Stajenka

Paskuda

Dzisiaj mamy 28 września, wet był 23 września - jeszcze nie zadzwonił, nic nie podał, a Ty piszesz w internecie czy są jakieś inne lekarstwa. Zadzwoń przypomnij się, zapytaj kiedy, ile czy jest coś zamiast.

Lek z tego co pamiętam tani nie był, ale ja go wieki temu podawałam.

serduszko

Wet był wczoraj u mnie a jak nawet nie zadzwoni to tak w tym tygodniu ma jeszcze być u mnie ale interesuje mnie tylko cena bo wiem że to drogie

majak

Znalazłam cenę 200 zł za 0,5 kg granulatu ale to na stronie dla kulturystów

Podobno do dostania tylko w lecznicach wet w aptekach tego nie będzie, o cenę pytaj weta! I o zamienniki także jego !

martik

Kolejny temat "opanowany" przez serduszko...
Wiesz co, wspolczuje Twojemu koniowi do bani

Nie wiem ile masz lat ale mam wrazenie, ze niewiele- jesli stan konia sie nie poprawia i weterynarz nie potrafi pomoc, to prosi sie o konsultacje innego.
I jesli trzeba podac drogi lek, to sie go podaje a jak sie nie ma na niego pieniedzy, to pyta sie weterynarza, nie internautow o zamiennik!
Boze... modli

serduszko

Jeju czego się czepiasz ja wiem od czego jest ten kaszel a ty nie i skąd wiesz że koń jest nie leczony, właśnie dzisiaj przywiózl leki te i co. I weź proszę nie gadaj na mnie głupot ok jak nie wiesz. Tak jak ja bym powiedziała to samo do ciebie (nie wiem czy masz konia i szczerze nie obchodzi mnie to) ale jak ja bym powiedziała oj biedny ten twój koń bo na takiego właściciela .

martik

No to teraz mi napisalas! Wow, az nie wiem jak odpisac...
Zycze powodzenia w leczeniu konia. Moze przed koncem roku Ci sie uda. Go wyleczyc albo wykonczyc...
Gdyby moj kon kaszlal od poczatku sierpnia, to nie czekalabym do konca wrzesnia aby cos z tym fantem zrobic. Dlatego Ci napisalam, ze wspolczuje Twojemu koniowi.

serduszko

ja twojemu też jak go wogole masz ze ma taką włascicielke ze każdemu
a dziękuję
a co cie to obchodzi ile bede konia leczyła
jak już poatarzam ''nie wiesz co mu jest więc prosze nie wypisuj głupot ok"
Pozdrawiam:)

Sankarita

Serduszko, radziłabym Ci wrócić na lekcje języka polskiego i nauczyć się pisać, bo na serio, ciężko zrozumieć o co ci chodzi.
Długo utrzymujący się kaszel jest na tyle poważnym zjawiskiem, że powinno się go skutecznie leczyć, a nie czekać na zbawienie przez internautów. Z resztą, Martik napisała w zasadzie wszystko co chciałam rzec w tej kwestii.
Ziółka, ziołowe "domowe" syropki, czosnek czy końskie mieszanki "na kaszel" dostępne w sklepach jeździeckich można koniowi spróbować podać w początkowym stadium, albo najlepiej, profilaktycznie, bywa że takie medykamenty często zapobiegają, ale leczyć może tylko weterynarz.

krystyna

Tym bardziej, że konik, jak sama napisałaś w poście 10 sierpnia, kasłał już od kilku miesięcy..... i nadal kaszle.
Taki stan przewlekły to poważna sprawa i Serduszko, zamiast wpadać w bezsensowną złość, że ktoś słusznie zwrócił ci słuszną uwagę, może spróbuj posłuchać rad, których ci udzielono.
Dobry wet,badanie endoskopem, precyzyjnie postawiona diagnoza czyli co konkretnie jest koniowi i szczegółowy program leczenia plus profilaktyka.

serduszko

Jeju ludzie czego tak się czepiacie ludzi gdy pisałam o tym tutaj wcześniej to nikt tak nie mówił a gdy mówię że koń na już leki to każdy zaczyna . A tak swoją strona nie dawałam mu żadnego czosnku . A mi wet mówił coś innego że jest dobrze . Że nic się nie pogorszło . . . I jeszcze raz skąd możecie wiedzieć co mu się może stać jeśli nie wiecie na co choruje ?

Bambini

Paskuda

A ja się chciałam tylko dowiedzieć ile w końcu ten lek teraz kosztuje (chyba teraz serducho już wie) Kwadratowy

i na co koń jest chory. Bo się pytam i pytam i dalej nie wiem Smutny

.

krystyna

Serduszko wiemy co się może stać bo mamy wieloletnie doświadczenie (w moim wypadku kilkudziesięcioletnie, wyobraź sobie Wesoly

) a to doświadczenie nam mówi, że kaszlący koń, z jakiegokolwiek powodu by nie kasłał przewlekle (niezydentyfikowany wirus, COPD, uczulenie na grzyby, pleśnie, kurz w paszy i ściółce, czy pyłki roślin) to nie tylko choroba i cierpienie dla konia a także katorga dla właściciela.
Nie piszę ci na złość tylko żeby ci pomóc.
Koń to takie zwierzę, które nigdy nie powinno kaszleć a co dopiero kilka miesięcy, tak przewlekły kaszel najczęściej oznacza już trwałe zmiany w dolnych drogach oddechowych, a tego każdy rozsądny własiciel boi się jak ognia i robi wszystko, żeby nigdy do tego nie dopusćić.
Bo.
Po pierwsze musi patrzeć jak jego zwierzk choruje i cierpi, po drugie nie może go użytkować bo koń jest na zwolnieniu lekarskim (żebyś przypadkiem nie myliła pojęć "zapewnić ruch na świezym powietrzu" z "jazdą konno" - ten ruch to powinien być padok i spacery w ręku), zaczynają się problemy z rodzajem boksu dla konia (najlepiej angielski), z podłożem po którym chodzi (nie może się kurzyć) , z paszą którą je (trzeba moczyć), ze ściółką(najlepiej specjalistyczne niepylące wióry, no i codziennie sprzątany bo amoniak szkodzi). No i cały zestaw koszmarnie drogich leków, stosowanych non-stop (cena Ventipulminu napewno nie mniej niż 200 zł, a nie podaje się go jednorazowo).
Po drugie: cena konia spada drastycznie - jeżeli koń jest na sprzedaż, jeżeli jest do hodowli - też bo "a nuż ma to dziedziczne", o sporcie też raczej nalezy zapomnieć bo spróbuj uprawiać jakikolwiek sport z chorymi płucami.
Serduszko naskoczyliśmy na ciebie bo sprawiasz wrażenie osoby bagatelizującej sprawę, która jeżeli się ją zbagatelizuje będzie miała poważne konsekwencje - a może raczej już ma skoro doszliście już do Ventipulminu - dla konia i dla osoby, która tago konia utrzymuje.
A to czlowieka wkurza bo jak moze nie wkurzać fakt, ze ktoś sam sobie w biały dzień robi krzywdę i jeszcze twierdzy, że nie mamy racji.
Rozumiesz?
No i nie złości się tylko napisz może jeszcze jakiej rasy to koń, ile ma lat czy jest twój, czy na nim jeździsz, gdzie go trzymasz, w domu czy w pensjonacie. Jak ma na imię. ? Moze jakas fotka.

Sankarita

Serduszko - bo ja czasami nie rozumiem co piszesz. Muszę odszyfrować posta i tak na dobrą sprawę, nie wiem w sumie co jeszcze chcesz zdziałać, skoro mówisz, że koń ma leki..... a ciągle się pytasz "czy ten lek leczy czy złagodzi?". No, skoro jest lekiem, to na pewno leczy Mruga

z jakim skutkiem to zależy od właściciela konia.

serduszko

Pytałam się wcześniej a teraz już nie bo już to mam i wet mi wszystko wytlumaczył . Wesoly

dziękuję że mi też trochę wytłumaczyliście Wesoly