszcze i na koniu i na mnie, pies mimo obroży też czasami coś złapie. Komary doprowadzają mnie do szału nie wspominając o innych "owadkach" uprzykrzających życie koniom i im jeźdcom np: gzy i sarniaki sciana Jak z tym walczycie?
[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:44, 27 Kwi 2006    Temat postu:

No jakoś po tej srogiej zimie kleszcze więcej niż w zeszłym roku, meszki też - taki wysyp już. Co prawda kleszczy moje jakos nie łapią (ja też).
Nie stosuję zwykle żadnych specyfików chemicznych, Gruba dostałą frędzle na twarz a Garbata nauszniki z woalki (sama szyłąm) i frędzle na twarz. Jak na oczach nic nie siedzi to już połowa sukcesu - to wniosek po zeszłorocznej obserwacji kobył. Oczy nie łzawią, spokój w jedzeniu bo nic im nie przeszkadza na twarzach.
Gorzej z resztą ciala. Troche pomaga nacieranie sokiem z liści orzecha włoskiego.
Inny sposob - namoczenie konia i pozwolenie na wytarzanie w piachu - panierka przeciw owadom.
A czasem to tylko Off skutkował. Wiec jego stosowalismy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:59, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Psa i kota traktuję sprayem Frontline'a. Kot w ogóle nie miał nigdy kleszczy, Brego zaś złapał kilka w zeszłym roku ale wyciągnęliśmy i był spokój.
Jeśli zaś chodzi o konie, to podawaliśmy czosnek do jedzenia ale efekty są takie sobie.
Przed rajdami smarowaliśmy też konie olejkami waniliowymi przeciw meszkom. Nie widziałam jakiejś powalającej różnicy ale być może w ruchu meszki tak nie atakują...?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:02, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Od lat stosuję Scudo , doskonały preparat na wszelkie paskudy , nawet człowieka na koniu nie podjadają , a zapach bardzo przyjemny
No i od zimy koń dostaje czosnek do odpasu , owady nie lubią jego zapachu potu z czosnkiem
Na pastwisku widac gołym okiem które konie są zabezpieczone a które nie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Czw 11:06, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Ja kupiłam Strongholda dla dużego psa (45zł) i podzielilam na porcje dla kotów (wyszlo 6). Przy okazji odrobaczyliśmy się sami, bo w porcji dla Malinki byla banka powietrza i troche nas opryskało :|
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 12:45, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Cytat:
Strongholda
to się je czy psika, bo odrobaczanie kojarzy mi się raczej z pożeraniem czegoś Angel .

Dla spokoju sumienia daję suszony czosnek, ale efekty mizerne;
Najgorsze są sarniaki, nie wiem jak to poprawnie się nazywa takie wredne, twarde podobne do muchy bez skrzydeł i najbardziej lubi wbijać się odbyt konia. Zabić to ciężko, a koń jak już ma to pod ogonem to głupawki dostaje, bije z zadu itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:56, 27 Kwi 2006    Temat postu:

Jeleniówka zdaje się u nas to nazywa albo jakoś tak, paskudztwo, nie daje się zdeptać na miękkim. Strasznie "żerne", tnie do krwi bardzo mocno, w okolicach ogona właśnie, w zeszłym roku Garbatą mi nad ogonem użarło, że krew kapała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Czw 13:14, 27 Kwi 2006    Temat postu:

to chyba to. trzeba ją złapać w palce, zmiażdżyć paznokciami fujj i potem jeszcze w ziemię wdteptać, żeby nie zwiała, ja rozwijam moje sadystyczne zapędy i do ognia jeszcze zwłoki. Ogólnie bardzo lubię takie "miłe stworzonka" dla pewności jeszcze spalić - komary, muchy, muszki niekoniecznie, ale kleszcze i sarniki (czy jeleniówki) i owszem. Tylko sza bo mnie zlinczują modli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mestena
Just call me VIP... ;)


Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szukam swojego miejsca na Ziemi

PostWysłany: Pon 22:09, 01 Maj 2006    Temat postu:

Tak u nas to się nazywa jeleniówka, powiem wam więcej jak chciałam kiedyś zgnieść to mnie użarło cholerstwo.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 8:13, 06 Maj 2006    Temat postu:

Paskuda napisał:
Cytat:
Strongholda
to się je czy psika, bo odrobaczanie kojarzy mi się raczej z pożeraniem czegoś Angel


Kropelki do podawania bezpośrednio na skórę. przenikają do krwioobiegu i przez miesiąc z okładem trują każdego obcego na pokładzie - w szczególności kleszcze, pchły, nicienie. Niestety - zanim to się stanie, obcy zawsze zdąży sie trochę pożywić i potem znajduję zwoki w domu.... Anxious
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:22, 06 Maj 2006    Temat postu:

a co zrobić jak taki kleszcz użere? Wiem, że trzeba wyjąć, oczywiście całego. Moje konio zostało wczoraj ugryzione w okol. popręgu i od miejsca ugryzienia w dół zrobiła się opuchlizna.. Co z tym z zrobić?wzywać weta?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 8:47, 06 Maj 2006    Temat postu:

To pewnie nie kleszcz bo on by jeszcze siedział . Kleszcz wychodzi jak sie mocno opije a to trwa 2-3 dni. Zauważyłabys przy czyszczeniu Bo koń to pewnie sie już wysierścił i wtedy takiego kleszcze opitego troche widac. A Opuchlizna to po kleszczy jakis czas jest . Może tylko zdezynfekowac miejsce i obserwowac czy sie coś nie dzieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:54, 06 Maj 2006    Temat postu:

to był kleszcz bo go wyciągnęłam, udało się całego. był jeszcze dosyć mały, ale miejsce ugryzienia trochę spuchło i tak go zauważyłam. Dziękuję za rady Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:27, 07 Maj 2006    Temat postu:

Byłam dziś w stajni , meszki żrą jak oszalałe Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pon 9:38, 08 Maj 2006    Temat postu:

Zauważyłam 2 rodzaje pogryzień koni przez kleszcze; 1 to takie, które wszczepiwszy się w skórę, wypijają krew i same rosną (dość łatwo takiego usunąć) i 2 powodują dość znaczną opuchliznę miejsca, które użarły ale same są małe no i z nimi jest kłopot. mysl Może są jacyś specjaliści od kleszczy; może jest kilka rodzajów tego paskudztwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 1 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin